siodło ujeżdżeniowe

W skokowych siodłach natomiast non stop widzę za małe tybinki, połowie populacji kolano wypada na poduszką  😵


ze sie offtopujac wtrace - zwroc Aga uwage, ze jak kolano wystaje to zwykle w close contactach, a one maja czesto taka budowe, ze kolano powinno lekko wystawac przed siodlo
czy ja wiem?? Kolano powinno leżeć na poduszce a nie wystawać za nią i przy okazji nachodzić na klocek ;/
Severus   Sink your teeth into my FLESH
20 kwietnia 2011 16:37
nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc jazdy z kolanem poza siodłem. To chyba niezbyt wygodne?
nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc jazdy z kolanem poza siodłem. To chyba niezbyt wygodne?


no niestety to dość częsty obrazek zwłaszcza u ludzi dość szczupłych a z długim udem. Tak samo jeżdżą w za długich tybinkach gdzie kolano wypada w złym miejscu przez klocek i czasem narzuca przez to bardzo dziwne ułożenie nogi.
Severus   Sink your teeth into my FLESH
20 kwietnia 2011 16:46
w siodle z za długa tybinką kiedyś byłam zmuszona jeździć przez jakiś miesiąc i był to największy siodłowy koszmar jaki sobie przypominam  😵 To podobnie wstrętne jak zwalające na tył, krzywo wysiedziane siodła szkółkowe...

A co do wystających kolan dość często widuje się to na zawodach - wysoki, szczupły zawodnik w mikrobicznej skokówce. siedzący prawie na tylnym łęku a mimo to nadal z kolanem poza poduszką... Im naprawdę jest wygodnie?  🤔
ja mam w stajni 2 przykłady 😉 Jak się zwróciło uwagę to w odpowiedzi był "ale mi się wygodnie jeździ" więc lepiej skończyć dyskusję. Teraz już się nie odzywam.
Severus   Sink your teeth into my FLESH
20 kwietnia 2011 16:58
siodło w którym obecnie jeżdżę niejako z przymusu (nie moje, na szczęście  😉 ) jest bardzo małą skokówką, której tez ktoś ślicznie "wyklepał" środek ciężkości na tylnym łęku. W ogóle nie umiem w tym usiąść po ludzku, jak tyłek pasuje (jest w najgłębszym punkcie), to noga idzie w przód żeby "dogonić" strzemiona, jak nogę ułożę jak trzeba, to siedzę na przednim łęku i wbija mi się on nie powiem gdzie  😉 A właścicielce w tym wygodnie  🙄 (jest podobnego wzrostu co ja)

Chyba czas pomyśleć o własnym siodle...

edit: czy ma ktos może zdjęcia na podstawie których mogłabym porównać długość tybinki w standardowym lucky'm i standardowym diamancie 16,5? Np. na tym samym czapraku? Albo ich długość w cm?  :kwiatek:
Czy ktoś zna, użytkował czy chociaż słyszał o siodle Kentaur Medea i jeżeli tak, może wyrazić opinię ?  :kwiatek:
busch   Mad god's blessing.
07 maja 2011 21:21
nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc jazdy z kolanem poza siodłem. To chyba niezbyt wygodne?


Czy ja wiem? Jeśli masz kolano poza siodłem, ale klocki ci nie przeszkadzają, to nie widać jakiejś specjalnej różnicy. Kolanem i tak się nie trzymasz ani nie opierasz, tę rolę spełnia udo - wystające kolano może co najwyżej wyglądać nieco żałośnie, ale w niczym nie będzie przeszkadzać. Ja czasem jeżdżę w siodle, z którego wystaje mi prawie 10 cm nogi i jest mi w nim bardzo wygodnie - mówię tutaj o devocoux mendia. Jeździłam też w trochę mniej, ale również za małym luckym dressage'u i również wystające kolano w niczym mi specjalnie nie przeszkadzało. Prawdopodobnie w niektórych innych siodłach wystające kolano może być problemem, ale to dlatego że są to siodła zrobione na mniejszą nogę i klocki mogą przeszkadzać w jej prawidłowym ułożeniu.
Czy ktoś zna, użytkował czy chociaż słyszał o siodle Kentaur Medea i jeżeli tak, może wyrazić opinię ?  :kwiatek:


Ja miałam-ogólnie bardzo wygodne, ale raczej dla długonożnych. Tybinka była sporo dłuższa niż np. w doge'u albo GG.
asior   -nothing but eventing-
07 maja 2011 23:06
Mialam wrzucic zdjecia w Makili:





Pierwsze zdjecie by Moon, drugie by Szczyga 🙂
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
07 maja 2011 23:59
Dzięki , asior
Fajnie to wygląda!
Możesz króciutko scharakteryzować to siodło?
busch   Mad god's blessing.
08 maja 2011 00:21
Też jestem ciekawa charakterystyki bo siedziałam kiedyś w tym siodle i moje wrażenia są takie, że tego siodła jakby pod moim tyłkiem nie było  😉 W sensie że, w przeciwieństwie do mendii, niczego nie ułatwia, z drugiej strony też nie utrudnia. Właścicielka siodła była w stanie zupełnie ignorować te poduszki kolanowe i podciągać nogi, czego nie mogę policzyć na plus, a ja zaklasyfikowałam to siodło jako kolejne, na którym się w sumie spoko podróżuje ale jakoś bez żadnego szału.
asior   -nothing but eventing-
08 maja 2011 10:27
Busch - moim zdaniem (i nie tylko moim) jesli jezdzilo Ci sie bez rewelacji, to byc moze siodlo nie bylo dopasowane do Ciebie albo do konia. Bardzo ciezko trafic w dobre Devoucoux, bo jak wiadomo, sa robione tylko na zamowienie, wiec kazde siodlo moze miec jakas dziwna "przerobke".

Mi Makila baaardzo pasuje. W poprzednim siodle podkurczalam nogi, szczegolnie w galopie, gdy chcialam uzyskac jakby wiekszej energii w Siwym. Teraz moge wygodnie sie rozluznic, noga zwisa swobodnie i moge usiasc gleboko. Oczywiscie pozostalosci podkurczania nog jeszcze zostaly, ale ciezko w 3 miesiace jezdzac raz na 2-3 tygodnie pozbyc sie paroletniego nawyku 😉

Moje odczucia co do Makili sa takie: siedzisz w siodle, ktore nie wymusza na tobie dosiadu, mozesz znalezc swoje miejsce w nim, w sumie to go nie czujesz, a przez to, ze jest to monoflap masz bardzo bliski kontakt z grzbietem konia. Na pewno nie jest to siodlo dla poczatkujacych, raczej dla tych, ktorzy juz kumaja o co chodzi w jezdzie uj.

Sorry za taki wywod  🙂
Czy obecnie panuje ogólnie moda na krótką tybinkę w ujeżdżeniówkach? Jeśli tak, to się bardzo cieszę, bo zawsze byłam przekonana, że w 99% przypadków ludzie jeżdżą w za długich tybinkach. A taka refleksja naszła mnie po obejrzeniu aukcji Pasi-Konika, na której wystawiony jest Daw-Mag Sylwester. Jak wiadomo, dla krótkonogich to on się nie bardzo nadaje. A na zdjęciu widzimy:

Z aukcji: http://allegro.pl/siodlo-ujezdzeniowe-sylwester-17-5-i1605942282.html

Poniżej porównawcza fotka mojego byłego Sylwestra i tego sprzedawanego obecnie (przed sklejeniem obrazków zmniejszyłam je do takiej samej szerokości). Magia? 🙂

Albo zdjęcie z ciut innego kąta + nowe, sztywnie odstające na boki tybinki i stąd takie wrażenie końcowe...
busch   Mad god's blessing.
11 maja 2011 01:06
asior - jak dla mnie, to tylko powtórzyłaś innymi słowami to, co sama mówiłam. Czyli że siodło ogólnie złe nie jest, o ile ktoś nie potrzebuje żadnej pomocy żeby się ładnie usadzić, bo makila na pewno w niczym Ci nie pomoże  😉 Miałam dokładnie to samo wrażenie, co Ty - że tego siodła tam nie ma i mogę się na nim pokręcić jak tylko mi się będzie chciało, a ono i tak nie zaprotestuje. Wiem, jestem wygodna, wolę jak mi siodło trochę o sobie przypomina kiedy próbuję zacisnąć nogi - zwłaszcza że rzadko mi się trafiają na dłużej do jazdy spokojne, ułożone, bezproblemowe koniki na których mogę bezstresowo się usadzać  😉 Na młodym dzikunie jednak jakieś ograniczniki są super sprawą; nie wpadasz w błędne koło polegające na walczeniu tak mocno z jakimś problemem, że nagle nóżki się zaciskają i nie ma z czego jechać  😉
asior   -nothing but eventing-
11 maja 2011 11:22
Na mlodych koniach tez jezdze na Makili, ale nie swojej i rownie dobrze mi sie siedzi  😉 Wg mnie to siodlo to rewelacja, a nie "zle nie jest".  😉
dziewczyny, czy ktos bylby mi w stanie zmierzyc dlugosc tybinki w euroriding diamant 16 lub 16,5'' i w county competitorze taki sam rozmiar?🙂
w cc 40 cm
W Diamancie 16'' od zamka do końca tybinki też 40 cm. I zaskakująco wielkie siedzisko - 40 cm w 16''! Moje stanowczo za wielkie Devoucoux 17.5 ma tylko 2 cm więcej 😲
bo diamant jest dużym siodłem... w porównaniu z passierem psl w tym samym rozmiarze to jaki kolos... 🙄
hmmm, faktycznie duze... no nic to, dzieki🙂
hej !
a ja mam takie pytanie, jaką ujeżdżeniówkę kupić żeby była dobra na osobę 176cm wzrostu i jakieś 50kg ? co polecacie ? co jest wygodne ?
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
02 czerwca 2011 21:40
Czy wiecie może jak z poszerzaniem łęku w stubbenach? Szczególnie w modelu 'scandica'?  👀
jeździłam dziś w daw magowym dominusie... czad! skora jeszcze lepsza niż w moim gp, mimo że oba to exclusive  😉
galeria, powiesz coś więcej o tym siodle ? 🙂
croopie jak dla mnie duuuużo lepsze niż sylwester, jakoś tak... proporcjonalniej? wykrojone i wykonane, miękcej sie siedzi, ma sie dużo swobody, ale jednoczesnie trzyma.
ale co tam po tym, że mi było wygodnie - trzeba samemu powozić cztery litery i przekonać sie osobiście 🙂 ale ja jak najbardziej polecam. szkoda że nie jest moje... aktualnie w ogóle nie mam ujeżdżeniówki... po dzisiejszej jezdzie w dominusie zaczynam żałować  🙁
sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 czerwca 2011 08:45
stubben scandica będzie się nadawał dla osoby, która przesiada się prosto ze skokówki? chodzi mi o to jak bardzo jest korygująca i jak bardzo usadza?  :kwiatek:

no i w ramach off topu postaram się zaraz wstawić zdjęcie z kolanem w 'złym' miejscu w skokówce cc gdzie mnie jest bardzo wygodnie 🙂
A sprawdzałaś takie samo siodło z tybinką odpowiedniej długości? I jeszcze założone dalej od przodu? Że jest wygodnie, nie znaczy, że nie mogłoby być wygodniej.
Fakt, że są jeszcze indywidualne przyzwyczajenia 🤔
Ale - kontynuując twój tok wnioskowania - skoro komuś wygodnie na oklep - to można (i trzeba - bo sporo osób dojdzie do takiego wniosku, że tak jest dobrze) jeździć na oklep.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się