kącik skoków

nie robi nic bezmyślnie(...)zawodnik i koń są do tego przygotowani

Kluczowe. I jeszcze "ma pojęcie".
Skoczyć dla funu? Stawia się dubelbarek z trampolinką - miło, bezpiecznie i jest fun 🙂
A nie - eksploatować ochotę konia, zanim w ogóle się rozskakał na parkurach, i to na kombinacji, która ani łatwa, ani bezpieczna nie jest. Ani - potrzebna.

Ja trochę Tyśce "kibicuję" - ze względu na fajnego konia, ale wiedzy trenerskiej to tam trochę nie dostaje 🙁 No, ale nie tylko u niej. Czas rezultaty pracy pokaże.
Wie ktoś przypadkiem gdzie w UK stacjonuje Guy Williams? Na British Equestrian Team podane jest tylko miasto Canterbury.
rosek0, co ty opowiadasz, sama tyskakonik pisała coś innego jakiś czas temu:

"W ciągu tych 3 lat było różnie. Z koniem źle pracowałam, przemęczałam go częstymi i zbyt wysokimi skokami. Wykorzystywałam jego ogromne chęci i potencjał. Co do tych skoków to ogarnęliśmy się w porę szybko. Co do ujeżdżenia to niestety teraz cały czas pracuję żeby było lepiej. To, co się zepsuło, trzeba naprawić wink"
Ogólnie sama Tyska nie jest do końca ogarnięta, typowa nastolatka z motylami w głowie, ale uwierz mi,ze Eterowi krzywda się nie dzieje.
[quote author=Ktoś link=topic=18.msg1241587#msg1241587 date=1325242172]
aż się boję,co zobaczymy na tych filmikach.....
[/quote]
ja sie nie boje, bo pewnie ich nie zobaczymy 😉
ogolnie troszke trudno mi uwierzyc w ten szereg z okserem ze zdjecia w srodku. bo zeby wjechac w taka kombinacje (bite 130) i nie zastopowac na ktoryms czlonie to juz kon i jezdziec cos tam powinni jezdzic. i nie chce tu bron Boze obrazac Tyski.

i zeby nie bylo, u mnie wiekszosc treningow to szeregi. to one pozwalaja jezdzcowi sie ogarnac, zachowywac w skoku, itp. a do tego mozna je stawiac na milion sposobow. poprawiac albo jezdzca albo konia, itd.
tez mam problem, ze czasem nie do konca wierze w mozliwosci swoich koni, a szeregi maja ten plus, ze mozna faktycznie postawic np. ostatni czlon wyzej i wtedy mozna sie przekonac, jakiego maja one kopa 😉 szeregi maja tez inne plusy, o ktorych bez sensu sie tu rozpisywac. sa nie do przecenienia. ale jak wszystko, trzeba stawiac je z glowa, glowa, glowa
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
30 grudnia 2011 16:31
Nie zobaczymy filmików na razie, bo nie umiem ich zgrać po prostu, może zły format. Koń ma odpowiedni wiek do takich szeregów i nie rozumiem za bardzo oburzenia, nie jest to jakieś wybitne trudne zadanie.
ciekawska, szkoda, że trudno Ci uwierzyć, mam jednak nadzieję, że te filmiki uda mi się zgrać na drugi komputer (nowszy trochę, ten to staroć jakich mało). Jeśli nie to trudno, ja sama przed sobą wiem, że skoczyliśmy bez jakiś większych problemów, nie muszę nic nikomu udowadniać😉
tyskakonik, tu nie wiek chodzi ale o zaawansowanie treningu.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 17:34
tyskakonik, ok,to może wytłuaczysz nam,co miał na celu Twój trening? jaki był kłopot? albo jaki był cel? dlaczego rozskakiwaliście konia w taki,a nie inny sposób? i do czego go przygotowujecie,skoro już nie do brązu?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
30 grudnia 2011 19:32
Kto powiedział, że nie zdaję? Ale co za sztuka zdać brąz? Nie za bardzo wiem, do czego się tu przygotowywać.
To, że nie startuję z powodów znanych chyba, nie znaczy że mam zatrzymać się na poziomie LL-ki. Cały czas mam nadzieję, że uda nam się wyjechać. Dlatego pracujemy, podnosimy sobie poprzeczkę. No chyba , że mam odstawić konia na łączki, a jak się nadarzy okazja startowania w tydzień nadrobić wszystkie zaległości, co oczywiście jest fizycznie niemożliwe. Lepiej dmuchać na zimne. Poza tym to cieszy, jak koń się rozwija i radzi sobie z coraz trudniejszymi zadaniami. I nie wyrastającymi ponad jego możliwości! Zarówno "wiekowe", jak i "genetyczne".
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
30 grudnia 2011 19:39
No dobrze, ale ponawiam pytanie Ktoś, co ten konkretny trening miał wnieść? Jaki był jego cel? I jeszcze jedno pytanie, liczę na szczerą odpowiedź, jak często skaczesz takie wagony? Bo 130 wagonem już można nazwać.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 19:41
tyśka zdaj brąz,zdaj licencję,zrób II i zacznij jeździć MR w jeden sezon  😎


Mozii ja zadając te pytania,liczyłąm się z tym,że będą retoryczzn.... 😁
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
30 grudnia 2011 19:48
Tak właśnie myślałam  😁 Ale że jam jest dziennikarz na wychowaniu, to docisnęłam  🏇
Mimo to liczę na konkretne odpowiedzi  😉

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 19:54
btw - tu skoki dla zabawy (bo noworoczną tradycję taką mamy),film sprzed 3 lat,więc musicie mi wybaczyć niektóre niedociągnięcia techniczne.... dwie pierwsze stacjonatki mają może 80 cm,taka dość klasyczna trampolinka,do wyrzucania w górę "raz do roku" od święta 😉
INTEGRO


p.s. ja widzę,że wspólne na tym filmie jest to,że jest na nim podobnie ogolony jak teraz  😁
Ktoś nie widać linku.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 19:55
już widać :P
Wróciliśmy dzisiaj do skoków  💃
Koń ma odpowiedni wiek do takich szeregów (...)


A mój koń ma 10 lat i na treningach rzadko kiedy skaczemy powyżej metra, a ja srebro i 3 klasę mam i na zawodach Petki jeździmy, ale ja chyba jakaś dziwna jestem...
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 20:16
film jest oczywiście sprzed 2 a nie 3 lat,sorry za wprowadzenie w błąd 😉

Dramka, i jak było? kto bardziej głodny? 😁

łania, mój właśnie 12 skończył,a jeszcze w życiu żadnego parkuru 160 cm nie poszedł,cienias....
Ktoś, No widzisz, trzeba będzie nadrobić, bo na razie mało pro jesteśmy..
Ktoś Nie ma nic lepszego na tym świecie  😅 Musiało to sprawiać dramce radość bo po skoku miałam dzikie rodeo  🤔
oj, juz dajcie Tysce spokoj, bo sie zatnie i znowu przez miesiac nie bedzie w tym watku niczyich zdjec 😉

a propos tradycji, to az mnie korci, zeby jutro cos kicnac, chociaz krzyzaczka. bo to co w Sylwestra, to potem przez caly rok?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
30 grudnia 2011 20:46
Dramka, kobył się cieszył z życia widzę  🤣

Mój ma 9, w lutym będzie 10 i mimo tego, że chodzi 120, nawet jechaliśmy 125, na zawodach, to w domu skacze 110-115, 120 raz na powiedzmy 2 tyg, a 130 skakał może kilka razy w sumie. No ale jesteśmy 100lat za mamutami  😁

Co by tradycji stało się zadość- jutro sobie coś kicniemy, a w niedzielę pewnie w teren dla relaksu  😀

Kobitki, a gdzie się na zawody wybieracie po nowym roku? Wiem, pytanie dalekosiężne  😀
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
30 grudnia 2011 20:48
A u nas robimy 1 stycznia noworoczne zawody skokowe na szalonych wysokościach 50-100cm 😉 Niestety Grom mi się na padoku uszkodził, więc jadę na koniu, którym się zajmuje. Kobyłka chyba się uśmieje jak zobaczy parkur, bo to koń któy chodził konkursy 140, a ostatnio profesoruje głównie na 120-130.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2011 20:50
ciekawska, my zawsze w Nowy Rok,ale co region,to obyczaj 😉
dla pewności,przegalopuje jutro krzyzaka,a w NOwy Rok poskaczę 😁

zobacz - ty,Ponia,ja,czy inni wstawiają zdjęcia,są jakieś komentarze,zdaża się jakiś oh i ah i życie toczy się dalej... a po każdym zdjęciu Tyśki,dyskusja na conajmniej 2 strony 😁

Mozii, ja planuje w lutym od jakiegoś L-P albo P-N zacząć,zależy gdzie pojedziemy i na jakim etapie będziemy 😉
My pewnie od marca zaczniemy, no i jak zwykle na dobry początek LL, bo u nas hali niestety brak, no i mam nadzieję, że w tym sezonie uda nam się wreszcie N pojechać, bo w tym sezonie najpierw kontuzja konia, potem moja..

edit: zjadłam słowo
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
30 grudnia 2011 20:58
Koniczka zgaduję, że Chwała? 😉

a moim koniczkom to już to "spacerowe" podejście do życia uszami wychodzi. przeszkód żadnych nie widziały już przynajmniej 3 tygodnie a oderwą się od ziemi jakoś po nowym roku dopiero. generalnie zamiast spacerowania 4nogami po glebie jak Bozia przykazała wolą spacerować na dwóch (dowolnie wybranych) tudzież na żadnej 😁 mi to już do nich siły brakuje. ekipa pewnie ruszamy do robsonow przyatakowac jakies krejzi L i P.
Chwała po Kwartet ❓
no ja juz znowu nie wstawiam za duzo tych zdjec 😀

i tez mam ambitne plany na przyszly rok, wiec trzeba cos skoczyc jutro czy pojutrze, nie ma bata!  🏇

o, Christine, a gdzie Ty bylas jak byla tu dyskusja o szeregach ❓
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
30 grudnia 2011 21:07
no cholera jeździłam 👿 i jak zasiadłam do komputera to pożałowałam, że miałam taki dzień dobroci dla zwierząt i całą trójkę sylwestrowo picowałam. no mogłam to zrobić kiedy indziej. damn it! ale jeszcze będą filmiki to mam nadzieje, że dyskusja wróci i komputer będzie w zasięgu 😁

rany mnie to już tak nosi od braku skakania, że aż mnie trzęsie!
Ciekawska, a Ty jakie plany startowe na ten sezon?
musze pojechac i przejechac jakas DR w 2012, musze na siwej musze 😁 i to jest moj cel glowny . ale rok dlugi, damy rade  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się