Pensjonaty we Wrocławiu

Bombal: to wiem akurat, kiedys bylam raz na jezdzie. Podobalo mi sie🙂  :kwiatek:
Szukam osob, ktore tam jezdza konkretnie 🙂
vampiria zdaje się, że ci ludzie kiedyś-kiedyś (przed Zaraś) mieli Groblę w dzierżawie, koleżanka ze studiów u niech jeździła i sobie chwaliła.

A konie, które dzierżawili od innych (do rajdów i rekreacji) wyglądały jak haki a ropa się lała z odsadnionych kłębów po nogach  😤
Uuu..  🤔
Tego nie wiedziałam, dziewczyna ogarnięta raczej, II wtedy rok wet..
Zabrałam stamtąd dwa konie na leczenie i odkarmianie, masakra.
Radosnych Świąt wszystkim!  😀
wlasnie, wlasnie. zdrowych koni wam zycze! 🙂
Ooo, zdrowych wesołych koni 🙂. Jak tak będzie to reszta to pikuś 🙂
Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku życzy Stajnia Mrozów 😀
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i oby konie cały rok były w dobrym zdrowiu i kondycji  🙂
Dziewczęta drogie... pomocy:
http://www.stajniapodrozami.pl/

ta stajnia to gdzie dokładnie się mieści? albo jestem ślepa albo nie ma takiej inf na stronie internetowej?
będę bardzo wdzięczna za pomoc
Jeanne, ta stajnia jest na Jagodnie
Jeanne, było już o tej stajni, stajnia jest na Jagodnie. Ale przeczytaj o tej stajni zanim tam pojedziesz. To może Ci zaoszczędzić trochę paliwa 😉
paliwo drogie w dzisiejszych czasach, oszczedzac trzeba 😉
A my już popakowane, ogarnięte i gotowe na jutrzejszą podróż do Mrozowa 🙂 3majcie kciuki, bo strasznie się boję wozić konia  😁
escada będzie dobrze!  trzymam kciuki za  transport! 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
27 grudnia 2011 07:22
escada Będzie dobrze ! Do zobaczenia 😀 !
dziękuję ślicznie za odpowiedź. na Was to jednak można liczyć 😉
maniaczki same stoja w ramiszowie z bialym piaskiem. jezdza jak nie we mgle, ze oko wykol, to po ciemku, przy lampce, albo rano w deszczu 🤔wirek: no wariatki 😉
katija, czyżbyś robiła wycieczkę objazdową czy do pracy jechałaś?
epk, ja tam przejezdzam 2x dziennie, wiec mam te stajnie pod obserwacja 😉
Aaak, to dobrze, dobrze - grunt to regularna kontrola 😉
Ja ostatnio Maxa kontrolowałam na padoczku - mąż się śmiał, że jestem nienormalna, znam konie stojące na padokach w innych stajniach 😉
W Ramiszowie wszystko w najlepszym porządku 🙂 Ja ostatnio bywam tam częściej niż w Ozorowicach 🙂
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
27 grudnia 2011 17:42
katija hehe... jakie tam maniaczki - my z maxową po prosu lubimy sobie pomoknąć albo powytężać oczy w mroku nocy 😎
rtk, pozwolę sobie tego nie komentować...  😀iabeł:
hehe ponieważ Max jest koniem specjalnej troski to tam na piasku  ma kwaterke na czas błota, żeby znowu gleby nie zaliczył, ale sianko ma, to nie narzeka tam wcale
ja ostatnio jeździłam w takiej wichurze że masakra 🙂  my takie hardcory jesteśmy 🙂 🙂 🙂
jestem codziennie i codziennie jeżdżę lub lonżuję - max lekko nie ma

rtk to kiedy w teren na spacerek? stępować możesz?  😁
Maxowa, chętnie, ale nie wiem czy mój koń pamięta co to siodło😀 Może bede musiała go zajeżdżać od nowa  😁.
No i nie wiem czy da się go wyczyscić ha ha ha ha  😵
Co do Turczynówki to szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, że Ci ludzie mogliby zabiedzić albo zaniedbać konie. Z tego co wiem to ich pasja, a nie tylko motyw na zarabianie pieniędzy zwłaszcza, że przez jakiś czas mieli zdaje się "stały skład" na rekreację i rajdy. A po nich konie miała Pani (chyba), która nie bardzo radziła sobie z prowadzeniem stajni.
rtk - na poligonie fajne galopki są 🙂 tylko musisz jechać przodem bo Maxiu bryka bardzo  😁
Co do Turczynówki to szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, że Ci ludzie mogliby zabiedzić albo zaniedbać konie. Z tego co wiem to ich pasja, a nie tylko motyw na zarabianie pieniędzy zwłaszcza, że przez jakiś czas mieli zdaje się "stały skład" na rekreację i rajdy. A po nich konie miała Pani (chyba), która nie bardzo radziła sobie z prowadzeniem stajni.

Nie wiem, jak jest w Turczynówce, ale gdy ta obsada była Na Grobli konie były w fatalnym stanie. Zabrałam panu Jackowi zasłużoną klacz xx Demoniczną (należała do mojego znajomego i była tam w dzierżawie). Klacz mimo odsednionego kłębu i zalepionej ropą kłody nadal była siodłana, chuda, że anatomii się można było uczyć. Drugim koniem był potężny Maximus, tak zagłodzony, że musiałam mu żołądek rozpychać ziemniakami, żeby był w stanie pobierać siano - bo nie był w stanie już jeść. Reszta koni nie wyglądała lepiej - żal było patrzeć na tą zgraję w pałatkach na zabiedzonych chabetach na partynickim hubertusie.

rtk - na poligonie fajne galopki są 🙂 tylko musisz jechać przodem bo Maxiu bryka bardzo  😁


Ktoś od Was był dzisiaj na poligonie? Tłoczno było - ze mną 5 koni🙂 Na pewno obca para, która objeżdżała poligon dokoła, po godz. 15ej.
może i od nas - ja dojechałam o 16 do stajni dopiero 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się