Stajnie w Warszawie i okolicach

[quote author=baba_jaga link=topic=46.msg1262337#msg1262337 date=1326725774]
[quote author=lets-go link=topic=46.msg1262321#msg1262321 date=1326724999]
Nic już z tego nie rozumiem. ILE jest stajni na Siekierkach?


2 są
Antoniewska 17 i Antoniewska 12
[/quote]

A jakie sa roznice w infrastrukturze ?
[/quote]

I są adresy www?
Antoniewska 17, właściciel Szczepan Wereszko
Hala namiotowa, bez band, podłoże z piasku z kawałkami drewna/trocin.
Padoki.
Stajnia murowana + boksy angielskie, w sumie chyba na 17 koni.
Myjka w okresie letnio-wiosennym (zgodnie z umową).
http://www.stajniasiekierki.info/ strona internetowa najładniejsza, ze wszystkiego co ma stajnia do zaoferowania 😉

Antoniewska 12, właściciel pan Szturmowicz.
Hala namiotowa, podłoże kwarc z geowłókliną.
Karuzela.
Malutkie padoczki + w okresie letnim pastwisko duże trawiaste.
Myjka wewnętrzna. Boksy wewnętrzne + angielskie.
Brak www, stajnia prywatna wybudowana pod swoje prywatne potrzeby.
Happiowa   córka grabarza
16 stycznia 2012 15:22
Antoniewska 12, właściciel pan Szturmowicz.
Hala namiotowa, podłoże kwarc z geowłókliną.
Karuzela.
Malutkie padoczki + w okresie letnim pastwisko duże trawiaste.
Myjka wewnętrzna. Boksy wewnętrzne + angielskie.
Brak www, stajnia prywatna wybudowana pod swoje prywatne potrzeby.

a jest pensjonat? jak jest to ile miesięcznie?
Ok, i której należy się wystrzegać?  ❓
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
16 stycznia 2012 15:24
Happiowa - z tego co wiem jest, ale raczej postawić konia można tam tylko po znajomości

lets-go - z tego co pisze MMVG tej na Antoniewska 17, właściciel Szczepan Wereszko.

Aczkolwiek jak dla mnie to zależy jakie kto ma po prostu wymagania i tyle. Nasz koń stoi tu i żyje (dla mnie nie jest tak tragicznie, ale nie mówię też, że jest "och i ach"😉 😉
Medziik a MMVG przedstawiła Siekierki jako miejsce "oszustw wszelakich i męki końskiej"... eh... i teraz "bądź tu mądry" i domyśl się czy to przemawia przez MMVG osobisty żal i zatarg...
Tylko że forum na żale i zatargi to niewłaściwe miejsce...
Happiowa   córka grabarza
16 stycznia 2012 16:07
lets-go myślę, że ocena zalezy od tego, w jakich stajniach się wcześniej stało i bywało 😉 mi kiedyś wszędzie pasowało. potem trafiłam do super stajni, ale musiałam się wyprowadzić i po niej już nigdzie nie będzie mi dobrze 😉
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
16 stycznia 2012 16:08
tylko Medziiik rozważa stajnie z perspektywy dzierżawcy, a MMVG z perspektywy właściciela konia - jak dla mnie te perspektywy są zupełnie inne, i mocno się rozjeżdżają.

edit: i muszę się zgodzić z Happiową - bo rzeczywiście 'w miarę jedzenia apetyt rośnie'- poza tym nie oszukujmy się konie nie robią się młodsze tylko starsze i czasami zmieniają się nie tylko preferencje właścicieli koni (potrzeba sensownego socjalu), ale również samych koni (odrębne padokowanie, dobre podłoże dla spracowanych końskich nóg etc. etc.) 😉
[quote author=lets-go link=topic=46.msg1262414#msg1262414 date=1326729421]
Medziik a MMVG przedstawiła Siekierki jako miejsce "oszustw wszelakich i męki końskiej"... eh... i teraz "bądź tu mądry" i domyśl się czy to przemawia przez MMVG osobisty żal i zatarg...
Tylko że forum na żale i zatargi to niewłaściwe miejsce...
[/quote]

Pisze ju n:ty raz na temat tej stajni w tym watku. Jestem w sumie jedna z osob z "starej ekipy" stoje ponad rok z wlasnym koniem, ja jestem zadowolona jak juz pisalam, ale kazdy ma inne wymagania.

Podsumowujac, jest hala, podloza nie ocenie bo sie nie znam, jest duzy plac w lecie, sa duze zielone pastwiska i male padocki zimowe, w boksach wybierane i scielone jest codziennie, jest mozliwosc aby kon dostawal jedzenie na cieplo, derki itp sa zdejmowane. Jak cos jest nietak z koniem to uzyskuje o tym informacje.

Konie maja sie dobrze, nie ma luksusu ale nie ma tez syfu. Mnie osobiscie zlote klamki, sala kominkowa, prysznic, myjka z ciepla woda, karuzela itp nie sa potrzebne bo na pierwszym miejscu stawiam dobro konia a nie te rzeczy.  i nie mam problemu z dogadaniem sie z wlascicielem.
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
16 stycznia 2012 16:10
Happiowa - dobrze piszesz i moim zdaniem o to chodzi 😉
miałam przyjemność być i oglądać tą stajnie co Medziiik dzierżawi konia..
nie zachwyciło mnie,ale nie ma tragedii🙂ale za cenę 1100zł nie dam🙂
małe niskie boksy angielskie,jakaś mała też niska stajnia murowana,
hala bardzo fajna
place  do jazdy na,których było istne bagno zostały na czas zimy na wybiegi ogrodzone(bardziej kwatery niż wybiegi)
brak socjal,kiepska siodlarnia
dobry dojazd
właściel całkiem miły
Witam.

Ja też stałam w Stajni Siekierki, krótko, do niedawna.

U mnie powodami do wyprowadzki było:

nie informowanie o zmianach na padokach (dwukrotnie)
nie karmienie wedle zaleceń (wielokrotnie)
pieski blokujące halę, niezgodne z umową i regulaminem przedstawionym przez właściciela pensjonatu
gadanie na mnie za plecami przez właściciela stajni
próba pobierania pieniędzy od osoby, która lonżowała mojego konia pod moją nieobecność
do tego w siodlarni okropna wilgoć, brak socjala, łazienka syf, takie małe bagienko 😉

Dla mnie stajnia straszna, z jedynym plusem: blisko miasta. Stałam tam krótko i na pewno nikomu nie polecę, ale myślę, że każdy kto pojedzie przekona się na własne oczy, plus po rozmowie z właścicielem zauważy, że jest to osoba mająca małą wiedzę o koniach.


Let's Go, bez przesady, napisałam w punktach SWOJE powody do wyprowadzki. Jeżeli ktoś ma inne wymagania i tam mu pasuje, to jego sprawa. Nie tylko ja się wyprowadziłam z tych powodów.

Ja np. nie miałam tyle szczęścia co Pikabu. Jak mój koń nie zjadł 3 posiłków pod rząd to dowiedziałam się o tym przyjeżdżając wieczorem do stajni i zaglądając do żłoba. Jak zmieniła się konfiguracja padokowa i zadzwoniłam prosząc, żebym była o takich zmianach informowana to dostałam odpowiedź: teraz już pani wie.

Ja już temat kończę, bo przyznam, że te same osoby raz marudzą, raz mówią, że jest dobrze. Nie tylko na forum, raz jest panika i jeżdżenie do innych stajni oglądać, a na drugi dzień niby wszystko w porządku i wcale nikt zmiany nie planuje. Ja tam nie polecam i sama nigdy nie wrócę.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
16 stycznia 2012 16:47
Pikabu z całym szacunkiem ale to co jest na siekierkach na pewno nie zwie się pastwiskami, a tymbardziej dużymi :p
mbalicka   Kucyk <3 / Figaro najwspanialszy :*
16 stycznia 2012 17:14
ja pamiętam byłam kiedyś w Stajni Siekierki (tej bliżej mostu, której strona jest podana - parę lat temu) jeszcze jak o koniu nie myślałam.. szukałam stajni, żeby móc porobić sobie zdjęcia (fotograf żem jestem).

pooglądałam sobie stajnie. jedna murowana, boksy angielskie i były też boksy w jakiś drewnianych stajniach (?), które wyglądały okropnie.. hala już wtedy była, ale nie zaglądałam.. padokami to bym nie nazwała miejsc dla koni.. na zdjęciach na stronie mogą się wydawać duże, ale jeżeli robi się zdjęcia na szerokim kącie bądź standartowym obiektywem do lustrzanek to jest taki efekt duuużych przestrzeni..

nie wspominam tej wizyty najlepiej.. stajenny za tamtych czasów miły nie był.. :/
jedyna chyba zaleta stajni Siekierki to lokalizacja, możliwość dojazdu...cała reszta to... ekhem... SYF 😎
nie wyobrażam sobie jak można za to taką kase płacić 🤔
Czego by nie mówić o stajni na Siekierkach to jednak JAK NA STAJNIĘ PRAKTYCZNIE W CENTRUM MIASTA padoki ma ogromne. Są zimowe, rzeczywiście nie za duże, są letnie, trawiaste. Nie wiem jak było w tym roku ale w zeszłe wakacje udało się na nich mieć trawę przez cały sezon, jasne, że nie do pasienia się ale do skubania wystarczyło. Tylko wtedy pensjonariusze sami ustalali kto z kim i ile ma chodzić na te padoki, żeby trawa była. I atmosfera w stajni była naprawdę miła.
Ta stajnia nie ma szczęścia do dzierżawców. Ela zaniedbała wszystko niemiłosiernie, wyprowadziło się na raz od niej mnóstwo koni. Jak przyszedł p. Szczepan wszyscy patrzyli z nadzieją w przyszłość, sporo się zmieniło, trochę inwestycji było (np. w podłoże na hali, które jest bez porównania lepsze). Szkoda, że zaczęło się psuć. Ta stajnia ma gigantyczny potencjał i jest chyba jedynym miejscem w Warszawie, które mogłoby być w stanie zapewnić koniowi zielone wybiegi.

Stajnia p. Szturmowicza nie ma innych padoków niż te malutkie.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
17 stycznia 2012 07:23
Problemem większości właścicieli koni jest fakt że na naszym- warszawskim- rynku stajni oferujących przynajmniej - dobry - standard dla koni jest niewiele ( a z pewnością w niektórych częściach Warszawy jest to ilość zupełnie nieadekwatna do zapotrzebowania). W rzeczywistości jak już ktoś chce w takowej (tj. lepszej) stanąć to musi się uzbroić w cierpliwość, bo do wielu z nich stoją kolejki potencjalnych pensjonariuszy. W efekcie na rynku karty rozdają właściciele stajni (i nie mówię tu o właścicielach tych lepszych pensjonatów) a nie klienci. Bo przecież zawsze znajdzie się ktoś kto u nich postawi konia- a jak się nie podoba to do widzenia...

Ale i tak widzę światełko w tunelu i powstają kolejne ośrodki na bardzo dobrym poziomie - ba w kilkunastu stajniach właściciele cały czas podnoszą standard (vide Bajardo) - za co oczywiście chylę czoła przed nimi.
Czego by nie mówić o stajni na Siekierkach to jednak JAK NA STAJNIĘ PRAKTYCZNIE W CENTRUM MIASTA padoki ma ogromne. Są zimowe, rzeczywiście nie za duże, są letnie, trawiaste. Nie wiem jak było w tym roku ale w zeszłe wakacje udało się na nich mieć trawę przez cały sezon, jasne, że nie do pasienia się ale do skubania wystarczyło. Tylko wtedy pensjonariusze sami ustalali kto z kim i ile ma chodzić na te padoki, żeby trawa była. I atmosfera w stajni była naprawdę miła.
Ta stajnia nie ma szczęścia do dzierżawców. Ela zaniedbała wszystko niemiłosiernie, wyprowadziło się na raz od niej mnóstwo koni. Jak przyszedł p. Szczepan wszyscy patrzyli z nadzieją w przyszłość, sporo się zmieniło, trochę inwestycji było (np. w podłoże na hali, które jest bez porównania lepsze). Szkoda, że zaczęło się psuć. Ta stajnia ma gigantyczny potencjał i jest chyba jedynym miejscem w Warszawie, które mogłoby być w stanie zapewnić koniowi zielone wybiegi.

Stajnia p. Szturmowicza nie ma innych padoków niż te malutkie.


Jak byłam u pana Szturmowicza, to było latem trawiaste pastwisko (dodzierżawiony kawał łąki wydzielony pastuchem) i tam konie miały trawy dużo i kilka drzewek. To było wydzielone za stajnią kawałek, po prawej stronie.
Dokładnie tak jak mówisz-wydzierżawione przez pensjonariuszy-nie należy do infrastruktury stajni.
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
17 stycznia 2012 14:50
Chciałam napisać nie czytając, ale byście na mnie nakrzyczały. i słusznie!
przeczytałam 100stron i dalej nie wiem. Mam chyba jeszcze więcej wątpliwości niż miałam.

Stoimy obecnie w Iskierce i chyba niestety (bo stajnia sama w sobie jest bardzo pozytywna) czeka nas wyprowadzka.
Szukam stajni podobnie wyposażonej jak Iskierka i w podobnej cenie. myślę, że do 1100zł
hala, karuzela, pastwiska, plac do jazdy, myjka, lonżownik (zadaszony).. no i czystość. nie wymagam codziennego czyszczenia boksów (choć nie powiem, byłaby to miła odmiana), ale wymagam czystości.!
i dobry dojazd komunikacją miejską, bo prawko dopiero w pomyśle..

Maci jakiś pomysł.
myślałam o:
- Stajni Rzęszyce (ale tam chyba dojazdu nie ma)
- o stajni w Łosiu (tylko też nie wiem jak dojazd)
- Golden Horse (też bez dojazdu)

i właśnie taki jest mój problem, jeżeli wyposażenie i stajnia mi się podobają, to nie mam jak tam dojechać, a jak jest dojazd, to mi się nie podoba.:/

Macie jakiś pomysł.?
Ponieważ stajni, które ci się podobają raczej przemieścić się nie da, pozostaje jedno: kupić samochód.    😉

Chociaż to też może nie być rozwiązaniem, bo np w Rzęszycach zwykle jest komplet i o miejsce trudno.
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
17 stycznia 2012 15:34
Wiem, wiem, ale musze kurs zrobić, za 3 mies powinnam mieć już auto.🙂

A Golden Horse. Kto tam stoi? Może ktoś z Was?  :kwiatek:
scarlett, kilka stron temu była rozmowa o Korytach < GH>, cofnij się.
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
17 stycznia 2012 21:19
Burza znalazłam właśnie. czytanie bez zrozumienia. przepraszam  🤬
Odradzam Eko Farm (obecnie Amber Horse) w Milanówku- paskudna atmosfera (właściciele) chociaż stajnia mogłaby być fajna, jest plac, hala, trawiaste wybiegi. Ale dogadać się nie da. Dłużej wytrzymują tylko pensjonariusze o mocnych nerwach albo tacy, którym zwisa czy jest wyzywany przez właściciela. Osobiście widziałam kilka takich scenek i... masakra.

Za to w Budach Michałowskich (między Grodziskiem Maz. a Żyrardowem) powstał/powstaje fajna stajenka. Nazywa się Wierzbowe Ranczo. Jeszcze chyba nie uruchomili pensjonatu, ale są na dobrej drodze. Stajnia prosta, ale czysta, mają łąki, fajne tereny.I właściciele przesympatyczni. Zdarza się im wykupywać konie z rzeźni i wtedy cała stajnia zajęta :-) http://www.wierzboweranczo.pl/
LatentPony   Pretty Little Pony :)
17 stycznia 2012 21:34
Przepraszam, pomyliłam wątki  😡
Co do wierzbowego rancza to wstepnie moge potwierdzic. kolega, z ktorym pracowalam, mowil ze jego znajomi tez maja konie. zaczynaja rozkrecac interes i duzo mi mowil o wlascicielce. zlotych klamek nie ma ale jest zlote serce, bardzo sympatyczna osoba i na pierwszym miejscu stawia dobra zwierzat. nadmienie iz znajomy uraczyl mnie informacjami juz jakis czas temu przy czym nie byla to rozmowa w oparciu o moje poszukiwania stajni dla konia. mam zatem nadzieje ze uruchomia pensjonat i byc moze wezme to miejsce pod uwage
Mazia   wolność przede wszystkim
18 stycznia 2012 08:45
Jadźka_ czy w Milanówku stoi jeszcze Hania z siwą Varsowią?
[quote author=Jadźka_ link=topic=46.msg1264302#msg1264302 date=1326835723]

Za to w Budach Michałowskich (między Grodziskiem Maz. a Żyrardowem) powstał/powstaje fajna stajenka. Nazywa się Wierzbowe Ranczo.
[/quote]

Wierzbowe Ranczo to dawna stajnia Koński Raj. Teraz gruntownie zmieniona, nowi właściciele, nowe koncepcje, nowe siły.
Kapitalne miejsce (b. urokliwa okolica), wyśmienite na długo-godzinne wypady w leśne tereny.
Trochę daleko od W-wy.
Ale to chyba zaleta tej stajni :-)

Mocno trzymam kciuki za pomyślność tego przedsięwzięcia w tym właśnie miejscu. Bo jest tego warte.
Trochę daleko od W-wy

tylko że wreszcie ta odległość działa na moją korzyść  😉 od Podkowy jest znacznie bliżej
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się