Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

ale aparatu w brzuchu nie chciałabym mieć  😁


czemu? tak cykać fotki np z pępka  😀
żart  🤣

a tak na serio, to wszystko zależy od szczęścia 😉
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
08 lipca 2011 21:30
Huculska Ostoja Wysłałam Ci pv 😉.
A co to za Jeziorko?

jeziorko to Krzywa Kuta 🙂


Dziewczyny, aż wam zazdroszczę terenów z jeziorkami, rzeczkami, morzem, itp... W taką pogodę aż by się chciało tam wjechać i chociaż nogi pomoczyć 😜

trzeba się wybrać z koniem na Mazury 😉


edit
moje wczorajsze  bryczkowanie :
Livia   ...z innego świata
09 lipca 2011 11:20
Huculska Ostoja, oj, tak... jak się uda, to za rok jadę z kuniem właśnie na Mazury  🙂
ja dzisiaj wybrałam się w teren z moją kucynką i z psem, było cudownie, nawet zaliczyłam kapiel w stawie ze zwierzakami  😜
Bela weszła do wody bezproblemowo, nawet udało się kilka zdjęć cyknąć  😀







pozdrawiam jeźdźców terenowych
Przydaje się nerka w tereny- na pas, w środek komórka, aparat, cukierki czy co tam 😉
polonez cudowne zdjęcia  💘
Huculska Ostoja super 😀
slojma   I was born with a silver spoon!
19 lipca 2011 08:09
polonez- śliczne zdjęcia.
Ja ostatnio dużo terenowo ale zdjęć brak...gdyż fotografa brak. Ostatnio robiłyśmy wypady większą ekipą i było bardzo sympatycznie. Tylko czemu te gzy tak atakują.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
19 lipca 2011 08:15
polonez piękna kucynka !
slojma u mnie tak samo - brak fotografa  😉 no ale cóż ... może kiedyś kogoś wyciągnę do lasu.  😁
slojma   I was born with a silver spoon!
19 lipca 2011 10:54
zduśka - to bierz fotografa i rób zdjęcia 😉
Ja mam jedno sprzed 3 tygodni gdy wody w rzece jeszcze było na tyle mało, że dało się jeździć.

a dziękuję  :kwiatek: - fajnie że kucynka się podoba  😀
Wybrałam sie z dziś z siostra na koniach do sklepu do wsi obok. Swego czasu jeździłysmy tamtedy doś czesto teraz troche rzadziej ale nigdy i nigdzie nie spotkałam sie z słowami jakiejkolwiek krytyki a wrecz przeciwnie. Do dziś, gdy sostra poszła do sklepu (umiejscowiony na takim osiedlu jakby na wsi) ja z konmi udałam sie na tył sklepu bo przed  pełno ludzi w wiadomym celu. Trzymam te dwa konie i obganiam muchy a nagle  dosłownie10 metrów za nimi był dom i dzieciak ( 7-8lat ?) sobie quadem akurat zaczał jeździc i specjalnie dodawł na maxa gazu. Konie troche sie przestraszyły ale bez tragedii. Siostra zdążyła przyjsc i kupiła koniom po jabuszku, dziadek (chyba) tego wspomnianego wczesniej dzieciaka wyleciał z domu że mu bałagan robie ( troche soku poleciało na ziemie jak jadły)  przed domem i że jak nie mam gdzie koni karmic to mam sobie je do pokoju wstawic  🤔 odezwałam sie a ten jeszcze gorzej, wiec dałam spokój bo mi sie z dziadem nie chciało kłócic. Zrozumiałabym go gdyby na prawde jakis wielki bałagan zrobiłabym lub jakas super droga byłaby tam gdzie stałam ale to była zwykła osiedlowa publiczna droga i do tego z kamienia.
No ale cóż zrobic 🙂
zdjecia z rajdu tydzien temu :




koń wykorzystał moja chwilową nieuwagę i wyladowalismy w wodzie 🙂


i z niedzielnego terenu( na zdjeciu siostra)
O, jak płytko i głęboko zarazem 😉

jeszcze więcej z nad morza:
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
22 lipca 2011 11:29
bobek87 - super 🙂 ty chyba na Asunie?a koleżanka co z tobą jedzie czasami nie pracowała w Ranczo jako instruktorka jakieś 3 lata temu?
wow!
bobek - gdzie trzymasz konia??
A pracowała 😎
(ja pracowałam 5 lat temu -boże jak ten czas leci)

Asun 😉

Dodofon to już nie jest "moja" stajnia, tylko odwiedziłam.
Stety-niestety, zależy z jakiego punktu się patrzy 😉
jeszcze parę:

Arabia, i przejście na plażę:
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
22 lipca 2011 12:44
Ja uwielbiam to miejsce - Bobolin 🙂 tam można odpocząć i plaże mało zaludnione. Zresztą sam fakt bycia tam 3 razy chyba mówi za siebie.

bobek87 to twoja znajoma uczyła mnie  😀 ahhaha...ja wtedy byłam totalnym zerem i nie umiałam na Hurrym zagalopować. Boże kiedy to było. A zdjęcia masz super - klimatyczne🙂
Dworcika   Fantasmagoria
24 lipca 2011 18:51
Dzisiejsze. Jakość niestety komórkowa. Zdjęcia z powrotu, bo dopiero wtedy sobie przypomniałam. Aż szkoda... las cudny!

fragmencik łąki nad rzeką




mostek






żwirownia, w której czai się wielki czerwony smok


stawy naprzeciwko żwirowni, 3-5 minut od stajni




pod domem




po powrocie, koń ewidentnie ma już inne plany niż zdjęcia 😁
za duzo zdjec!
Dworcika ale wyubierałaś tego konia 😀 Ciekawa ta polanka z 1 zdjęcia. A ten las i ścieżka koło niego 😜

Dodaję zdjęcia z weekendowego rajdu w okolicach Zakopanego - Rabka Zdrój dokładnie. Powiem tak- w sobotę pogoda świetnie dopisała, konie się sprawdziły. Niestety w niedzielę trochę polało, ale na szczęście podczas naszej jazdy tylko lekko pokropiło. Ogólnie jestem zadowolona, tylko, że mam nieprzespane dwie noce  😁 Uwielbiam jeździć po górach, mają w sobie taką magię.















Podjechaliśmy do pewnego gospodarza, który sprzedał nam żętyce. Nie mogło obyć się bez przygód, ogier znajomego skoczył do drugiego konia, który wpadł na mojego, po czym wylałam całą żętyce, wszystko było na zadzie konia, siodle, płaszczu- śmierdziało niesamowicie. (widać na ostatnim zdjęciu- koń po lewej  😁 )
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
26 lipca 2011 06:51
Dworcika pieknie. Gdzie stoicie?
Są opaski na ramię, do których można schować telefon. To dobre rozwiązanie na terenowanie 🙂
Zdjęcia są przepiękne.Nawet nie wiedziałam ,że koło Zakopanego są takie tereny.
Nie wiem czy moje się kwalifikuje do "wypadów w teren" 🙂


Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 14:42
Dworcika ale wyubierałaś tego konia 😀 Ciekawa ta polanka z 1 zdjęcia. A ten las i ścieżka koło niego 😜



Obok nas są stawy i gzów pełno tam lata, więc dla świętego spokoju swojego i konia idzie siatka+psikacz 😉 Dalej na szczęście już jest lepiej. A lasy... saaaame lasy, masa świetnych dróg 😍

Średnio mi poszlo liczenie zdjęć 😉 Powyższy cytat tyczy się tego

Domiwa, pod Toruniem. Koń nie jest mój 🙂 Za możliwość kontaktu i jazdy na nim dziękuję forumowej tirsie :kwiatek:
Z wtorkowego wypadu w teren połączonego z treningiem do rajdu - chwila odpoczynku 🙂







na zdjęciach moja córka, dla której wyjazd w teren to straszna kara  🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
28 lipca 2011 07:21
tajnaa- piękne zdjęcia i będę się powtarzała ale naprawdę zazdroszczę możliwości obcowania z plażą i morzem.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
28 lipca 2011 19:17
Zrobiło się plażowo więc teraz mój wyjazd w teren w Pogorzelicy 🙂 🤣
Jechałam druga na mega grzecznym ogierku 🙂 Jestem bardzo zadowolona z tego terenu.










Machamy do fotografa:


I wchodzimy do wody:


Czy wy też aktualnie uprawiacie wyścigi ze ślepakami i tereny pt stęp_nie_wchodzi_w_grę?  🙄
ja dziś byłem z Grubym w terenie, dwa tygodnie nie chodził, na ujezdzalni błoto, więc go wypastwiskowałem pół dnia i pojechaliśmy w puszcze. Oczywiście jak tylko przekroczył granice lasu to mu się włączył tryb konia wyścigowego. Dwa razy mi wystrzelił jak z procy, i był bardzo nie pocieszony że mu nie pozwoliłem na dziki galop, przekłusował z 15 min i dopiero wtedy pozwoliłem mu na jeden galop w jego tempie wyścigowym, a potem był już grzeczny i spokojnie pogalopować też się dało 😉
Pół puszczy pływa po tych deszczach, więc Gruby zachwycony, bo on wode uwielbia i cieszył się jak głupi że może sobie przez kałuże kłusować, a jak woda prawie po brzuch to już w ogóle dla niego bajka 😀
To zdrowo go przegoniłeś jak na dwa tygodnie nie chodzenia.
Już nie róbcie ze mnie takiego tyrana 😀 We wtorek go lonżowałem, a dziś taka 40min puszcza, w tym 3 krótkie galopy i troche kłusa na początku, jeszcze i do i z puszczy musimy jechać ok 20 min stempem asfaltem. Gruby prawie się nawet nie spocił 😉 Wole go troche przegonić niż jeździć na tykajacej bombie i potem się modlić żeby się zatrzymał 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się