a tak robiąc mały off topic - co sie powinno robić podczas potknięcia sie konia? 🙄 jedni mówią że należy oddać rękę, by koń sie nie nabił, inni zaś żeby wręcz przeciwnie - podtrzymać konia... ❓ 👀
sama nie wiem co ja chciałam zrobic, bo to były ułamki sekundy. Nie mam pojecia czy chcialam go podtrzymac, czy odpuścic, bo zdj zostało zrobione w samym momencie potknięcia 😉
No bo wiesz... tam straszne cegły były przy płocie ułożone 🤣 kilkanaście razy przejeżdżałam i za każdym się bała, a następnego dnia zapomniała o nich i było okej 😂
Niedobra pani od lonży kazała robić jakieś woltyżerskie cuda wianki...no i się zleciało 😅 Co by nie było to ja jestem ta paskudna, ale sama spadłam -dziesiąt razy, wiec serce me się poruszyło 😁
Lena, a jak. Tylko malpiszon zazwyczaj cos odpala jak nie ma swiadkow... Chociaz nie.... jednego swiadka mam i jak na razie twierdzi, ze boi sie mojego konia. 😉 No i jakies dzieci ze szkolki widzialy jak przefrunelam galopem miedzy ich konmi po betonie po czym pod stajnia swintuch mi sie wspial jeszcze.
klami haaahhahahhaha... nawet nie wiem co powiedziec.... dobry numer z Gniadego🙂 Elbus pierwsze zdjecie to jakbys bardzo sie wczuwala w "Zdrowas Mario, laskis pelna..." 😉
taggi, numer z niego jest niezly. Czasami odstawi mi taka akcje, ze zastanawiam sie jakim cudem jeszcze sie go nie boje. Tylko, ze jakos zawsze wie kiedy to zrobic..... a potem nikt mi nie wierzy, ze on "tak" potrafi. Oczywiscie poki jakims trafem nie zobaczy malpiszona w akcji. Co ciekawe wspomnianego wyzej wspinania sie przed stajnia dokonal na oczach rodzinki z dzieckiem, ktora przyszla do szkolki na jazde. 👿