PSY

Gopi, 20 albo 21.08 🙂
Anaa, gratulacje! 😀

ja juz jutro. 5h w pociagu (z psem) + 4 godziny w pociagu w druga strone (z dwoma psami 😎 ) Bedzie wesolo.
sienka, ojjjj będzie 😉
Zairka, rozumiem, że jest to rasa, która sporo wymaga, ale założenie, że ktoś uznaje, że taka rasa mu najbardziej odpowiada, bo mu się z wyglądu podoba jest nie fair 😉
Druga sprawa, że sprawienie sobie jakiegokolwiek zwierzaka powinna być przemyślana ze 3 razy.
Sienka ciekawie- ale pociągiem jeszcze spoko. Jechałam na wystawę do Leszna z 3 miesięcznym briardem i pociągiem luz, autobusem masakra.

Ma nadzieję, że wiesz, że w PKP nie wolno przewozić dwóch psów.
Jest taki durny zapis: "Jedna osoba dorosła z jednym psem" i ciężko z nimi dyskutować, nie ważne czy szczeniak, champion czy co.
Ja w praktyce rozwiązuję to tak, że szukam osoby, która też jedzie do tego samego miasta i proszę o dopisanie psa do jej biletu (bilet na psa musi być dopasowany do biletu podróżnego), zwykle ludzie nie mają oporów a w razie kontroli tłumaczę, że jadę z jednym a  ten drugi to z tamtym człowiekiem 😎

W PKSie nie robią takich problemów- tam to znów tylko kaganiec i szczepienie przeciw wściekliźnie.

Mimo wszystko lubię komunikacją po całej Pl z psami 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 sierpnia 2011 12:43
Zairka, rozumiem, że jest to rasa, która sporo wymaga, ale założenie, że ktoś uznaje, że taka rasa mu najbardziej odpowiada, bo mu się z wyglądu podoba jest nie fair 😉
Druga sprawa, że sprawienie sobie jakiegokolwiek zwierzaka powinna być przemyślana ze 3 razy.

być może, przepraszam w takim razie 🙇 Ale doszłam do takie wniosku poniewaz, Anaa wstawiła sweet fotke i ktos pisze ze teraz wie że chce takiego psa.

Dziewczyny ratunku,
Kesz od 13 dni jest na antybiotyku bo dostał ..zapalenia napletka, ale takiego bardzo silnego z duza iloscia ropy. Dzisiaj ostatni dzien antybiotyku a ropa jest nadal, powinnam to skonsultowac z innym wetem?
Mam pytanie do warszawskiej części ekipy: chciałabym chodzić z juniorem do szczeniaczkowego przedszkola. Problem w tym, że w każdej szkole, którą mi polecono, zajęcia odbywają się w soboty.

Znacie może szkoły, w których zajęcia prowadzone są np. w niedzielę?
Sierra, Dog Campus jest także w Niedziele 🙂
Wiem 😉

Zastanawiam się, czy to nie wpłynie na jakość odbioru, jeżeli ja i młody będziemy tam tylko w niedziele, a nie i sobotę i niedzielę jak pozostali uczestnicy. Myślałam, że ktoś coś zna, coś wie o zajęciach tylko w niedzielę 🙂
Zairka, ja bym skonsultowała. Piszesz, że zapalenie było bardzo silne, pies dostał antybiotyk (czyli jednak coś silniejszego niż przyslowiowy "syrop na kaszel"😉, ropa nadal jest, co budzi Twoje wątpliwości = wizyta u weta, albo przynajmniej konsultacja telefoniczna czy targać psa czy tak ma być.
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
09 sierpnia 2011 14:27
U mojego boksera też pojawiły się problemy zdrowotne - nagle spadła mu wydolność, zaczął się zasapywać. Od razu serce zostało wzięte pod lupę, zrobione ekg i echo, wyniki są niby w normie, jednak pozostawiają pewne znaki zapytania.. Jutro idę pobrać krew do badania tarczycy i prawdę mówiąc mam nadzieję, że tam jest problem. Martwię się.
Nalle, to może być również zatrucie (wątroba). Ale to w krwi wyjdzie jakby co..
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
09 sierpnia 2011 14:40
Tego zupełnie nie brali dotychczas pod uwagę, ale rzeczywiście w razie czego wyjdzie w krwi. Dzięki.  :kwiatek:

I masz teraz absolutnie przepiękny avatar.  😉
Dziękuję 🙂

Taka mądra jestem, bo dokładnie 2 miesiące temu mój pies miał identyczne objawy. Nagle zaczęła się szybko męczyć, sapała jak parowóz po przejściu kilkunastu metrów- po tygodniu mojego bagatelizowania problemu (wszystko zrzuciłam na to, że duchota, że skwar etc.) pies przestał dojadać posiłki. No ok, tu już trochę moja czujność się wzmogła, ale znowu potłumaczyłam sobie, ze przecież ja też jem mniej jak jest tak ciepło. Ale poszłam do weta-czekając na wyniki z laboratorium zrobili badania serca (jest ok)- przyszły wyniki- próby wątrobowe tragiczne, tarczyca również (ale ona ma problem z tarczycą). Dostała kroplówki, leki i zmianę dawkowania eltroxinu. Przeszło na szczęście. Jeszcze zrobili USG i biopsję wątroby, bo podejrzewali nowotwór przy takich wynikach krwi. Na szczęście było to 'zwykłe' zatrucie.
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
09 sierpnia 2011 15:20
Zatem rzeczywiście jesteś na bieżąco. Długo czekałaś na wyniki badania krwi?

Być może u mojego psa nie brali pod uwagę wątroby, bo pewne symptomy (niska kurczliwość, chociaż w normie i nieco zbyt wolny rytm serca) bezpośrednio wskazują tę tarczycę. Tak czy inaczej mam nadzieje, że po wynikach krwi okaże się coś konkretniejszego.
Jakieś 12 godzin, w każdym razie po południu pobrali i następnego dnia rano już miałam telefon z kliniki.
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
09 sierpnia 2011 15:41
Nice. Ja mam czekać do 10 dni...
O rany! 😲 Kurczę, strasznie długo! W lecznicy gdzie chodzę ze zwierzyńcem laboratorium mają piętro wyżej, więc w ogóle i tak te 12 godzin uznałam za dość długi czas..

Może da się gdzie indziej zrobić szybciej..?
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
09 sierpnia 2011 15:58
W tej lecznicy wysyłają do Niemiec. Niby wynik ma być prędzej, 10 dni to maksymalny czas oczekiwania.

Mogę spróbować się jeszcze dowiedzieć, ale to w Poznaniu największa lecznica vet i jeżeli tu nie mają własnego labo, to chyba nigdzie nie mają.  🤔
Zairka, chyba jednak trochę przesadzasz z tym wystawianiem koniecznie przez kogoś. Ja wiem, Twój stres na pewno byłby ogromny - ja mam tak samo 🙂 Ale praktyka czyni mistrza i wierz mi, czy pierwszy czy 10ty raz to trema i tak będzie. Im szybciej zaczniesz zbierać doświadczenie tym lepiej. Przed wejściem na ring zawsze możesz meliski się napić czy coś ziołowego na nerwy własne łyknąć i dacie radę. Ja w was wierzę!! A pies może sie lepiej prezentować przy znanej mu osobie, chetniej i energiczniej biegać, spokojniej stać i być wpatrzonym w pańcię.
A to nie jest wielka sztuka. Poćwicz bieganie po kole i po prostej z psem po lewej stronie. Poćwicz pozycję wystawową ot tak, byle stał równo na czterech łapkach i.. i już 🙂😉
Straszna szkoda że Ci sie poplątały tytuły 🙁

A ringówki to ja mogę dwie odsprzedać :P Testowałam różne najróżniejsze, zawsze coś nowego.. zawsze czarnego :P 🙂

Anaa cudo masz nie psa 🙂😉)

angie jaka słodka mordka!!

Nalle trzymam kciuki za zdrówko. Daj znać jak wyniki jak już będą (też wydaje mi się że dałoby się zrobic w pl szybciej.. no ale nic, najwidoczniej tak trzeba) i pisz koniecznie jak samopoczucie na bieżąco. Znajomej pies trzustkowiec i podobne trochę objawy były.

Co do pracy - chyba mało jest psów tak na prawdę które uwagi nie potrzebują i zajęcia.

A ja wstawiam Tochalosa z Druskiennik 🙂 na razie wystawowo - potem będzie po_wystawowo 🙂😉



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 sierpnia 2011 16:09
W PKSie nie robią takich problemów- tam to znów tylko kaganiec i szczepienie przeciw wściekliźnie.
W pociągu też to obowiązauje, tylko nikt tego nie sprawdza.

Pozwolę sobie wstawić taką oto ciekawostkę:

Mnie nawet ostatnio Policja ostrzegła, bo jechaliśmy z psiakami do lasu, 5 km od nas od domu, nie pomyślałam by tachać dla psiaków książeczki... Policja nas zatrzymała tylko po to, by sprawdzić czy mamy ważne ubezpieczenie auta i dokumenty - od taki kaprys mieli, no i zobaczyli że wieziemy 3 psy, oczywiście sprawdzili czy mamy je przypięte pasami i już odchodzili, jeden się cofnął i mówi do mnie, czy mam przy sobie zaświadczenie o szczepieniu p-ko wściekliźnie. Oczywiście udałam głupa pytając a trzeba??
Nalle, trzymam kciuki :kwiatek:
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
09 sierpnia 2011 16:14
przyczepic sie chcieli bardzo, albo im na koniec miesiaca nie starcza, szukaja "dorobku"...
Tak, zgadzam się. Kaganiec i zaświadczenie o szczepieniu powinno się mieć praktycznie w każdym miejscu publicznym.

[quote author=k_cian link=topic=32.msg1097261#msg1097261 date=1312902432]
Zairka, chyba jednak trochę przesadzasz z tym wystawianiem koniecznie przez kogoś. Ja wiem, Twój stres na pewno byłby ogromny - ja mam tak samo 🙂 Ale praktyka czyni mistrza i wierz mi, czy pierwszy czy 10ty raz to trema i tak będzie. Im szybciej zaczniesz zbierać doświadczenie tym lepiej.[/quote]
Nie zgadzam się z tym do końca.
Zależy od psychiki psa.
Ty k_cian pracujesz z psem i jesteście przyzwyczajeni do przeżywania razem różnych mały stresów.
Ale czasem faktycznie lepiej żeby ktoś obcy wystawiał pierwsze razy psiaka.
Często jeżeli pies czuje duży stres od właściciela, przejmuje go i w ringu szuka czego tu należy się bać skoro właściciel tak panikuje.
Jeżeli pies pierwsze razy jest jest z osobą zdystansowaną, spokojną- wie już, że to nie sam ring, nowa sytuacja stwarza zagrożenie a inny jest powód zdenerwowania właściciela.
Właścicielowi też często dużo daje jak zobaczy z boku, że jego pies wie o co chodzi i jest spokojny, obeznany już.
Wiadomo- debiut na ringu zawsze i tak będzie stresem, ale przynajmniej nie obojga.

[quote author=k_cian link=topic=32.msg1097261#msg1097261 date=1312902432]
A pies może sie lepiej prezentować przy znanej mu osobie, chetniej i energiczniej biegać, spokojniej stać i być wpatrzonym w pańcię.
[/quote]
Tak, to też prawda- ale to może przyjść z czasem 🙂
Tu już trzeba wybrać co ważniejsze.
Zależnie od obu osobowości.
RaDag, dokładnie jest tak jak piszesz. Ja jak przestaję się stresować bo:
a) mniemam że i tak nie mamy szans
b)ziółka dobra rzecz

to od razu idzie nam lepiej 😉 Przed tą ostatnią wystawą zajechałam celowo do apteki, ziołowe delikatne uspokajacze kupiłam - na wszelki wypadek -  i myślę, że jednak one (nawet jeśli jedna tabletka przy podanej na opakowaniu dawce to było placebo) pomogły wrócić z takimi wynikami z jakimi wróciłyśmy, tak sądzę. Ręce się nie trzęsły przynajmniej i pikawki nie miałam takiej 😉 Jak na naszych wystawach jeszcze jakoś spokojniejsza jestem, tak za granicą.. stres o wiele większy.
Mnie też się zdarza wystawiać na calmsie- za granicą właśnie nie, raczej na naszych klubówkach 😉
Teraz już więcej rutyny, ale jednak nie zawsze.
Ale kiedy widzę potworny stres u człowieczków co mają ode mnie psy i nie pomagają gumy do żucia, piwko, czy calms- to biorę ja psa na ring 😉 A ich uczę po lub przed i z czasem się oswajają na tyle, żeby sami pokazywać.
No a tutaj były 2 caciby i klub 😉 więc stresu co nie miara.. poszło dobrze, u mnie akurat był valused.
zen a jak z sierścią psiska? Lepiej już?
RaDag, ano wlasnie wiem o tym przepisie, z tym ze mlody bedzie jechal w torbie na kolanach, zatem jedzie bez biletu (tak doczytalam, ale teraz to juz zwatpilam wiec ide czytac jeszcze raz). A co do jakiejs dobrej duszy w przedziale to tez to wymyslilam, ale powiedz mi w ktorym momencie dopisujesz psa (mam na mysli na przyszlosc, doroslego) do biletu? Szukasz juz na peronie?
karolinag4, jak jest na swoich lekach, to jest wszystko super. Teraz miała/ma gorszy czas, bo trzeba było zmodyfikować dawkowanie eltroxinu i powoli czekam na efekty. Dziękuję za pamięć! :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się