Zakupiliśmy do firmy program.
wystąpiły błędy przy imporcie danych z innego programu tej samej firmy.
podczas 2.5 godzinnej rozmowy ze sprzedawcą programu nie udało się rozwiązać problemu. "Fachowiec" z tamtej firmy stwierdził że wszystko jest tak jak powinno i nie wie gdzie tkwi problem. tydzień póżniej dostajemy fakturę za 2.5 godziny "usługi informatycznej, po 98 zł netto/godzinę
zaznaczam, ze pracownik naszej firmy nie został poinformowany, ze konsultacja telefoniczna jest platna, problem nie został rozwiązany a sprzedawca programu w odpowiedzi na pismo które wysłaliśmy piszę, ze powinniśmy wiedzieć, ze usługi te sa platne bo przecież "informacja ta zawarta jest na jego stronie internetowej"
pytanie czy miał obowiązek poinformować nas o tym, ze rozmowa jest płatna kiedy poprosiliśmy o pomoc?
Nie jestem pewna, czy fakt, że informacja o tym zawarta jest na stronie internetowej, nie pozwala mu się wykręcić sianem...
Z drugiej strony dla mnie jest to robienie lubi w balona i już.
Bezpieczniej byłoby, gdyby pracownik zapytał, czy i ile taka konsultacja kosztuje. Ale uważam, że taka informacja, tym bardziej że nie chodzi o grosze jak widać, powinna być powszechnie wiadoma, a nie gdzieś na stronie internetowej. Może za dużo od świata wymagam, ale gdyby mi kazali tyle płacić, to... :bum:
przecież nie każdy ma jego numer ze strony internetowej... co więcej nie każdy korzystający z jego usług musi mieć dostęp do internetu przecież
swoja droga w piśmie napisał też że "krótkie rozmowy przez telefon nie są przez nas taryfikowane i traktujemy je jako dodatkowe wsparcie dla klientów korzystających z naszych usług. Jednak usługę trwająca 2.5 godziny trudno uznać jako krótką"
pytanie gdzie granica między krótką a płatną bop to przecież wg uznania chyba i nastroju usługodawcy 👿
przecież nie każdy ma jego numer ze strony internetowej... co więcej nie każdy korzystający z jego usług musi mieć dostęp do internetu przecież
Dokładnie to mam na myśli.