Kobitki... (antykoncepcja)

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 10:53
nie występują gumki ? a w czasie płodnym co? bez żadnego zabezpieczenia i nie ma dzieci ? ciekawe  🥂
nie napisałam, że cały czas się używa, napisałam, że występują.


mylisz pojecia, metoda objawowo-termiczna nie ma gumek w sobie! to para moze a nie musi ich uzywac w okresie plodnym. ale uwierz sa pary, ktore nie wspolzyja poprostu w okresie plodnym i nie musza uzywac gum. sa tez pary ktore sie inaczej zadowalaja, a sa pary ktore uzywaja np. diafragmy. robisz co chcesz.

Teo, wyglada to nieciekawie 🙁 ale moze da sie cos wydukac, mimo tych wyskowo widac na pierwszy rzut troche tendencje. pokrywa sie to z objawami?
efeemeryda   no fate but what we make.
25 października 2011 12:21
Gienia-Pigwa
metoda objawowo-termiczna z tego co rozumiem polega w taki czy inny sposób na dokładnym ustaleniu kiedy są dni płodne, a kiedy nie, jak wiadomo w dni niepłodne ciąża nam nie grozi. W dni płodne jednak owszem, a zatem stosując metodę objawowo-termiczą, należy w dni płodne albo nie uprawiać seksu w ogóle (metoda wstrzemięźliwości  :hihi🙂 albo też stosować prezerwatywy, czyż nie ?
Tak więc metoda ta zawiera gumki w sobie jeśli chce ktoś uprawiać tradycyjny seks w dni płodne (kiedy to większość kobiet, a na pewno ja, ma największą na to ochotę) i wtedy też należałoby użyć prezerwatyw, których jak już mówiłam nie lubię.
Doprawdy nie wiem jak mam jaśniej jeszcze napisać co mam na myśli  😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 12:30
ja wiem co mialas na mysli, ale sama metoda nie zawiera gum, o to mi chodzi. i niewspolzycie w czasie plodnym nie musi byc wyrzeczeniem. sa pary, ktorym to odpowiada. a niektore pary musza naprawde odkladac poczecie czasowo badz na cale zycie i te pary naprawde nawet z gumkami nie wspolzyja w czasie plodnym tylko omijaja ten czas.

a ty jezeli bierzesz tabletki to nie masz okresow plodnych, jak sobie dajesz rade z tym?

powiem po latach, a stalam po obu stronach, ze lepszy seks w okresie plodnym z guma niz pernamenty stan nieplodnosci i seks bez gum z tabletkami. inny wymiar. ale to moje doswiadczenie. caly ten stan nakrecania sie, zmian hormonalnych ma w sobie to cos naturalnego, ze wg mnie nie warto sobie tego zabierac. przyplyw ochoty przed okresem jest najlepszy i ba mozna wtedy bez gum.  😁 moj maz ma te same odczucia, na szczescie  😜
efeemeryda   no fate but what we make.
25 października 2011 12:36
Ty uważasz, że nie zawiera, a ja dalej uważam, że zawiera, bo mogę albo ich użyć (w tym czasie) albo się powstrzymać  😁 (w moim wypadku raczej bym musiała użyć, więc DLA MNIE zawiera).
Nie mam żadnych problemów z tym, przez cały miesiąc mam mniej więcej tak samo, jeśli chodzi o potrzeby  😉
Jakiś czas temu jednak miałam przerwę w hormonach i przypomniałam sobie jak to jest normalnie i powstrzymywanie się w tym czasie to byłaby mordęga  😁 tak samo jak i seks w gumkach  😉
Ja tej metody nie neguję, że jest nieskuteczna, ot po prostu mnie nie odpowiada.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 12:45
to jest metoda odkladania poczecia, tak samo jak kondomy czy pigulki! sama w sobie nie zawiera gum! gumy to gumy, a obj-term to obj-term.

to uzytkownicy wybieraja co im sie podoba i co im potrzeba.

z drugiej strony te metody pod przykrywka npr stosuja wierzacy katolicy, dla nich nie ma juz opcji gum przeciez, a metoda ta sama :P
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

25 października 2011 13:09
efeemeryda,  DLA CIEBIE metoda objawowo- termiczna zawiera prezerwatywy, ale ogólny zamysł tej metody jest taki, żeby jednak nie używać. W okresie płodnym po prostu się powstrzymujesz.
Dla mnie metoda objawowo- termiczna jest OK, też w okresie płodnym wspomagamy się gumkami, ale już dziś wiem, że będzie dla mnie przekleństwem jak będę chciała zajść w ciążę.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 13:19
Teli, dlaczego?
efeemeryda   no fate but what we make.
25 października 2011 13:27
no to powiem jeszcze inaczej, dla mnie ta metoda jest nie do przyjęcia bo musiałabym używać prezerwatyw, a ich nie lubię  😉
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

25 października 2011 13:33
Ponieważ już mniej więcej znam moje cykle i iwiem kiedy mam dni płodne, a kiedy nie. Wiem kiedy celować w owulację. Nie oszukujmy sie, w ciążę nie zachodzi się tak łatwo, zakładam, że trochę to potrwa, a im dłużej będzie trwało, tym większa będzie moja frustracja, ponieważ znam swoje cykle.
Ale póki co jest dobrze 🙂
Gienia, wrzucam duże w linku:
Tam, gdzie jest taki wielki skok w dół, to powinien być w górę - nie wiem czemu w programie wersja do wydruku wychodzi z błędem. Tak czy inaczej, nie widzę wyraźnej zależności między temperaturą a cyklem. Szyjka i śluz wydaje mi się, że zachowywały się w miarę normalnie, ale jeszcze się poprzyglądam wstecz.

BTW, niedawno słyszałam kawałek audycji radiowej o antykoncepcji.
Fachowiec, spytany o metody naturalne, wymienił dwie: kalendarzyk i stosunek przerywany  🤔wirek:
O objawowo-termicznych oczywiście ani ćwierć słowa.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 15:03
Teli, ale znajac cykl szybciej i latwiej doszukac sie nieprawidlosci jak jakies beda. i taka kobieta sie latwiej leczy, ktora umie swoj cykl obserwowac. oczywiscie u doszkolonego lekarza a nie takiego, ktory widzi dla kazdej jedyny prawidlowy cykl 28 dni i owu w 14tym.
mimo tego tez uwazam, ze ta wiedza nt wlasnego cyklu w staraniach nieraz zaszkodzic moze, psychika swoije czyni.

Teo, nie widze duzo z tego cyklu, za male to 🙁 nie masz juz w mynfp??
Dziewczyny proszę o radę 🙂 Właśnie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne (yaz) po roku stosowania. Ostatnią wzięłam jakieś 2 tygodnie temu, a teraz zauważam, że przy ucisku piersi wydziela mi się z brodawek biało- przeźroczysta wydzielina. To normalne ?  😵
Nie, nie używam już mynfp - bo potrzebowałam czegoś offline.
Photobucket mi zmniejszył :/ Nie chce tu wklejać dużego, coś wymyślę.
annn to napewno nie normalny objaw do gina marsz
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 16:24
annn prolaktyne masz najprawdopodobniej za wysoka, idz do lekarza.
Przed braniem tabletek tez tak miałam- poszłam do gina, dostałam skierowanie na badania- i  na badaniach nic nie wyszło... Ale to nic, badania i tak powtórzę. Obawiam się problemów z tarczycą bo u mnie w rodzinie to dość powszechne- czy to moze mieć jakiś zwiazek?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 października 2011 16:43
mi nie znane, a sama jestem tarczycowa. prolaktyne wtedy ci badali? z obciazeniem? bo bez nieraz wychodzi ok, a po obciazeniu idzie do gory.
Z tego co pamiętam to bez. Czyli czas odwiedzić laboratorium 🙂
Mój obecny endokrynolog mówi, że testu obciążeniowego na prolaktynę się nie robi(z metoklopramidem), bo to bardzo dobra metoda na wywołanie hiperprolaktynemii kiedy jej się wcześniej nie miało(jestem tego doskonałym przykładem... :mad🙂. No chyba, że PRL jest o ponad 100 jednostek większa. Wtedy może być rzeczywiste podejrzenie guza przysadki mózgowej, ale nie musi. Lekarz po przyjrzeniu się moim wynikom przed testem z MTC, przed leczeniem, w trakcie leczenia i po odstawieniu leków stwierdził, że nigdy nie powinnam być leczona, bo nawet nie było podstaw do robienia testu z MTC. A po zrobieniu testu nawet, miałam reakcję na MTC jak całkowicie zdrowa, niemająca problemów hormonalnych osoba. Ale poprzedni lekarz wmawiał najpierw guza przysadki, potem hiperprolaktynemię czynnościową, i przez 1,5 roku brałam leki czując się gorzej niż przed braniem ich. Przy okazji rozwaliłam sobie żołądek i wątrobę 😤

Annn, poczekaj aż organizm się spowrotem przyzwyczai, że nie dostaje już hormonów dodatkowo. Wtedy naturalne hormony powinny się ustabilizować, jeśli wtedy nadal będą objawy to dopiero do lekarza.
Dziewczyny,
czy mogłybyście mi polecić miłą panią ginekolog z Warszawy (chętnie Śródmieście, Wola,
Ochota). Cena za wizytę mniej więcej 80 zł. Będę zobowiązana :kwiatek: :kwiatek:
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

25 października 2011 21:34
Gienia-Pigwa, tak, masz rację, tylko boję się, że wiedząc, że skok temperatury przeważnie mam tego i tego dnia, to tego dnia będę ciągnąć męża na numerek, a brak będzie w tym wszystkim spontana, bliskości. Seks będzie spełniał funkcję czysto prokreacyjną. To mnie martwi.
Teodora, a 10d.c. nie był jakiś lekko zaburzony? Pierwszą wyższą zrobiłabym 16 d.c. i byłoby chyba OK?  Niestety nie widzę dokładnie legendy i nie mogę rozszyfrować tego co pod wykresem.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 października 2011 08:44
rozumiem to Teli, wlasnie jak mowilam starania z termometrem czesto zle sie koncza, znaczy koncza sie w ten sposob, ze seks jest na komando a kobiety zaczynaja swirowac. czytam na codzien takie historie i tez mnie to przeraza nieraz  🤔wirek:

ja w tym miesiacu odpuscilam termometr ku rozpaczy meza.  😁 za pozno sie kapnelam zeby zaczac mierzyc, a na glowie tyle rzeczy ze ogarnac sie nie moge. jednak jestem wiezniem termometru  bo mam wyrzuty sumienia  😁
Może ten link zadziała:
20 dzień - nie wiem czemu wykres rysuje się tak, powinna być wysoka temperatura (okolice 37 st.)
Zakłócenia to są ciągle 😉 Krzyżyki w wierszu zakłóceniowym to branie leków, na wieczór, podnoszą temperaturę, zbijam ją - i wychodzi różnie, jak widać. 10 d.c. mógł być z taką niedobitą temperaturą. Edit: Ogólnie myślę, że widać, że nawet jak coś tam da się wstecz wywnioskować, to planowania żadnego na bieżąco bym się nie odważyła. Ale będę obserwować, może z czasem się ułoży.
Ponawiam prośbę :kwiatek:
Dziewczyny,
czy mogłybyście mi polecić miłą panią ginekolog z Warszawy (chętnie Śródmieście, Wola,
Ochota). Cena za wizytę mniej więcej 80 zł. Będę zobowiązana
rybka   Różowe okulary..
27 października 2011 09:33
Dziewczyny,
czy mogłybyście mi polecić miłą panią ginekolog z Warszawy (chętnie Śródmieście, Wola,
Ochota).

Ja polecam  dr Winnicką-Kubów Annę
Byłam dzisiaj u gina i dostałam tabletki Novynette. Brała któraś z Was to może ? 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 października 2011 12:41
Byłam dzisiaj u gina i dostałam tabletki Novynette. Brała któraś z Was to może ? 😉


Brałam, ale krótko. Chyba tylko dwa opakowania i zmieniłam. Miałam lęki po tych tabletkach. Z pracy się zwolniłam, bo miałam ochotę uciec stamtąd z krzykiem.
Ja brałam novynette,bardzo dobrze sie czułam,tylko ze na nich libido 0 i byłam drazliwa
Przetestuję i się okaże...
Najbardziej bym się obawiała negatywnego wpływu na psychikę. 🙁
Podobno są zalecane młodym kobietom ze względu na niską dawkę hormonów.
Mistral ja biore od 2 lat i nie zamierzam zmieniac w najblizszym czasie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się