siodło ujeżdżeniowe

W ujeżdżeniu mozna mieśc ochraniacze/owijki na rozprężalni. Na czworoboku nie może mieć nic koń na nogach 🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 grudnia 2008 20:29
Moje zdanie znasz.
Wstaw proszę jakieś filmy z jazd próbnych. Mogą ci pomóc w obiektywnej ocenie.
Alice Po pierwsze primo 😉Żeby móc w ogóle ocenić pasowność siodła powinnaś wstawić fotki siodła leżącego na koniu BEZ czapraka. Po drugie primo 😉 powinnaś sprawdzić czy całe siodło (czytaj: ławki) PRZYLEGAJĄ CAŁOŚCIOWO do konia - to bardzo ważne, inaczej będzie go uciskało -> bolało -> uszkadzało  😕 Następnie, po trzecie primo 😉 powinnaś sprawdzić czy siodło się równoważy (nie wiem jak po polsku powinnam to określić :/), czyli czy siedząc w siodle, będziesz siedziała "w równowadze", nie ZA lub PRZED środkiem ciężkości. Po czwarte primo, powinnaś wziąć pod uwagę, że siodło po dopięciu popręgu się obniży, także pod wpływem pracy; musisz mieć swobodę, móc włożyć swobodnie dłoń w najszerszym jej miejscy pod przedni łęk. I, na sam koniec, po piąte primo powinnaś sprawdzić jak się układa na łopatce, czy przylega równomiernie, nie uciska, nie odstaje itd.

Nie chciałam ci namieszać w głowie, ale zakup i przede wszystkim dopasowanie siodła to trudna sprawa. Wszystkie te czynności powinnaś sumiennie wykonać. Nic nie zdziałasz na nawet najlepszym, ale nieumiejętnie dopasowanym siodle. Koń będzie źle chodził, nie reagował na pomoce..., to w najlepszym wypadku. W najgorszym, nie rozbuduje się partia mięśni grzbietu, przyplącze się syndrom "kissing spines" i konik nie będzie do jazdy wcale.  😕 Najlepiej się poradzić fachowca, zwróć też uwagę na jakość siodłą, czy ławki i poduszki są dobrze wypełnione i miękkie... Powodzenia 🙂
Alice- dla Ciebie pierwsze (krótkie tybinki), dla konia drugie. Reasumując: żadne.
Alice nie wiem na ile mozna oceniac przez zdjecia ale wyglada na za wąskie
[quote author=lets-go link=topic=300.msg120033#msg120033 date=1229295272]
przyplącze się syndrom "kissing spines"[/quote]
Możesz rozwinąć?
Ma to w języku polskim jakiś odpowiednik?
Nie mam pojęcia czy ma odpowiednik ale KISSING SPINES:

Wskutek zwyrodnień, często spowodowanych niedopasowanym siodłem (w PL szczególnie kwitnie rynek siodeł używanych 🙁 ale przecież nie tylko w PL) dochodzi podczas użytkowania koniska wierzchem do nacisków na grzbiet. Ponieważ konisko stara się od nacisku umknąć napina mięśnie lub krzywi kręgosłup, czasem objawia to się krzywieniem ogona, notorycznym "wieszaniem" się na jedną stronę, np. "zawsze na lewo".

Kręgi w miejscu, gdzie leży siodło zaczynają się zsuwać (przybliżać do siebie) i się stykać. Dochodzi do bólu i stanów zapalnych, zwyrodnień, czasem uniemożliwiających korzystanie wierzchowe. Można wykonać prosty test, czy siodło pasuje czy też nie, czyli czy konisko odczuwa dyskomfort, czy też nie. Jakby więcej osób chciało mogę nakręcić filmik i pokazać, bo to proste, ale do OPISANIA niemożliwie ciężkie 😀 Aha, tylko nie mam konta na youtube, ktoś by musiał wrzucić za mnie 😀

Mam pytanie, głównie do znających niemiecki: czy ktoś mógłby wytłumaczyć co to są dokładnie Keilkissen? Chodzi o poduszki w siodłach(kształt), głównie właśnie w ujeżdżeniówkach. Spotkałam się z tym terminem na forach niemieckich, mam nawet artykuł z gazety(mogę przesłać), niestety nie umiem niemieckiego w takim stopniu żeby to przetłumaczyć.
chodzi o stykanie się górnych krawędzi wyrostków kręgowych - w wyniku m.innymi takiej postawy konia



która spowodowana może być działaniem jeźdźca czy też właśnie bólem grzbietu przez źle dopasowane siodło

i daje to taki efekt - kissing spines




caroline   siwek złotogrzywek :)
15 grudnia 2008 15:31
[quote author=lets-go link=topic=300.msg120033#msg120033 date=1229295272]
przyplącze się syndrom "kissing spines"

Możesz rozwinąć?
Ma to w języku polskim jakiś odpowiednik?
[/quote]
po polsku to sie nazywa po prostu choroba/syndrom Baastrupa

http://www.stud-farms.com/equine-diseases-kissing-spines.html
Laguna
sorry, ze tak Ci zawracam głowę, ale pojawiło się parę ciekawych ofert sprzedaży i muszę rozważyć czy nie kupić siodła wcześniej.
Czyli Passier Grant Gilbert rozmiar 17' było dla Ciebie za duże?
a jak Ci się jeździło w PRESTIGE LUCKY DRESSAGE?
jak wypada porównanie?
KEILKISSEN to poduszki o które opierasz kolana (nogi, zwał jak zwał), tzw. po polsku chyba klocki kolanowe?

caroline: ranym choroba Baastrupa! W życiu bym na to nie wpadła  🤔wirek:

_kate: w zasadzie mnie nie pytałaś ale w Prestige'u bardzo źle mnie się siedzi, podkreślam że mnie. Znam tez kilka innych osób, którzy twierdzą że "to nie siodło dla nich" więc na pewno wypróbuj, a nie decyduj się w ciemno 🙂
pytałam Lagunę, bo ona siedziała w tych siodłach i jest tego samego wzrostu, co ja.
Ale dziękuję za odpowiedź. Raczej nie kupię siodła bez przymiarki, bo raz że mi może nie pasować, a dwa że może koniowi nie pasować. A to nie jest zakup za 100zł, żeby potem nie było szkoda tych pieniędzy.  🙂
_kate- w tym moim GG siedziało mi się -pomimo tego, że siedzisko było za duże- bardzo dobrze. Wygodne siodełko, nie ortopedyczne, ale jednocześnie nieźle stabilizujące dosiad. Dla mnie bardzo fajne. Jednak to moje miało dla mnie po prostu za długie tybinki. I to bardziej mi przeszkadza niż trochę za duże siedzisko, bo to akurat jest tak głebokie, że i tak zadek mi nie latał 😉

Natomiast Lucky dressage jest specyficzne i na pewno nie każdemu się będzie w nim dobrze jeździć. Jest bardziej ortopedyczne- szczególnie w parti kolana. Poza tym jest twardsze siedzisko. Jakbym miała do wyoru LD i GG ale 16" to wybrałabym GG
kate_ tyle że mając nawet opinię laguny i jej porównanie możesz się i tak zdziwić 😉

szczególnie że siodła prestige'a od tamtej pory BARDZO ewoluowały w tą lepszą stronę

asior   -nothing but eventing-
16 grudnia 2008 11:47
Hmm. Chyba zalezy ktore modele z Prestige`a. Michel Robert II nie umywa sie do Michela starszego. I wydaje mi sie, ze starsze siodla mialy lepsza skore. Ale pewnie mozna roznie trafic, zalezy od partii.
asior o skokówkach nie będe się wypowiadała bo w ich siodłach skokowych nie jeżdżę, tylko w jednym modelu miałam okazję siedzieć
z kolei porównuję starsze modele ujeżdżeniówek do tych nowszych

no i jest to moje subiektywne odczucie

a prestige dobre skokówki już dawno produkował, z ujeżdżeniowymi szło im znacznie gorzej i w tej dziedzinie przede wszystkim poszli mocno do przodu
przykładowo stare top dressage a nowe to dwie różne bajki, na korzyść nowego..

ale generalnie i tak wgoda w danym siodle tobardzo indywidualna sprawa ( co nie przeczy, że każdej marce zdarza się wtopa i potrafią wypuścić totalnie nietrafiony model)
asior   -nothing but eventing-
16 grudnia 2008 15:42
Racja - jesli chodzi o niektore ujezdzeniowki, to zmienili sie na lepsze.

Dla mnie wniosek jest jeden - zbieram na Makile  😍
😁 ja tam ciągle ciułam na upatrzonego tego_jedynego passiera  😉 jak mi powiedzą że JUŻ jest polski serwis na miejscu... to chyba wezmę kredyt  👀
[quote author=asior link=topic=300.msg121323#msg121323 date=1229428046]
Hmm. Chyba zalezy ktore modele z Prestige`a. Michel Robert II nie umywa sie do Michela starszego. I wydaje mi sie, ze starsze siodla mialy lepsza skore. Ale pewnie mozna roznie trafic, zalezy od partii.
[/quote]
Na korzyść starego czy nowego?Mi np.w nowym Michelu siedziało sę rewelacyjnie,nie wiem jak jakościowo.
asior   -nothing but eventing-
16 grudnia 2008 20:06
k_cian - widzialam uzywana Makile na ihaha.pl, ale kosztowala jedyne 5,5 tys  😉 W sumie wygladalo na superstan, wiec polowa jego wartosci kupujac jako nowe, to nieduzo...

D&A - pare osob siedzialo w moim starym Michel Robert i w MR II. Wszystkie stwierdzily, ze moje wygodniejsze, lepiej sie w nim skacze itd. No i jakosc skory bez porownania do mojego, mimo ze juz ok. 7-letniego siodla.
k_cian
a Twój Doge? pamiętam, że mówiłaś że jest rewelacyjne?  🙂
moim zdaniem jest jak najbardziej świetnym siodłem
zresztą bardzo też pasowała mi modena
k_cian- ale Lucky dressage to w miarę nowy model prestige'a. Ma nie więcej niż 2 lata.

Opisałam moje subiektywne odczucia, co nie zmienia faktu, że obecnie codziennie śmigam właśnie w Prestige'u i jeździ mi się w nim bardzo dobrze. Choć musiałam na początku się trochę "poprzestawiać", bo gdy próbowalam w nim siedzieć tak jak w GG to łydka lądowała mi gdzieś na zadzie 😡
Tak jak na tym zdjęciu

Po prostu zupełnie inaczej te oba siodła usadzają i LD ma zdecydowanie twardsze siedzisko.
oj chyba jednak jest to starszy model niż sugerujesz
Mozliwe, ze sie myle, ale ja sie z nim spotkalam po raz pierwszy i na stronie internetowej i dwa msce pozniej w equishopie cos ok 2 lat temu. Mozliwe ze byly juz wczesniej, jednak nie sadze, aby umknely mojej uwadze, bo siodla mlodziezowego szukalam od zawsze, bo w zwyklych sie topilam 😡

(cos mi sie przycisnelo na klawiaturze i zniknely mi polskie litery :marze🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 grudnia 2008 01:18
No a ja znowu proszę o info o kieffer lech profi dl. Model jest tak powszehny, ze napewno musiał, ktos z Was miezc do czynienia plissss 🙇
Dorotheah Czy chodzi Ci o ten model Kieffera?

Pod tybinką jest właśnie nazwa podana przez Ciebie czyli Lech Professionals Dl, ale spotkałam się na allegro z siodłami,które były wystawiane na aukcję pod tą samą nazwą, ale nie miały tych ''bananów''. A co chciałabyś wiedziec o tym siodle?
pzdr🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
17 grudnia 2008 11:01
Bez bananowe są Kieffery Lech Profi.
Alvika może głupie pytanie zadam, ale już zgłupiałam całkiem:/ czy Profi to w tym przypadku to samo co Professionals? Bo jeśli tak to to jest siodło które wkleiłam powyżej i jak widac ono ma ''banany'' nawet nie takie małe, a wiem na 100% , że mam właśnie to siodło bo jak je kupiłam było praktycznie nowe i napis z nazwą modelu nawet troszeczkę nie był starty.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się