Wiedźminki - ezoteryka, parapsychologia, wróżby, itp

isabelle -Reiki
i czasem, w ciezkich przypadkach pomagam sobie wahadlem isis
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
16 grudnia 2011 08:17
A wiec caly rok mialam naprawde koszmarny, ciagle chorowalam , zle spalam itd
Kiedys rozmawialam ze znajoma ktora znala wlasnie takiego Pana od roznych dziwnych rzeczy i powiedziala zebym do niego poszla. Na spotkanie jak szlam to nawet nie powiedzialam o co chodzi , on tylko dotkna mojej dloni i powiedzial tak " klatwa, zlo zyczenie zrobione rok temu przez kobiete , bardzo zazdrosna kobiete '  . Wymienil mi wszystkie moje dolegliwosci i sprawdzil ze moje sily zyciowe to jakies 15% a tyle to maja ludzie przed smiercia . Co ciekawe zaraz po mnie wszedl moj maz tak z ciekawosci i jemu powiedzial ze wszystko jest super i nie ma co robic . Cos tam porobil , powiedzial ze moge sie slabo czuc i tyle , w nocy poczulam sie okropnie , myslalam ze umre i drgawki i wymioty , goraczka no naprawde koszmar i tak dwa dni az nagle poczulam sie dobrze tak nagle. Niestety ludzie jak ja czesto padaja ofiara popapranych zazdrosnych ludzi i wysysaczy energii , bo jestem bardzo otwarta na wszystkich i empatyczna  😵
tez sie zastanawiam nad klątwą, ale boję się, czy czasem nie doszukuję się cudów tam gdzie ich nie ma.

Karla, u kogo robiłaś inicjację? bo własnie szukam kogos, kto by mi pomogl z reiki od początku, a ciezko znalezc :kwiatek:
Tak się zastanawiam czy żeby na kogoś rzucić klątwę trzeba się na tym znać czy można to zrobić nieświadomie?
Czy klątwą będzie jak będziemy myśleć o kimś często źle i cieszyć się z jego niepowodzeń czy to trzeba nie wiem jakąś regułkę mówić, codziennie coś robić?
Ava, czy Ty chcesz rzucać taką klątwę...?
Isabelle Karla robila inicjacje u mnie  i jest niezwykle pilnie pracujaca z tym co dostala uczennica 🙂

Odniose sie do tego, co napisala w watku nerechta. Drogie dziewczyny! Tarot nie jest jedyna droga do poznania wiedzy "ezoterycznej". Co wiecej jest jedna z mniej wysokowibracyjnych sciezek rozwoju duchowego. Ok, zgodze sie, ze moze byc jakims impulsem w poszukiwaniach, ale szczerze mowiac bez solidnej pracy od podstaw z uporzadkowaniem swojego nieladu energetycznego w ciele, w umysle itd wiedza tarota i otwarcie wyzszego osrodka swiadomosci moze doprowadzic was (nie przesadzam) do obledu.

W pracy z energia NIE MA drogi na skroty. Jesli cos lub ktos wam taka droge oferuje, to jest bardzo podejrzane! Jesli uwazacie, ze walka "dobra ze zlem" odbywa sie tylko w filmach i trzymanie sztamy z ciemnymi bytami odbywa sie tylko tam, to grubo sie mylicie.

Dlugo na ten temat sie nie wypowiadalam w ogole, ale jak juz pisalam w dzisiejszych czasach TRZEBA takowa wiedze szerzyc, aby w odpowiednim momencie dokonac wyboru.

Proti nie zrozum tego jako zarzut, ale rozstawianie kart na predyspozycje mija sie od wielu lat z celem, gdyz kazdy, kto chocby zajrzal do tego watku takie "predyspozycje" posiada. Wlasciwie nie ma czegos takiego jak pojecie predyspozycji i koniec kropka.
Ludzkosc ewoluowala na planie fizycznym do tego stopnia, ze kazda dusza zyjaca tu na tej Ziemi jest gotowa na Poznanie. Taki jest plan kosmiczny dla naszej planety i tak sie dzieje.

Jeszcze raz mowie, zebyscie sobie daly spokoj z samym tarotem, a zajely sie czyms szlachetniejszym niz wysluchiwanie przepowiedni o swojej przyszlosci. Wiele ludzi i zwierzat czeka na pomoc i szczera medytacja w intencji dobra Ziemi jest lepsza niz rozstawianie kart na wlasne potrzeby. Szkoda czasu!

Pozdr
szczera medytacja w intencji dobra Ziemi


o ja, to jeszcze ktoś to oprócz mnie robi...?!  💘
Witam Was.
Sledze ten wątek od chwili jego powstania. A co ciekawe od kad jestem na re-volcie nie wchodzę do działu Towarzyskiego, a wczoraj- ot tak sobie kliknęłam...
"Dziwne rzeczy"krążą koło mnie od kilku lat , chciałam sobie pomóc i chwytałam sie wszystkiego. Jednaka nigdy nie zgłębiałam jednej dziedziny i zwykle to było takie bardzo powierzchowne liźniecie temat.
Jakieś 2 lata temu trafiłam na kurs radiestezji, skończyłam 3 stopnie ale nadal nie korzystam z tego. Podobno mam zdolności, kobieta prowadząca kurs powiedziała nawet,ze to grzech zaniedbania nie rozwijać ich. Ale ...no właśnie, może Wy mi pomożecie. Bo jest coś takiego, że ja ciągle myślę o tym ale jakby cos mnie trzymało i nie pozwalało ruszyć...
Isabelle mam podobnie jak Ty od jakiegoś czasu wszystko układa sie odwrotnie niż chcę.
Karla Isis leży u mnie na szafce, codziennie na niego patrzę a konie mi chorują jeden za drugim...

Pandurska tak masz rację ale też jak pomóc innym jak nie umie sie pomóc sobie? Mówi się, ze zmiany trzeba zaczynac od siebie , że nie można mówic o miłości bliżniego jeśl nie umie sie kochac samego siebie.
Jak to jest?
Pandurska, w zyciu bym nie wpadła, ze na konskim forum jest sensei Reiki 😉

czy początkowe stadia nauki Reiki, nauki o sobie, o blokadach w sobie i wiedzy o kierunku rozwoju to dobry kierunek do nauki podstaw tarota?
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 grudnia 2011 10:24
bez solidnej pracy od podstaw z uporzadkowaniem swojego nieladu energetycznego w ciele, w umysle itd wiedza tarota i otwarcie wyzszego osrodka swiadomosci moze doprowadzic was (nie przesadzam) do obledu.


oo tak...

W pracy z energia NIE MA drogi na skroty. Jesli cos lub ktos wam taka droge oferuje, to jest bardzo podejrzane! Jesli uwazacie, ze walka "dobra ze zlem" odbywa sie tylko w filmach i trzymanie sztamy z ciemnymi bytami odbywa sie tylko tam, to grubo sie mylicie


tak jest, cieszę sie ze ktos to napisał

Jeszcze raz mowie, zebyscie sobie daly spokoj z samym tarotem, a zajely sie czyms szlachetniejszym niz wysluchiwanie przepowiedni o swojej przyszlosci. Wiele ludzi i zwierzat czeka na pomoc i szczera medytacja w intencji dobra Ziemi jest lepsza niz rozstawianie kart na wlasne potrzeby. Szkoda czasu!

i o tez  🙄

pisząc wcześniej do ciebie isabelle o tarocie miałam na mysli to zebyś pomedytowała, posłuchała siebie-nie zebyś wrozyła 😉, kart te służą wiecej do medytacji, otwarcia umysłu jeśli już... wtedy "przewidywanie ' przyszłosci zdarzeń jest sprawą wtórną

ale nie samym tarotem żyje "wróżka" 😀

Ava, czy Ty chcesz rzucać taką klątwę...?


No proszę Cię... pytam bo KarolaHeliowa miała taki problem i zastanawiam się czy ten ktoś musiał to zrobić umyślnie czy to raczej dzieło "przypadku".
Proti   małymi kroczkami...
16 grudnia 2011 10:27
Pandurska, ale ja się z Tobą zgadzam 🙂
a to jaką ktoś wybierze/wybiera drogę to jego indywidualna sprawa
Moze najpierw od konca odpowiem, bo mi sie wypowiedz ulozyla🙂

Isabelle Reiki jest niezwykla, wspaniala i bardzo kompleksowa sciezka rozwoju osobistego. Celowo nie podkreslam, ze jest to metoda uzdrawiania, gdyz dla mnie zawsze byla i bedzie sciezka rozwoju. Tyle zmian i tyle wiedzy, jakie wynioslam przez 10 lat pracy z ta metoda nie doswiadczylam nigdzie indziej. Jest ku temu wytlumaczenie, ale powiedzmy, ze to na tyle rozlegly temat, ze jeszcze nie czas, aby go tutaj poruszac.
Polecam z calego serca, ale polecam tez  gruntowne i intencyjne poszukiwania Mistrza Reiki, bo i tutaj (niestety) namnozylo sie szarlatanow inicjowanych "na kolanie" i pracujacych dla zarobku.

Savannah przyznam Ci racje! Oczywiscie, iz powinno sie zaczynac od siebie. Jest jedno ALE. Gdy pomagasz innym Ty takze rozwijasz sie duchowo. Srednio 20% energii dawanej wraca do Ciebie z ogromna miloscia od Wszechswiata. Nie wiem u kogo konczylas radiestezje, sa rozne metody (ja tez konczylam kursy), ale wiem jedno, ze jesli cos Ci nie lezy, to byc moze ta dziedzina nie jest dla Ciebie, albo masz do przerobienia taka trudna lekcje, ze podswiadomosc boi sie i odpycha od dzialania w tym kierunku.  Wywal z glowy pojecie grzechu i kary! To stare schematy, ktore sa jeszcze propagowane przez starsze pokolenia (powiedzmy ezoterykow 50, 60+), ktore juz sie wypalily i nie mozemy sie wg nich orientowac, jesli chcemy isc dalej.
Jesli nie wiesz, co robic, to zacznij robic cokolwiek, a intuicja cie poprowadzi!
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 grudnia 2011 10:29
Czy można jakoś odczynić stłuczone lusterko?
Ava, pytałam, z obawy 😉
Myślę, że nie trzeba nawet klątwy, wystarczy życzyć komuś źle...
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 grudnia 2011 10:48
Czy można jakoś odczynić stłuczone lusterko?


stłucz se jeszcze trzy będzie ci wsio rawno  🙂
ElaPe a dajty spokoj z zabobonami, chociaz jesli juz wierzysz, to moze byc problem..🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 grudnia 2011 10:59
[quote author=ElaPe link=topic=77922.msg1224716#msg1224716 date=1324031389]
Czy można jakoś odczynić stłuczone lusterko?


stłucz se jeszcze trzy będzie ci wsio rawno   🙂
[/quote]

poważnie? to sprawdzona metoda?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
16 grudnia 2011 11:02
ElaPe, tu sobie poczytaj.
[[a]]http://www.ezoforum.pl/sposoby-na-klatwy-i-uroki/18971-skuteczne-sposoby-na-klatwy-uroki-i-pecha-oraz-o-tym-jak-si%EA-przed-takowymi-broni%E6.html[[a]]
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 grudnia 2011 11:06
tak Elu, po prostu nadmiar grożących nieszczęść wprowadza człowieka w stan tumiwisizmu i luzu, dodatkowo można jeszcze zapalić jointa  😜 tlukac te lusterka  😉
Duuniu, mnie sie nie spieszy do "jasnowróżenia" prędzej do rozwinięcia wiary we własną intuicję, otworzenia się na pewne rzeczy 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 grudnia 2011 11:23
ElaPe, tu sobie poczytaj.
[[a]]http://www.ezoforum.pl/sposoby-na-klatwy-i-uroki/18971-skuteczne-sposoby-na-klatwy-uroki-i-pecha-oraz-o-tym-jak-si%EA-przed-takowymi-broni%E6.html[[a]]


dzięki. tylko że już za późno bo wyrzuciłam je...
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
16 grudnia 2011 11:49
Elu, znalazłam takie coś jeszcze
"Lustro - w pokoju, w którym się śpi nie powinno się mieć lustra, bo to przynosi pecha. Jeżeli stłuczemy lustro – przed nami siedem lat nieszczęścia lub siedem lat miłości bez wzajemności. Ale, paradoksalnie, schowany do portfelika kawałeczek stłuczonego szkła lub lusterka przynosi szczęście i odczynia zły urok."

Jeżeli nie masz już tego lustra to weź kawałek szkła i po problemie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 grudnia 2011 11:56
no stłuczonego szkiełka to sobie mogę bez problemu znaleźc
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
16 grudnia 2011 11:58
Ja sama w portfel włożę, by szczęściu dopomóc.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
16 grudnia 2011 15:02
No właśnie, co z talizmanami? Wierzycie? Nosicie? Jest dużo znaków określanych mianem "talizmanów", część z nas nosi różne znaki nie znając ich pochodzenia i znaczenia 👀

edit: Na przykład taki pentagram, każdy jest ślepo uznawany za symbol szatana a tym czasem oznaczał on prawdę, ochronę przed złem, doskonałość czy nawet 5 cnót rycerskich 😁
Miss, nie noszę, ale nosiłam. uwazam, ze talizmanem moze byc wszystko, czy to owca pluszowa, czy pentagram. wazne jest jakie sami mu nadamy znaczenie i wlasciwosci.
tu więcej o pentagramie

Pentagram był symbolem znanym już w czasach neolitu[potrzebne źródło]. Pentagram był znany jako Gwiazda Isztar, a później jako Gwiazda Izydy. Mistycy pitagorejscy widzieli w nim symbol doskonałości, kojarzyli go z życiem i zdrowiem. W starożytności przekonanie o właściwościach ochronnych pentagramu było tak silne, że Babilończycy często rysowali go na pojemnikach z żywnością, co miało zapobiegać jej gniciu. Dla pierwszych chrześcijan pentagram odzwierciedlał pięć ran Jezusa[1][2] ze względu na 5 wierzchołków. Od XIV wieku uważany za symbol szatana, ze względu na podobieństwo do głowy kozła (odwrócony dwoma wierzchołkami do góry). W XIX wieku Eliphas Lévi podzielił pentagramy na "dobrą stronę" i "złą stronę". Za "dobrą" uznał ten odwrócony jednym wierzchołkiem do góry, za "złą" odwrócony — zwrócony dwoma wierzchołkami do góry. Pentagram zwrócony jednym wierzchołkiem do góry zwany jest Pentagramem Białym, jest on odzwierciedleniem sacrum — siły boskiej. Może również odzwierciedlać pięć zmysłów człowieka[3], pięć żywiołów: powietrze, wodę, wiatr, ogień i światło, oraz pięć światów: fizyczny, eteryczny, astralny, mentalny i duchowy[4], ukazując wyższość umysłu człowieka nad wszelkimi innymi żywiołami i zmysłami.


Odwrócony pentagram z imionami Lilith i Samael. Wzdłuż brzegu okręgu zamieszczone jest imię Lewiatan w j. hebrajskim
Pentagram zwrócony jednym wierzchołkiem ku dołowi zwany jest Pentagramem Odwróconym, Czarnym, lub Pentagramem Baphometha. Pentagram Baphometha przedstawia profanum - człowieczeństwo, odzwierciedla on wyższość żądz i emocji nad rozumem, jest powszechnie uważany za znak satanistyczny, chociaż często mylony z Pentagramem Białym.
Biały Pentagram w okręgu (inaczej pentakl) uważany jest za amulet chroniący przed zgubnym wpływem magii oraz klątwami. Można go zauważyć na różnych talizmanach i amuletach oraz odnaleźć w wielu budowlach sakralnych, itp. Pentakl jest między innymi symbolem religii Wicca i innych tradycji pogańskich.



Ja używałam łusek z karpia ( co roku nowa - podobno na pieniądze)
posiadałam też królicze łapki, onyks.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
16 grudnia 2011 16:10
Ja mam Pierścień Atlantów
Dragonnia, tez kiedys nosiłam, ale zgubiłam i jakos nie kupilam nowego.

mam juz karcioszki, trzymam w rękach, rozmyslam, zastanawiam się 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się