W końcu w domu i dostęp do normalnego kompa i mogę się wam pochwalić najnowszymi fotkami Rudzi.
Tuz przed świętami Dragon pojechał do nowego domku a Rudzia teraz jest na podtuczaniu bo schudło jej sie przez źrebaka.
Całe święta bywałam u koni w wigilie tuż przed 24 poszliśmy koniom złożyć życzonka i dać świąteczne buziaki.
Pogoda zrobiła sie iście świąteczna napadało odrobinę śniegu ale przez to zrobiło sie ślisko. Wczoraj wybrałam się w lajtowy terenik niestety z jazdy zdjęć nie mam bo fotografa żadnego nie dorwałam. Ale pastwiskowych trochę bo i pogoda słoneczna.
Kobyłki z chęcią pozowały 🙂
Zły koń bo inny chce też dostać ulubione cukierki
troche ruchu
koń który zobaczył paralotnie
z przyjaciółka
A teraz trochę Majki. Kobyłka w stajni się już na dobre zadomowiła a za mną chodzi jak pies i tylko obszukuje mi kieszenie za cukierkami.
A na koniec miny naszych stajennych ślązaczek
Rusytka
Ircha
i obie