Zootechnika- co potem?

Bischa   TAFC Polska :)
21 kwietnia 2011 15:52
Dzięki za pocieszenie 😁
Ja znając życie będę siać panikę juz poprzedniego dnia.
Znając życie mój szalony prodziekan odstawi szopkę jakąś dla rozweselenia, coś głupiego palnie (moja przyjaciółka się broniła, w czasie jej obrony ni stąd ni zowąd walnąl tekst "O! patrzcie, słońce świeci" 😂 ), albo minę strzeli i dopiero będzie, szlag mnie tam trafi 😀iabeł:
Bischa co Ty masz za przejscia na tej swojej uczelni..co rusz to coś nowszego  😵
będę trzymać kciuki 🙂
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
16 maja 2011 09:39
ja jestem w 2 liceum i przymierzam się do zootechniki lub/i weterynarii. Myślałam o UP lublin lub sggw. Jak myślicie czy trzeba być jakimś herosem żeby być na dwóch kierunkach jednocześnie? i czy lepiej studiować od razu oba czy przez pierwszy rok jedno a w nastepnym już dwa? Wiem że drugi kierunek już jest płatny(bardzo świetna reforma edukacyjna :ke🙂 dlatego ze względu na cene wolałabym zootechnikę jako drugi. Mile widziane porady na ten temat 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 maja 2011 09:48
Frosska, Tak racjonalnie: po co ci weterynaria i zootechnika skoro zootechnika to w sumie tylko 'umniejszone' uprawnienia weta? Anatomię masz na jednym i drugim, chemię, fizykę także. Nie lepiej postawić od razu na ten 'lepszy' kierunek i pójść na weterynarię?
No chyba, że nie dasz rady po I roku i zdecydujesz się na przeniesienie na zootech. Wtedy masz przepisane wszystkie przedmioty. Przenosząc się z zootechniki na wet musisz od początku wszystko zaczynać, bo nie przepisują ocen ze względu na nieco inny zakres materiału.
Notarialna mam takie samo zdanie.

Mam koleżankę, która była rok na wecie, ale przeniosła się na zootechnikę. Uczelnie poszła jej tak na rękę, przepisując oceny, że robi 1 i 2 rok razem. Po przepisaniu ocen zostało jej nie wiele przedmiotów do zaliczenia i dziewczyna ma rok kalendarzowy do przodu 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
16 maja 2011 11:43
A ja Wam powiem, że z przerażeniem patrzę, że im młodsze roczniki przychodzę, tym to wszystko głupsze 😵 Nie mówię, że wszyscy, nie mówię że wszędzie , ale u nas na SGGW ręce opadają na zaocznych. Z 1 rokiem chodzę na genetykę, z drugim na mikro i metody. Tak bezczelnych ludzi dawno nie widziałam. Pyskówa, dziecinada, zero ogarnięcia. Właściwie w głupocie przewodzą kolesie.

Sobotnie ćwiczenia z metod hodowlanych, zajęcia z jednym z najłgaodniejszych i najabardziej pobłażliwych wykładowców dr Świderkiem. Jak studiuję, jeszcze nikomu nie udało się go wyprowadzić z równowagi i naprawdę trzeba się mega postarać. Siedzący z tyłu kolesie non stop przeszkadzali, nie reagowali na początkowe zwracanie uwagi, nawet jak Świder do nich mówił, żeby się uspokoili, przekrzykiwali go i się śmiali. Nie wytrzymał nerwowo i wyprowadzony z równowagi o mało nie wypieprzył ich z zajęć do końca semestru, powiedział że nie dorośli do studiowania i powinni wrócić do przedszkola, a oni jeszcze z tekstem, że oni się tych gróźb nie boją i że groźby słowne są karalne. Na któryś poprzednich zajęciach porozkręcali krzesła i śrubkami rzucali w nasz rejon i koleżanka nie wytrzymała i mięsem rzuciła i zjebała ich (później babkę przeprosiła) musieliśmy zostać i czekać aż skręcą krzesła, żeby nie wyszli i nie wyszliśmy dopóki nie poskręcali tych krzeseł. Nic nie dociera, jak napisałam ostrego maila do kretynów z 1 roku, to wykasowali a potem w innym wyzwali, że wpieprzam się w nie swoje sprawy. Pierdolnik na mailu, pierdolnik ze starościną, pierdolnik z płatnościami.

Jest tutaj ktoś z zootechniki z Poznania?
Bischa   TAFC Polska :)
18 maja 2011 15:02
Podbijam 😉

Mam już temat pracy inżynierskiej 😀 Dzisiaj byłam u babki, u której chciałam pisać, zapytać czy mnie przyjmie i zgodziła się. Katedra żywienia zwierząt i gospodarki paszowej u dr Arkuszewskiej. Osoba, u której najbardziej chciałam pisać, z różnych przyczyn się nie zgodziła, trudno się mówi. Temat mojej pracy brzmi:

"Ocena pokrycia potrzeb pokarmowych krów mlecznych w gospodarstwie indywidualnym"

Przeszłam w sumie wielokrotne przemiany co do tego, z czego chcę pisać. Oczywiście pierwotnie miały być to konie. Ba, nawet już promotora i temat miałam.
Po praktykach i rozmowie z właścicielem stajni, w której praktyki robiłam porzuciłam pomysł pisania pracy inżynierskiej w ogóle z koni. Marne szanse na znalezienie fajnej ale i dobrze płatnej pracy przy koniach mnie zniechęciły. A posiadać konia, być luzakiem zawsze mogę dla przyjemności, niekoniecznie jako praca zawodowa.
A ja CHCIAŁAM pracować jako zootechnik.
Całe życie jeździłam na wieś do wujka, który miał krowy; były i są one mi najbliższe po koniach. Mam możliwość dobrego startu w ten zawód dzięki wujkowi, obiecał mi pomóc.
Po czym ponownie mi wróciły konie- po rozmowach z koniarzami chciałam do koni wrócić zająć się zywieniem koni.
Przekonały mnie rozmowy z ludźmi związanymi z rynkiem paszowym. Do zajęcia się żywieniem.
Niedzielna rozmowa z prodziekanem (żywieniowcem od bydła) spowodowała ponowny zwrot w przekonaniach.
I jednocześnie mnie to trochę przeraziło co mi powiedział. W głowie mi się nie mieści, żeby na najlepszej uczelni rolniczej w Polsce nie było żywieniowca od koni (była pani prof Chachułowa, ale poszła na emeryturę), nie było kursów z żywienia i studiów podpylomowych związanych z żywieniem 😵
Brak żywieniowca stricte od koni (zgłaszać się trzeba do babki od bydła, a przecież oba gatunki mają zupełnie inne układy pokarmowe 🤔wirek: ) spowodował, że piszę pracę z żywienia bydła. Żywieniowców bydłowców Ci u nas dostatek, zawsze mogę się zgłosić po pomoc, aże brak kursów i studiów podyplomowych związanych z żywieniem, to na pomoc ze strony żywieniowców od koni nie mogę liczyć, bo ich nie ma 🤔wirek:
Podbijam jeszcze raz, żeby się pochwalić 😅

Zaliczyłam egzamin z bydła 😅 😅 😅 😅 🏇 🏇 🏇 🏇

Generalnie facet zrobił jeszcze jeden termin na zasadzie komisa, ale pisemnego, według listy. Pisało 11 osób, 9 zaliczyło.

😅 😅 😅 🏇 🏇 🏇
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] idzie ostrzezenie za brak edycji, bo kto jak kto, ale ty z cala pewnoscia wiesz o tej funkcji i umiesz jej uzywac, a brak edycji byl celowy.
Bisha gratuluje 🙂

Czy jest na sali ktoś studiujący zootechnikę w Lublinie?  😉
ja w Poznaniu, ktoś wcześniej pytał...
Bischa   TAFC Polska :)
03 czerwca 2011 17:57
whisperer13, poleciało pw 😉
Bischa   TAFC Polska :)
27 czerwca 2011 13:22
Podbijam.

Trzymajcie kciuki o 16, ostatni termin wejściówki z mikro. Chociaż przynależą nam się jeszcze dwa terminy 😤 Ale te debile, oczywiście, mimo, że babka twierdziła na poprzednim, że jeszcze mamy dwa terminy, nagle w mailu z wynikami pisze, że jednak jeden termin nam pozostał 😤 Jak mi nie zaliczą,  to się nie poddam i idę na całość, czytaj na komisyjny! Nie odpuszczę. I będę walczyć ponoć z większym psycholem od tego od bydła, dziekanem wydziału weterynarii Marianem B. 😀iabeł: Nie dam mu tej satysfakcji i stoczę walkę i ją wygram (mam nadzieję 😁 ). Ale może nie będę musiała? Więc proszę trzymać za mnie kciuki!

Edit: ZALICZYŁAM 😅
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
29 czerwca 2011 22:32
Grats :P

Bischa   TAFC Polska :)
29 czerwca 2011 22:41
Ja stwierdzam, że chyba trzeba częściej próbować doprowadzić do komisyjnego, dwa razy próbowałam, zrobili terminy i w tych terminach zaliczyłam 😁 🥂
Gagulec   Mistrz lokalny
30 czerwca 2011 00:27
Ja zaliczyłam egzamin z drobiu...  🙇 nie do końca pamiętam jak, ale jest - mocne TRZY 😀.

A co potem? Na razie pracuje w wydawnictwie medycznym (do tego nie zwierzecym 👀 )
a ja sie musze pochwalic, ze jestem juz oficjalnie na 3 roku 😀 sesja zaliczona  🏇 jedna zerowka, reszta pierwsze terminy 🙂 Mialam jeszcze zalegly egzamin z 1 roku - wszystko zaliczone  💃 🏇
Bischa   TAFC Polska :)
30 czerwca 2011 11:01
Ja jutro egzamin z mikrobiologii w sobotę egzaminy z chemi (zaległa z 1 roku) i genetyki 😉
Ja też już na 3cim roku, sesja zaliczona 😉
Dołączam sie do ludzi na trzecim roku. Tylko z egzaminu z koni nie jestem zadowolona ... no ale co zrobić 😉 ważne że wszystko zaliczone
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
11 lipca 2011 17:12
Jak myślicie co jest bardziej warte studiowania, chodzi mi o UP w Lublinie:1 hodowlę koni czy 2 hodowlę koni i jeździectwo?

a może hodowla koni na SGGW? tyle że jest chyba tylko zaoczna..
jak to co po zoot? krowy doić 😀 nawiazujac do kontynuowanej juz rozmowy, ja tez juz 3 rok w Ol, jedyny warunek z drugiego sem z biochem 😀
Bischa   TAFC Polska :)
11 lipca 2011 21:42
frosska, hodowla koni u nas na SGGW właściwie już nie istnieje, brak chętnych. Dogorywa ostatni rocznik. Była wieczorowo. Nie wiem można zadzwonić zapytać, czy planują wznowienie w razie większej ilości chętnych, ale wątpię. Zapraszam na naszą stronę.
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
12 lipca 2011 07:18
Dzięki Bisha, no to zawsze będzie mi łatwiej wybrać gdzie pójść na studia
Bischa   TAFC Polska :)
20 lipca 2011 20:19
srebrna studiujesz w Ol? 3 rok jest lajtowy  🏇 no chyba że trafisz na dr Bugnacką z trzody  😁

A jaką specjalizację wybrałaś?
Bischa   TAFC Polska :)
21 lipca 2011 00:08
 idzie ostrzezenie za brak edycji, bo kto jak kto, ale ty z cala pewnoscia wiesz o tej funkcji i umiesz jej uzywac, a brak edycji byl celowy.



Taaaaak. Ciekawe, za co? Ja się zawsze trzymałam, trzymam i trzymać będę zasad z regulaminu, ostrzeżenie dostałam raz jeden jedyny za ciągnięcie OT. Zasady znam na pamięć i nigdy ich nie złamałam. Ostrzeżenie za coś, co miało rzekomo miejsce 2 miesiące temu 🤣 Nikt mi nie wmówi, że nie było tam przynajmniej 1 dnia przerwy (pisałam conajmniej 19 maja), bo egzamin pisałam 17, a dwa-trzy dni potem miałam wyniki dopiero.
Był celowy, bo nie było to pisane tego samego dnia.

Koniec 🚫
akkzii konie wybralam 🙂
srebrna ja teraz będę na 4 roku w Olsztynie, też na koniach jestem i szczerze żałuję, że nie wybrałam zootechniki ogólnej :/ a trzeci rok, tak jak mówi akzzi naprawdę jest spoko 😉
Ja skończyłam zootechnike i pracuje teraz w aptece czyli w ogóle nic związanego z tematem🙂
Bischa   TAFC Polska :)
21 lipca 2011 09:51
kalaarepa, u mojej mamy w aptece też pracuje dziewczyna po zootechnice, ale z Warszawy, więc nie o Ciebie chodzi 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się