Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni

[quote author=marta__sz link=topic=73901.msg1265701#msg1265701 date=1326921091]
A poradzisz sobie z przewiezieniem konia?
Masz warunki aby był u Ciebie?

Personalnie nic do Ciebie nie mam ale sorry nie chce mi się pisac na priv bo takie rzeczy musimy wiedziec wszyscy.




Marysia550 to do Patery, pytam bo zaraz znowu sie okaze, ze np nie ma miejsca lub cos innego jeszcze...


jejku, to do mnie było? Ja tego konia nie chce, ani tego, ani żadnego innego. Pisałam o samochodzie.
[/quote]
egon, załadunek już jest umówiony. Poprosimy o transport.

kokakola, krytykuj sobie, jeśli Ci to poprawia humor. Krytyka jest wtedy dobra, kiedy jest konstruktywna.
m.indira   508... kucyków
19 stycznia 2012 06:43
Faza, kto ma głosować, a raczej kto ma prawo glosu, bo jak każdy to ja tego kompletnie nie rozumiem dlaczego...
egon, załadunek już jest umówiony. Poprosimy o transport.


Serio piszesz?
m.indira, Ci którzy dawali kasę na zbiórkę, bo to te osoby wcześniej były ZA wykupem Nico. Wygląda to tak, że sobie konia kupiliśmy wspólnie, to teraz wspólnie podejmijmy "męską" decyzję co z nim zrobić.
To wszystko świetnie pokazuje, jak łatwo stoi się z boku i krytykuje. A ile osób z wpłacających w ogóle przejęło się co z koniem?

Tania tak samo serio jak serio padła propozycja darmowego przewozu 😉. Ale fakt, mamy już w zasadzie wszystko omówione. Bo oprócz przepychanek na forum kilka osób się zaangażowało i porozumiewają się telefonicznie.
Napiszesz swoje zdanie gdzie Nico ma trafić?
Napiszę: Nico ma trafić do Kopyciak. Tak jak to było ustalone.
3 głosy na Kopyciak
0 na Patera

Mój głos:
Konia powinna kupić Patera.
Muszę się jeszcze chwilę zastanowić i przedstawić swoje wątpliwości.
Czytam, że wiele osób przewoziło źrebaki bez większych problemów. Ale .. jeśli ten źrebak jest ciągle przy matce, nie jest przyuczony do "obsługi" i na dodatek o ile dobrze pamiętam, to hodowczyni pisała, że konie obecnie nie wychodzą ,
to czy  źrebak 7-miesięczny bez koniecznej dawki ruchu, wybiegania, które ćwiczy mięśnie i rozwija równowagę da sobie radę przy tak długiej jeździe?
Guli cztery lata temu przewoziłam swojego Hultaja, którego kupilam od podobnego "Hodowcy". Mały wówczas Hultaj (mial 6 miesiecy) tez wówczas stał przy matce. Przewiozłam go bez problemów , no jeden incydent mialam na poczatku drogi. Zrebak przyjechał bez problemów do domu. Dzis Hultaj ma 4, 5 roku jest duzym ,pieknym i zdrowym koniem.

Narazie wygląda to tak

1. Za przewiezieniem konia do Kopyciak                               2. Za wykupieniem przez Paterkę
    - Faza                                                                                    - Tereska
    - Bera7
    - Tania
Jeszcze jedna sprawa, czyli papiery.
Wszystko może zdarzyć się w tak długiej drodze, nawet kontrola policyjna z mającym wiedzę policjantem.
Wiezie się konia , który nie ma paszportu, a  jest wymagany  - kto płaci mandat ? Pewnie kierowca, bo nawet nie ma ustalonego właściciela. Oczywiście można też podejrzewać, że koń jest kradziony- bo papierów brak.
Kto to wszystko weźmie na siebie? Nie przypuszczam, żeby ktoś zajmujący się zawodowo transportem podjął się tego.

Chyba, że paszport jest, może nie doczytałam.
tak czy inaczej papiery powinno się wysłac kurierem, bo poczta moze zagubić i wtedy wolę nie mysleć.
a kurier w ciągu 1 dnia dowiezie.

oczywiscie to są koszty no ale dokumenty muszą być.
I dlatego bez papierów nie ma co dalej działać.
a co z tym transportem?

Guli Ty coś wspominałaś, to aktualne?
Paszport ma poprzedni przewoznik , zaraz poprosimy Berę aby sie skontaktowala z nim. Jesli padnie decyzja ,że zrebak jedzie do Kopyciak, zostanie on wysłany kurierem do Kopyciak.Jesli Patera to zostanie przesłany do Paterki. Gdy tylko zapadnie decyzja, kurierem paszport bedzie nastepnego dnia po wysyłce.
Ja ze swojej strony mogę źrebaka przewieźć w sobotę do pensjonatu, gdzie jestem codziennie i tam przygotować go do transportu pod czujnym okiem m.indira i Presja (jesli się zgodzą na pomoc) Jak maluszek już będzie samodzielny daleko od matki to wtedy na spokojnie przewieziemy go do Kopyciak, ponieważ to ona zaoferowała mu dach nad głową.
Załóżmy, że w połowie drogi policja zatrzyma do kontroli przewoźnika z Niko.
Nie puszcza go dalej bez papierów, ktoś bedzie musiał dowieźć, nikt takiej odpowiedzialności za siebie nie weźmie.
Do Patery jest 25 km wiec ok ale do Kopyciaka 500. Za duze ryzyko jechać bez dokumentów.
Wtedy policzą sobie za ściągnięcie samochodu i konia na parking policyjny, koszta ogromne, przewoźnik wk...ny a NIko nie wspomnę.

MARTA czy Ty czytasz to co napisalm wczesniej. Przed transportem konia Kopyciak bedzie miała dokumenty. Kopyciak chce i pojedzie razem z przewoznikiem. Czyt papier ,paszport bedą w czasie transport!
Ja jestem za tym, żeby koń pojechał do Kopyciak, koszty transportu pokrywa Patera. Po co go "przygotowywać"  🤔 jak już wlezie to jeden grzyb ile kilometrów.
Śmiem twierdzić, że to przygotowywanie może trwać i 10 lat.
marta__sz, dlaczego "nie puszcza dalej"? za to dostaje sie mandat zdaje sie? puszczaja dalej bez dowodu rejestracyjnego, a bez paszportu konia nie? przez przesady. i o rany, to nie jest problem, zeby kon jechal z paszportem, ludzie, myslcie troche.
PATERA, skoro mozesz go przewiezc do pensjonatu, to zawiez go do kopyciak i tyle.
Paszport w transporcie musi być. Bez paszportu kierowca nie powinien nawet wyjechać z podwórka. Ewentualnie można zaryzykować i wziąć paszport innego konia, zbliżonego maścią, do pokazanie w razie kontroli.
Pokemon nie wiem czy Patera zapłąci za transpotr -wątpie.
Dlatego proszę o udział w głosowaniu zakładając ,ze jednak pieniądze pojdą z kasy zbiorkowej

- przestancie z tymi papierami.Paszport jest i napewno do transportu kierowca paszport konia otrzyma
ALE PASZPORT BĘDZIE NA CZAS TRANSPORTU
Ludzie, czy Wy nie potraficie czytać.
sorry Faza źle zrozumiałam.  :kwiatek:

to już krótko i na temat - jestem za tym,żeby NIko pojechał do Kopyciaka.

Fajnie gdyby Patera dorzuciła do transportu.

Nie można przewozić czegokolwiek jak  się nie ma na to papieru, żywego zwierzaka też nie...

Na pewno nie można by jechać dalej, bo jak udowodnić,że koń nie jest kradziony?

ale nie o tym, dokumenty mają być tak jak Faza napisała. Koń jedzie z papierami.


1. Za przewiezieniem konia do Kopyciak                               2. Za wykupieniem przez Paterkę
    - Faza                                                                                    - Tereska
    - Bera7
    - Tania
    - Marta Sz

Ja ze swojej strony mogę źrebaka przewieźć w sobotę do pensjonatu, gdzie jestem codziennie i tam przygotować go do transportu pod czujnym okiem m.indira i Presja (jesli się zgodzą na pomoc) Jak maluszek już będzie samodzielny daleko od matki to wtedy na spokojnie przewieziemy go do Kopyciak, ponieważ to ona zaoferowała mu dach nad głową.


To dobry pomysł, a jednocześnie rozumiem, że zdecydowanie nie chcesz Nico, czyli nie bardzo jest wybór.

W sprawie transportu, o którym wspominałam wczoraj- nie miałam możliwości skontaktowania się.
Będę próbować dzisiaj, choć znowu mam jedno przemyślenie.Znajomy nie pojedzie sam w tak długą drogę ze "dzikim" źrebakiem , czy nawet już ucywilizowanym.
Musiałabym ja podjąć się tego - nie wiem czy będę mogła to zrobić.
Gdyby kopyciak załatwiała transport to jak pisała pojechałaby z kierowcą, bo to raczej oczywiste 😉 Miałaby czas na poznanie malca a w "nieszczęściu" powstaje silna więź.

Ale skoro dałam pomysł, to przedstawię ofertę w najbliższym czasie 🙂
2 lata zawodowo woziłam konie. O paszport poproszono mnie 1 raz. A i tak tylko dla zasady, że mam. Bo konia nie oglądano. Wystarczy mieć z sobą jakikolwiek paszport. Naprawdę nie wiem po co taka histeria.
  Wystarczy mieć z sobą jakikolwiek paszport. Naprawdę nie wiem po co taka histeria.


Histeria????
W tym wątku złamano już tyle przepisów  i żadnej nauczki????

Jeszcze najwyraźniej życie niczego nie nauczyło, ale na każdego przychodzi czas. 
A nauka coraz droższa.

Czy ty wiesz co grozi za posługiwanie się fałszywymi papierami??
guli, nie skomentuje tego.
A ja rezygnuję z dalszego uczestnictwa w tym cyrku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się