Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni

To ja proponuję jakieś dobre  🥂  😁
Babcia już jedzie. dzięki 😡  :kwiatek:
W sprawie wspólnej kasy.
Zanim podejmie się decyzję, że pomoże się w transporcie Met to pod rozwagę:
1. Ustalić  ostateczny stan kasy
2. Jeśli Kopyciak upiera się , żeby spłacić  Nico- to na jakie konto będzie dokonywać spłat? ❓

Met potrzebuje kasy na już  - jeśli to ma być pożyczka to znowu kasa będzie krążyć .

Nie mam nic przeciw Met, ani jej wspieraniu, ale to powinna być późniejsza decyzja i zarządzone głosowanie w tej sprawie, jeśli zostaną rozstrzygnięte dwa pierwsze punkty.

No i sprawa Nestora nie daje mi spokoju- niestety 🙁
Mamy nową ustawę o ochronie zwierząt, jest bardziej restrykcyjna. Czy nie można tej sprawy zgłosić do odpowiednich organów- były juz takie głosy.
Problem, że musiałby to być człowiek miejscowy, który naocznie widział warunki i chore konie.. no i są odpowiednie instytucje na miejscu które szybko podejmą interwencję.
Nawet jeśli handlarz je szybko wywiezie do rzeźni, to podejrzewam, że dla tych akurat koni to lepsze wyjście , bo skróci ich cierpienia wywołane chorobami i fatalnymi warunkami. Opieram się tu na opinii Pokemon, która potwierdziła, że wszystkie konie tam są biedne.

p.s w międzyczasie napisała Met, że pieniądze dostała? pożyczyła?
Mogę prosić o jasną odpowiedź w tej sprawie? 🙂
pożyczyła. w poniedziałek je oddam, jak mówiłam
Dzięki 🙂
Ja naprawdę dobrze Ci życzę - tylko ciągną się sprawy organizacyjne nie pozałatwiane , dlatego drążę ten temat 🙂

Nawet nie zapytam ile tego było 😉
hmm, ja w sumie też nie wiem, ile tego było. się dowiem, jak do Paterki zadzwonię
No widzisz sama jak to wygląda.
Ja może jestem upierdliwa, ale ponad 20 lat mam do czynienia z cudzymi pieniędzmi, całkiem sporymi, więc dla mnie takie działania są po prostu niedopuszczalne i kompletnie niezrozumiałe 🤔
zupełnie rozumiem Twój punkt widzenia i się z nim zgadzam. moje działania cechuje chaos, bo taka już jestem, ale i tak jest to zorganizowany chaos i działam w miarę możliwości przerobowych prężnie. wedle ustalonych na początku zasad. chociaż często łapię się na tym, że coś było robione "od zadka strony", to niestety jest brak doświadczenia w różnych kwestiach.

obawiam się, że bez tych np. 3 osób decyzyjnych trudno będzie cokolwiek zrobić na forum.

bo dyskusja przechodzi z tematu na temat, ale wcale nie rusza do przodu
guli, W prośbie Met, były zawarte odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania. Wystarczy dokładnie przeczytać.

Chciałam się w całą akcję zaangażować, ale moje propozycje zamiast podlegać dyskusji i doprecyzowaniu ustaleń utonęły w masie nic nie wnoszących przepychanek. Wydawało mi się, że idea funduszu ma być taka, że trzymamy kasę, a jeśli trafi się koń, który potrzebuje pomocy/ re-voltowicz, który potrzebuje pomocy (typu: GNIADOSZKA, ORKAN) to mamy zgromadzoną kasę i można szybko pomóc.
Zamiast tego akcja zeszła do wyszukiwania na siłę konia do wykupienia, który ma smutniejsze oczy na allegro, a który brudniejszy czaprak. Przepraszam, ale dla mnie to bzdura i nie chcę w tym brać udziału.
Mamy blisko 80 stron wątku, nie mamy zasad, konta (przypominam, że Faza nie zgodziła się na tę funkcję) i do tego coraz więcej osób zniechęconych.
Zgadzam się z tym, co piszesz.
Ale skoro już weszłam w to, to chciałabym żeby zakończenie tej akcji nie pozostawiło więcej niedomówień, zarzutów, czego tak jeszcze 😉
I też uważam, że na forum jest to kompletnie bez sensu - co zresztą  jest widoczne gołym okiem 😉
Ale trzeba 'zjeść tę żabę" do końca.

A nie da się tego zrobić bez rozstrzygnięcia sprawy pożyczki dla Kopyciak , rozliczenia kasy i wtedy można ją ostatecznie zlikwidować . I po sprawie.

guli, Kopyciak nie kupiła "od nas" konia GP, ani nawet klaczy hodowlanej. Wzięła na siebie "kłopot". Jak dla mnie może w ogóle nie oddawać tej kasy. Bo nikt nie oferował jej pożyczki, tylko sama zadeklarowała spłatę wartości wykupu konia. Sama też określiła miesięczną wysokość spłaty konia. Jeśli  pomysł funduszu upadnie, a Kopyciak dla swojego lepszego samopoczucia będzie chciała przekazać tą kasę na innego konia zawsze może zasilać konto MET.
Przeciez wiem doskonale , że Kopyciak najwięcej włoży w konia 😉
Od samego początku byłam za tym, żeby nie spłacała, ale wiem też, że nie chce publicznych wypominań.

Ale Twoja propozycja rozwiązania tej sprawy- jest znakomita 🙂
I znacznie ułatwiłaby zjedzenie żaby 😉

Jeśli ten fundusz wynosi ok 1200?, to proponowałabym całość przeznaczyć na Nico, w tym transport - i sprawa będzie rozwiązana.

Tylko najpierw chciałabym wiedzieć, czy pożyczka Fazy została jej zwrócona - chodzi mi o stan kasy, żeby nie było już żadnych niedomówień.

A potem głosowanie , czy resztę przeznaczamy na Nico. Będziemy mieć choć  trochę satysfakcji, że jednak udało się przeprowadzić chociaż jedną akcję 🙂
guli, Niko zapłacony. Po oddaniu Fazie 1000zł pozostaje nam do dyspozycji ok 1200zł.
Pogubiałam się w stanie kasy, dlatego dla ogółu zainteresowanych dobrze byłoby , żeby trzymający kasę napisał ile jej faktycznie jest po wszelkich rozliczeniach - spłatach długów, transportu 🙂
Rozumiem, że nie wcześniej niz w poniedziałek będzie to możliwe.
Nie wiem jak Wy ale ja chcialabym, zeby Kopyciak nie oddawala kasy za tego konia.
Jako, ze wiele osob wplacalo najlepiej zeby sie kazdy wypowiedzial.
Zaraz pewnie padnie pomysl tajnych glosowan, wiec zdecydujmy ok?? Bedzie latwiej.
Bo tak jak mowicie, jeszcze transport i inne...
Jestem ZA.
I za tym, żeby resztę dać Met.
Bo czarno widzę losy jakiejkolwiek zbiórki.
Niech kasa służy koniom.
A jeśli Kopyciak ma mieć dyskomfort to niech składa do "świnki" i kiedyś komuś pomoże.  :kwiatek:
Wiecie co ? Zróbcie jak uważacie- ja mogę np. Met wspierać, bo w sumie nawet konta nie mamy  👀 😵
Mam propozycję, żeby rozdzielić te głosowania i ustalić termin zakończenia we wtorek do 21, żeby wszyscy mieli okazję dokonac wyboru.
Zwłaszcza jeśli chodzi o pozostałe pieniądze  - dobrze przespać się z decyzją  i podać  swoje propozycje😉

Dla łatwiejszej, czyli Kopyciak nie spłaca- jestem na TAK

A ja mam jeszcze 1 pomysł i chciałabym, żeby wstrzymać się z robieniem czegokolwiek z pozostałą kasą.
właśnie przyjechała Babuńka 🙂 jest przeurocza - taka typowa wiejska gniadoszka. jak uprzedzały dziewczyny, ma tendencję do kopania zadem. przyjechała zlana potem, także przyderkowaliśmy ją i dostała sianko. na razie stoi obok innej bidy, bo na pastwisko się nie nadaje taka spocona.

galeria Babci:
http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/thumbnails.php?album=210



za transport Patera zapłaciła 700zł
Kochana Babcia 😀, pewnie jeszcze do niej nie dotarło, że wygrała szczęśliwy los na loterii...
Dobrze, że bezpiecznie dojechała 😀.
Niech Wam się wiedzie Metko!
A ja mam jeszcze 1 pomysł i chciałabym, żeby wstrzymać się z robieniem czegokolwiek z pozostałą kasą.


Daj pomysł - będzie więcej czasu do przemyślenia 🙂

Met- cieszę się, że Babcia zmieni swoje zycie na lepsze 🙂

p.s
Nie potrzebujesz dla niej kantara , bo chyba mam taki rozmiar - cob?
m.indira   508... kucyków
14 stycznia 2012 16:01
guli musisz zrozumieć jedno, ten hodowca i handlarz za razem, u którego byłyśmy z Pokemonem, to człowiek który konie będzie miał zawsze, i jakakolwiek interwencja w tym względzie nie będzie miała sensu, jeśli byłoby tak że ktoś coś zrobi za jakiś czas i tak tam wrócą konie, bo konie może i bidne, ale nie głodzone, że mało miejsca hmmm tu można by było coś zrobić, ale nie bite, nie nękane, uwiązane i bez wybiegu teraz, ale czy na wiosnę nie chodzą tego nie wiem ... tak więc to miejsce było jest i będzie ... choć znam gorsze gdzie koniom nie dzieje się krzywda, tylko własciciel lubi konie mordować(bierze giwere i wali w łeb lub pracownicy podcinają gardło) gdy koszt leczenia jest za duży(kilka stówek), lub uśpienie spowoduje niemożność ugotowania mięska do zjedzenia, cóz więc jest większą patologią?

Met kopyta ma gadzina latające a przy tym ten hehhe odgłos kwiku, ale uważać trzeba... mam nadzieję że te siwaki z czasem kobyle zejdą, i odżyje na prawdę, i kto by pomyślał że to ok 30 letnia kobita z werwą
guli  ten hodowca i handlarz za razem, u którego byłyśmy z Pokemonem, to człowiek który konie będzie miał zawsze, i jakakolwiek interwencja w tym względzie nie będzie miała sensu, jeśli byłoby tak że ktoś coś zrobi za jakiś czas i tak tam wrócą konie, bo konie może i bidne, ale nie głodzone, że mało miejsca hmmm tu można by było coś zrobić, ale nie bite, nie nękane, uwiązane i bez wybiegu teraz


W słowniczku ustawy jest wyjaśnione, co nalezy rozumiec przez  : 11) „rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od okre- ślonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie;

Czy Nestor jest leczony??

Teraz większość wyśmiewa tę ustawę , ale ona obowiązuje i może byc dobrym narzędziem w poprawie losu takich koni.
I przy odpowiednim wyedukowaniu społeczeństwa, a przeciez tak się w końcu stanie , musi  to wszystko ulec zmianie.

Witam chciała bym odnieść się do tematu nestora jakim prawem możecie osądzać ludzi których nie znacie , jeśli chodzi o miejsce postoju nestora to wcale na tej stajni konie nie mają żle i nie dzieje się im krzywda są dobrze karmione i mają duże pastwiska i wcale nie są chude . Chciała bym odnieść się głównie do m.indira ponieważ wcale nie zna się na koniach i o ich traktowaniu a nestor nie ma chorej nogi tak jak to opisała pewna osoba ma opuchniętą przez  to że stoi w stajni a konie u tego handlarza są pod opieką bardzo dobrego weterynarza który wie na co leczy w stosunku do pewnej osoby z tego środowiska więc bardzo bym prosiła aby nie wymyślano takich bajek bo nestor wcale nie ma chorych nóg i wcale nie wygląda katastroficznie jak to opisała m.indiram  🤦 bardzo szkoda że nie popatrzyliście na to co pisała Patera
🤔wirek:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] nieregulaminowy post.
Bardzo chętnie porozmawiam z bardzo sławna osobą z tego środowiska.
Czy jakoś tak, bo nie do końca zrozumiałam.
Edit - o właśnie mamy przyjemność porozmawiania z ex-właścicielką Nestora.
Tak, konie u tego pana mają raj na ziemi. O krowach nie wspomnę, zaklejki z gówna nawet na grzbiecie.
proszę bardzo dlaczego nie zobaczycie warunków koni przy trasie głównej jak się jedzie na łańcut tam niby konie mają jak w niebie 🙁
Jedna kropka i jeden przecinek na cały wywód to trochę za mało, żeby cokolwiek zrozumieć z tego bełkotu.

Jak tam weterynarz leczy "w stosunku do osoby" to na pewno z koniem wszytko jest ok...

Nie mam pytań.



Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 stycznia 2012 19:08
proszę bardzo dlaczego nie zobaczycie warunków koni przy trasie głównej jak się jedzie na łańcut tam niby konie mają jak w niebie 🙁


To znaczy, że tym handlarzem nie ma co sobie głowy zawracać, bo gdzie indziej konie mają jeszcze gorzej?  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się