kącik skoków

eterowa   dawniej tyskakonik ;)
11 grudnia 2011 19:35
christine skoków było ogółem 10, ten na tej wysokości tylko jeden 😉 To nie jest moja trenerka. Dziewczyna została bez konia, jeździ bardzo długi czas. Jest mi jej po prostu żal. Sama byłam w podobnej sytuacji. Moja trenerka jest ode mnie dużo starsza niż koleżanka na zdjęciu.

Ktoś, to nie jest mój koń. A gdzie ja napisałam pod tymi filmikami, że konia sprzedaję? Pod jednym nawet podkreśliłam, że NIE sprzedaję. I ja nie pisałam o Tobie jeśli chodzi o tego gotowego lub surowego konia. Po prostu takie wtrącenie, nieodnoszące się do nikogo.
A ja tu przerwę dyskusję i wrócę do wrażeń z cavaliady... a jako skokowa dupa o jakości oddawanych skoków się nie wypowiem, ale wypowiem się o wyglądzie zawodników.
Chyba się starzeję i robię ortodoksyjnym estetą, bo tak jakoś bardzo ale to bardzo nie pasowały mi do obrazu rangi tych zawodów powiewające kudły na frakach u niektórych zawodniczek. I jakkolwiek te kitki nie byłyby wyczesane, wyfarbowane, nabłyszczone to w skoku i tak wyglądały jak zwykłe kudły.
kotbury oj chyba się starzejesz  😁 Według mnie bardziej pasują powiewające kudły niż siateczki 😉
Edwina Tops Aleksander ma siateczkę taką, że nie widać, że ma😉
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
11 grudnia 2011 20:08
oczywiście, że przede wszystkim o podłoże należy dbać, żeby było dobre i nawet wpakowanie produktow z x tysiecy nie pomoze jak ktoś sie nie postara. przykład Olszy i Aachen jako poparcia tezy, że od parkurów trawiastych się nie odchodzi jest błędem bo jedno i drugie to w pewnym sensie "zabytek". wszelkie nowo powstające ośrodki starają się raczej robić piasek- Warka, Gajewniki, Żywiec, Sopot, Leszno tam naprawdę dobrze się jeździ.

Bogusławice? fale dunaju na placu, Łąck? betonowy parkur, Wrocław? bez komentarza



Ostatnie trzy miejsca które podałaś są przykładem zaniedbania parkurów. Co do Warki, to nie do końca się z Tobą zgodzę, bo tamto podłoże dostanie więcej wody niż powinno i robią się miejsca niespodzianki, gdzie konie się potrafią pośliznąć. Przypuszczam, że i tutaj w grę może wchodzić drenaż. Zabytki zabytkami, ale działają i całkiem nieźle się mają  😉 Nie wiadomo co będzie za kilka(naście) lat, bo ktoś mądry może wymyślić trawę z czymś pod spodem, co nie będzie śliskie i nowe ośrodki zaczną takie place budować. Czyli de fakto od trawy nie całkiem się odchodzi, skoro największe światowe imprezy poza nowym podłożem, są rozgrywane również na trawie i nie zanosi się, żeby to się miało zmienić 😉

EDIT: Co do zawodów, to ogólnie można zauważyć, że coraz mniej osób dba o staranny wygląd zarówno koni jak i siebie  🤔 Szczególnie na zawodach regionalnych. Wszystko bez ładu i składu. A najbardziej rozwalają mnie brudne, treningowe ochraniacze założone na przejazd. Rozumiem jakby kogoś nie było stać i miałby tylko jedne. Ale osrane ochraniacze "bo i tak się zabrudzą" to już dla mnie przesada  😵
Przykre, bo w końcu to sport elegancki...  🤔
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
11 grudnia 2011 20:52
mi się jeszcze niespodzianka w Warce nie zdarzyła no ale wiadomo, że wszystko się może zdarzyć 😉

zabytki w sensie, że nie są to obiekty nowe i obstawiam, że gdyby teraz je budowano to raczej by się nikt nie spieszył żeby kłaść trawnik. po prostu piach jest łatwiejszy w utrzymaniu co nie zmienia faktu, że obiekty na trawie mogą rewelacyjnie funkcjonować. pisząc "trawa odchodzi" miałam na myśli powstawanie nowych obiektów, a nie na siłę zmienianie starych dobrze funkcjonujących, bo one są i pewnie będą dopóki nie przestanie się komuś chcieć to pielęgnować i nie rzuci kwarcu 😉

ja jestem cholerną estetką na zawodach i wyjechanie na drugi przejazd bez przelecenia sprzętu choćby chusteczką nie ma u mnie miejsca. a jak patrze na poobsrywanych i poplamionych ludzi w niskich klasach to mam ochotę ich trenerów po tyłku pokopać, bo to trener powinien wpoić, że na zawody się jest czystym.

Mozii   "Spełnić własną legendę..."
11 grudnia 2011 20:59
Czyli doszłyśmy do porozumienia  😉 No powiem Ci, że ja mam tak samo. Buty przed treningiem też czyszczę. Nie mogłabym wyjechać jak świnia na trening/zawody  🤔 Strasznie niechlujni się zrobili zawodnicy teraz. Nie mówię, że wszyscy, ale ogólnie w tej kwestii widzę pogorszenie znaczne. Dobrze, że jeszcze są esteci/estetki, którzy nadal dbają o schludny wygląd i czysty sprzęt  😉
Ha, dokładnie christine . Ja pamiętam jak sama startowałam w niskich klasach na regionalkach i  w ogóle nigdy nie myślałam o tym, że koń np opluty,  że moje buty przykurzone itp. Nikt mi tez nigdy nie zwracał uwagi na to by o tym pomyśleć. Tzn, nie wglądałam jak fleja, nie wyjeżdżałam np na brudnym koniu jak niektórzy, albo na takim co ma grzywę jak jakiś andaluz i do tego nierozczesaną  😁 no ale jednak...
jak potem jak poluzakowałam za granicą, to mi się wstyd zrobiło jak sobie przypomniałam jak nie dbałam o swój wygląd na zawodach, a jak dużą uwage się do tego przykładało tam. I tu nie chodzi o to, że kazdy musi mieć zaplecionego konia i nie wiadomo jaki czaprak czy ochraniacze - ale właśnie o to by przed wjechaniem na parkur to wszystko było czyste, koń nie zapluty na biało (albo zielono jak w przypadku niektórych  🙄 ), ochraniacze nie będące kula błota, buty jeźdźca czyste i świecące. To nie wymaga większego wysiłku wszystko a robi różnicę.

Teraz mi się to tak zaindukowało, że jak widzę u kogoś nieprzetarty sprzęt przy wjeździe na parkur, to mnie to męczy psychicznie  😁
Myślę, że z tą czystością i estetyką, jest tak, że kiedyś z szacunku dla trenera, bądź publiczności i sędziów, nikt by brudny nie jechał, bo "na dywanik" by zaraz wołano. A teraz jeśli trener zwróci uwagę, to czasem zaraz może zostać zmieniony na innego  😁

Czasem pewien zawodnik jeżdżący ogólnopolskie i lubujący się w brudnym sprzęcie, tłumaczył się, że to tak "na szczęście"  😂

A na "rozwiany włos" to chyba ostatnio taka nowa moda na parkurach?  👀
Bischa   TAFC Polska :)
11 grudnia 2011 21:28
Czy mi się wydawało czy Zagor jak wjechał na parkur to się przeżenał?!? Czy tylko się poprawiał?  🤔


U niego często widywałam, że się przeżegnuje 😁 Szczególnie po hm... suto zakropionych imprezach do 4-5 rano (byłam, widziałam na własne oczy, żeby nie było, że nie wiem o czym mówię). Żeby nie było, zawodnika lubię, szanuję i nic nie mam do niego, nie podobało mi się takie postępowanie.
Jak się przeżegnał,  to pierwsza myśl -Ale teraz pójdzie "piecem"  😁 Ale aż tak nie pędził  😁
Lov   all my life is changin' every day.
11 grudnia 2011 23:35
Kopyciak, jego brat mówił, że z siwka niezły gnojek jest, więc może dlatego się przeżegnał 😁
Dżungla zawsze miewał takie wariaty- pamiętam jeszcze z czasów jak stał na Woli, on chyba lubi adrenalinę  😁
A mnie się wydawało, że kreślenie znaku krzyża to znak wyznawania przekonań religijnych - skoro krzyż to chrześcijańskich. Jak w takim tolerancyjnym podobno kraju może "się nie podobać"?
Wolność wyznania mamy zagwarantowaną 🙂
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
12 grudnia 2011 07:51
Oj siwula jest dobra tylko potrafi dostarczyc adrenaliny. I tak jest juz lepiej niz bylo na poczatku🙂 Na codzien potrafila byc diabelkiem 😉A to co zrobil z nia Jacek do tej pory naprawde  👍
Liczę na szczerą opinie  😀
mój gnojek ( prawie 4 latka ) co o nim myślicie ?
Aroid , ja bym nie skakała tak wysoko niespełna 4 latka. Po co, w jakim celu ? Jak masz możliwość poskakać go luzem, to chyba bardziej konstruktywne byłoby ustawienie mu jakiejś malutkiej gimnastyki i niech chłopak bawiąc się, bez zbędnych obciążeń- uczy się i pracuje nad techniką.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
12 grudnia 2011 17:29
haha "pójdzie piecem" to chyba najlepszy tekst jaki można usłyszeć w trakcie konkursu. równie mocno mnie bawi za każdym razem jeszcze "ale urwał" 😁 a co jak co Zagi pójść piecem to umieee

jeżeli to miałobyć sprawdzenie potęgi to to się robi na dublu i do tego z drągami i trampoliną. skakanie pustej sztalki do niczego nie prowadzi, a techniki i tak nie widać bo jest pod światło.
Ja się pytam o konia, a wy swoje.. Jakbym tego nie wiedziała  🙄
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 grudnia 2011 17:47
ale mamy się zachwycać,czy napisać szczerze co o tym myślimy?
Nie macie się zachwycać, liczyłam na to, że do czegoś się przyczepicie. Dlatego to tu wstawiłam, ale miałam na myśli konia, a więc jakąś krótką adnotacje jak go oceniacie. Ale widać zaraz kolejnych pięć stron zapełni się bezsensownymi wypowiedziami, ile koń winien skakać jak ma tyle i tyle lat, i dlaczego nie ma kasku osoba poganiająca go na przeszkodę  🤔 A reasumując to wszystko.. to nie jestem do końca przekonana czy 120 cm to dla 4 latka dużo, bo dajcie mi 5 min, a zrobię tu spam filmików dwu latków poganianych na znacznie większe przeszkody.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 grudnia 2011 18:01
po pierwsze film jest beznadziejnej jakości - pierwsze wrażenie miałam takie,że koń cofa nadgarstki niestety,ale nie umiem tego na tym filmie w 100% potwierdzić,bo jak robię klatka po klatce,to jeszcze bardziej się rozmazuje i jest pod światło w strategicznym momencie.

po drugie,jedyne co widać,to to,że konik skacze i nie strąca jakiegoś patyczka, nie widać czy są wskazówki,czy przeszkoda jest zabudowana,etc...

to trzecie,nic nam nie napisałaś o tym koniu,od kiedy jest w robocie,jakiej,jakie są cele...

nie dziw się,że ironicznie pytam cię,czy mam się zachwycać....
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 grudnia 2011 18:05
Aroid, fajny zadem 🙂
Zagor jechał na 7-letnim koniu Speed&music. Może jestem jakaś dziwna, ale z całym szacunkiem dla zawodnika- jak dla mnie trochę za młody.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 grudnia 2011 18:07
tyskakonik, to zawodowiec, GP zaczynają chodzić 8-latki...takie życie,taki sport... to są konie handlowe,muszą pokazać się szybko i dobrze i do ludzi... niestety.

Aroid słabiej jakości argument z wyciąganiem filmików. Idąc Twoim tokiem myślenia, można wołać kowala co trzy miesiące, bo niektórzy robią jeszcze rzadziej  🙄
Nie zaprzeczam, że jakość jest mało powalająca. Aczkolwiek to filmik sprzed miesiąca, a przy obecnej pogodzie nie jestem w stanie nawet nagrać filmu na dworze. Mam w zapasie jakieś zdjęcia, ale nie do końca wiem o jaki strategiczny moment chodzi. W robocie jest od połowy wakacji z małą przerwą na wycięcie jajek :-) Celem jest dopchanie tego konia przynajmniej do klasy P kiedykolwiek. Na najbliższy czas myślimy o LL, może L w wakcje, a przy dobrej prognozie pojechać nim srebrną. W robocie jest typowo ujeżdżeniowej. Jak dotychczas dwa razy próbowaliśmy coś na 70 cm.

To nie był argument, ale chciałam wyjść obronną ręką, z jakże okrutnego zarzutu popełnienia takiego przestępstwa jak takowe 120.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 grudnia 2011 18:11
No na to wpływu niestety nie mamy. potem dziwota, że 12-latki na emeryturze. W tym wieku w innych krajach dla konia dopiero kariera się zaczyna. Głupi przykład - Shutterfly. Widziałam też na WKKW tym najwyższej klasy 16-letnią siwkę. A na Cavaliadzie GP w 2009 jechał jakiś Ukrainiec na 6-latku 🤔
Nie przesadzacie trochę? Przecież to nie 150cm, jak raz skoczy 120 LUZEM to mu się nic nie stanie przecież, a wy od razu naskakujecie na dziewczynę  🙄 To, że skakanie pojedynczej sztalki nie ma kompletnie sensu to już zupełnie inna sprawa 😉
Dopchanie do Petki zdrowego, poprawnego konia, która odbija się od ziemi i orientuje się we własnych nogach to głównie kwestia poprawnego trenignu-i tyle 😉 także spokojnie, koń nie musi latać i zakładać nóg na uszy żeby Petki chodzić. Co do wysokości, 120 cm żadne przestępstwo, bardziej logika ustawienia tego 120
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
12 grudnia 2011 18:19
Aroid jedna osoba się czepnęła wysokości aczkolwiek nie do końca słusznie jeżeli celem było sprawdzenie potęgi. moment strategiczny to ten kiedy koń powinien być najbardziej poskładany i tego totalnie nie widać.

tyska nie masz absolutnie racji, że to cokolwiek za dużo. jeżeli koń jest rozsądnie prowadzony od małego to takie wysokości w takim wieku nie są niczym zdrożnym. skąd inąd na zachodzie to 8latki zaczynają chodzić 160 głupi przykład z eurosportu- Gotha, Cornet Obolensky, a Shutterfly podejrzewam że też w takim wieku zaczął tylko ktoś to robił z głową i taki koń w takim wieku chodził jeszcze 160.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się