PSY

JARA, trzymam kciuki za super przyszlosc u Ciebie!

chcecie zobaczyc malego ratownika wopr? 😀
  😀
sienka, ale on ma słodziaszczą minę! Przygarnij Kropka 😀

julianda aaaa jaka puchata kula!! 😀

JARA gratulacje! I szybko chwal się domowymi zdjęciami 🙂

Coś świeżego.













juliadna   siwek czarnogrzywek <3
14 sierpnia 2011 23:08
k_cian aaa ostatnie foto piękne ! Ja bym na Twoim miejscu zrobiła sobie duże aby powiesić na ścianie !  😍 
Ono niestety za słabe jakościowo wyszło, żeby drukować w dużym formacie..
No a na ścianę to już mam cały casting zorganizowany 😉 Ciężko wybrać.
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
15 sierpnia 2011 08:28
k_cian szkoda że słabe 🙁 by było super  😎
Moja Bunia, niedługo stuknie jej dyszka🙂
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
15 sierpnia 2011 12:47
czy Wasze psy też jedzą kostki lodu? Takie normalne, robione w domu?  🤔
nightmare, tak, ale uważaj z tym. Łatwo o anginę.

Thymos, jaka urocza minka.

Na świeżo 🙂 a co tam 😉









trzymajcie prosze kciuki za mojego malucha... 🙁
o matko, co się dzieje? trzymam bardzo mocno!
Sienka, co się dzieje? Trzymam, i będę trzymać do odwołania!  :przytul:
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 sierpnia 2011 09:43
Sienka, wszystkie trzymamy kciuki, ale czekamy na wieści! Co się dzieje?

Mój bokser po zdecydowanej obniżce formy chyba z powrotem czuje się dobrze, ale ciągle czekam na wyniki badań. Niezależnie od jego obecnego samopoczucia wolę go mieć całkowicie zdiagnozowanego.
Tymczasem podjęłam decyzję, że biorę do domu drugiego boksa - półbrata. To dopiero będzie radość.  🙂 🙂
na szybko, bo wlasnie zbieram sie do weta.

Wczoraj silne wymioty, zastrzyki rozkurczajace i przeciwwymiotne. Piesek flaczek, nad ranem odzyl, rano znow flaczek, teraz znow jakby lepiej. Jestem w stresie ale wierze ze bedzie dobrze, potrzymajcie kciuki jeszcze troche, prosze.
k_cian 1 i 4 fota super 🙂

Sienka trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze!
kolejne przeciwwymiotne + antybiotyk.

Maly bawi sie kocykiem i merda ogonkiem, mam nadzieje ze wychodzimy na prosta.


Sienka my też trzymamy!!! I kciuki i łapki 😉 Będzie dobrze.... musi być!
Oby! A wiadomo co się stało, co spowodowało taką reakcję organizmu?
To ja pokażę się z moją piesą 😉
sienka, trzymam kciuki bardzo mocno - zdawaj relację na bierząco...
a ja przypomnę moją gadzinę. ahhh te dżeki  💘
Mój następny pies zdecydowanie będzie mały.
Chciałabym takiego,który bedzie nieduży,ale przy okazji nie będzie mu przeszkadzała duża aktywność, myślę np. o Beagle'u 😉
polecam dżeka! 😍
Fakt,pieski urocze i podobno modne w światku jeździeckim,ale żadnego osobiście nie poznałam 😉
Na Beagle'a miałam fazę już przed tym jak obecny pies do mnie trafił,niestety rodzice się uparli i mam to co mam. Nie zamieniłabym teraz swojego psa na żadnego innego,ale jak już jej z nami nie będzie to trzeba będzie pomyśleć o jakimś nowym. Na razie niech mój pies wytrzyma ze mną jak najdłużej 😀
polecam dżeka! 😍

Marzy mi się Jack 😍

Obecnie mam 4-letnią Yorkę i nastoletnią kundelkę ze schroniska 😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
16 sierpnia 2011 18:30
polecam dżeka! 😍


Fakt!  😍





Dziś kończymy 5 miesięcy, ahh jak ten czas leci! Przywiozłam ją do siebie, jak miała nieco ponad 3 😉

Sienka - cudo!  😍 Hahah mój znajomy pewnie dałby się pokroić za takiego ratownika :P Trzymamy razem z Bossie bardzo mocno kciuki za zdrowie maluszka!

K_cian - te zabawy w wodzie, rewelacja!

Thymos - urocze zdjęcie!  😜

DeJotka - strasznie sympatyczna morda 🙂

Exploited - chowaj bo ukradnę! W sumie to mogłabym mieć jeszcze jednego Dżeka, więc pilnuj moocno!  😎

juliadna   siwek czarnogrzywek <3
16 sierpnia 2011 18:33
sienka trzymam kciukasy ! dobrze że już lepiej  :kwiatek:

  exploited ,martva   ale słodziakiii  😜 😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 sierpnia 2011 18:34
Odradzam beagle'a 😉

Mimo, że swojego kochałam na zabój.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
16 sierpnia 2011 19:39
Hej,
Słuchajcie mam problem z psem, a dokładnie z jego uszami. Liczę na Waszą pomoc  :kwiatek:
Pies mieszka na wsi, od jakiegoś czasu ma skaleczone uszy. Strasznie je drapie i co za tym idzie powstają coraz większe rany, dodatkowo muchy się na nią zlatują.
Rany były codziennie przemywane, zasypywane jakimś specjlanym pudrem, nakładane opatrunki, ale rano juz ich nie ma a rany coraz większe..

Znacie jakieś dobre preperaty żeby jej to zalać/zasypać? Bo mi już ręce opadają..

Od jutra nakładamy jej opatrunek na cały łeb, ale pewnie też zdejmie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 sierpnia 2011 20:01
Zrobić wymaz z ucha, posiew. I odpowiedni antybiotyk.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się