siodła bezterlicowe

Dziewczęta, to jeszcze raz ja. Doszłam do tego co powoduje takie łaty na plecach mojego konia (foty mam, ale na telefonie, nie mam jak ich zgrać, bo mój kabel do usb uciekł ode mnie). Mianowicie winą są dwie rzeczy:
primo: łęk jest KRZYWY. wyciągnęłam go zła jak nie powiem co. Lewa strona nie ma się nijak do prawej. Nie wyciągałam go wcześniej bo nie było potrzeby - od razu był założony szerszy, nie widziałam sensu zakładać łęku standard. jestem wściekła i załamana jednocześnie i nie było tego widać. łęk jest oryginalny, można go zreklamować w firmie?
secundo: rozstaw "ławek"/ paneli jest ZA WĄSKI na kręgosłup mojego konia. i podejrzewam, że u Cobrihny jest dokładnie to samo. Im szerszy grzbiet, tym rozstaw nie tylko łęku, ale i ważna jest szerokość kanału między ławkami. Typowych ławek nie ma, ale nikt raczej nie myślał o jeździe na grubych koniach na tym siodle. I to by tłumaczyło łaty na kręgosłupie, bo te panele z padu na nich leżą.

Znienawidziłam to siodło.
aien, otóż u nas łęk nie mógł być za wąski, bo założony był miękki 😉
Zdaję sobie sprawę jak mam szerokiego koni i w życiu by mi nie przyszło pakować go w standardowy łęk heheh
aien, Które siodło dokładnie?

Heh, ja się czasami zastanawiam czy na bardzo szerokie konie w stylu zimnioczków nie byłaby najlepsza rajdówka czy  kulbaka wz... Tylko co na to jeździec. 🙂
Livia   ...z innego świata
03 listopada 2011 07:13
Cobrinha, aien pisała o rozstawie ławek, że jest za wąski, nie o łęku 😉
Nie bardzo widzę powiązanie... bezterlicówki ławek nie mają więc jaki ma mieć to związek? co ma uciskać?... na dodatek u mnie powstaje to w takim miejscu, że nie tu leży problem... zaczęłam jeździć z glutem - od razu lepiej 🙂
Cobrihna Pady mają panele, które pełnią funkcje ławek. Ten kanał pomiędzy "ławkami"czyli panelami, jest dużo za wąski na kręgosłup mojego konia, w tej przestrzeni powinien się ten kręgosłup zmieścić - nie mieści się. Te panele rozkładają ciężar, efekt jest taki, że nachodzą mi na kręgosłup.  I nic nie pisałam o za wąskim łęku, jest dobry, ale jest krzywy, a to dwie różne rzeczy. 🙂

Sankaritarina myślę o zamówieniu na wymiar siodła u rymarza z Legionowa, robi on McClellany, czekam na odpowiedź zwrotną. Kulbaki wojskowej nie kupisz na grubasa, też trzeba szyć na wymiar, ale ja kulbak polskich nie lubię, więc myślę o McClellanie. Oczywiście marzeniem byłoby posiadanie rajdówki robionej przez forumowego Bogdana, ale na razie chyba ciągle robi skokówki z tego co wiem 🙂

To jeszcze raz ja, z zapytaniem, w którym miejscu znajdę numer seryjny siodła Barefoot?
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 listopada 2011 15:41
Jak wam się jeździ w plastikowych strzemionach w siodle bezterlicowym?
My mamy takie:http://allegro.pl/hit-siodlo-ujezdzeniowe-bezterlicowe-super-cena-i1902824325.html i do tego są strzemiona plastikowe.
Powiem wam że pierwszy raz byłam w tym siodle dziś w terenie i strzemiona plastikowe są dla mnie fatalne. Czułam jakbym ich niemiała pod stopa i do tego but zimowy mi w nim się blokował.
Czy jak zmienię na zwykłe metalowe to będzie to miało jakieś znaczenie?
Będzie miało znaczenie- skoro źle ci w plastikowych, jest szansa, ze w metalowych będzie lepiej😉

Ja osobiście lubię jeździć w strzemionach PCV, ale skoro tobie nie odpowiadają nie widzę żadnego powodu aby ich nie zmienić.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 listopada 2011 16:37
Może w plastikowych bym się przyzwyczaiła, ale poprostu jeszcze nie ogarniam tego siodła bezterlicowego a te strzemiona mi to utrudniają🙂

Powoli się do niego przyzwyczajam i odnajduje się w nim.
Najważniejsze, że lepiej leży niż standardowe siodła na naszej arabce. Nie leci już na szyję i lepiej się układa na grzbiecie. Ale zanim do końca się do niego przekonamy to minie troche czasu🙂
Livia   ...z innego świata
05 listopada 2011 16:56
Alicja, ja też mam strzemiona plastikowe do bezterlicówki. Wcześniej miałam metalowe, ale stwierdziłam, że gdyby zostały, to by były cięższe niż całe to siodło 😉 muszę powiedzieć, że nie czuję specjalnej różnicy - mnie się w obu rodzajach jeździło ok.
Jutro będę testować nowe siodło bezterlicowe  🏇
do mojej pierwszej bezterlicowki tez mialam plastiki. i to nie byl za dobry pomysl, przynajmniej mi w ogole nie podchodzil. Aktualnie mam strzemiona bow balance sprengera i nie wyobrazam juz sobie jazdy w innych.  😍 (szkoda tylko, ze cena kosmiczna  🙄 ale warto! )
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 listopada 2011 17:23
Katja dla mnie plastiki też fatalne. Bynajmniej ja nie czuję się w nich komfortowo. Za to w siodle bardzo fajnie się jeździ ale zanim się człowiek w nim usadzi odpowiednio to do wiosny się zejdzie🙂 Ja następnym razem próbuje w metalowych strzemionach.
Czy wy tez w swoich bezterlicówkach  na początku lecieliście tak do przodu. Ja chyba nie umiem odnaleźć do końca równowagi w tym siodle i czuje że lecę do przodu.
Miałam też okazję świadomie wylecieć z niego podczas treningu galopu bez strzemion. Wyleciałam na zakręcie. Czułam że wyjeżdżam nad przedni łęk i wyjechałam.
Wychodzi ile w dosiadzie robi za nas siodło😉 Ja na pierwszej jeździe w freemaxie latałam. Czułam to, ale jak zobaczyłam zdjęcia to jeszcze pochylałam się masakrycznie. no i z noga długo dogadać się nie mogłam. Ale teraz - nie wyobrażam sobie innego siodła (no może freeform jak będzie mnie stać czyli nie w najbliższym czasie).
Ja pierwszą bezterlicówkę pokochałam od pierwszego "siądnięcia".
A ja czekam na relację Livii z jazdy w skokówce 😎.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 listopada 2011 17:46
Ja kiedyś jeździłam w siodle bezterlicowym na hucule i nie mogłam się nadziwić jak fantastycznie mi się siedzi w każdym chodzie. A na arabku jest całkiem inaczej. Ale chyba trzeba się przyzwyczaić. No i opanować nogi.

[quote author=Alicja_8 link=topic=519.msg1177366#msg1177366 date=1320513816]
Katja dla mnie plastiki też fatalne. Bynajmniej ja nie czuję się w nich komfortowo. Za to w siodle bardzo fajnie się jeździ ale zanim się człowiek w nim usadzi odpowiednio to do wiosny się zejdzie🙂 Ja następnym razem próbuje w metalowych strzemionach.
Czy wy tez w swoich bezterlicówkach  na początku lecieliście tak do przodu. Ja chyba nie umiem odnaleźć do końca równowagi w tym siodle i czuje że lecę do przodu.
Miałam też okazję świadomie wylecieć z niego podczas treningu galopu bez strzemion. Wyleciałam na zakręcie. Czułam że wyjeżdżam nad przedni łęk i wyjechałam.
[/quote]

haha, ale numer! ja mialam dokladnie to samo!!  🤣 na moim czterolatku ryplam jak dluga na zakrecie w galopie  😡  😂 a konisko zdziwione niesamowicie co to sie stalo, ze pancia nagle na ziemi lezy  😁  oj trwa to dlugo az sie czlowiek usadzi w bezterlicowce, ale gdy to juz nastapi to..  😍  😅
Livia   ...z innego świata
05 listopada 2011 19:13
ankers, jak dobrze pójdzie to siodło będzie u mnie we wtorek, więc w środę wsiadam i testuję  😅
Zatem czekam  😅
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 listopada 2011 20:02
Katja te siodło było tak wygodne że chyba za bardzo je chciałam "wyjeździć" i spadłam🙂za to koń stał nademną i się zastanawiał dlaczego tak długo leże🙂
Livia czekamy na opinię i jakieś fotki
do mnie przyszło już hoho czasu siodło , dzisiaj pierwszy testing i pierwszy raz na koniu surowym , w dodatku ja po ponad miesięcznej przerwie 😁 .
Nie ma to jak czuć się pewnie w takiej sytuacji .
Od razu włożyłam klocki (nie wiem czy dobrze sa założone :icon_redface🙂 . Trochę dla dodania sobie pewności siebie .
Pierwsze co .. cholernie krótkie przystuły  !
Drugie wrażenie siedzę jak na beczce . Baaaardzo szeroko 🙂

A łęk .. właśnie jak to widzicie ?
Pomiędzy wchodzą 2 palce.

wiede - L-ka





mattes L-ka z korektą przodu - nie skomentuję  🙄


Z mattesa wyjmę korektę . Zda to egzamin przy tym łęku ? Czy wymieniać na węższy , szerszy jaki?


edit : zdjęcia są bez popręgu na koniu .
a ma ktoś zdjecie evo w mattesie? Bo wyżej wygląda, ze jest ok- na długość i na szerokość, a ja ciągle mam wrażenie, ze moje siodło jest dłuższe i szersze i standardowa podkładka z futra może nie pasować.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
06 listopada 2011 10:35
szuwar,
Fot 1 - wolałabym by łęk był jednak wyżej i dał ciut więcej miejsca (czyli był węższy) zwłaszcza, że nie dopięto popręgu (pewnie po dopięciu jeszcze bardziej się zbliży do kłębu). Pytanie tylko na jak grubych czaprakach/ padach/ podkładach zamierzasz jeździć - bo one odpowiednio zmniejszą przestrzeń i przedni łęk będzie wyżej.

Na ostatniej fotce z matesem za to zdecydowanie przód jest za wysoko, a całe  siodło leci na tył, jest źle zrównoważone (prawdopodobnie siadałabyś w siodle za mocno na tylnym łęku, fotelowo). Czyli albo za dużo masz podkładki pod przodem, albo za wąski łęk. Pytanie jak to wygląda po dopięciu popręg, na ile mates się ugnie, a przód siodła opadnie w dół.
Fajnie by było  położenie przedniego łęku względem konia, wypośrodkować miedzy pierwszą a ostatnią fotą.
(na fotce z samym czaprakiem niestety nie wiele widzę przez kontrast na moim kompie :/ Wydaje się, że jest lepiej niż na pierwszych fotach. Pytanie na ile mi się wydaje ? 😉 )

Jak coś źle piszę, proszę poprawcie mnie 🙂
szuwar, szkoda, że nie masz fotek z profilu siodła bez miśka, bo z miśkiem to... ekhm 😁. Daj jakieś zdjęcia chwilę po jeździe. Przed jazdą te siodła leżą okropnie, ale pod ciężarem układają się jak trzeba i wtedy można coś ustalić.. Kiedy za pierwszym razem założyłam swoje, to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy "o nieeee, trzeba będzie odesłać". Zresztą mam fotki sprzed pierwszej jazdy:
środek siodła lewituje nad koniem (nie widać tego, ale nad grzbietem była wielka dziura) i ogólnie masakra

a tu proszę, jak ładnie

Moim zdaniem na trzecim zdjęciu Twoje siodło leży dobrze.
Livia   ...z innego świata
06 listopada 2011 11:25
Alicja, relacja na pewno będzie, fotki też, ale samego siodła - raczej nie zdobędę fotografa na tą pierwszą jazdę 🙂

szuwar, Mattes z tym wypełnieniem strasznie zaburza równowagę siodła. Najlepiej wyciągnij ten wkład podnoszący, z samym "równym" futerkiem powinno być ok 🙂
Zgłupiałam.
Ile ma być miejsca między przednim łękiem, a grzbietem?
U mnie jest teraz jeden palec z dopiętym popręgiem, jak siadam, to wchodzi kartka. Teraz piszecie o dużo większej odległości. Wyobrażam sobie, że gdybym wsadziła węższy łęk, to siodło cudownie leciałoby na tył (teraz leży całkiem dobrze jeśli chodzi o równowagę). Ktoś tu kiedyś pisał o całkowitym wyjęciu łęku, no i wtedy siodło leży całkiem płasko na grzbiecie.
Jak to ma w końcu być?
Pytam przede wszystkim dlatego, że mój konik w ostatnim czasie momentalnie stracił mięśnie grzbietu z póki co nie wiadomych dla mnie przyczyn i chcę sprawdzić wszystko. Wydawało mi się, że siodło mam w końcu dobrze dopasowane.
dzieki dziewczyny 🙂 postaram się wykonać później foty z boku i po jeździe a mattes idzie do przeróbki więc mam nadzieję że bez korekty będzie z tym łękiem pasować .

Jasnowata  a próbowałaś z podkładką , glutem?
Jasnowata- Ja jezdżę w pożyczonym Freemaxie.
Raz próbowałam bez łęku i koń obtarł sobie kłąb :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się