Buty - "nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów" :: Strona 160

ash Sukces jest koloru blond....
01 czerwca 2011 08:10

Horciakowa, jakie masz? moje były takie niby zamszowe i mimo, że cisnęły mnie na maxa przez kilka dni to teraz są bardzo wygodne!

odpowiedz cytuj zgłoś

Horciakowa "Jesteś lekiem na całe zło..."
01 czerwca 2011 08:17

ash, takie czarne i takie pudrowy róż

odpowiedz cytuj zgłoś

ash Sukces jest koloru blond....
01 czerwca 2011 08:21

ja mam takie jak pudrowy róż tyle, że czarne i nude. Te Ci się rozciągną, ale musisz się przemęczyć kilka dni!

odpowiedz cytuj zgłoś

Horciakowa "Jesteś lekiem na całe zło..."
01 czerwca 2011 08:54

No to super! Bo akurat te mi się bardzo podobają. Może te czarne też się rozejdą 👀 Tym bardziej, że w zasadzie prawy jest za mały, lewy mógłby od biedy być 🙂

odpowiedz cytuj zgłoś

cieciorka kocioł bałkański
01 czerwca 2011 11:25

Horciakowa, zawsze można oddać szewcowi do rozepchania

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 12:18

Albo włóż większe prawidła. 😉 Ewentualne jeśli nie boisz się pomęczyć, to chodź w nich po domu w grubszej skarpetce. Pół centymetra na pewno puszczą. 😉

Mnie dzisiaj obtarły nowe sandały, na jednym achillesie do krwi, hmmm miło. 😎 Jako że nie mogłam się już przemieszczać, kupiłam sobie takie i to chyba będą moje najwygodniejsze buty, za 25 zł:

odpowiedz cytuj zgłoś

Horciakowa "Jesteś lekiem na całe zło..."
01 czerwca 2011 12:24

cieciorka,Pursat, dzięki za rady :kwiatek: Na początek pomęczę się trochę i pochodzę w nich po domu, a później się zobaczy.

Pursat, fajowskie te sandałki.

odpowiedz cytuj zgłoś

karolinaaa
01 czerwca 2011 12:59

Pursat, te czarne, które wstawiałaś wcześniej tak obtarły? Bo zastanawiam się nad ich kupnem, ale mnie wszystko obciera i już się boję. 😉

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 13:02

Tak, czarne. Mnie wszystkie buty obcierają. Koleżanka ma te same i jej nic nie jest, więc może to moja noga jest po prostu nadwrażliwa. 😉 Kupiłam już żelowe naklejki na pięty i będę je instalować zaraz. 😀

Horciakowa, :kwiatek:

odpowiedz cytuj zgłoś

Pauli Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
01 czerwca 2011 13:07

Pursat
Jakie żelki kupiłaś?
Ja nabyłam żelowe zapiętki w ccc i nie chcą się trzymać, zawijają się kiedy wkładam stopę do buta :/

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 13:12

Smiling feet z Kiwi. Mam je pierwszy raz, więc nie wiem jak się będą sprawować.

odpowiedz cytuj zgłoś

Pauli Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
01 czerwca 2011 13:17

W takim razie poproszę o relację z użytkowania 😉

odpowiedz cytuj zgłoś

Carmen
01 czerwca 2011 17:45

Pursat, gdzie kupiłaś? Śliczne są!

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 18:41

Dzięki. :kwiatek: W Pepco, sklepie o zapachu chińskiej tandety. 😉 To coś takiego jak Lidl, tylko z ciuchami i innymi pierdołami. 🙂

odpowiedz cytuj zgłoś

Breva
01 czerwca 2011 18:52

ha! kocham pepco😀 dzisiaj (przed chwilą😀) zakupiłam tam dwie pary korali po 4,99 sztuka😀 kiedyś torebkę i kolczyki🙂 butów i ciuchów jeszcze nie przerabiałam, ale nie wykluczam😉

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 19:15

Ja się skusiłam jeszcze na bluzkę, zobaczymy ile przeżyje. 😁 I kiedyś kupiłam lakier do paznokci. 😎

odpowiedz cytuj zgłoś

Horciakowa "Jesteś lekiem na całe zło..."
01 czerwca 2011 19:54

Pursat, w Pepco? Muszę tam w takim razie jutro podskoczyć 🙂 Bardzo lubię ten sklep, można znaleźć fajne i tanie "perełki". Często kupuję tam ciuszki dla Młodego - bluzeczki, skarpetki itp. Sobie kiedyś kupiłam spódniczkę i sukienkę i są całkiem, całkiem 🙂

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 20:05

Moja mama lubi tam buszować, tak jak mówisz, można znaleźć coś naprawdę fajnego. 🙂

odpowiedz cytuj zgłoś

incognito W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
01 czerwca 2011 20:35

Pursat gdzie je kupiłaś?Fajne są szukam właśnie czegoś takiego

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
01 czerwca 2011 21:07

incognito:
Dzięki. :kwiatek: W Pepco, sklepie o zapachu chińskiej tandety. 😉 To coś takiego jak Lidl, tylko z ciuchami i innymi pierdołami. 🙂

odpowiedz cytuj zgłoś

honey bunny
02 czerwca 2011 12:54

Pursat, gdzie to Pepco w Krakowie? Mam za dwa dni wypłatę 😀

odpowiedz cytuj zgłoś

incognito W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
02 czerwca 2011 14:02

Pursat wybacz,ale nie czytałam reszty postów zajrzałam tylko na to co mnie interesuje,także dziękuje za wskazanie odpowiedzi 😉

odpowiedz cytuj zgłoś

Pursat Абсолют чистой крови
02 czerwca 2011 14:05

honey, ja kupowałam na Bohaterów Września, nie wiem gdzie jeszcze są ich sklepy, pewnie na stronie jest napisane. 🙂

incognito, spoko. 😉

odpowiedz cytuj zgłoś

wisienka
02 czerwca 2011 20:30

W deezee na jesień podróby Jeffrey'a Campbela 😍

odpowiedz cytuj zgłoś

noen A story of a fighter of our human race
02 czerwca 2011 21:10

wisienka, żartujesz ? One sa przepiękne !! 💘 Ale 800zł za takie buty nie dam 😁

odpowiedz cytuj zgłoś

wisienka
02 czerwca 2011 21:52

noen nie żartuje 😅 nie moge sie doczekać, a niestety ich cena jest masakryczna.

odpowiedz cytuj zgłoś

Breva
02 czerwca 2011 22:07

wisienka, doooobra wiadomość😀😀😀

a Pepco jest też na osiedlu podwawelskim na ul. Komandosów😉 (niedaleko Grunwaldzkiego)

odpowiedz cytuj zgłoś

noen A story of a fighter of our human race
02 czerwca 2011 22:44

wisienka, kurcze, no chyba sobie takie brazowe jak będą sprawię, bo nie lubię oczojebnych kolorów 😉 Ale super wiadomość! Ja już chciałam zbierać na orginalne, ale wole jednak mieć chyba 4 pary innych butów 😉 A i tak często w nich chodzić nie będę 😀

odpowiedz cytuj zgłoś

trzynastka In love with the ordinary
02 czerwca 2011 22:46

Pokażcie mi to na nodze, bo nie dowierzam, że są aż takie fajne 😉

odpowiedz cytuj zgłoś

noen A story of a fighter of our human race
02 czerwca 2011 22:50

ale ja osobiście mam największy szał na te :

wszytskie zdjęcia z blogu Lene Orvik 😉

odpowiedz cytuj zgłoś