PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 września 2011 06:49
Choroba to loteria, niestety. A przy takiej kasie bym kupowała psa tylko po przebadanych rodzicach, zwłaszcza u ras narażonych na dysplazję. Chociaż zdrowi rodzice nie dają 100% pewności, że pies będzie super zdrowy, nawet za 4000zł. Sama sobie winna skoro kupiła psa "na ładny pysk", nie mając pojęcia o rasie.

Nie wiem czy to ta sama hodowla, o której pisała Zairka, ale jak mój kuzyn szukał psa trafił gdzieś w okolice Maślic. Owczarek z rodowodem 1000zł :/ , ten sam pies, ale bez papierka 500zł 😀

A co do tych prześwietleń i operacji zastanawia mnie czy jeśli kogoś namówią na taką operacją to co oni z tym psem robią? Usypiają, golą, tną nogę i zaszywają? Faktycznie nie grzebiąc w tym biodrze?
No niby tak. Tyle, że ta bliźniacza samozwańcza organizacja bliźniacza do ZKwP ma swoje regulaminy i działa gdzieś tam po swojemu, niby jakieś tam wymagania też ma.. nie wnikam. Rozumiem jednak, że laikowi w temacie hodowli i spraw przynależności do danej organizacji może to być czarna magia i może nie rozróżnić. Także teoretycznie tutaj rozumiem rozgoryczenie, jeśli sądziła że ten Związek to jest ten właściwy..


Co do operacji - a pewnie, grzebią. Pogłębiają panewkę np a potem i tak staw się zmienia, mogą być zrosty itd.. znam przypadku ludzi, którzy dali się namówić i mają psa kalekę. Chore i smutne.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
06 września 2011 07:33
[quote author=k_cian link=topic=32.msg1122766#msg1122766 date=1315247433]
Wojenka, szłowo! Gdzie taką dorwaliście?
[/quote]

Też mi się podoba  😜 Najpierw zobaczyłam taką obrożę na psie naszej vetki, a potem grzebałam w necie, aż znalazłam  😀
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
06 września 2011 09:46
No dobra, zgrałam zdjęcia z Dog Chow 😀

wrzucam w linkach bo trochę tego jest 😉









JARA, Zairka, ale jakie oszukanie? O czym wy mówicie?

O czym MY mówimy?

Ja nie pisze o niczym innym jak baba dała się w konia zrobić na własne życzenie 😉 Pretensje to może do pana boga mieć jedynie.

Nie no, pretensje może mieć do hodowcy - że nie zainteresował się i nic z tym nie robi tylko będzie dalej mnożył. Może przy ostrzejszej selekcji nie byłoby takiej plagi z tą chorobą?

k_cian, aż tak źle? Ja słyszałam też pozytywne przypadki. My na grzebanie w panewce spóźniliśmy się, może to i dobrze...



martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 września 2011 10:01
[quote author=k_cian link=topic=32.msg1122766#msg1122766 date=1315247433]martva, jakie cudne jacusie![/quote]

Strasznie mi miło, że Bossie się podoba!  :kwiatek: DZIĘKUJEMY!  :kwiatek: :kwiatek:
To jeszcze takie wkleje 😉

Carmen :




Poker  :




Yoshi :



Zu, fajny ten nowy komplecik obrożowo smyczowy 😉 :kwiatek:

Oni sa fantastyczni ❗

Prawda jest też taka, że jeśli hodowca w porządku, nieraz zwróci różnicę pomiędzy pełnowartościowym psem na show a petem.Oczywiście może ale NIE MUSI, to jego wola.
exploited z jakiej hodowli masz jacka ?
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
07 września 2011 10:39
świetne zdjęcie Bacha, bardzo osobiste, tzn mnie sie wydaje, że oddaje jego charakter
tet, to znaczy? aż jestem ciekawa czy trafisz :]
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 września 2011 19:42
quniara  Carmen ma świetne umaszczenie 🙂

A ja sie pochwale moim BOSikiem ;] -> suczka Lunka 🙂
I...  przygarniętym chłopakiem ze schroniska który za chwile  będzie z nami 🙂 Dzisiaj wpadliśmy go odwiedzić.
Szukaliśmy z mężem psa do budy, który będzie pilnował obejścia.. Misiek idealnie się do tego nadaje ;]
Powiem wam fajne uczucie kiedy ratuje się psiaka... oczywiście łzy wzruszenia obowiązkowo :P 🙂
zabeczka17    BOS 😍 cudne to Twoje psisko!
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
08 września 2011 08:47
Hessa:
sam sobie sterem, żeglarzem, okretem. Ale ty jestes kapitanem 🙂
zabeczka17  - dziękuje 🙂

Kochane zwracam się z ogromną prośbą do osób z Wrocławia
Czy znacie może jakiegoś weta (sprawdzonego) w inseminacji psów?
Mowa tutaj o świeżym nasieniu nie żadne chłodzone / mrożone nasienia 🙂
Kawaler kryje poprzez inseminacje to jest jego drugie krycie pierwsze odbyło się w moim mieście ,teraz czas na Wrocław i stąd to pytanie.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź nawet na pw jeśli znacie takowego weta, lub wiecie że takowy już inseminował suki ze skutkiem pozytywnym 🙂
Z góry wielkie dzięki !!
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 września 2011 11:52
MaliSatan na DCDC  🙂 . I już się nie mogę doczekać przyszłego sezonu! Mam nadzieję, że uda nam sie wziąć udział w kilku imprezach. I że suka się nie skontuzjuje po drodze  😀iabeł:

fot.E.Kiryk


fot.M.Balicka


maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 września 2011 16:37
Żabeczka, o jaki uszaty ten Misiek! Uwielbiam takie uszy!

Aaaaa, a ja nas umówiłam na sobotę rano z panią ze schroniska! już się nie mogę doczekać!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 września 2011 17:42
joakul dziękujemy, charakter ma też wręcz wymarzony 🙂
maleństwo  radary sa bezbłędne 😀 powodzenia w schronisku 🙂 my mamy to już za sobą 🙂 teraz tylko zbudujemy kojec kupimy budę i Misiek będzie mógł do nas przyjechać 😀
zabeczka17, dziewczyna Ci dorasta 🙂😉 A chłopczyk uroczy! Jak sie dogadują?
Wojenka, Ruda rulez :] Więcej wstawiaj! Z treningów coś, uwielbiam tą dynamikę na waszych zdjęciach.
Hessa, no niestety znam takie przypadki gdzie zrosty narobiły więcej złego niż ktokolwiek sądził.. 🙁 Pewnie to nie jest reguła, pewnie bywa sporo pozytywnie zakończonych zabiegów. Tylko czy bez nich na pewno byłoby źle?Można sobie gdybać.. A ja i tak nie będę zwolenniczką robienia mechanicznych poprawek w ciałku, które nie osiągnęło połowy ostatecznych rozmiarów i ciągle się rozwija. Takich na wszelki wypadek.
Btw dlaczego dopiero teraz pojawiło mi się zdjęcie Bacha?
Miałaś kiedyś fotkę jak cały był utaplany w rzęsie, dobrze kojarzę? Dla mnie to była kwintesencja 😉 Mimo, że nie znam go z poza forum.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 września 2011 18:13
k_cian dziewczynka ma już 2 latka, dorosła z niej pannica 🙂
Jeśli chodzi o Miśka to jeszcze czeka na nas w schronisku.

Jesteśmy w trakcie grodzenia terenu co się wiąże również ze zrobieniem porządnego kojca i budy.
Prace ciągle trwają 🙂 Myślę że za jakieś -2-3 tyg. chłopak będzie już na zawsze z nami 🙂
Niestety nie znamy dokładniejszej historii psiaka ale wiemy że ma niecałe 2 lata i jest cholerną przylepą 🙂
IMHO od ostatnich zdjęć jakoś wydoroślała.. albo pamięć płata figla?  BOSki nie są z długo rozwijających się?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 września 2011 18:50
Myślę, że fizycznie rok a psychicznie dopiero  niedawno się ustabilizowała 🙂 ( czyli ok. 2 lata ).
Wymiary i budowę ma książkową (jak na sukę dla tej rasy).
tet, chyba zaryzykuję i napiszę, że strzał w dziesiątkę. Chociaż zdarza mu się olewać kapitana 😉
k_cian, a propos poznania w tzw. realu - trzeba nadrobić. Ciągle mi coś wypada, ale zawzięłam się i sobie obiecałam, że za rok jadę wcześniej na obóz i później wyjeżdżam i muszę w końcu pozwiedzać suwalszczyznę, bo już trzeci rok z rzędu nie dałam rady. Może jakoś uda się wpaść na siebie.
Wojenka, no właśnie, więcej z lotów albo treningowe, bo pamiętam że fajne były. Chociaż nie ma to jak na żywo oglądać Rudą w akcji.
Jutro w Warszawie zawody 😀
Mieliśmy w nich startować ale wziełam i się kontuzjowałam 🤬 🤬
Ktoś startuje z Was ??
Wojenka   on the desert you can't remember your name
09 września 2011 22:19
Dzięki dziewczyny, chwilowo zdjęć nowych brak, jak będą napewno się podzielę  😉
Blow, świetne te zdjęcia z nad morza! 🙂

maleństwo, jak poszło?

Mam dwa stajenne zdjęcia mojego włochacza 🙂

maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 września 2011 14:40
Fin, dzięki za pamięć!!!! 🙂

Oj, było dużo emocji. Ja cały czas miałam łzy w oczach.
Spotkaliśmy się z przemiłą wolontariuszką, a ona, po krótkim wywiadzie: czego oczekujemy, ile mamy czasu, ile energii ma mieć nasz pies, podała kilka propozycji.
najpierw zabraliśmy na spacer wypatrzonego na www schroniska Gizmo. Czarny, terierowaty. Ale nie oczarował nas, nie zwracał  na nas zbytnio uwagi (ja naprawdę rozumiem, że wreszcie wyszedł z boksu! Ale po prostu nie było to TO).
Pani bardzo polecała nam pewną suczkę. Ja nie do końca dawałam się namówić, bo jakoś tak chciałam pieska, chciałam kłapoucha. Ale daliśmy się skusić tym, ze ona już kiedyś mieszkała w bloku, umie się zachować w mieszkaniu. I tak wzięłam na smycz LISĘ, która imię zawdzięcza chyba główce - wypisz, wymaluj lis. I tak oboje z nią pochodziliśmy po lesie (z panią wolontariuszką ofc), dałam jej smaczek, dostałam buzi, pobiegałam z nią (rącza jest!) i jak wróciliśmy oglądać dalej... to powiedzieliśmy, ze się nią zaopiekujemy. I tak papiery już podpisane, książeczka już u nas. Kupiliśmy małą wyprawkę i w poniedziałek Lisa będzie u nas!
Mąż mówi, ze go to imię nie przekonuje, bo brzmi jak "piesa" albo "kota". Dałam mu więc czas do poniedziałku - niech wymyśli lepsze.

Psica wysterylizowana, zaszczepiona, odpchlona i odrobaczona. Bomba.

Jestem przeszcześliwa, choć trochę się boję, czy podołam :p
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
10 września 2011 15:30
Maleństwo, na pewno podołasz! Czekamy na zdjęcie Lisy i relację jak już będzie u was. Jestem ciekawa jakie imię wybierze Mąż 😉 No i oczywiście volta służy pomocą, jest tu sporo osób również ze schroniskowymi psiakami więc w razie pytań wiesz gdzie pisać 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 września 2011 15:34
Dzięki!

Do schroniska też ponoć mamy dzwonić w razie pytań lub problemów, więc nie zostajemy sami. Oboje mieliśmy już psy, więc całkiem od zera nie zaczynamy, ale wiadomo - zawsze to zupełnie nowa "osoba" 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się