Sprawy sercowe...

Ha, widziałam, że jakiś Arab czy inny nie-Polak 🙂!
widze, ze niezła zgadywanka się szykuje  🙂 w takim razie ja tez zarzuce literką... I  😂
Jun Igor, Ignacy? 😉
niestety albo i stety nie  😎
dostaniesz koło ratunkowe w postaci podpowiedzi iz nie jest Polakiem  😀
Jun oj imion zagramanicznych to tak średnio 😉
podobnie jak u kujki - chyba marne szanse zeby zgadnąć... chociaz w sumie nie jest AŻ takie trudne  😀
Kraj pochodzenia bardzo ułatwia zgadywanie 😉
Irvin 🙂? Z jakiego kraju? Będzie nieco łatwiej 🙂
haha Irvin tez nie  😂 umarłam!
poki co powiem, ze na wschód od naszego kraju, ale nie z Rosji  🙂
Ivan?
tez nie  😉
widze, ze mojego głupiego zartu naprawdę ''rozpętała'' się niezła gra  😂
kujka   new better life mode: on
14 września 2011 21:44
phii a ja zgadlam 😀
bo jakies takie sobie imiona znalazlyscie!
moj ma spolszczona wersje Krzysiek, orginalna Chris 😉 i wysztsko gra i buczy bo mowie do niego Stefan 😂
haha Chris a Stefan - w sumie jedno i to samo  😂 dobre!  🙂
Też mówiłam do swojego Stefan kiedyś  😂 a był Jurkiem.
viikaa   Kucykowy jezdziec :)
15 września 2011 15:14
Maz mojej siostry to tez Stefan, a naprawde - Lukasz 😉 Ale to sie akurat od nazwiska wzielo  😁

A tak poza tym to wam zazdroszcze gotujacych chlopow 🙁 Moj tez potrafi, ale co z tego jak koszmarnie leniwy i od kuchni trzyma sie z daleka :/ Zdarza mu sie czasami zrobic cos naprawde dobrego, ale tak raz na kilka tygodni/miesiecy. Nawet ze dwa razy ciasto upiekl.
Za bardzo sie przyzwyczail, ze to ja gotuje i nie wiem jak mam go odzwyczaic  🙄 Czasem mi sie nie chce, albo nie mam czasu i wtedy koniec swiata - chodzi i marudzi, ze go... glodze, nie dbam o niego i wogole nie kocham. To taki typ, ze jak ja nie zrobie to sam raczej sie nie wezmie za gotowanie, bedzie narzekal, obrazi sie i ostatecznie zrobi cos na szybko - zupke chinska albo zarcie z puszki :/
Na dodatek naczyn tez nie zmywa, bo nie lubi, a jak poruszam ten temat to mowi - "przeciez sprzatam salon i lazienke"  :emot4: Szkoda tylko, ze gotowac i zmywac trzeba codziennie, a reszte mieszkania mozna sprzatac raz na tydzien :/
viikaa, postaw mu ultimatum "albo gotujesz, albo zmywasz". A jeśli nie zadziała to przestań gotować i tyle 😉
A ja mam najukochanszego faceta pod słoncem!!
Wczoraj czyli 5 dni przed naszym ślubem,dopadła mnie grypa wiadomo,dom rozbebeszony wszystkie okna do mycia,firanki,zasłony sciagniete czesc juz w praniu.
A on jak mąż stanu stanął na wysokosci zadania umył wszystkie okna idealnie  ❗ Uprasowal wszystkie firany,i zasłony,poodkurzał pokoje,poscierał kurze z czesci pokoi,i jeszcze na dodatek przychodzi do mnie co chwila i sprawdza mi temperature ,donosi herbate.no cudo.
Ja też muszę przyznać, że nie mam źle. Właśnie się dowiedziałam, że w ramach pół-niespodzianki urodzinowej iChłopiec zabiera mnie na parę dni nad morze. Wybrał miejsce, znalazł ładny pokój (ponoć z widokiem na morze) i to w "dog friendly" pensjonacie  😍 Więc jedziemy we trójkę!  😀

Więc a propos psów, hau hau! Odszczekuje wszystko co ostatnio mu zarzucałam. Pomyliłam się, hau!  😀
Zazdroszczę Wam takich facetów 😀
kot- zdaje sie, ze fajny maz Ci sie trafil  😉
vika- ja na Twoim miejscu pogoniłabym go i tak dobrze to by mu nie było! Jestes jego dziewczyną/narzeczoną/żoną czy serwisem do usług gotowania,prania, zmywania, sprzatania... itp
Dzieki mam wielka nadzieje,ze razem bedziemy dalej tak dbac o siebie
fakt, to bardzo wazne
viikaa   Kucykowy jezdziec :)
15 września 2011 21:03
cavaletti, Jun - ultimatum bylo i nic :/ Zawsze najpierw jest wymowka, ze On tyyyyyle robi bo sprzata reszte mieszkania, a ja mam "tylko" kuchnie... Na propozycje zamiany - albo cisza, albo rozne smieszne wymowki, np. ze ja nie posprzatam tak dobrze jak On  😂
W koncu zazwyczaj pada - nie chcesz, nie gotuj. Przestaje gotowac i zaraz albo marudzenie, ze go glodze, albo foch (wtedy On kupuje gotwe dania), albo najpierw jedno, pozniej drugie  :emot4:
Problem w tym, ze ja bez gotowania dlugo nie wytrzymam, bo uwielbiam jesc i obiad to dla mnie podstawa. A jak tylko zaczynam cos robic dla siebie, to albo marudzi jeszcze bardziej, ze ja mu jesc nie daje, albo zaczyna byc milutki i ladnie prosi zeby "przy okazji, skoro i tak juz cos robie" ugotowac tez dla niego  😵

A najlepsze sa Jego teksty jak prosze, zeby obral ziemniaki - "A nie moga byc w mundurkach?" albo "A moze ryz ugotujesz?"  😁
jak dla mnie to krótko i na temat, a przede wszystkim bez dyskusji.
Nie pytaj go czy obierze ziemniaki, tylko postaw go przed faktem- ma obrac ziemniaki, zeby był obiad.
Powiedz mu, ze ''tylko kuchnie'' tylko ''zmywanie naczyn'' to faktycznie ''tylko'' wiec oddajesz mu to z całym dobrodziejstwem.
Potwierdzam wersję,ze voltowe kciuki działają cuda!

Na dzień dzisiejszy mogę zdradzić tyle,że za Wasze trzymanie odświezyła się znajomość,która była dla mnie kiedyś bardzo ważna.Ale był J.wtedy.
Nagle napisał smsa do mnie ktoś,kto był kiedys w moim sercu(potem zniknął,bo ja tak sobie zażyczyłam,po drodze zmienił nr tel- ale też nie chciałam go znać i to uszanował!). Po pół roku się odezwał  🙂 Tak poprostu. Było mi to chyba potrzebne,bo w głębi siebie na niego czekałam..... zawsze. Resetowałam go na wzgląd na J. a tu proszę... J dawno nie ma... M się odezwał  😉

Trzymajcie nadal!Proszę...
Jestem narzeczona. Z zaskoczenia.
Kocham go!!!!!  😍
Ale fajnie  😅 gratulacje!!!
Jestem narzeczona. Z zaskoczenia.
Kocham go!!!!!  😍


Kurde, ale zazdroszę... Ja już bym tak chciała  🤣 Niby są takie plany i powinnam się tego spodziewać, ale narazie cisza...  😉
Ale lecieć z 4000 metrów i zobaczyć przy lądowaniu wieeeeeelki baner "MARYY ME" a na dole już przebranego w garnitur z pudełkiem w ręku M to bezcenne. Dodam,że tak się spieszyłam odpowiedzieć, że aż zaplątałam się w spadochron  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się