Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

Hypnotize ja z ziemi nawet nie próbuję  😉 dostracza mi moc atrakcji nawet jak regularnie pracuje, więc tym bardziej teraz nie zamierzam ani dać się wytargać ani pozwolić mu brykać
wątek zamknięty
kujka, no ja wiem, że to niesłychane, ale z Dziona wyszedł potwór 🙂 Nagle, po miesiącu jeżdżenia na tym samym placu stwierdził, że będzie się płoszył krzaków. Okej, niech mu będzie. Ale nie nie! Będzie też płoszył się białego płotka z drugiej strony placu. I stojaków od przeszkód. I dźwięków ze stajni. I własnego cienia. Więc caplując i odpalając co 3 sekundy galopem przejechałam kilka razy dookoła placu  i się w końcu wkur...łam  😤 Wiem kiedy się płoszy, bo jest cykorem, a kiedy szuka okazji do powożenia mnie. Nawet po przelonżowaniu go (zsiadłam w końcu, nic nie dało się zrobić z siodła) nie było lepiej. Tak więc wojna została wypowiedziana, ale w końcu wygrałam, chociaż dzisiaj wszystko mnie boli.
Fajnie, że Gil taki miły na rozruchu i masz frajdę 🙂 Dawaj jakieś zdjęcia, nie jestem przyzywaczajona, że tak długo go nie widzę 😀

Hypnotize, epk super, że rudym lepiej 🙂
wątek zamknięty
Geronimooo przecudowne zdjęcia  😍
okrągły numer strony- 400 🙂 więc wrzucam tu też mojego futrzaka z ostatniej sesji z M. Gajewską  🏇



wątek zamknięty
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
14 września 2011 19:26
Geronimooo ajajaj czarujesz fotami  😜

Preceleczku ta Twoja kruszynka słodziutka  😍 drugie piekne ! mój zawsze zamiast zakłusować to idzie jak najszybszym stępem ... Leniwiec  😁

edit:

Lolek z weekendowego trenigu 🙂
Przez to że Latino ma boksik angielski z "ogródkiem z kostki brukowej" i kolege w drugim ogródku musiał się miziać to ma jakieś dwie rany na mordce ....

łopateczka



a tu Kolebka przechwyciła mój aparat i prtryk słiciakowe foto Lolka, Ola to ma talent fotograficzny  😜

wątek zamknięty
Nooo, wreszcie jakieś dobre wiadomości! Forta, Epk Hypnotize, jak miło, że kasztanom już lepiej! Choć mam nadzieję, że czempionom Forty i Hypnotize przestanie furczeć w głowach. 🙂

Precelek, Ha. Twój koń doskonale wie co to znaczy "wyszczerzyć zęby w uśmiechu" do fotografa!

Dzionka, Bo to krzaki-buszaki były 😉 😁 A własny cień toż to przecież prawie jak Balrog z Morii 😎
No, nie wiedziałam, że z Dzionego taki wojownik-dezerter. A tak przyjaźnie wygląda...

kujka, Miło słyszeć takie zadowolenie.🙂 Ale nie dałaś się i wsiadałaś na fochacza w zeszłym roku? :>

juliadna Łoooł. Świetny kolor kompletu. Uwielbiam fiolet w każdym odcieniu. 😍

a ja mam nudnego konia w stój 😉
Weźcie mnie już! Ja tu czekam!


Przyłapany na próbie rozwiązania uwiązu:


Za 3 tygodnie Hubertus w sąsiedniej stajni... i zastanawiam się czy jechać. Można jechać takim bez-kondycyjnym rekreantem jest 8 km stępem do stajni, przenocowałybyście, następnego dnia trasę Hubertusową [żadnych cudów, mają to tak zrobione, żeby było bezpiecznie i for fun, żadnych szaleństw, większośc trasy stępem] i potem wracałoby się tą samą drogą stępem...? Czy to za forsowne zajęcie...?
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
14 września 2011 20:01
Sankaritarina, wsiadalas... ciotka efka swiadkiem mojej rozpaczy w tamtych dniach... ale wsiadalas.

a Ty czemu znowu nie jezdzisz? nauki jeszcze nie ma, wiec sie nie wykrecaj!
wątek zamknięty
Sankaritarina, no bo Dzion jest miły 🙂 Teraz go po prostu nadmiar dobrobytu chyba w dupkę szczypie i dzieciaka rozsadza. Ciekawe co mi jutro zaserwuje, ale mam nadzieję, że zmądrzeje. A te twoje plany hubertusowe wydaję się w pełni lajtowe, więc nie ma się nawet nad czym zastanawiać jak dla mnie 🙂
wątek zamknięty
kujka, ale ja jeżdżę! 🙂 Prawie dziennie! [tzn-dwa dni jeżdżenia, dzień przerwy] Serio! Ino paradoksalnie nie ma komu tego dokumentować 😀 Za niedługo ma znajoma przyjechać, to ją zwerbuję do zdjęciowania. 😉
A z takich miłych jazdowych rzeczy, to wrócił stan z galopowania przez nóżkę 😅. Jak się nie zatnę, a koń się nie zdenerwuje, to każda jazda jest super. Najgorzej, kiedy puszczą nerwy. Koń się w sobie zamyka i "po ptokach".

Dzionka Ach ten dobrobyt. Dobrze choć, że on szczypie, a nie coś odwrotnego. 🙂 Właśnie, jest jeszcze jedna rzecz, która mnie źle nastraja przed hubertusem: ten mój złotek na jedną stronę uparcie zmienia nogę na złą, wyginać się nie chce. Kuleć- nie kuleje, w nodze się nic nie dzieje, żadnych reakcji bólowych w okolicach kręgosłupa.  Wet twierdzi, że wszystko gra, a to mogą być zakwasy, skoro koń znowu chodzi. No, albo coś zgiździłam z kopytami [ta, nie mogłam się doprosić Idealnego Kowala, innego wołać nie chciałam, to ślęczałam godzinami w necie, książki kupiłam, narzędzia kupiłam i se konia wystrugałam. I z tyłami chyba trochę przesadziłam. -.-' No nic.... zobaczymy za 3 tygodnie.]
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
14 września 2011 20:43
Sankaritarina, ee no to nie jest tak najgorzej! mysle ze w takim wypadku nie ma co sie dygac przed lajtowym hubertusem.
wątek zamknięty
Sankaritarina dzięki  :kwiatek: niestety był dziś u nas wet i Agr czysty nie jest  🙁 czeka nas 10 dni naproxenu i lekkiej jazdy, jak nie będzie poprawy czeka nas prześwietlanie
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
14 września 2011 21:28
Forta, a co znowu u was za kontuzja?

Wrr, a ja mam filmiki ze skoków, ale jakiś zły format i nie chce mi wrzucić nigdzie 🙁
wątek zamknięty
Lov wstawiaj skoki koniecznie! jak Ci się jeździ z Mietkiem?
u nas odzywa się zwyrodnienie stawu koronowego, chyba że coś nowego, jeszcze neizdiagnozowanego  🙄
wątek zamknięty
juliadna świetnego masz tego Lolka  😍
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
14 września 2011 22:29
Forta, próbuję, przekonwertowałam tem filmiki na .avi, ale nadal nie łapie 🙁 z Mietkiem bardzo fajnie 😉 rzeczowo, konkretnie, bez ceregieli a jednocześnie tak żeby dla Gadziny to była zabawa. Pierwszy raz mam trenera, który robi notatki, nakręca nas na kamerę, a po stajennych zawodach robi 'odprawę' nawet z tymi, co byli pomagać 😁

a ktoś wie, co u caroline i Kaszy?
wątek zamknięty
Jak to jest, że Anka pisze, że konie jeździ lekko i 3 razy w tygodniu, Quanta pisze, że jej kasztana w  Niemcolandii też zbytnio nie przemęczają, a konie wyglądają jak z podręcznika... Tu zawsze się wałkowało, że bez porządnych jazd, codziennych treningów niczego się z koniem nie osiągnie, że jeśli nie ma się możliwości wsiadania przynajmniej 5-6 razy w tygodniu, to trzeba sobie oczekiwanie jakichkolwiek postępów odpuścić. Wiem, że umiejętności Anki, czy niemieckich rajtrów są o niebo wyższe, ale czy naprawdę daje to aż taką przewagę, by wystarczały 3 razy, a przy ciężkiej pracy zwykłego zjadacza chleba aż 5 razy w tygodniu "trzeba sobie odpuścić"?
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
14 września 2011 23:15
Mam małe coś! 🙂


kenna, nie zauważyłam takiego wałkowania 😉 różne są szkoły, i chyba też dużo od tego zależy. Poza tym, Anka jeździ młodziaki z tego co pamiętam, Quanty kasztan też młodziak, więc akurat one to raczej nie powinny za dużo pracować 😉
wątek zamknięty
Lov, Było to wałkowane, było. 😉
No, kasztan spokojnie się do tych skoków zabiera! Fajnie! 🙂 btw, dalej się tak poci? Czy wykombinowaliście skąd to?

kenna, Wydaje mi się, że tam trochę inaczej pojmują treningi w ogóle. Bardzo możliwe, że i młodziaki Anki i kasztan Quanty, oprócz padoków [zakładam, że chodzą] chodzą codziennie w karuzeli, więc, niejako, chodzą dziennie, mimo, że tylko stępem, ale chodzą. To nie tak, że wystawi się konia na dwór i ten koń sobie tam np. stoi albo leniwie zrobi dwa kroki w godzinę 😉 I teraz do tej karuzeli dostawimy sobie 3 albo 4 razy w tygodniu jazdę i mamy konia, który 3 razy w tygodniu "coś robi" 2 x dziennie.
No, a druga sprawa - racja, Anka ma młodziaki, Quanta też miała młodziaka, ale wydaje mi się, że jak te konie będą starsze = bardziej wymagające [no, jak na siłowni.... z początku trzeba krótko i rzadko, a jak mięśnie się wzmocnią, efekt jest cięższy do zdobycia, to poziom treningu, trudność się zwiększa], to i będą częściej chodzić. To i tak nie ma przełożenia wśród naszych "treningów" młodych koni, które nierzadko dzień w dzień łażą godzinę na lonży, "bo tak trzeba", "bo tak wszyscy robią" i.... nikt tego nie kwestionuje. Nawet się dziwnie patrzą kiedy ktoś jeździ 20-30 minut.

A teraz co zrobić na naszym, rekreacyjnym gruncie z koniem, który nie chodzi w karuzeli, tylko na padok.... Ok, jeśli chodzi na padok kilkuhektarowy z 10 innymi końmi, a ten padok to Góry i Doliny... to koń jakoś tam tych mięśni używa.... ale jeśli chodzi na mały padok z jednym kumplem albo i bez? Biegał raczej nie będzie. W takim wypadku myślę, że 3 razy w tygodniu to może być mało, ale... czy ja wiem czy koniecznie trzeba się wtedy katować i 5 razy w tygodniu przyjeżdżać? Chyba ważniejsza jest konsekwencja tych 3 razów w tygodniu. Jakieś efekty pewnie przyjdą, choć dużo wolniej. No, chyba, że mieszkamy w stajni z karuzelą. 🙂

Forta Oj, niefajna wiadomość, że czysty nie jest, aaale... kurację macie, będzie dobrze.🙂
wątek zamknięty
kenna, dodam więcej, starsze konie na wysokim poziomie, też często nie mają treningów pod siodłem codziennie.
Zacytuję post lostak z innego wątku:

znowu, warto poczytac lub poogladac wywiady z rotterdamu.  konie pracuja 3 max 4 razy w tygodniu pod siodlem, w wiekszosci nie wiecej niz 45 min, reszta to lonza, karuzela, padok, spacery.  sa takie ktore chodza na spacery 4 razy dziennie.

gdyby zawodnik ujezdzeniowy nie ozwolil koniowi odpoczac po intensywnych treningach, po sezonie, to nie mialby partnera, tylko wscieklego i zniecheconego konia.  kon w ujezdzeniu musi byc swiezy, a to sie robi odpoczynkiem, przede wszystkim, glowy.
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
15 września 2011 10:30
Sankaritarina, powiem Ci tak- jestem w ogromnym szoku, bo po zmianie trenera w ogóle nie ma problemów z poceniem się. Ba, wręcz p.Mietek mówi, że jest kondycyjnie bardzo dobrze przygotowany. Wiadomo, jak jest duszno to się poci więcej, ale nie ma już tak, że na ostatnim stępie się z niego leje. Więc obstawiam, że to wynikało z jakiegoś stresu, ale jeszcze obserwuję 😉 dziękujemy :kwiatek:

wątek zamknięty
Forta trzymam kciuki za sąsiada, żeby to nic poważnego nie było!
wątek zamknięty
Naboo, Libella dzięki  🙁  :kwiatek:
wątek zamknięty
Lov alez on ci fajnie idzie! serio, jest swietny🙂😉) jakby ci kiedys ktos podprowadzil konia ze stajni to to bede ja  😁
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
15 września 2011 11:58
Forta-trzymaj sie  :przytul: musi być dobrze  😉
Lov-fajny dzieciuch Ci sie trafił  🙂 A ten jego kłus  😜 Mogłabys nam oddać, Tobie do skoków taki niepotrzebny  😁
hypnotize, epk-cieszę się, że wasze wiewiórki juz zdrowe  :kwiatek:

Nam z Rudym teraz sie tak fajnie jezdzi, ze mogłabym nie zsiadac  😜 Uwielbiam tego rudego paskuda  😍
wątek zamknięty
Forta zdrówka dla Wróbelka!
wątek zamknięty
ash   Sukces jest koloru blond....
15 września 2011 12:39
Forta będzie dobrze! Trzymamy kciuki mocno!
wątek zamknięty
rany, dziewczyny dzięki  :kwiatek: będę zdawać relacje na bieżąco i wierzę, że mój najdzielniejszy koń świata po raz kolejny wyjdzie z tego bez szwanku  😉
wątek zamknięty
Forta ja również trzymam kciuki 🙂
wątek zamknięty
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
15 września 2011 17:22
Sankaritarina co to za konik?
Fajny taki delikatny i maść nietypowa  🙂
wątek zamknięty
Forta przyłączamy się z Tunisem do kciuków

My już po zdjęciach (pójdę przez tego gamonia kiedyś z torbami).
Potwierdziły się zwyrodnienia plus czip w gratisie 😵

Jutro będe ustalać dalsze działania z naszą Panią Doktor.
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
15 września 2011 18:56
Forta, również trzymam kciuki!
faith, spoko, będę go szukać w Szczecinie 😁
milusia, no tak, on jest taki... mięciutki 😁 ale jak ląduje po skoku też, delikatnie, pyk i już 😉

Miło że się tak Rudy podoba :kwiatek: powtórzę się, ale los na loterii setki koni... 😍 Chociaż dzisiaj miał baaardzo dzień na nie. Znaczy, skoki okey, bez problemu, tylko zbuntował się na zagalopowania na prawo. Wczoraj i kilka jazd temu nie mogłam zagalopować, a dzisiaj to aż mi oczy z orbit wyszły, jak na łydkę dostałam bryka! I co sygnał do zagalopowania, to bum z zadu. Gnojek mały 😁
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.