kącik skoków

Ejejej, a może by tak rozróżnić niektóre rzeczy, co?

jascus199, Nikt nie mówi, że nie wolno używać bata, tylko że nieładne, nieeleganckie i często świadczące o braku umiejętności jeźdźca jest używanie bata na wędkę. Nie czujesz się pewniej bez bata trzymanego w ten sposób? To może zmiana sposobu treningu...?
jascus199   :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
26 czerwca 2011 12:00
HEHEH, 🤣, NO nie jest to eleganckie, brak mi umiejetnosci ,  a bata trzymalem na wedke , i co z tego , Kon na tym ucierpial?, stala sie krzywda?,  otuz
ku waszemu zdziwieniu NIE ❗ ❗ KON ZYJE MA SIE DOBRZE CHWILE TEMU BYLEM NA PASTWISKU  ZYJE 😅
Gosic, ja nie. i bardzo dawno nie spotkałam się z nikim, kto by tak jeździł. Jakoś mało to dla mnie estetyczne i bardzo smutne w odbiorze.


A Ja czasem widuje, kiedy jest taka potrzeba..
Ja też.
I uważam, że w przypadkach uzasadnionych użycie tego sposobu nie jest niczym dziwnym.
Niestety nie tylko fajne fury chodzą po ziemi, niektóre trzeba przepchać.
Na całe szczęście moje do takich nie należą chociaż bywały i takie sytuacje kiedy trzeba było wędki użyć.
Co nie znaczy, że pochwalam ten sposób jako metodę treningową. Raczej w sytuacjch "awaryjnych" gdzie nie ma czasu niczego innego zrobić.
jascus - popełniłeś błąd wstawiając to zdjęcie, niewątpliwie. Nacisnąłeś na odcisk większości voltowiczów i musiałeś ponieść karę  😁 Swoją drogą po co chwalić się zdjęciem na którym widać, że coś jest nie tak? No chyba, że chcemy uzyskać jakieś rady..
jascus199   :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
26 czerwca 2011 12:36
Kara? Dobre 😉 ,  Nie uważam ze popelnilem bląd wstawiajac  tu fotki ze skokow, błędy sa i nie ukrywam. Jak by nie bylo zawsze znajda sie ludzie czepialscy,  nawet czepia sie bata na wedke,  hehhehe , no dobra duzo by tu pisac, ale juz mi sie nie chce tego ciągnac, WIEC  , nie zycze wam zebyscie widzieli kogos trzymajacego bata na wedke, bo to jest OKRUTNE 😕
jascus199, Wyluzuj, bo ci ciśnienie skoczy.
I rozumiem, że skoro twierdzisz, że "koń na tym nie ucierpiał" to nie zamierzasz niczego zmieniać? 😉 Przecież chyba o to chodzi - żeby być zawsze lepszym, wyglądać na koniu tak, że wszystkim innym szczęki opadną, gały wylezą, a pucharki same na pułkę wlecą 😉 żeby być wspanialszym i.... przyjmującym zwracanie uwagi. Każde zwracanie uwagi.

salto piccolo, teraz tylko pytanie czy to był przypadek uzasadniony, czego się nie można dowiedzieć, bo to jest internet. 😉
Jascus to był tylko żart z tą karą  😎
Nie mam interesu żeby się tego dowiadywać. Ani nie mój koń, ani nawet znajomy koń, ani koń, który potencjalnie będzie kiedyś mój  😁
No chyba, że jascus jest sadystą i znęca się nad zwięrzętami ogólnie. Wtedy pomogłabym go zlinczować.
Jednakże wątpie, żeby tak było  😉

To tylko zdjęcie. I tylko internet jak powiedziała Sankaritarina, więc można wyluzować.

A Jascusowi życzę owocnej pracy, żeby już nie musiał używać wędki  🏇
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
26 czerwca 2011 13:15
jak juz sie jezdzi z batem to po to zeby go uzywac, raczej nie dla ozdoby 😉

mysle, ze taka nagonka na trzymanie bata na wedke nie rzucajac zadnych konretnych przykladow za i przeciw jest zupelnie best sensu. sa sytuacje, ze w zyciu nie powinno sie tego nawet probowac, a sa takie ze moze pomoc. nie mozna niczego generalizowac.

ja jezdze w ogole bez bata i ostrog na moich koniach i jakos zyja i specjalnie nie cierpia z tego powodu, ale jak zachodzi koniecznosc to albo jedno albo drugie, albo oba naraz ida w ruch bo ktos to wymyslil zeby uzywac wtedy kiedy trzeba i ot cala filozofia.
jascus199   :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
26 czerwca 2011 13:56
Jascus to był tylko żart z tą karą  😎
Nie mam interesu żeby się tego dowiadywać. Ani nie mój koń, ani nawet znajomy koń, ani koń, który potencjalnie będzie kiedyś mój  😁
No chyba, że jascus jest sadystą i znęca się nad zwięrzętami ogólnie. Wtedy pomogłabym go zlinczować.
Jednakże wątpie, żeby tak było  😉

To tylko zdjęcie. I tylko internet jak powiedziała Sankaritarina, więc można wyluzować.

A Jascusowi życzę owocnej pracy, żeby już nie musiał używać wędki  🏇
  Hhe wiem ze zart🙂  a i dziekuje za zyczenia  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 czerwca 2011 14:14
jascus199, przestań. Serio. Po zdjęciu niewiele da się wywnioskować, ale podgaduje sobie. Bacik był na wędkę, koń odpalił, zaczął iść prawo-lewo, odskok wyszedł blisko. Czyli dzięki batowi na wędkę, wcale nie był to taki bezstresowy i poprawny skok. Przynajmniej na taki nie wygląda.

Ja jestem dziwna, wiem. I możecie się nie zgadzać zupełnie z moimi przemyśleniami. Trochę wypadłam poza przepychanie koni i walkę o życie. Nie wiem właściwie czemu.  To, co obserwuje pozbawione jest ostatnio paniki i przemocy. I bardzo mi się podoba to, co widzę. Ostatnio na MP w WKKW widziałam jak pan z Czech wziął bata w jedną rękę i natychmiastowo ukarany został żółtą kartką. I taka reakcja bardzo mi się podoba.

Są rzeczy, które dla mnie są niskie. Bat na wędkę, uderzenie konia w głowę, w pysk, chociaż by strzałek z liścia, gdy nie ma zagrożenia bezpieczeństwa, zawsze będzie odbierane przeze mnie jako uwłaczające. Możliwe, że zrobiłam się miękka, bo niewiele z praktyką jeździecką mam do czynienia, a ludzie z którymi mam do czynienia nie muszą używać przemocy. Przynajmniej nie przy mnie. Powiem szczerze, chcę żeby tak zostało.
Gillian   four letter word
26 czerwca 2011 14:36
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zawsze.
Dla mnie bat na wętkę to jest to samo co barowanie inni są za a inni przeciw temu. Każdy ma swoje poglady.
Bischa   TAFC Polska :)
26 czerwca 2011 14:53
Ja bym tym samym nie nazwała. Barowanie zazwyczaj jest bolesne, w niewielkim nawet stopniu ale jednak jest, natomiast trzymanie bata na wędkę, jeśli jeździec nie leje nim przy okazji konia po łbie, tudzież nie wsadza go w oko koniowi bolesne nie jest, a jedynie mało estetyczne.
jak juz sie jezdzi z batem to po to zeby go uzywac, raczej nie dla ozdoby 😉

mysle, ze taka nagonka na trzymanie bata na wedke nie rzucajac zadnych konretnych przykladow za i przeciw jest zupelnie best sensu.


Mi sie wydaje, ze czasami robienie "wielkiego halo" ma sens. Nie zapominajcie, ze wakacje sie zaczynaja, mnostwo "quoniareczek" wchodzi na nasze forum i patrza na zdjecie pewnego pana i mysla "suuuuper, ja tez tak jutro zrobie, bo moj koffany konisiek byl niedobry i nalezy mu sie kara". Fajnie by bylo, zeby nasze posty dawaly osobom mniej zaawansowanym pewien sposob myslenia, zeby w internecie pojawialo sie coraz mniej fotek, ktore tak chetnie zamieszczamy w watkach o "boskich fotoblogach" i "nietypowych ogloszeniach"
Zgadzam się z Ikariną.

[quote="christine"]mysle, ze taka nagonka na trzymanie bata na wedke nie rzucajac zadnych konretnych przykladow za i przeciw jest zupelnie best sensu[/quote]

To podaję konkretne przykłady, wg mojej oceny:
Trzymanie bata na wędkę - przeciw:
- nie ma jak zadziałać tym batem -> bat trzymany "w dół", tak normalnie, żeby móc nim działać, jest tuż przy łopatce i zawsze nim konia zmobilizować jeśli trzeba, w tą łopatkę. Można ewentualnie wziąć wodze w jedną rękę i zmobilizować konia w okolicach zadu. Bat "na wędkę" jest ustawiony w takiej pozycji, że można chyba konia świsnąć tylko w okolicach szyi/głowy :/ albo siebie świsnąć.😉 A przekładanie bata na wszystkie strony to przecież strata czasu na parkurze.
- wygląda to niesamowicie nieelegancko, a jeździectwo to sport elegancki.

Trzymanie bata za wędkę- za:
- jeśli nic innego nie działa i to zadziała? No to może. Ok, różne są konie, różne są sytuacje i może to da radę, ale nie wiem w jakim przypadku mógłby ten bat działać jak powinien [właśnie - a jak powinien?].
Na serio baty na wędkę działają przy np. przepychaniu konia przez przeszkody?  🤔
Mam pytanie takiego mocno podchodzące pod żółtodziobów, ale związane ze skokami :]
Byłam na zawodach towarzyskich. Pewna zawodniczka najeżdżała na przeszkodę, nagle jej koń odmówił skoku, zawodniczka od razu dała karę w postaci walnięcia dwóch batów.. Czy czasami to nie jest już jako źle użyty bat i nie powinna zostać zdyskwalifikowana?
Bardzo byłabym wdzięczna za odpowiedź i jeśli uznacie, że nie tutaj to przerzucę się do żółtodziobów 🙂
ja uważam, że tak samo jak koń jest często nagradzany i chwalony to jeśli przesadzi to powinien dostać chociaż jednego bata, zawodniczka w sumie dobrze zrobiła chodź nie wiem jak to wyglądało na żywo, ale jakby mi koń odmówił skoku z byle powodu to też by dostał bata, ale jeśli by się bał to bym zmniejszyła przeszkodę lub podeszła do niej żeby się nie bał 🙂
moneta - ale zrobiłabyś tak na zawodach? I raczej to było za ciąganie za pysk i strach przed ozdobą przy przeszkodzie. No ja bym uspokiła rękę i nie kopała konia ostrogami i przed startem dać polazać przeszkody koniowi, a nie zgrywać mistrza wielkiego i myśląc, że jak się kopnie to się przeskoczy. Więc sumą sumarum to było niezadowolenie i strach 🙂

Bat "na wędkę" jest ustawiony w takiej pozycji, że można chyba konia świsnąć tylko w okolicach szyi/głowy :/ albo siebie świsnąć.😉


Bat bywa trzymany na wedke wlasne po to aby przylac po dupsku dosc konkretnie i zazwyczaj sprawdza sie to . Nie sprawdza sie za to czesto, w analogicznych sytyacjach,  bacik na lopatce. Tak, tak wlasnie czesto przepycha sie konie. I cokolwiek o tym tu powiemy, tak bywa.
anetkis z nerwów bo czasem tak bywa bym może i walnęła batem, ale nie kopała po prostu kara i tyle, a to że koń się boi to nie jego wina i ostrogi napewno do kopania nie służą
Moon   #kulistyzajebisty
26 czerwca 2011 19:59
Czy czasami to nie jest już jako źle użyty bat i nie powinna zostać zdyskwalifikowana?
Źle użyty bat, jest jak zawodnik uderzy nim konia więcej niż dwa razy z jednej ręki, o ile pamiętam (Jest to określone w przepisach, prawda? Jeśli nie, niech mnie ktoś poprawi) i nie ma znaczenia czy przy pierwszej odmowie czy przy drugiej.
Jaka to była klasa i jak doświadczeni koń i jeździec? Nie ma co porównywać, gdy jeździec sprzedaje dwa szybkie doświadczonemu koniowi, który jest obskakany, po prostu ma chwilowego "focha" i zawodnika w konkursie dla młodych koni, który przepycha młodziaka przez pierwsze parkury.
sanna, Oo, dzięki za konkretną wypowiedź. A to nie wiedziałam. Sama nie wiem jak to w praktyce wygląda, bo nigdy takiego "do przepychania" nie dostałam, ale jak tak obserwowałam różne prace, to bata na wędkę nie widziałam, choć baty na zadzie były. Nikt z tym batem później na wędkę nie jeździł. Choć to chyba jak ze wszystkim -> wszystko jest dobre i nic nie jest dobre, jeśli zastosowane w sytuacji, która tego nie wymaga, a czy sytuacja Jacusia wymagała - nie wiemy, ale uwagę warto zwrócić. Olewactwo jest chyba gorsze.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
26 czerwca 2011 20:07
Anetiks z tego co pamietam tolerowane sa tzw "trzy szybkie" i po nich najczesciej zawodnik nie jest wolany do budki, ale zawsze jest jakies "ale" kiedy te 3szybkie sa wyraznie nie zasluzone/zbyt mocne/wycelowane w inne niz przepisowe miesce to zawodnik jest wzywany do budki na pogadanke, albo dostaje po kieszeni.

Ikarina jezeli mamy kreowac rzeczywiscie jakistam swiat to zdecydowanie batu/batowi (?) na wedke mowie nie. niech przekrece cytat z nigdy w zyciu grocholi "bat nie jest dla dzieci, moze byc ewentualnie dla doroslych. niektorych doroslych"

Sankaritarina szczerze mowiac jak konia takim batem mozna trafic to ja nie wiem 😉 ale kiedy siersciuch wie do czego bat sluzy, a wiekszosc wie to bat w polu widzenia zdecydowanie motywuje. fakt jest to dosc bura motywacja bo strachem, ale kiedy trzeba konia jednorazowo przez cos przerzucic. na dluzsza mete to chyba by nie zadzialalo? zreszta na zawodach z tego co mi wiadomo bat na wedke jest zakazany.
Czy czasami to nie jest już jako źle użyty bat i nie powinna zostać zdyskwalifikowana?
Źle użyty bat, jest jak zawodnik uderzy nim konia więcej niż dwa razy z jednej ręki, o ile pamiętam (Jest to określone w przepisach, prawda? Jeśli nie, niech mnie ktoś poprawi) i nie ma znaczenia czy przy pierwszej odmowie czy przy drugiej.
Jaka to była klasa i jak doświadczeni koń i jeździec? Nie ma co porównywać, gdy jeździec sprzedaje dwa szybkie doświadczonemu koniowi, który jest obskakany, po prostu ma chwilowego "focha" i zawodnika w konkursie dla młodych koni, który przepycha młodziaka przez pierwsze parkury.


Aa to może więcej niż dwa razy.. Chociaż w to wątpię, ale wiem, że inni byli zbulwersowani, że powinna zostać zdyskwalifikowana za niestosowne użycie palcata. To była klasa L i zawodnik ponoć doświadczony bo to i trener (który nie ma zbyt dobrej opinii wśród jeźdzców. Koń w tego jeźdźca rękach jest tylko maszyną, która ma jechać), a konia nie znam, więc nie oceniam, ale pierwszy raz widziałam tego konia, a starty zawodnika dość często widuję. Nie jestem w stanie też ocenić po trzech przejazdach doświadczenie konia. Ale sądzę, że i doświadczonego konia wypadałoby zapoznać z parkurem by później nie było trzeba na przeszkodach kopać konia i go wręcz przepychać.
Więc nie ma czegoś takiego jak zdyskwalifikowanie zawodnika za niestosowne użycie palcata?
Moon   #kulistyzajebisty
26 czerwca 2011 20:30
Pamiętam, że na HPP w Sopocie w tym roku, ktoś tam został zdyskwalifikowany, za to że zapodał trzy a nie dwa szybkie - Ale to było hpp, a nie regionalki.

Anetkis, ale czego chcesz dowieść pisząc w kółko to samo? Tak, jest takie coś jak zdyskwalifikowanie zawodnika za niestosowne użycie bata - Ale to leży w gestii sędziego/komisarzy czy takie obrazki widzą tudzież chcą widzieć i reagują czy nie.

I tak jak Christine napisała:
Anetiks z tego co pamietam tolerowane sa tzw "trzy szybkie" i po nich najczesciej zawodnik nie jest wolany do budki, ale zawsze jest jakies "ale" kiedy te 3szybkie sa wyraznie nie zasluzone/zbyt mocne/wycelowane w inne niz przepisowe miesce to zawodnik jest wzywany do budki na pogadanke, albo dostaje po kieszeni.

Ale sądzę, że i doświadczonego konia wypadałoby zapoznać z parkurem by później nie było trzeba na przeszkodach kopać konia i go wręcz przepychać.
E... Jak zapoznać? Koń ma przejść parkur z jeźdźcem?
Takie rzeczy to tylko w Erze...
Ale sądzę, że i doświadczonego konia wypadałoby zapoznać z parkurem by później nie było trzeba na przeszkodach kopać konia i go wręcz przepychać.
E... Jak zapoznać? Koń ma przejść parkur z jeźdźcem?
Takie rzeczy to tylko w Erze...


Ery już nie ma  😂
Zapoznać, czyli przejść wokół przeszkód straszydeł, gdzie są ozdobione iglakami - które wystraszyły konia, o którym pisałam - zapoznać konia z deskami, które również zostały pominięte przez konia.

Dzięki za odpowiedzi 🙂
Z tego, co wiem, to zapoznawanie konia z parkurem przed zawodami jest nielegalne? Poprawcie mnie, jesli sie myle, nie pamietam polskich przepisow.

Mnie uczono, ze przede wszystkim nalezy unikac sytuacji konfliktowych. Jezeli jezdzi sie L-czki na mlodym, niedoswiadczonym koniu (bo takich jest w tej klasie najwiecej), to trzeba byc przygotowanym na to, ze koniowi cos sie nie spodoba - i to niekoniecznie bedzie przeszkoda, ale np. cien padajacy z drzewa stojacego obok, stragan ze sprzetem za plotem, halas, albo bukmanka lsniaca na sloncu. Kiedy jezdzilam na zawodach konie, ktore malo znam, wiekszosc najazdow robilam z klusa. W galopie latwiej koniowi uciec, ciezej nad nim panowac w sytuacjacjach kryzysowych, poza tym klus sprawia, ze najazdy przebiegaja tak jakby "spokojniej". Jezeli zdarzala sie "stopa" - to trudno, wracamy i jedziemy jeszcze raz - nic sie nie stalo, to tylko zawody, duzo stresu, sprobujemy jeszcze raz kiedy indziej.
Jezeli kon jest jednak doswiadczony, kilka razy zdarzalo nam sie zajac porzadne miejsce, a tu nagle na zawodach cos tam mu sie ubzduralo, ze "jednak dzisiaj nie", to wtedy moze sie spodziewac ode mnie jednego krotkiego. Wszystko zalezy od sytuacji.
I uważam, że w przypadkach uzasadnionych użycie tego sposobu nie jest niczym dziwnym.
Niestety nie tylko fajne fury chodzą po ziemi, niektóre trzeba przepchać.
Na całe szczęście moje do takich nie należą chociaż bywały i takie sytuacje kiedy trzeba było wędki użyć.
Co nie znaczy, że pochwalam ten sposób jako metodę treningową. Raczej w sytuacjch "awaryjnych" gdzie nie ma czasu niczego innego zrobić.


Amen.

ikarina - jak wjedziesz na parkur, to masz te paredziesiąt sekund, zwłaszcza jak poprzednik jeszcze jedzie, żeby podjeść do "strasznej" przeszkody i ją koniowi pokazać przed rozpoczęciem przejazdu. Chyba to dziewczyny miały na myśli
Gosic - owszem, to. Ale np. te straszne deski było można skakać cały rok, ta stajnia nie ma nic przeciwko jeśli skacze się przez ich przeszkody.
Ikarina, tylko skonczony oszolom uzyje uderzenia z wedki jadac mlodziaka. Dzieciaki maja sie uczyc, nabierac doswiadczenia i zaufania - tak sa zazwyczaj przez doswiadczonych jezdzcow jezdzone, przynajmniej tak bylo za moich czasow. Wedka jest dla starego cwaniaka, ktory moze ale kombinuje - na "swoich" wysokosciach, gdzie domknieta lydeczka juz raczej nie wystarczy. Juz uciekam  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się