Dzierżawa z przeniesieniem

DZIERŻAWA Z PRZENIESIENIEM

Rozważę dzierżawę z przeniesieniem, najchętniej województwo łódzkie/mazowieckie, lecz przemyślę każdą propozycję, gdy będę widziała, że ktoś jest w stanie zapewnić wspaniałe warunki.

Nie jest to koń dla osoby początkującej, więc proszę, by zgłaszały się osoby PEWNE swoich umiejętności, bo na to też będę zwracała uwagę.

Do dzierżawy wspaniały 7-letni wałach Honfleur Carisaie, kłusak francuski, który potrafi (nawet zgrabnie) galopować. Glut, bo tak go nazywamy, to bardzo sympatyczny, kontaktowy i niezwykle delikatny koń - nie da się z nim dogadać siłowo, krzykiem, czy co gorsza przemocą, więc jeśli masz taką metodykę pracy, to nawet nie próbuj wysyłać mi wiadomości. Fani wszelkich wypinaczy, Pessoa, czy innych cudów na kiju, też nie są mile widziani. Honfleur zajeżdżany był długo - miał dużo czasu na dojrzewanie, pracować pod siodłem zaczął dopiero w czerwcu 2023 roku, więc nie jest to koń styrany, bo tak naprawdę dopiero zaczyna się jego przygoda. Zawsze stara się wykonywać wszystko najlepiej, jak potrafi - coraz świadomiej korzysta z możliwości swojego ciała, a często też próbuje dla człowieka przeskoczyć swoje ograniczenia - musi tylko zobaczyć, że jest się tego wartym. Koń NIE skacze, ale jeśli tylko ktoś miałby możliwości i chęci, a przy okazji robiłby to z głową i pod okiem trenera, nie miałabym problemu, gdyby miał zacząć to robić. Pod siodłem nie należy do koni najłatwiejszych, ani najtrudniejszych - ma swoje humorki, jak to dziecko, ale nie jest w tym wszystkim niebezpieczny - zdarza mu się pójść mocniej do przodu, delikatnie bryknąć, ale nigdy nie bryknie w celu pozbycia się człowieka - raczej z uciechy nad tym, że udało mu się wykonać poprawne zagalopowanie. Chłopak jest ogromnie inteligentny i zaangażowany w pracę - lubi nowe zadania, szybko przyswaja wiedzę, ustępowania nie są już dla niego problemem, a i poczynił pierwsze kroki w kierunku trawersów, czy renwersów - ze świadomym człowiekiem, będzie w stanie zrobić o wiele, wiele więcej, bo ma duży potencjał. W codziennej obsłudze jest niezwykle sympatyczny i kochany, maślane spojrzenie zawsze wyciąga z kieszeni marchewkę, czy smakołyki (dla których zrobiłby wszystko). Bardzo grzecznie stoi przy czyszczeniu, czy siodłaniu, szanuje człowieka i jego granice, no chyba, że w kieszeni czai się coś smacznego i pachnącego, wtedy będzie starannie o to zabiegał. Jedynym jego problemem jest podawanie nóg, szczególnie obcym osobom - ma nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości, przez co trzeba mu poświęcić trochę czasu, dać mu chwilę na zastanowienie, ale ponownie, siła nic nie daje, a tylko psuje.

Szukamy kogoś, kto zechce podjąć dzierżawę długoterminową - nie „na wakacje”, proszę o przemyślenie wysłanych wiadomości. Najchętniej osoby pełnoletnie, chyba, że ktoś wykaże się dojrzałością, gotowością i chęcią do zaopiekowania się nad Glutkiem.