Runnersi- czyli biegaj z nami :)

A takie imprezy są świetne!
Znam je z punktu widzenia uczestnika, kiedyś uczestniczyłam w kilku takich imprezach (najdłuższy był półmaraton), zwykle przybiegałam ostatnia, albo prawie ostatnia🙂 Ale jaka przy tym była zabawa! Ludzie kibicowali nawet tym na samym końcu i czekali także na tych ostatnich🙂 A ci co biegli szybciutko i byli na samym początku, to widząc takie wleczące się ostatki to ich dopingowali!

Świetna sprawa takie biegi.

W każdym razie wielki szacunek dla każdego maratończyka - to nie lada wysiłek ukończyć taki dystans.
Biega ktoś teraz?

Ja zaczęłam i bardzo mi się podoba. Fanie tak biegać dla samego biegania i dla siebie a nie w celach treningu. Po dwóch dniach najbardziej boli mnie tyłek i uda z przodu - to dobrze czy źle?
Ja się ubierać w zimie?
Z tego co widzę to wszyscy biegają w czapkach lub opaskach, a ja ich nie cierpię i nie zakładam. Rozchoruję się? 😉
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
12 stycznia 2011 11:24
A w jakich butach biegasz?
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
12 stycznia 2011 11:30
Biega ktoś teraz?

Ja zaczęłam i bardzo mi się podoba. Fanie tak biegać dla samego biegania i dla siebie a nie w celach treningu. Po dwóch dniach najbardziej boli mnie tyłek i uda z przodu - to dobrze czy źle?
Ja się ubierać w zimie?
Z tego co widzę to wszyscy biegają w czapkach lub opaskach, a ja ich nie cierpię i nie zakładam. Rozchoruję się? 😉


Jeśli tylko biegasz wystarczająco długo, żeby się spocić, to bez czapki się rozchorujesz (jeśli nie w tej chwili to w momencie, kiedy faktycznie zima wróci).
Katar i zawalone zatoki to minimum.  😉
No spocona wracam, ale zaraz w domu idę pod prysznic ciepły. Tak w ruchu się zaziębię?

Biegam w wiatrówce (końskiej :]) i bluzie bawełnianej i t-shircie, spodniach dresowych/fitnesowych.

AleksandraAlicja - w adidasach do joggingu.
o takich chyba
http://catalogue.adidas.com/catalogue/pl/product/G12507/RUN-SOFTWEAR
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
12 stycznia 2011 12:49
W te śliskie i mroźne też?
Nie, bo zaczęłam jak już była odwilż 😉. Właśnie dlatego pytam o ubiór i obuwie.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
12 stycznia 2011 14:10
Nie, bo zaczęłam jak już była odwilż 😉. Właśnie dlatego pytam o ubiór i obuwie.

😂 pytałaś o ubiór, nie o obuwie  😂
Mnie buty bardzo interesują, bo ja w lecie trochę biegałam, ale w zimę to po prostu nie wiem, w czym  🙄
gwash Jeśli Cię boli tyłek i uda to dobrze, bo zawsze tak jest,że po długiej przerwie lub zaczynając bolą Cię mięsnie, to jest normalne, tzw zakwasy to są 🙂 Żeby zapobiec zakwasom należy w początkowych okresach treningu nie serwować dużych obciążeń, wysokiej intensywności treningu, podczas kolejnych treningów zwiększać obciążenia, intensywność powoli i systematycznie. Każdy trening należy poprzedzać rozgrzewką a kończyć rozciąganiem.
Unikać gwałtownych zrywów, tzn. nie rozpoczynać forsownych ćwiczeń po długiej przerwie, lepiej zacząć od łagodnych poziomów intensywności.
A najlepiej na zime ubierać się tak jak zazwyczaj,żeby była wentylacja i skóra,żeby oddychała 😉

AleksandraAlicja buty nie mają znaczenia czy zimą czy latem chyba,że biegasz po jakimś śniegu w lesie to lepiej jakieś dłuzsze. Ważne, żeby były przystosowane do biegania 😉
Też biegałam kiedyś, ale od zeszłego roku po złamaniu nogi mam zakaz 😕 może niedługo zaczne znowu jak mnie cos podkusi 🙄
a ubierałam się w leginsy do biegania tzw. gejki, nike też do biegania, bluze bawełnianą i podkoszulek, a jak było zimno to jeszcze czapka i rękawiczki 😉
zaba   żółta żaba żarła żur
09 lutego 2011 17:29
Dopisuję się do wątku!  😅
Regularnie biegam od stycznia i szczerze się przyznam,że w życiu bym nie powiedziała,że z biegania można mieć aż tyle radochy!  😜
Doszło nawet do tego,że prędzej podaruję sobie wizytę w stajni aniżeli bieganie...  😀iabeł:
Pierwszy cel-maniacka dziesiątka już 19 marca!  🏇

Postanowiliśmy z chłopakiem zacząć uprawiać jogging. Zacznę może od tego, że nie wiem, jakie buty kupić... mam lekkie problemy z bolesnością kolan, i nie chcę ich nadwyrężyć.
zaba   żółta żaba żarła żur
16 lutego 2011 17:06
Szerze polecam buty ASICS!  🙂
Isilya   Free Your Mind
18 lutego 2011 22:21
szepcik, tak naprawdę wybrane przez Ciebie buty, to absolutnie nie są buty biegowe. a już kompletnie wykluczone, jeżeli mówisz o ochronie stawów. zaba ma zupełną rację - szukaj czegoś wśród Asicsów, mają genialną amortyzację żelową.
Acha.... dzięki  😡
Szepcik może takie:
http://www.newbalance.pl/katalog-produktow/obuwie/kolekcja-damska/buty-treningowo-startowe-do-biegania-wr828pk.html

mam buty z tej firmy i jestem zadowolona - no może  z wyjątkiem 'designu', którego do dzisiaj nie mogę przeboleć - ach, ten ponętny błękit i biel + różowe wykończenia 😁 jak mogę to biegam po lesie, ale niestety często zostaje mi tylko asfalt, dlatego szukałam czegoś pod tym kątem.

ale jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w okolicy wakacji sprawie sobie coś bardziej terenowo-górskiego 😎

[quote=zaba]Doszło nawet do tego,że prędzej podaruję sobie wizytę w stajni aniżeli bieganie...  diabeł [/quote]

podobno po ok. 45 minutach biegu w ciele zaczynają się wytwarzać pochodne opium - to by wiele tłumaczyło 🤣

powodzenia na tej maniackiej! 😀
szepcik, przy bieganiu kolana są obciążone nawet w najlepszych butach.
Polecam adidasy, chyba z pięcioro znajomych sobie chwali. Mają różne modele.
np. http://www.decathlon.com.pl/PL/supernova-szaro-ro-owe-wl11-159897881/
Tu masz całą gamę:
http://www.biegshop.pl/buty-do-biegania/damskie/
Najlepiej popytać sprzedawców, czasem potrafią dobrać but do konkretnych potrzeb.
(nawierzchnia, częstotliwość biegania, pora roku itp)
Biegacze drodzy, chciałam sobie sprawić buty "do biegania" (tyle że do chodzenia). Ale dla mnie to terra incognita.
Ktoś mi powiedział o firmie Ascics, że dobra - jakieś wrażenia? Czymś się kierować, szukając właściwych dla siebie?
To, co dla mnie istotne, to amortyzacja wstrząsów (bo mi się neurologia buntuje i mrówczy 😉).
Kami   kasztan z gwiazdką
15 września 2011 15:30
Byłam dzisiaj w sklepie kupić sobie buty do biegania i oglądałam takie z zaokrągloną podeszwą - jak się stoi to można się bujać w przód i tył, mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi  😉 spytałam czy nadają się do biegania, pani potwierdziła i zachwalała, że świetnie modelują pośladki i zmuszają mięśnie do intensywniejszej pracy. Ja jednak nie do końca jestem do nich przekonana - przez tą "półksiężycową" podeszwę są strasznie grube i sztywne, a zawsze mi się wydawało że stopa w trakcie biegania powinna pracować  🙄 dlatego szukam opinii kogoś bardziej doświadczonego  👀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 września 2011 15:45
to nie sa buty do biegania! tylko do chodzenie i wzmacniania miesni. podobno nie do konca prawda 😉 ale to nie sa buty do normalnego biegania 🙂

ja dzisiaj otwieram sezon jesienno-zimowy 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
15 września 2011 15:50
No tak też podejrzewałam - dzięki za odpowiedź  :kwiatek:
Muszę się jeszcze pochwalić, że dostałam od męża takie coś http://www.tchibo.pl/Zegarek-treningowy-p200023173.html żeby mnie bardziej zmobilizować  😁
Patrzę w sieci i widzę, że są do biegania takie "niestabilne" - tylko to inny model niż do chodzenia.

Moja mama niedawno kupiła takie poduszkowe niestabilne buty, do chodzenia. Najpierw była zadowolona, że miękko, wygodnie. Ale po niedługim czasie (fakt, że intensywnego dość chodzenia) zaczęły dokuczać kolana. Jedno pokontuzyjne, ale dawno się nie odzywało. Nie wiem, czy można to łączyć.
Kami   kasztan z gwiazdką
15 września 2011 15:58
To widzę że nasze mamy mają coś wspólnego  😉 moja jak tylko pokazała się reklama tych butów w tv to po nie pobiegła i przez miesiąc chodziła w nich na zakupy  😂 teraz leżą gdzieś zakurzone...
Może mają, nie wiem 🙂
Ktoś namówił, że dobrze amortyzują i są wygodne.
A teraz kolana narzekają - być może na te buty. Być może na godziny marszów plażami.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 września 2011 16:09
najlepiej to sie biega na bosaka :P

ja nie lubie za miekkich butow, tak samo jak nie lubie biegac na naszej sciezce z kory, ktora jest niby taka cudowna na kolana... 🤔wirek: wole twardo  🙂
Postanowiłam przyjrzeć się tym butom Asics. Na razie utknęłam na etapie badania stopy.
Akurat mieli ofertę obmierzenia nogi w Promenadzie, to się poturlałam. Oblepili mi stopę jakimiś kropkami, wsadzili do pudełka. Czary mary i wszystko wiadomo 😉 Tzn. co mam pod jakim kątem, jaką stopę i takie tam. I zaproponowano mi określony model buta - tylko nie mieli go w sklepie. Chyba się dziś przejadę do takiego, gdzie może być. Cumulusy 13.

Pytanie natury ogólnej: dlaczego te buty są takie brzydkie....? Niby chodzi mi o komfort, ale nie obraziłabym się, gdyby były mniej wstrętne. Zwłaszcza że chciałabym je nosić do łażenia po mieście/parku.
wow, mierzenie stopy? sama bym poszla..
ja-nielubiaca biegac 😉 -zaopatrzylam sie w biegowe adidasy. stoja a ja sie w nie wpatruje i czekam na natchnienie 😉 no i szukam bluzy dresowej albo sodftshela znosnego na jesien..

no i w 100% sie zgadzam ze buty w zdecydowanej wiekszosci wygladaja obrzydliwie! mi sie udalo dorwac o takie :
Popatrz tu: http://www.asics.pl/running/knowledge/poznaj-swoje-foot-id może koło Ciebie też będą mierzyć?
Ja nie biegam i nie planuję, szukam naprawdę dobrej amortyzacji do chodzenia.
dzieki 🙂

pobieglam po raz pierwszy. marszobieg oczywiscie zeby sie nie przemeczyc i nie zniechecic. szkoda ze do plazy mam kawalek, bo tam najprzyjemniej - pare biegaczy bylo (pozdrawiaja mijajacych -milo 🙂 )

buty w miare, choc obawiam sie ze pod haluksami moze byc za malo amortyzacji na dluzsza mete :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się