Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Więc ja niestety mimo tego że długo się przyglądałam nie widzę znaczących zmian. A spektakularnych też nie. 🤔 Nie twierdzę że ich nie ma, jeżeli koń rozluźnił górną linę to zapewne są, ale nie są w porównaniu widoczne.
P.S. Koń na pierwszym zdjęciu jest "przełamany" w potylicy. 🤔
P.P.S. Nie ma takiego określenia jak "wyryjony".
P.P.P.S. Ten koń się nie zbiera.
Ja zmianę widzę, ale wciąż uważam, że to nie do końca ten wątek. Z całą sympatią (ogromną, a w zasadzie do całego tria 😉 - Zairki, Groty i Cassiego :kwiatek: ) uważam, że trzeba być sprawiedliwym i mieć jeden standard dla wszystkich.

I zgodnie w ideą tego wątku, po takim okresie czasu (dwa lata) w treningu/pracy/robocie - nazwijcie to jak chcecie, ale o TYM jest ten wątek - oczekiwałabym większej zmiany. W tym wątku, oczywiście. I co z tego że zmianę widzę... bo widzę: koń jest w dobrej kondycji, odkarmiony, zadbany, inaczej ustawiony (choć w tkz "jedyneczkę"😉 i inaczej pracuje. I super, bo to rozumiem że początek tej właściwej dla tego wątku drogi. I że za jakiś czas wystartujemy od zdjęć wstawionych jako "teraz" i porównamy je do wówczas aktualnych i aż się uśmiechniemy wszyscy jak koń się zmienił. Dla mnie to nie efekt na ten wątek, dla mnie to prequel i rozdział pierwszy.

Dlatego napisałam, że chętniej bym zobaczyła Zairkę i Grotą w Puchnących. Bo tam i ja napisałabym same zasłużenie miłe słowa. Tutaj niestety nie pozwala mi wewnętrzne poczucie, że dla wszystkich powinny być te same standardy oceny, bez względu na oczywiste sympatie.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 stycznia 2012 17:53
Dziękuje za każdą uwage! zgadzam się z Wami teraz w 100%! Zwłaszcza ze Sierrą :kwiatek: Można było zrobić to lepiej, szybciej ale i tak jestem dumna bo Grota według mnie to naprawdę ciężki kawałek chleba.
Po prostu nie zgadzałam sie z początkowym zdaniem że koń sie wcale nie zmienił w wyglądzie.


Sierra Kochana dziękuje Ci 😡 Specjalnie dla Ciebie wstawiłam nas do puchnących z dumy i czekam az nam trochę na słodzisz :kwiatek: 😁
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 stycznia 2012 18:04
Zairka, jak najbardziej zmiana na +, pogratulować 🙂 Jedna z lepszych tutaj.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
13 stycznia 2012 20:21
[quote author=lets-go link=topic=49.msg1258828#msg1258828 date=1326465456]
P.P.S. Nie ma takiego określenia jak "wyryjony".
[/quote]

No chyba nie cieżko sie było domyślić, że w podreczniku jeździeckim go nie znajdziesz, ale jak koń  idacy w sylwetce(widok z boku) prowadzi pyskiem, to właśnie tak się u nas w stajni na to potocznie mówi, skoro nie zrozumiałaś mam nadzieję, że teraz już wiesz....


I zgodnie w ideą tego wątku, po takim okresie czasu (dwa lata) w treningu/pracy/robocie - nazwijcie to jak chcecie, ale o TYM jest ten wątek - oczekiwałabym większej zmiany.


To że ktoś pracuje z koniem 2,7,20 lat w cale nie oznacza że mają być jakieś kosmiczne zmiany. To chyba nie ma znaczenia w jakim tempie do tego doszliśmy? Chodzi o ZMIANĘ, WPŁYW TRENINGU (tak, takiego przez małe t również) na wygląd. Co to ma za znaczenie, że jeździec uczył się z koniem? Że koń po drodze miał np. kontuzję? Ludzie tu chodzi o ZMIANY!!!!

Sierro chciałabym cię tylko zapytać czy uważasz że jazda na koniu takim jak na pierwszych zdjęciach Zairki nie ma wpływu na wygląd? Bo ja uważam ze ma. Koń Ma zad w innym mieście, praktycznie nim nie pracuje, głowa gdzieś w kosmosie (znowu jakieś tam mięśnie pracują) czyli widok raczej kiepski. Po czym ktoś zmienia sposób jazdy i otrzymujemy konia jak z kolejnych zdjęć czyli z podstawionym zadem, głową opuszczoną, szyją okrągłą czyli znowu taka jazda sprawia że koń UŻYWA innych mięśni co za tym idzie ROZBUDOWUJE je, bo nie ma innej możliwości. Czyli jak do jasnej anielki może nie być różnicy?
Trelemorele po pierwsze, wskaż mi choć jedno zdanie w moich wypowiedziach gdzie stwierdziłam że nie widzę różnicy u Groty, a po drugie, nie ucz mnie proszę o zmianach, pracy u podstaw i od startowaniu z pułapu zerowego. Przedstawiam Ci mojego konia z roku 2007:
http://re-volta.pl/galeria/foto/27321
http://re-volta.pl/galeria/foto/27322#f
Jeżeli jesteś ciekawa jak wygląda teraz, polecam moją galerię. Więc, z całym szacunkiem, ale czytaj uważnie, ze zrozumieniem i nie bulwersuj się za mocno. Ok?

edit: zamieniłam zdjęcia na linki, bo tu nie o mojego konia chodzi, a o fakt.
m.indira   508... kucyków
13 stycznia 2012 21:05
trelemorele gratuluję dedukcji która może ludziom da do myślenia że nie tylko napakowany zad i rozbuchana szyja, to zreszta napisałam, jest efektem treningów, jazdy w prawidłowym ustawieniu ale i też taki obrazek jak Zairki, nie spektakularny jak innych ale jednak
Ja niestety nie mogę Ci tego, Trelemorele, pogratulować. Dedukujesz siebie co tam chcesz, ale ze zrozumieniem nie czytasz. Zdanie swoje na temat Zairki i Groty wyraziłam w IMO stosowniejszym wątku ([url=http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,4050.msg1259120.html#msg1259120]KLIK[/url]), którego lekturę I Tobie polecam.

Hough.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 stycznia 2012 21:17
... Jak rozpętałam III Wojnę Światową...  😁
Ok - wszyćko rozumię - ALE...
Jeśli widzimy na zdjęciach konia "niedopoznania", "wżyciunieuwierzyłabymżetotensamkoń"
i równie na oko widać, że ta zmiana (bo że zmiana ogromna, to zaprzeczyć się nie da?) w żaden sposób nie nastąpiłaby bez aktywnego i sensownego udziału Jeźdźca (nie wynika z faz rozwojowych, nie wynika z utuczenia, nie wynika z uczesania grzywki...) - i taka spektakularna, widoczna zmiana miałby się tu nie nadawać? tego nie rozumię 🙁
Też nie rozumiem tych, którzy nie widzą zmian u Groty.
Widać, że Zairka sporo pracy w nią włożyła, zwłaszcza że Grota nie jest prostym koniem i też najmłodszym.
Dobra robota. Jestem ciekawa co będzie dalej, bo tak naprawdę Grociszka zmieniła się z paszczura w ślicznego konia 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 stycznia 2012 23:03
Ja wiem o co chodzi dziewczynom, o to że mój poziom jeździecki jest jeszcze za niski, że jeszcze daleka droga przed nami zanim ta praca będzie taka jak z  obrazka, taka jak powinna być praca z koniem.

Szanuje tutaj każdą jedną opinie, oprócz tej w której powiedziane było że zmian nie ma. Bo są! Chyba że karmieniem i miłością można się dorobić mięśni grzbietu, kłębu itd 😉 Nie są to zmiany spektakularne, na pewno ktoś bardziej ogarnięty jeździecko niż ja, wyciągnął by z tego konia więcej 🙂
Grota jest koniem po "przejsciach psykowych", z b.trudnym charakterem do pracy i do tego okropna panikarą.
Nie spodziewałam się że ktokolwiek podzieli tak zdania użytkowników odnośnie zmiany w wyglądzie. Przeważnie jest albo jej nie ma. 😁
Niestety bez względu czy wam się to podoba czy nie, trening jaki by był zawsze będzie wprowadzał zmiany w budowie - a zwłaszcza konia który nie pracuje. Dlatego jeżeli gołym okiem na zdjęciach można zaobserwować cokolwiek to znaczy że trening przynosi jakieś rezultaty, zmiany etc. Mam wrażenie że nie którzy oczekują tu zmian rodem przekształcenia się konia charta w konia Pudziana  😉 
Ja wiem o co chodzi dziewczynom, o to że mój poziom jeździecki jest jeszcze za niski, że jeszcze daleka droga przed nami zanim ta praca będzie taka jak z  obrazka, taka jak powinna być praca z koniem.

No tak, tylko, że idąc tym tropem, to zdjęcia tutaj może wstawiać lostak i Anka, no może jeszcze z jedna osoba by się tu znalazła przypadkiem.
Nikomu nie ujmując to jednak 80-90% ludzi tutaj to dupoklepy zza stodoły, więc albo trzeba zamknąć wątek, albo trochę realnie podchodzić do kryteriów.
Tylko łaskawie proszę nie przekręcać moich słów.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
14 stycznia 2012 11:01
No i pokemon ma 100% rację. Bo konie  w takim faktycznym TRENINGU tzn takim który zaprowadzi konia do CC na czworobokach na re-volcie można policzyć na palcach, a jest jeszcze sporo takich podwórkowców którzy ze szkapinek robią koniska, chociaż na zawodach nigdy ich nie zobaczymy.
Zairka, a czemu Grota na emeryturę?
Ja nie uważam, żeby Pokemon miała 100% racji, nawet jeżeli częściowo ją ma. Ja nie neguje zmiany w Grocie, ja neguje coś co ładnie się nazywa po angielsku: "double standard". Bo gdyby tego konia nie wstawiła Zairka a np. Kochamkonisie^^ to by się dowiedziała: inna sierść, odkarmiony, zadbany ale jak pracuje ten koń że zmiana jest taka, siaka, i że po dwóch latach roboty to to i tamto, czy to jest trening czy tuptanie, czy regularnie itp.

Chociaż Escada coś takiego napisała, niejako "wydała" Zairkę, że koń chodził nieregularnie (miał przerwy), więc o ile o pracy mówić można, o tyle o treningu już nie. I że jej zdaniem, to właśnie zadbanie, odkarmienie i regularne ruszanie jej zdaniem dało taki efekt. Sorry, ale moim zdaniem też.

A tak to, mamy ławę oburzonych (bo zmiana jest) i ławę mówiących, że zmiana jest ale nie na ten wątek, bo to wątek o treningu. I wcale nie uważam, żeby nadawały się tutaj tylko Lostaki i Anki, bo zważcie, że od pewnego momentu trudniej pokazać efekt w muskulaturze (C->CC->CS i dalej) a widac gołym okiem, np. w ruchu, w jakości wykonywanych elementów a zmiana z poziomu zero (czy choćby L) do N - czy to skoki czy ujeżdżenie - może być nawet bardziej spektakularna. Zresztą, powiedziałam, co miałam do powiedzenia dalej przepychać się nie zamierzam.

Eli zostało powiedziane na jakim poziomie spektakularności jest zmiana w jej kobyle (nie wielkim, żeby nie powiedzieć żadnym, z czym oczywiście się zgadzam), zostało temu przyklaśnięte, trening zanegowany. Bo Ela się mądrzy, wchrzania w każdą dyskusję itp. a Zairka pomoże Ci dobrać szmatę, wstawi pozytywne zdjęcia psa, zawsze napisze coś miłego (sorry Kochana, wiesz że bardzo Cię lubię... ale cycki mi już opadają na współrozmówców 🙁 ) i super. Podwójny standard... bo jednak sympatia to jedno, a obiektywizm to drugie.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
14 stycznia 2012 11:57
Ale już chyba nie chodzi o konkretny przykład Groty tylko tak ogólnie...A niestety zawsze tak będzie inaczej ocenia się "podwórkowego znawce wszechrzeczy" a inaczej osobę miłą, umiejącą przyznać się do błędu raczej pytającą niż mądrzącą się...A wątek powinien się zaczynać od definicji treningu (tylko wtedy mielibyśmy 3 strony w temacie). Chodzi o to, że chyba za bardzo spektakularnych zmian spodziewamy się po tych zdjęciach, a nie każdy koń robi aż takie ŁAŁ...
A gdzieś jest obowiązek żeby wątek miał setki stron? Jakiś punkt w regulaminie?
99% wątków jest dla dupoklepów zza stodoły i przynajmniej ten jeden mógłby zostać profesjonalny.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
14 stycznia 2012 12:14
Nigdzie nie jest tak napisane...Jabberwocky czekamy na PROFESJONALNE zdjęcia...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 stycznia 2012 12:19
Bo Ela się mądrzy, wchrzania w każdą dyskusję


ojojo Sierka widzę jakaś podkur...a  z rana, się lewą nóżką wstało.

Taka stara bywalczyni a nic nie wie. Więc objaśnię cię w temacie:  od tego jest forum by się "wchrzaniać" w każdą możliwą i niemożliwą dyskusję. Zupełnie podobnie jak ty swego czasu wszędzie gdzie popadło się uporczywie wklejałaś z seryjnymi zdjęciami i jakoś nikt ci tego nie zabraniała 😂

PS. Do wątku modowego itp na pewno ci się nie wchrzanię więc tam spokojnie i bez nerw możesz działać na przykład
Tia... ta definicja treningu... (bywa, że "dupoklepy zza stodoły" maja więcej czasu dla konia - na przemyślaną jazdę, na trening (?) niż bardzo-bardzo profi).
Na forum jest bardzo mało koni w treningu (w pełnym tego słowa znaczeniu). Trzeba "odliczyć" i "opowieści dziwnej treści", i okresy kontuzji, i pośpieszne przygotowanie do sprzedaży, i "współdzierżawy" szczypiorkom, i nauczanie na własnym koniu/koniach, i dosiady 2x w tygodniu, i jazdy bez planu treningowego, i bez określenia konkretnych celów... Sportowych. No bo jakich?
Właśnie - istnieje w ogóle trening (pojęcie) bez odniesienia do sportu?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 stycznia 2012 12:23
Właśnie - istnieje w ogóle trening (pojęcie) bez odniesienia do sportu?

też bym się chciała dowiedzieć.

Nord, a niby dlaczego miałabym wstawiać zdjęcia, jeśli nie trenuję konia, tylko jestem dupoklepem zza stodoły? Bo fałszywie pojęta demokracja wymaga aby każdy był pogłaskany i doceniony? Wystarczy założyć wątek: „Wpływ jazdy na to, jak odbieramy konie”. Nie dodając np. regularnej, bo sporo koni w tym wątku wcale regularnie jeżdżonych nie jest. Nie dodając: zdjęcia, bo jak widać zdjęcia w większości nie oddają tego co jeździec czuje. Niechże ten wątek o treningu ma nawet tylko 3 strony, niech pokazuje w nim zdjęcia trójka czy czwórka użytkowników, którzy mają co pokazać, którzy właśnie mają plan pracy z koniem. Skąd takie parcie na uczestnictwo w tym wątku?
Z tym że Elu ja z tego wyrosłam, a ty ze swoich... nie.  😎 I stąd takie Ciebie postrzeganie - a ten wątek jest tego doskonałym przykładem - twojej wiedzy (teoretycznej jak się okazuje), i treningu twojej kobyły. Ujeżdeniowego. Wieloletniego.

Na pewno się z tym liczysz, jako równie stara bywalczyni  😎
busch   Mad god's blessing.
14 stycznia 2012 12:58
Właśnie - istnieje w ogóle trening (pojęcie) bez odniesienia do sportu?

To zależy, co masz na myśli, mówiąc o sporcie. Jeśli chodzi Ci tylko o zawody - to dlaczego nie? Skoki nie wiem czy mogą żyć bez zawodów, chociażby w domu - bo tam przecież chodzi o to, żeby być najszybszym (żeby był ktoś szybszy, to musi być ktoś wolniejszy), no i nie zrzucić - a przynajmniej zrzucić mniej niż inni.
Ale ujeżdżenie? Gdzie tu w ogóle jest miejsce na rywalizację w dosłownym znaczeniu tego słowa? Przecież nie chodzi o to, kto szybciej, sędziowie nie oceniają ciebie w odniesieniu do innych, ale jak dobrze wykonałeś dany element. A do takiej oceny nie potrzeba szranek, ani współzawodników; równie dobrze w domu można szlifować, a może raczej - przede wszystkim w domu trzeba szlifować. Nawet jeśli nie dojdzie do weryfikacji na zawodach, to przecież nadal w domu się trenuje coraz lepsze wykonywanie elementów.
Tylko z weryfikacją takiej pracy (nadal nie wiadomo czy to trening) drobny kłopot 🤔
Sport to nie tylko ściganie, zrzutki czy trafienia. Nie tylko obiektywna wymierność. Jest gimnastyka sportowa, jest łyżwiarstwo figurowe, są skoki do wody... Jeśli ktoś sobie jeździ na łyżwach - to trenuje(!) łyżwiarstwo figurowe? Ćwicząc piruety i skoki - jeśli nie uczestniczy we współzawodnictwie sportowym?
Ale to co w takim razie macie na myśli? Że praca z koniem jest treningiem tylko wtedy kiedy celem są odpowiednie wyniki na zawodach?
Atea, właśnie o to pytam. Bo nie wiem. Nie wiem, jakie są kryteria, żeby "coś" uznać za trening, a "czegoś" nie. Jakie są "ogólne", a jakie - w tym wątku 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 stycznia 2012 16:22
Atea, właśnie o to pytam. Bo nie wiem. Nie wiem, jakie są kryteria, żeby "coś" uznać za trening, a "czegoś" nie. Jakie są "ogólne", a jakie - w tym wątku 🙂


właśnie - ciekawe jakie są takie kryteria - że coś nie jest treningiem a to drugie treningiem jest.





Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się