PSY

Haha, dzięki, Ciebie również 🙂 mam 22 lata tylko szybko się rozpędziłam w dorosłość 😉

ja od siebie moge dodać tyle, że cassi  przeszedl ogromną przemianę w zachowaniu co zauważylam też podczas przygotowań, które zniósł przecierpliwie 🙂
Ciekawe jak poszło RaDag? 👀


A zaraz opowiem 😉

Widziałam Was na wystawie- znaczy bardziej po psie domyślałam się, że to Wy 😉 ale nie miałąm jak podejść- 3 swoje futra, namiot i dwa młodziaki z mojej hodowli- szkoda. Gratuluję sukcesu- pięknie!
I cieszę się, że zdecydowałaś się sama pokazać i że tak to wszystko wyszło 😅

U nas to tak:
- MEDOR MIRAR z Kuźni Championów (6 miesięcy) w klasie puppy wo, I lok., Best Puppy - trudno mi się pokazywało, bo tego szczeniaka miesiąc temu sprzedałam i taki trochę zakręcony z tym wszystkim, ale spoko.
- DORID DAY del Castello degli Urogalli (Lawia) w pośredniej dosk, III lok. na 7 ładnie się pokazała, choć "mało aktywny bieg"- moja ciapusia, panienka  🙂
- KONTRA z Kuźni Championów w użytkowej bdb, fruwała po ringu, jestem z niej meeega dumna- to był jej występ życia- zawsze do tego dążyłam, nigdy nie czułam się tak z nią zgrana, aż trudno mi est opisać Wam moje emocje, a jaka duma.
Natomiast okazała się zupełnie nie w typie sędziego, no i ten ruch określił jako "zbyt zwiewny, taneczny".

Skołowana z ringu zeszłam strasznie, bo bardzo szanuję pana Redlickiego (oceniał starsze psy, szczeniaki- Francuz), ale cóż- tak wyszło i pierwsze bdb w historii też można mieć 😉

Psy z mojej hodowli:
- MONTY MILTON z Kuźni Championów w puppy wo, II lok. przegrał z Medorem
- LINDOR z Kuźni Championów w pośredniej dosk, I lok na 4 i res.CACIB (ale CACIB już jest podwójnym interem 😉 )

Zdjęcia wrzucę jakieś jak wrócimy do domku- pewnie w poniedziałek.
Bo dziś klubówka 😀
Oceniać będzie dorosłe Francuz, maluchy Niemka.
Trzymajcie kciuki bo ciężka konkurencja...


Znalezione w necie:
Ja z Kontrą


Ja z Lawią
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 września 2011 08:40
Na wystawie zakupiłam mięso mrożone As-Pola i mój pies zwariował  😜


edit:
Są gdzieś wyniki z wczoraj goldenów ?  👀
Zairka, RaDag gratulacje  🏇

Pojechałam wczoraj z psami działkować się, ale po dwóch latach nie jeżdżenia niestety jest więcej do roboty, niż do "działkowania"  😵

Debi




Killer


Migotka


Perz - już 10 miesięcy walczymy z chłoniakiem


Gruba


Groszek


Część "stadka"  😉

maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 września 2011 12:03
Karolinag4, jejku, ile ty ich masz! Ja czasem myślę, że jeden to dużo 😉 a u Ciebie sześc!

RaDag, piękne futrzaki!

A tu moje bejbe, jest niesamowicie giętka i plastyczna, tu jakieś ewolucje z nogami porobiła, potrafi też spać "złożona na pół", z głową na własnym tyłku...

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 września 2011 19:43
Bymyself jakieś wieści odnosnie psa ?
bymyselfno właśnie, jest? nie ma?

RaDag wielkie graty! Fajny macie przychówek.

maleństwo jej jakie słodkie spojrzenie do tego 😀

A ja Tosi jestem duuuumnaaaa 6kg królika dzisiaj nosiła  😎 zdjęć nie wstawię, bo mnie jeszcze kto zlinczuje  😉 i tak jestem ta zła i niedobra  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 września 2011 20:57
Spojrzenie mówi "czego znów ode mnie chcesz?". Łypać to ona umie 😉
Dziś zaliczyła działkę u znajomych i była super grzeczna - chyba jeszcze będziemy mieli z niej dużą pociechę (żeby jeszcze do psów była tak przymilna jak do ludzi, to byłaby chodzącym ideałem...)

I gratulacje dla Tosi
Przeglądając stare zdjęcia trafiłam na moją latającą suczkę

To zdjęcie sprzed 4-5 lat. Teraz już niestety ma problemy z pleckami więc nie skaczemy i jest całkiem ślepa, ale figurę nadal ma godną pozazdroszczenia!  😅
maleństwo 9  😉 Z tym, że tą ilość "czuć" głównie na spacerach (bo nie ida wszyscy razem) no i przy karmieniu, które zajmuje około godziny (psom gotujemy)  🤣

Ale Twoja jaka powyginana  😂

Martuha to dobek?  😍

Jożin, Zbażin, Migotka i Debi






😉
karolinag4 jak nie lubię buldożków tak normalnie Twoje rozbrajające  🤣 Ostatnia fota mistrzostwo!

maleństwo dzięki, jest czego bo to na prawdę było mega wyzwanie. 😉

Ja się pochwalę że jestem dumna z mojego piesa stresówki stały się już pięknymi strefami 🙂


i moja Quanta była też na pierwszej lekcji Agility 🙂
W&W, pies jak pies, ale nie mogę się nadziwić jak ty teraz świetnie wyglądasz 🙂

Kurcze, ależ mnie wkurza babka spacerująca pod moim blokiem czasem z psem... Ma pięknego młodego owczarka belgijskiego, którego rozpiera energia. No i spacer wygląda tak, że ona stoi na środku sporego trawnika, pies na smyczy flexi. No i ona stoi, nie idzie nigdzie z nim nawet. Nie wiem na co liczy, że będzie się wokół niej lonżował czy co? Pies oczywiście wpada na różne świetne pomysły typu ciągnięcie za smycz lub skakanie na nią. Dzisiaj skoczył właśnie na nią, a ta sucz przyłożyła mu tą plastikową rączką od smyczy parę razy w łeb. No ale co on robić? Jakby chociaż gdzieś z nim szła, pobiegała, cokolwiek... Chyba kiedyś do niej podejdę, bo mnie aż krew zalewa jak na nią patrzę. Mogła sobie kupić mopsa kurde a nie owczarka belgijskiego... Grrr.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 września 2011 20:15
U nas BISa zgarnął bulterier, debiutująca prawie 8 miesięczna Mania CRY FISCH THE HAWKS Great Carson z wrocławskiej hodowli  🏇

Ale to chyba BIS PUPPY, bo kojarzę te psy z ringu honorowego w sobotę.

A my na klubie w nd podobnie:
- MEDOR wo, 1lok, BEST PUPPY
- LAWIA bdb
- KONTRA dosk, 2lok
Wiedziałam, że mam kontrowersyjne i totalnie różne suki- potwierdziło się 🙂 Na obu wystawach zupełnie odwrotnie je sędziowie ocenili, znaczy nie tyle odwrotnie co przeciwstawnie.

Z Kuźni:
- MILTON powtórnie wo, za Medorem
- LINDOR dosk, 1lok

A tym razem to ja z Medorem

i może Lindor w ruchu...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 września 2011 21:32
RaDag, kręciłam się w niedzielę koło briardów, bo kolega wystawiał waimara. I nawet myślałam, że Tobie zrobiłam zdjęcie, ale to  jednak nie Ty 😀
No ja w nd byłam w czarnych spodniach i białej koszuli, a poza tym to wyglądałam jak dzień wcześniej 😉

A weimarany piękne widziałam na wystawie- jak masz coś tak ślicznego to pokaż koniecznie!
k_cian  :kwiatek:

JARA bulki są cudowne, chcialabym kiedyś "poznać" jakiegoś osobiście, u mnie w okolicy niestety nie ma...  🙁

RaDag po Twoich zdjęciach zawsze mówię sobie "następny będzie briard", ale jak przypominam sobie to czesanie to jednak chyba zostanę przy krótkowłosych psach  😉
ja ile myślę o amstaffie to przypominam sobie wyciąganie na kolanach szpilek włosianych z dywanu i szkubanie foteli samochodu po włosku i jednak zostaję przy briardach 😉
Wolę raz na miesiąc poczesać jednak i kilka razy dziennie pozamiatać 🤣
Ale dziękuję bardzo  :kwiatek:
Lov   all my life is changin' every day.
26 września 2011 21:50
Wtrącę się, bo mam mega problem..

U mojego owczarka niemieckiego wykryto gronkowca. Przez długi czas notorycznie się drapał, wygryzał sobie rany, po wymazach okazało się, że to gronkowiec złocisty. Z tego co mówił wet, niewyleczalny, jedynie do zaleczenia, ale pies od ok. miesiąca dostaje leki i nadal nie ma poprawy.. Czy ktoś miał kiedyś styczność z taką chorobą? Chodzi mi też głównie o to, czy taki gronkowiec może przenieść się na ludzi, bo pies siedzi w domu cały czas..
Ze szpilkami rzeczywiscie jest problem, ja mam 4 białe psy i to juz jest "masakra", wszystkie ciuchy mam w ich sierści  😵

Z tego co pamiętam nasze briardy musieliśmy czesać częściej, raz na miesiąc było za mało  👀 Szybko się włosy zbijały  👀 Później je obcinaliśmy  😡 😵

A powiedz mi jak jest "teraz" z charakterem briardów?
Mieliśmy dwa samce - o skrajnie różnych charakterach. Chips - typowy owczarek - zaganiał nas na spacerach  😁, pilnował, czujny, ale cichy, inteligentny. Serek (Kserkses) za to początkowo bardzo strachliwy, nie miał takiego instynktu "zaganiającego", ale działkę bardzo pilnował - zawsze kontrolował cały teren i szczekał jak tylko coś usłyszał.

"Sąsiedzi" mieli briardkę, ale ona to bała się (dosłownie!) własnego cienia  😲

Lov moja Gruba miała gronkowca, teraz zaleczonego. Już znikam z kompa, ale mogę Ci jutro PW naskrobać co i jak u nas było "robione"  😉 No i najważniejsze - nie zaraziła (a przynajmniej brak objawów) pozostałych moich psów, nam też nic nie dolega  🙂
Lov   all my life is changin' every day.
26 września 2011 22:00
karolinag4, to czekam na jutrzejsze PW :kwiatek:

Naczytałam się właśnie, że gronkowiec może przechodzić na ludzi, zwłaszcza, jeśli organizm jest osłabiony- a ja właśnie zaczęłam sezon grypowy..
O gronkowcu znam niestety wszystko co najgorsze- i przenosi się i siedzi w kocach, drewnie latami- wszystko trza spalać i dezynfekować.
Ale nigdy głębiej mnie temat nie interesował, więc może kto inny się wypowie.

Briardy są bardzo różne- w głównej mierze dlatego, że są mega plastyczne i zależy bardzo dużo od wychowania.
Ale też są różne linie hodowlane.
Ja akurat dość dużo inwestuję w sport, charakter- nie tylko eksterier- także bardzo zależy od doświadczenia i wychowania wł oraz od hodowcy.
Ale brie ułożyć się da na wszystko 😉

Edit. A co do czesania- trzeba wiedzieć czym i jak odżywiać, jak prowadzić włos, trzeba mieć psa z linii o twardym, nie wełnistym włosie i utrzymywać w dobrej kondycji 😉 Ja czeszę nawet rzadziej. Tylko młodziaki w fazie zmiany włosa trzeba nawet i co drugi dzień, choć już teraz i z tym sobie radzimy- wyżej wymieniony Lindor dał nam dobrą szkołę 😉
o gronkowcu było trochę na str 385 😉

karolinag4 to "doberman" 😉 sunia ze schroniska, trochę mniejsza od typowych dobermanów i ma uszy w kształcie płatka róży - ja je nazywam charcie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 września 2011 22:09
Lov niektórzy właściciele bulterierów leczą je suplementem diety, który nazywa się Paraprotex firmy Calivita i sobie bardzo chwalą. Ja jeszcze się nie odważyłam. Opakowanie kosztuje ok 110zł.



Sobotnie bulle








Mój ukochany ogar Ares  💃

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 września 2011 06:25
Podbijam post pod postem.

Lov a szczepionka? Proponowali Ci ?
Co do zaleczania gronkowca i tego, że włazi wszędzie i trzeba wsio palić, dezynfekować..
Nie wiem czy takie palenie itd wiele da, bo ON JEST WSZĘDZIE. 😉  Na pewno zmniejsza ryzyko, ale czy totalnie likwiduje.. średnio.
Także na zdrowej skórze.  Ponad połowa społeczeństwa ma go stale na skórze lub jest okresowo nosicielem gronkowca BEZ jakichkolwiek objawów. Ponieważ na zdrowej skórze u zdrowego i odpornego organizmu nie wywoła patogennych efektów. Podobnie zresztą jest ze skórą zwierząt. I to nie jest tak, że psy kontaktujące się z chorym psem nie mają gronkowca. Właściwie na 100% mają. Wy także. Tylko u was nie występują objawy chorobowe 😉 Dlatego mówi się o zaleczeniu gronkowca a nie pełnym wyleczeniu = pozbycia się go ze skóry i błon śluzowych nosa. 😉 Tak jak i w przypadku paciorkowca ropnego i innych patogennych bakterii.
W&W, pies jak pies, ale nie mogę się nadziwić jak ty teraz świetnie wyglądasz 🙂



Ojej dzięki Karola 🙂 ale mi się wydaje że nic się nie zmieniłam 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 września 2011 12:00
Jest do wydania pies (szczeniak, w typie ONka, ale czy duży będzie to nie wiem) pod Aleksandrowem Łódzkim. Ma na oko około 3-5 miesięcy.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 września 2011 13:24
W&W, zgadzam się z Dzionką!
Kurczę, patrzę i patrzę, i marzy mi się na wiosnę zapisać się z Lee na takie agility... Tak tylko dla siebie, żeby spędzać czas z psem i pobiegać na powietrzu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się