siodła bezterlicowe

zdjęcia dopiero w weekend mogę zrobić. nie odczuwa żadnego bólu przy dotyku, ani przy czyszczeniu tych miejsc i kręgosłupa. Choć przyznam się, że od siodła się odsunęła jak chciałam jej założyć siodło by zobaczyć czy to ja źle siodłam, czy co się dzieje. I w końcu jej nie siodłałam i nie jeździłam. Obmacałam cały grzbiet, koń nic nie protestował. Właśnie dziwi mnie, że plamy są po jednej stronie tylko. Nie równomierne np od łęku, tylko z jednej strony.
jezdzilyscie we freemaxie ujezdzeniowym? jak wrazenia?
Bambi, przynajmniej połowa wątku jest o tym konkretnym modelu Freemaxa.
Aien, jeżeli masz możliwość, to zaproś p. Marysię Soroko z kamerą termowizyjną -na poczekaniu zbada, czy siodło jest dobre, czy złe. Moje Daw-maga -nówka- okazało się bardzo nieciekawe.Wyszło na zdjęciu termowizyjnym, że ma oparcie tylko w 4 punktach i po prostu nie leży na grzbiecie. Zmieniłam od razu na bezterlicowe.
Dzięki za pomysł rzepka już wysłałam maila do niej.. mam nadzieje, że nie będzie kłopotu z jej przyjazdem. W wątku o Lublinie ktoś pytał czy byłby chętny na kurs masażu u niej, może wszystko uda mi się w czasie zgrać, żeby majątku nie płacić za dojazd (skądkolwiek ona jest....)
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
20 października 2011 23:03
Postanowiłam, że za jakiś czas (zapewne w zimę) przesiądę się na Freeforma 🙂 Okazało się, że róznica w cenie nie jest aż tak duża, i ceny u polskiego przedstawiciela są niższe niż myślałam.

Dalej lubię mojego Freemaxa, ale Freeform ma kilka fajnych, unikalnych rozwiązań.

I taka wiadomość dla Warszawiaków- koszt wypożyczenia Freeforma do testów to ok 50zł, czyli koszt dojazdu przedstawiciela do stajni. Ja się zgłoszę do testów właśnie w okolicach zimy, dam wszystkim znać jak wrażenia.
A jak dostanę w łapki swój model (wstępnie myślę nad Elite Dressage) to oczywiście w ramach możliwości będę oferować go do testów i przymiarek, a nuż rozpętam trend na Freeformy  😁

A teraz idę odkładać pieniądze do skarbonki  😁
slojma   I was born with a silver spoon!
21 października 2011 08:20
Fajny ten Freeform ale cena troszkę wysoka 🙄 Edytka kto w Polsce oferuje te siodła bo jak na razie widzę same zagraniczne strony.
slojma   I was born with a silver spoon!
21 października 2011 08:24
slojma, proszę
http://www.equus.waw.pl/siodla_freeform.php
- dziękuję  :kwiatek:
Agata86   Też zamykacie oczy wjeżdżając na krawężnik?
22 października 2011 19:32
Kilka miesięcy temu zainwestowałam w bezterlicówkę firmy BRONCO ( rzekomo sprowadzona z Holandii) .....i od tego momentu zaczęła się prawdziwa i efektywna praca z moim "małolatem" 🏇 Pomijając, że śmiesznie tak pod pupą czuć ruchy konia, ale zaczął szybko i prawidłowo reagować na mój dosiad, zaczął też chętniej przyjmować samo siodło. Kolejną sprawą, za którą wielbię swoją bezterlicówkę jest fakt, że Z TEGO SIODŁA NIE DA SIĘ WYLECIEĆ ❗  😍 Głęboki, stabilny dosiad i mięciutko jak w fotelu-nic nie pije i nie uwiera ( np. szwy  na siedzisku). Tym że znikoma waga umila siodłania to chyba nie muszę się rozpisywać 🤣
Ja po dłuższym użytkowaniu Freeforma mogę tylko i wyłącznie polecić tą firmę 🙂 Oba konie zadowolone, chodzą rozluźnione. Gejzer przestał od razu machać głową. Agata, którą mamy z rekreacji gdzie chodziła w źle dopasowanym siodle nagle potrafi iść rozluźniona. Siodło wygląda ciągle jak nowe.
Nic tylko  😍
Ava
Ty mnie ciagle kusisz z tym siodłem. I doprowadzisz do tego że w koncu bede Cie meczyła żebys mi pozwoliła w nie wsiaśc :P
A ja mam dylemat. Już w zasadzie byłam zdecydowana na freeform liberty. Już nazbierałam pieniądze bo używanego nie sposób znaleźć (tzn. znalazłam, ale cena sprowadzenia ze stanów powaliła mnie z nóg). Już chcę składać zamówienie a tu... trzeba czekać ponad dwa miesiące ze względu na natłok zamówień. A ja już 4 miesiąc bez siodła. Ile można w kóńcu jeździć na oklep (co zresztą, nie jest optymalne dla kobyłki). Ponadto koń jest obecnie współdzierżawiony i jedyne jakie moge zaoferować siodło (nie będę kazała dziewczynie jeździć na oklep) to stary kieffer, sztywny, szerokością ok ale ze względu na braki w wypełnieniu na pewno uwierający. I to nie jest do końca tak, że jak jestem niecierpliwa tylko jak już mam wydac kasę na nowe siodło to wypadałby mieć je trochę wcześniej żeby skrócić naszą mękę. Zatem rozważam torsion duo - pomimo iż typowo rajdowe, długie strzemiona, itp. A ja mam dosiad raczej skokowy. Powoli jednak myślę, że jestem gotowa się przystosować. Sama już nie wiem  🙁
freeform 18cali wisi obecnie na allegro 🙂 Może kogos to zainteresuje
Ktoś wie co z freemaxem duetto? Będzie jeszcze dostępne? Czekam na nie już pół roku 🙄
Przyszło nasze Torsion Duo, koń zadowolony a ja z mężem nieco mniej. On to jeszcze ma usprawiedliwienie bo dość krótko jeździ ale ja - jeżdżąca ponad 15 lat na różnych koniach - czułam się co najmniej głupio jak zaczęło mną miotać w każdą stronę w kłusie. Ni to wysiedzieć, ni to anglezować  🤔wirek: . Normalnie wstyd. stęp spoko choć szeeeeroooooko. Pisałyście, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak! Galop ok - nie najgorzej. Pozycja nóg kompletnie inna - zwłaszcza dla kogoś przyzwyczajonego do dość krótkich skokowych strzemion, a przynajmniej "wszechstronnych". W ujeżdżeniówkach nigdy nie czułam się dobrze a to przypomina dosiad ujeżdżeniowy x 10. Pozycja nóg mocna cofnięta. Czułam się jakbym leciała do przodu (z resztą jak koń zrobił unik w terenie to faktycznie nieźle do przodu poleciałam) ale z boku twierdzono, że jednak siedzę prosto. Pięty wędrowały nieco do góry, zwłaszcza w przypadku nogi po dwustronnym złamaniu z przestawieniem z którą i w "normalnych" siodłach miewałam problemy ale nigdy do tego stopnia. Ah - dobrze nie było ale koń faktycznie jakby żywszy. Z resztą pierwszy raz zdarzyło jej się ponieść mnie w terenie 😉. Kombinowała jak tylko się dało - być może czuła moją hm.. niestabilność. No cóż - jutro podejście numer dwa. Nie daję tak łatwo za wygraną.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 października 2011 21:28
a my smigamy na naszej bezterlicowce zarowno na treningach ( innych koniach ) jak i na moim mlodziaku  ktory dopiero rozpoczyna przygode z siodlem ;]
I ja i konie - zadowolone 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
30 października 2011 09:11
falabana, 

Masz fotki swego nabytku ???

A z tego co piszesz, rozumiem, że ta niewygoda bardziej wypływa nie z samego mniejszego usadzania/stabilności w siodle bezterlicowym, co właśnie wymuszenia niemal ujeżdżeniowego dosiadu, zupełnie innego  niż ten, w którym najczęściej jeździłaś (patrząc po fotkach).  Skoro przesiadka na uj. jest dla Ciebie niekomfortowa, to tu masz podwójna trudność (podobny dosiad do uj. i mniejszą stabilność). Zwyczajnie trzeba się wjeździć. No to masz teraz czym się bawić 🙂
W moją pierwszą ujeżdżeniówkę (terlicowy Kieffer Wien DL) chyba z miesiąc się wjeżdżałam. A tamto siodło pozwalało się na początku zakleszczyć, przyzwyczaić do innego dosiadu, a potem szukać jako takiego rozluźnienia. Przy zmianie na Freemaxa Dress  (w którym typowe zakleszczenie jest niemal niemożliwe), nie miałam już większego kłopotu z dosiadem, tylko było mi dziwnie zbyt miękko i elastycznie ( co człowiek z czasem zaczyna uwielbiać). 🙂

Jak tam Twoja kobyłeczka?

zabeczka17
Aż miło na Was popatrzeć pamiętając jak zaczynałaś z młodą.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
30 października 2011 10:08
Dziękujemy  🙂 staram sie ze wszystkich sił 🙂
Ritta, pytaj w InterApi, bo mieli coś zmieniać w tych siodłach, ale jeśli chodzi o duetto to nic pewnego, być może Duetto już nie będzie
"macał" ktoś może to siodełko? http://www.allesiodla.pl/siodlo-bezterlicowe-p-469.html
szukam taniego siodła rekreacyjnego, które nie zrobi krzywdy moim koniom, ale boje się, że za tę cenę może zrobić🙁
hugolina009, dziwi mnie jedynie określenie 'bardzo lekkie' dla siodła ważącego 4,5 kg.
w porównaniu z jakimś starym modelem skórzanego siodła to będzie bardzo lekkie 😉 ale 4,5kg to, wydaje mi się, niewiele
My się wozimy w Barefoocie Cheyenne - siodło super, ale za duże dla mnie  🙁

Od prawie roku korzystam z siodła barefoot arizona i niestety zaczęły się pojawiać problemy. Po jednej stronie mam dwie siwe łaty na grzbiecie, nie jakieś mini kropki, ale po około 5-6cm. Jestem mocno zaniepokojona, koń nie pokazuje oznak bólowych grzbietu, łęk jest dobrany, koń nie przetrenowany. Jeżdżę z oryginalnym padem physio.. ma ktoś jakieś pomysły czemu się tak dzieje?


U nas podobna sytuacja... zobaczę jak się spisze dodatkowe wsadzanie gluta - jak widać i bezterlicówki mają swoje wady 🙂
Livia   ...z innego świata
31 października 2011 07:14
Pytanie do dziewczyn, które korzystają z Freemaxów już dłuższy czas - jak tam Wasze siodła po paru(nastu?) miesiącach korzystania? 🙂

Ja się skusiłam i zamówiłam Freemaxa Jumping  😅
Ooo, będę czekać na relację z wersji skokowej, bo się nad nią zastanawiam...
Mój Freemax ma dopiero kilka miesięcy, ale wszystko jest ok, nie wygląda jakby miał się rozpaść w najbliższym czasie.
Mój też wygląda bardzo ładnie, a ja nie jestem z tych co jakoś szczególnie dbają o sprzęt 😉
Jedyne co, to bardzo zmechacił mi się od rzepów spód tybinki (tej odczepianej części), ale nie widać tego, więc nie płaczę 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
02 listopada 2011 14:07
W sprawie trwałości freemaxów Dress.
Mój Freemax Dressage jest chyba najstarszy z re-voltowych, po za Freemaxem, który pochodzi od Diakon'ki. Co nie oznacza, że jest najintensywniej użytkowany-  jest dla jednego konia, pracowanego z średnią intensywnością( raz weekendowo, raz bardzo intensywnie, a teraz np. z kilku miesięczną przerwą zdrowotną). Dodatkowo pracowało sporo na młodym ogrze ( - jeździec wolał je używać mimo iż jest zatwardziałym skoczkiem posiadającym skokówkę, koń lepiej pracował, choć jeździec musiał więcej się wysilić zmieniając dosiad). Warto, by o trwałości wypowiedziały się osoby bardzo intensywnie użytkujące swe siodła. Bo na pewno siodło nie wyglądałoby tak jak moje, przy pracy np. na kilku koniach dziennie.
Maniakalnie dbam o moje siodło ( jak i o inny sprzęt), regularnie czyszczę, konserwuję bardzo dobrymi środkami. Na zewnątrz nie mogę się czepić czegokolwiek. Skóra OK (troszkę wciśnięta jest tylko skóra pod puśliskami, co raczej jest normalne).Szwy wierzchnie też ok. Z pianki nic się nie wygniotło, nie spłaszczyło, odgniotło. Siateczka od spodu siodła też OK (nie dopuszczam do zabrudzenia, zamoczenia). Po kupnie przystuły wyglądały na najsłabszy punkt siodła, a dziś wyglądają... niemal tak samo (nie rozciągnęły się, dziurki nie są powyciągane itp. Od wewnątrz miedzy tybinkami materiał się trochę miejscami skulkował, przy wycięciach od puślisk się poprzecierał. Ale tam i tak nie zaglądam, wiec mi to w niczym nie przeszkadza. Nadal kocham to siodło, estetyka siodła dziś mnie w pełni zadowala  😍

Livia   ...z innego świata
02 listopada 2011 15:59
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi 🙂

Dorotheah, to bardzo pocieszające, co piszesz 🙂 Kupując Freemaxa najbardziej bałam się jego małej trwałości, ale przy moim użytkowaniu (jazdy rekreacyjne naprzemiennie z terenami) powinien w takim razie długo wytrzymać.

Może do weekendu dostanę Jumpinga 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się