grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
Codziennie 10 dni. Jak kiedys robilam jak na ulotce-rzadziej, efekty byly kiepskie.
To i ja sie zglosze o porade.. Wczoraj czyszczac Rudego, wyczulam pod palcami strupki w okolicy mostka + na prawym lokciu. Obejrzalam go dokladnie wyglada to jak grzybica - 2/3 malutkie przelysiale placki, dwa male strupki, lupiez, na lokciu intensywniej niz na mostku 😵 zamowilam Imaverol, powinien dojsc w poniedzialek, jednak zastanawiam co moge zrobic do tego czasu? Zastanawiam sie nad zakupem tego :
http://www.medisave.co.uk/hibiscrub-500ml-bottle-p-296.html i przemywac codziennie 🤔
Kup manusan. W każdej aptece można go dostać. Codziennie mycie "placków" a nawet szorowanie. Najlepiej żeby chodził bez derki (jeśli to możliwe) i jeśli normalnie chodzi w niej to trzeba uprać).
Kup manusan. W każdej aptece można go dostać. Codziennie mycie "placków" a nawet szorowanie. Najlepiej żeby chodził bez derki (jeśli to możliwe) i jeśli normalnie chodzi w niej to trzeba uprać).
Szukalam manusanu w UK, ale niestety zadna Polska apteka nie ma go na stanie, dlatego przyszedl mi do glowy Hibiscrub 🤔
Ekwadorka Hibiscrub jak najbardziej, moim zdaniem. Zawsze w pracy mamy na stanie i stosujemy w razie potrzeby- z dobrym skutkiem. Polecam
A, to przepraszam. Jestem ślepa i nie zauważyłam że to nie polskie realia 🙂 moze zapytaj o mydło przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze? Na pewno coś mają ale nazwa inna pewnie.
zamowkantar - to jest dokładnie ta sama substancja aktywna co w manusanie. Własnie to, o czym dziewczyny piszą.
A szorowanie odradzam, uszkadza skórę i potem łatwo coś może wleźć. Posmarować, można lekko wetrzeć, na chwilę zostawić i zmyć. A nade wszystko - nie panikować 😉 i rozważyć dodanie koniowi do diety suplementu z miedzią, chociaż czasowo, bo nie powinny się grzybki pojawiać u nieosłabionych, odpowiednio żywionych koni. Jeśli to kwestia czasowego osłabienia (np. zbliża się wiosna i linienie), to powinno w ogóle samo przejść, utrzymywane w czystości.
A jaki suplement z miedzią polecacie? 😉
zamowkantar - to jest dokładnie ta sama substancja aktywna co w manusanie. Własnie to, o czym dziewczyny piszą.
A szorowanie odradzam, uszkadza skórę i potem łatwo coś może wleźć. Posmarować, można lekko wetrzeć, na chwilę zostawić i zmyć. A nade wszystko - nie panikować 😉 i rozważyć dodanie koniowi do diety suplementu z miedzią, chociaż czasowo, bo nie powinny się grzybki pojawiać u nieosłabionych, odpowiednio żywionych koni. Jeśli to kwestia czasowego osłabienia (np. zbliża się wiosna i linienie), to powinno w ogóle samo przejść, utrzymywane w czystości.
Dziekuje dziewczyny :kwiatek:
Kwiestia oslabienia jest bardzo prawdopodobna - Rudy tydzien spedzil w klinice na roznych badaniach, ktore napewno nie byly obojetne dla jego organizmu 🙄 dodatkowo liniec zaczal szybko ok.15 stycznia wiec chyba mamy okres przejsciowy 🙂
Coppervit Foranu był dobry, z tego co pamiętam. Tylko nie można takich suplementów niezrównoważonych podawać długo, żeby nie narobić problemów (np. z niedoborem cynku) - ale w ramach kuracji jak najbardziej powinien być OK. Chyba że ktoś wie, że ma lokalnie problem z manganem - preparat zawiera też mangan. Dawka/proporcja jest taka, że powinno być OK, ale gdyby "nie pomagało" to może to być przyczyna (np. u nas w zeszłym roku siano było wybitnie bogate w mangan - był mokry sezon, wtedy to się często zdarza). W takiej sytuacji trzeba poszukać czegoś bez manganu.
Przyszedl Imaverol, ulotka przeczytana, ale mam pare watpilowsci. Wedlug ulotki, podczas pierwszego stosowania powinnam konia calego wykapac w roztworze, jednak pogoda nie sprzyja takim zabiegom, wiec rozumiem, ze moge bez problemu posmarowac/wetrzec plyn jedynie w chorobowo zmienione miejsca + okolice tych miejsc? Oraz czy powinnam najpierw przemyc Hibisrubem, czy moge odrazu Imaverolem? 🤔
No kapanie w taka pogode to inwest w jeszcze jedna chorobe.
Mysle ze powinno sie to obejsc bez myju myju
Mi weterynarz zalecił z powodu zimy robić tak: 0,5 litra wody + 0,10 na strzykawce imaverolu.
Wode zagotować, imaverol tam wstrzyknąć, wymieszać i dodać zimnej wody tyle, ile potrzeba by nie poparzyć ręki. [im mniej tym lepiej, bo środek silniejszy].
I gąbke tam moczyć, wycisnąć lekko i konia tym myć. Tyle, że gąbka najlepiej NOWA 😉.
Przeszło nam po około tygodniu przy robieniu codziennie/co drugi dzień. Tyle, że moja Ruda dostała jeszcze jakiś zastrzyk przeciwko temu.
Dodatkowo powiedział, aby jak będzie ciepło wykąpać ją całą w jakimś szamponie dla ludzi przeciwłupieżowym.
Samym płynem nie rób, bo jest chyba zbyt mocny aby tak go stosować, tak przynajmniej mi powiedziano.. 😉
PFK , arlyn - dziekuje! 🙂
Ja zagotowalam wode, odczekalam chwile az ostygla i wtedy dolalam Imaverolu (0.5l wody na 10ml). Gabke kupilam i pocielam na mniejsze kawalki, zeby miec za kazdym razem nowa 🙂 Na poczatek co drugi dzien, jak bedzie wszystko okej - to sprobuje codziennie. Chlopak strasznie delikatny jest i boje sie, zebysmy zaraz nie mieli dodatkowych atrakcji 🤔 Za 2 tyg przenosimy sie do nowej stajni, gdzie bedzie myjka wew. z ciepla woda - wtedy zafunduje mu kapiel.
Mojej od samych takich 'kąpieli' zeszło 🙂. Ale latem i tak ją wykąpie w jakimś szamponie przeciwłupieżowym bo tak zalecił wet. Nawet może 2 razy 😀. Więc jak masz możliwość to super i zazdroszczę, nawet jak się poprawi/zniknie to kąp 🙂
Coś te Rude pechowe 😀 🤬
Mojemu na grzybicę Imaverol nie bardzo pomógł. Za to pozbyliśmy się tego cholerstwa za pomocą płynu Equimins z wyciągiem z drzewa herbacianego. Na jesień znowu się coś zaczęło pojawiać, ale po spryskaniu wszystko ładnie zeszło. 😉
arlyn dokladnie 😵 jedno zdazy zejsc, wychodzi co innego 🤬
Twinkle masz moze fotke opakowania tego plynu? Bylabym wdzieczna 🙂
My jak jak narazie jestesmy po dwoch "kapielach" Imaverolu - narazie bez zmian. Sprobuje stosowac go codziennie, zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
Ekwadorka , zanim zaczęłam stosować to nie byłam zbytnio przekonana do tego płynu. Potem jednak okazało się, że pomógł bardziej niż preparaty od weterynarza.
To jest ten płyn :
http://www.mksklep.pl/equimins-tea-tree-mist-trigger-spray-500-ml-p-2937.html
Twinkle dziekuje :kwiatek: Jesli Imaverol nie pomoze, to zamowie ten plyn 🙂
Dziewczyny poszukuje biodylonu nie orientuje się ktoś czy gdzies jeszcze go dostanę? A może jakaś dobra dusza ma resztę która zalega i chciałaby odsprzedać? :kwiatek:
jak powinno się pielęgnować końskie uszy? czy są do tego jakieś specjalne preparaty?
Czy posiada ktoś może książkę "Equine Dermatology" Danny W. Scott, William H. Miller Jr.? Byłabym również zainteresowana inną literaturą obcojęzyczną z dziedziny dermatologii koni. Jeśli nie zakup to może chociaż kserokopia, zapłacę z nadwyżką. Z góry dziękuję za info.
My za to mamy problem z łupieżem. Z bardzo dużą ilością łupieżu. 😵 na kłębie, w grzywie, w ogonie. Jedna kobyłka w stajni ma grzybicę z którą walczymy. U mojego nie zauważyłam żadnych wyliniałych placków, swego czasu myślałam że małe ubytki sierści to może być grzybica, ale bardziej obstawiam walkę. Jaką suplementację stosować właśnie na problemy skórne, matową sierść? I czy łupież może występować też z powodu zarobaczenia?
My za to mamy problem z łupieżem. Z bardzo dużą ilością łupieżu. 😵 na kłębie, w grzywie, w ogonie. Jedna kobyłka w stajni ma grzybicę z którą walczymy. U mojego nie zauważyłam żadnych wyliniałych placków, swego czasu myślałam że małe ubytki sierści to może być grzybica, ale bardziej obstawiam walkę. Jaką suplementację stosować właśnie na problemy skórne, matową sierść? I czy łupież może występować też z powodu zarobaczenia?
no cóż, mój R też ma łupież. dosłownie wszędzie. najwięcej w grzywie, na łopatkach i na zadzie.
polecam już wyżej wspomniany Imaverol. naprawdę skuteczny. po 3ech użyciach zdecydowanie ilość łupieżu się zmniejszyła.
A imaverol nie jest czasem na grzybicę? U mojego nie ma pustych placków, jedynie tylko łupież.
Rogalosz, ale lupiez to czesto pierwszy objaw, zwlaszcza takie duze platki. Albo kon ma wszoly na przyklad.
Rogalosz U mojego kiedyś zaczęło się właśnie od łupieżu (najpierw drobny, później duże płatki, taki jakby lepki), a potem dopiero pojawiały się łyse placki.
Dziewczyny, pomocy !!!
Mojej wyszło coś "grzybopodobnego" 😵
Sierść wychodzi jej wraz z naskórkiem...
Paskudztwo umiejscowiło się tuż nad słabizną...
Dostałyśmy od weterynarza maść FUNGIDERMIN.
Jutro wejdę jeszcze po roztwór tej samej firmy.
Z tego co się zorientowałam IMAVEROL jest dobry,możecie mi coś więcej o nim powiedzieć ?
Co myślicie o szczepieniu i probiotykach ?
Znacie jakiś preparat,do dezynfekcji szczotek,czapraków itp. ?
Z góry dziękuję za odpowiedź :kwiatek:
Czym zlikwidować łupież ? Samo mycie w manusanie wystarczy ?
schitooooo, szczotki można wyprać właśnie w imaverolu. resztęsprzętu "zagazować" świecą antygrzybiczna (tej samej firmy)
klusek, sam łupież można po prostu wyczesać, manusan niepotrzebny. Aby zlikwidować przyczynę łupieżu - warto ją poznać. Manusan moze pomóc ale równie dobrze może zaszkodzić: szanse są 50:50 😉