Odchudzanie - wszystko o ...

Ja od jutra idę na dietę 😀 proszę trzymać kciuki, zobaczymy czy dam radę
ja chyba też znowu od jutra  🤣 ciekawe czy kiedyś mi się uda przeżyć weekend. Bo tydzień idzie gładko, a potem...  😵
Stanęłam dziś na wadze. Ostatnio - miesiąc temu- było -5, dziś było +3 już. Ale wydaje mi się,że jednak musiałam z obwodów zejść, bo wszystkie spodnie mi spadają  😜
Ja po zrzuceniu kilku kilo nie mam sie w co ubrac, wszystko wisi 🤣 lacznie z bryczesami.

a jak to jest z tym niejedzeniem po 18? Kilka razy slyszalam o tej zasadzie, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego tak jest .. 😉
Przy moim zmiennym trybie życia nie jedzenie po 18 nie miało szans powodzenia, ale przyjęłam zasadę, że jem wyłącznie bardzo lekkie rzeczy wieczorem i też działało 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 września 2011 21:13
Lenna o różnych porach dnia, człowiek różnie trawi pokarmy 😉 w każdym razie według moich danych.
dzisiaj pierwszy dzień- aerobik 1h + 0,5h brzuszki- tylko ruch w moim przypadku może coś dać. Przy moim trybie zycia czyt. od 4 lat totalny brak ruchu, praca w większości za biurkiem na + wlazło mi 13 kg. Porażka  🙁
znacie jakąś fajną dietę dla osób nie jedzących mięsa? 🙂
viikaa   Kucykowy jezdziec :)
27 września 2011 21:56
Lenna dlaczego akurat po 18 to nie wiem, ale ogolnie chodzi o to, zeby sie nie najadac na noc, szczegolnie unikac produktow wysokoenergetycznych, poniewaz zapotrzebowanie kaloryczne podczas snu nie jest duze, wiec nadmiar zjedzonych wieczorem kalorii zostanie odlozony.
Czytalam tez, ze zbyt dluga przerwa miedzy kolacja i sniadaniem wcale nie jest dobra.
Wydaje mie sie, ze niejedzenie po 18 nie jest dobre dla osob aktywnych do poznych godzin wieczornych/nocnych. Ja czesto jem kolacja dopiero ok. 20-21 jak wroce z silowni. Staram sie jesc cos lekkiego, czesto rybe z warzywami 🙂

Atutowa ja juz dawno przestalam przejmowac sie waga, waze sie czasem z ciekawosci, zeby zobaczyc jak zmienia sie w stosunku do pozostalych wskaznikow, kontroluje raz na czas obwody i %bf. Odkad cwicze intensywnie na silowni mam juz +3 kg, za to ubrania coraz luzniejsze, facet powiedzial mi, ze schudlam, %bf polecial na dol, wiec nie mam sie czym martwic 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 06:31
A ja zdwoiłam wysiłki i widzę coraz więiksze efekty  😅 Od dwóch tygodni biegam(zaczęłam od 3 minut- płuca mi wypadły 😁 potem stopniowo zwiększałam czas o minutę-dwie, teraz biegam po 15-20 minut 😀 ), codziennie robię brzuszki(od 25 dwa tyg. temu do 200 dziennie dziś :P ), diety w sumie nie zmieniłam, bo dalej jem to samo, z tą różnicą, że stosuję "poleconą" mi przez chłopaka dietę-cud- JP(jedz mniej!😁 ) i... 3kg poszły 😀
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 07:23
CzarownicaSa, ja pomimo tego, ze chodze do szkoly, zaczelam prace, wiec moja mobilizacja spadla do zera... 🙁 A tez chcialabym sie zmobilizowac i zaczac robic brzuszki i biegac... Ale ciezko pogodzic razem te 3 rzeczy 🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 07:27
Mi też było baaardzo ciężko... ale wieczorem, przed samym snem zaraz po kąpieli robię brzuszki- czasem nawet na łóżku :P A w b ieganiu bardzo pomaga mi mój psiak- w końcu i tak muszę z nim wyjść wieczorem na spacer, więc czemu by przy okazji nie pobiegac? 🙂
Dasz radę, na początku będzie CI trudno o tym pamiętać, ale później jakoś tak samo będzie przychodzić 🙂 Mi pomagały też regularne przypmnienia w telefonie(4-5 "budzików" z notatką "rusz się i biegaj!"  😁 ).
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 08:25
CzarownicaSa, Ale najgorsze jest to, ze dopoki nie zaczelam pracowac, to chodzilam codziennie na 1-2 godzinne spacery, i robilam A6W 😁 A teraz jak tylko mysle, ze jutro ide do pracy, to dzisiaj chce mi sie tylko i wylacznie lezec w lozku i odpoczywac 🤣
Ale wezme sie za siebie od poniedzialku, musze, w koncu w Grudniu do Polski jade, i wypadaloby do Sylwestra jakos zaczac wygladac 😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 08:29
Mi, o dziwo, pójście do pracy pomogło się zmobilizować oO Przestawiłam się na myślenie "skoro i tak muszę się ruszać, to przynajmniej poćwiczę"  😁 Ale i tak jestem w podziwie dla mojego organizmu... miesiąc temu 55kg, dwa tygodnie temu 63kg, teraz znów 60... paranoja jakaś  😲 A jem i ruszam sie praktycznie tak samo oO
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 09:36
CzarownicaSa, No ja rano wstaje do szkoly, do 14, potem ucze sie, potem do pracy na 16 do 20/21 i potem znowu sie ucze. I nie ma czasu ani checi na cwiczenia nawet jak mam wolne z pracy 🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 09:38
Hm... a masz możliwość przebrać się w pracy w dres i wrócić biego-spacerem do domu? Może w ten sposob. Nie musisz nawet całej drogi wracać- nawet jak wyjdziesz 2-3 przystanki wcześniej(bo zakładam, że możęsz jeździć autobusem 🙂 ) to i tak pewnie będzie dobre ćwiczenie.
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 09:59
CzarownicaSa, Mozliwosc jest, ale mam prace stojaca/chodzaca, wiec jakos sily brakuje nawet na doczlapanie sie na przystanek 😁 Ale sprobuje 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 10:01
Spróbuj, spróbuj 🙂 Nawet biegać nie musisz- taki 1-2godzinny spacer słusznym tempem też bardzo dużo daje. 🙂 A chodząco-stojąca praca teoretycznie też chyba powinna Ci pomóc w chudnięciu 🙂
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 10:21
CzarownicaSa, Dlugie spacery wiem, ze daja duzo, ale po pracy ciezko sie zmobilizowac 🙁 ehhh, moze dam rade 😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 września 2011 10:22
Dasz, dasz, jak ja ze swoim permanentnym leniem i umiłowaniem trybu "ciasteczka+herbatka+książka+łózko" dałam radę, to Ty tym bardziej  😁
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 10:27
CzarownicaSa, no ale najgorsze jest to, ze przewaznie po mojej pracy pada, a juz niedlugo snieg przyjdzie... ehhhh 🙁
Scottie   Cicha obserwatorka
29 września 2011 13:43
noen, mnie się wydaje, że taki tryb życia, jaki w tej chwili prowadzisz, pomoże Ci w schudnięciu. Jasne, że nie będziesz miała czasu, żeby iść na siłownie aby wyćwiczyć mięśnie, ale stresy w szkole i w pracy, ganianie z jednego miejsca do drugiego na pewno Ci trochę pomogą. Dużo gorzej, jakbyś po szkole wracała do domu i siedziała przed TV 😉
noen   A story of a fighter of our human race
29 września 2011 13:54
Scottie, stresu nie mam ani w szkole ani w pracy, i wlasnie dlatego kocham Norwegie. Nigdy w zyciu nie bylam zestresowana szkola, a praca to juz w ogole 🙂 Ale moze wlasnie ten tryb zycia pomoze mi schudnac, mam nadzieje 😀
Jest tu ktoś kto używa regularnie baniek chińskich?  👀
Wymasowałam sie dziś baardzo porządnie i wyskoczyły mi czerwone, drobne kropeczki na miejscach, które masowałam, kilka nawet krwawiło. Co to, dlaczego to?
Swoją drogą, możliwe aby skóra po tym jednym, porządnym razie była od razu jędrniejsza? Mam takie wrażenie
Bańki chińskie powodują mocne przekrwienie skóry, czyli  masz typowe krwiaki/ sińce. Lepiej mniej powietrza zasysaj bo sobie  siniaków narobisz. Masuj się codziennie, ale krótko po max 5 min na 1 część ciała.
Raczej wątpię aby był rezultat po 1 zabiegu. Ja się z tym nie spotkałam.
A dziękuję, myślałam, że jakimś cudem mam uczulenie na oliwkę  :kwiatek:
Masowałam sie na prawdę porządnie, przestało mnie nawet w pewnym momencie to boleć i było całkiem przyjemne 😉
Również się zdziwiłam, słyszałam, że można mieć siniaki ale moja mama używała i nic nie miała, może przesadziłam z intensywnością  😡
Dokładnie. Mniej powietrza zasysaj na początek, po  paru zabiegach możesz zwiększyć.
Dodatkowo polecam oliwkę zmniejszająca cellulit Ziai.
Pamiętaj każdy reaguje na masaż inaczej, nie patrz nigdy na inne osoby-jaki efekt u nich wystąpił itp.
Scottie   Cicha obserwatorka
29 września 2011 21:19
Ja na cellulit i ogólne ujędrnienie polecam Maskę Siarczkową od Dr Duda (do kupienia w aptekach, ok. 22 zł za wielkie opakowanie). Efekty po pierwszym użyciu rewelacyjne: dokładnie jak po miesiącu używania Goodbye Cellulite Nivei. W dodatku działa na łuszczącą się skórę, rewelacyjnie nawilża stopy, a poza tym okropnie śmierdzi i jest bardzo tłusta 😉
Melduję, ze wyniki sprawdzone. Wszystko idealnie w normach, tak jak miałam przed dietą.
a ja juz po 2 tyg. moich kapieli solankowych, peelingów algowych, masek z błota itp. I musze przyznac ze bardzo jestem zadowolona z reakcji mojego ciałka na to. Skóra zrobiła się dużo barziej elastyczna, blizny jaśnieją ( szczególnie ta po ugryzieniu przez konia), i wszystko takie napięte si

Zobaczymy co dalej bedzie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się