kącik skoków

Jeżeli chodzi o to zdanie to zjadłam literkę..wielkie mi rzeczy  🙄

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 lutego 2012 21:13
Dramka, napisałaś najpierw w rodzaju męskim (koń),a potem czasownik w rodzaju żeńskim 😉
bo w myślach napisałam "moja" a palce zrobiły swoje  😵
cieciorka   kocioł bałkański
12 lutego 2012 21:16
Dramka, użyłaś raz formy męskiej (mój-on), raz żeńskiej (żywsza-ona). Wiem, że masz klacz, więc mogła ci uciec literka po "mój", ale dlatego właśnie ktoś zapytała, czy masz obojniaka, czyli konia dwupłciowego 🙂.
Tak, czy inaczej, wpadki językowe zdarzają ci się częściej niż innym i jest to dość zabawne 🙂
aha! Zastanawiam sie o co chodziło ktoś z tym obojnakiem  🤔

Lata za granica robią swoje, niby poprawilam sie (było o wiele gorzej) i cały czas sie uczę, ale chyba juz stanęłam w rozwoju  🙁

My dzisiaj na walentynki skakaliśmy i było tak  😍
Querido to teraz przechodzi samego siebie. Nic, absolutnie nic nie jest dla niego problemem. Parkurki 140+ "pyka" jakby stał metr.
Jest niesamowity  😍

Tak żałuję, że nikt nie robi zdjęć, filmów, że nie mam żadnej dokumentacji. Obecnie na zawody nigdzie się nie wybieram z powodu braku czasu a aż żal nie mieć zapisanych takich fajnych przejazdów  😵
Ciepło się zrobiło, ma nawet popadać, czas odkurzyć konia  🏇
Oj fajnie cieplutko sie zrobilo - u nas upaly  😎 +8 stopni 😀😀

My sie "zawodujemy" z mloda - idzie nam w kratke - ale stopniowo coraz lepiej. Tydzien temu co prawda szla nawet ok, ale jak to osiolek, troche myslenie u niej dluzej trwa i miala dwie zrzutki. Dzis szla zawrotne 105 cm  😂 i w pierwszym przejezdzie dwa bledy, przyy czym po drugim bledzie sie otworzyla w koncu. Drugi przejazd zrzutka na ostatniej - moja wina przyznaje sie - uczucie na koniiu bylo najlepsze dotychczas - jutro obejrze filmik to zobacze jak wizualnie to wygladalo.
Drugi kon dwa przejazdy na zero mial dzis - z lapanki bo miala isc inna mloda klacz, ale chlopak co ja jezdzi jednak nie wybieral sie na zawody i wlasciciel zdecydowal, ze ja wezme drugiego - na ktorym siedzialam w okolicach Bozego Narodzenia ostatni raz  😂 - zazwyczaj kto inny go jezdzi.

Jutro powtrka z rozrywki - jutro kupie tez kilka zdjec - moze jakies 2 dobre wyszly  👀  I moze uda mi sie przegrac filmiki to jak nie bedzie wielkiej porazki to wstawie 😀😀
Trzymac kciuki prosze !!!!
smerfi, trzymam 🙂 koniecznie się pokaż z dzieciakami 🙂 ale, że na tym z łapanki takie fajne przejazdy, obupólne zaskoczenie co? 🙂
Burzaten drugi jednak juz troche starszy jest i ma doswiadczenia wiecej - wlasciwie fajny kon, ktory potrafi skoczyc - ale czesto nerwy go zjadaja. Niecaly rok temu go jezdzilam, i po ok. 2 miesiacach na wyjezdzie treningowym skakalam na nim parkur 120-125 -i to nie byla jego granica wtedy - wiec moze skoczyc. Problem u niego taki, ze z natury ma mala foule, galopuje jak swinka, jezdzony byl zawsze na zasadzie - nie wazne jak, wazne ze do przodu. W kwietniu zeszlego roku niezle sie z nim napracowalam i byly wyniki - pozniej zaczal go jezdzic znow wlasciciel i praca poszla  w cholere- teraz nie mam czasu zeby go jezdzic,wiec jezdzi kto inny - tez bez szalu. Jechalam na nim dzis troche asekuracyjnie bo tydzien temu zrobil dwie stopy tej drugiej osobie, i ta osoba dwa razy pocalowala piasek na hali. Wiec dzis bylo tez bardziej  na zasadzie - aby nie przystopowal. Dwa odbicia ciut za daleko mi wyszly - musialam go domotywowac bacikiem. Mysle, ze jutro juz ciut spokojniej bedzie- taka mam nadzieje, bo jest szansa zebym go miala na starty 🙂🙂
Problem u niego taki, ze z natury ma mala foule, galopuje jak swinka, jezdzony byl zawsze na zasadzie - nie wazne jak, wazne ze do przodu. W kwietniu zeszlego roku niezle sie z nim napracowalam i byly wyniki - pozniej zaczal go jezdzic znow wlasciciel i praca poszla  w cholere- teraz nie mam czasu zeby go jezdzic,wiec jezdzi kto inny - tez bez szalu.


Smerfi, a chcialoby Ci sie napisac, jak pracowalas z koniem z krotka foule?
Tak na szybko jedna fota z wczoraj : mloda w swoim pierwszym konkursie 105 cm  🏇
kamizelka kingsland  😍
smerfi, a można nie w stroju galowym jechać konkurs?
Pewnie to był parkur treningowy  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 lutego 2012 15:47
Smerfi - no i gdzie się podział ten osiołek? Dalej go widzisz?
Dramka i kamizelka i bryczki - a dzis tez i bluza KL byla 😎 I nie byl to parkur treningowy tym razem  🙂🙂
Perlica na tych zawodach mozna i na nie galowo jechac - to jest taka seria Winter Cup - lacznie 17 zawodow w sezonie zimowym w jednym osrodku. Czesc jezdzi w strojach treningowych, czesc w bialych bryczesach i bluzach, kamizelkach, a czesc na galowo. Tylko konkursy juniorskie i GP musza byc "jechane" na galowo. Reszte mozna jechac jak kto chce. Ja na chwile obecna nie posiadam pozadnego fraka - jest kolejny na liscie zakupow- bedzie Animo pewnie - wiec jade calkiem na nie galowo 😉
Strzyga jest osiolek niestety dalej - moze nie z wygladu ale z szybkosci reakcji - nie dojde dzis dojde jutro - na tej zasadzie 😀😀 Taka przymulona lekko jest momentami  😂
przypomnimy ponownie nasze bez taleńcie  😂



z wczorajszej zabawy, kucyk zmierzył się pierwszy raz w życiu (pod jeźdźcem) z przeszkodą 135

ps. wybaczcie moje pokractwo i te gustowne skarperty ale termooficerki przechodzą wizytę u szefca  😁
Jestem dumna z mojego Dużego! 8 w Dużej Rundzie w Jaszkowie wczoraj, dzisiaj 1 pkt za czas i 10 pozycja  🏇

Z Querido też, bo kolejny trening był świetny. Tylko czekać Michałowic! Teraz tydzień przerwy mojej, konie też się poobijają, zobaczymy co z tego później wyjdzie.

Konie  😍

Trzymajcie kciuki za Dużego na jutrzejsze Grand Prix  😅
salto 😅 😅 Jak poszlo w GP ??

Mloda ma tydzien wolnego - chodzi luzem w hali, karuzela, moze ja ze 2 razy polonzuje - w przyszly weekend zawody - tylko jeszcze nie wiem co jedziemy.

bostonka Jak zaczelam jezdzic tego walacha rok temu to byl to kon z wieloma problemami szkoleniowymi - zreszta dalej jest bo wtedy jezdzilam go jakies 3 miesiace wlasciwie- pozniej dostalam inne konie i musialam go oddac komu innemu z braku czasu. Glowne problemy: brak rownowagi, piata noga czyli reka jezdzca - na poczatku mialam chyba 5 ton w lewej i 5 w prawej rece, zapieprzanie do przodu, ucieczka przed pomocami, nieznajomosc "wspolpracy" miedzy lydka a reka, sztywnosc itp itd. Wtedy glownie pracowalam nad rownowaga i rozluznieniem, przez co stal sie lzejszy w reku. Czyli calkowite podstawy - duzo przejsc, duzo jazdy po kole, i zmian kierunkow - bo tu sie strasznie gubil zawsze z rownowaga, wypuszczanie do dolu - tego kon nie znal w ogole. Powoli tez praca na dragach - bo konie tu tylko skakaly - nie pracowaly na dragach nigdy chyba, bo wszystkie na widok lezacego na ziemi kawalka drewna: leb w gore i hop.


Ehhh.. moglabym sie rozpisac, ale kto to bedzie czytal  😂

Czesciowo moj cel osiagnelam w tym krotkim czasie, i kon nawet teraz jest lepszy w pracy ujezdzeniowej, ale juz na parkurze wraca wszystko - jak mi sie go uda wyrwac z innych rak to zaczniemy znow dzialac.

A jaki masz dokladnie probem ze swoim koniem ??

To wstawie jeszcze fote tegoz wlasnie walacha - to samo szalone 105 co i mloda szla  😂 Nawet kawalek polskiej flagi sie zalapal na tym zdjeciu 😀


smerfi koniec końców był 10 😉 Zrzutka+punk za czas.
Ale i tak jestem bardzo, bardzo zadowolona  😉
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
21 lutego 2012 21:39
smerfi, rozpisuj się, rozpisuj!
Miło się Ciebie czyta i ogląda.  😜

salto gratulacje  😅
smerfi fajnie, ze odpisalas, teraz ja sie rozpisze 😉

Generalnie problem z moim Bostonem jest nieco podobny - przede wszystkim bardzo trudno zamknac go miedzy lydka a reka, albo tupta, drobi i zwalnia, albo leci rozwleczony i uwalony na przodzie. Kazde wyjechanie go do przodu skutkuje usztywnieniem, rozwleczeniem i wparciem w wedzidlo, a ze ma do tego malutka foule, to np. w normalnym szeregu na 7 metrow chetniej robi 2 foule zamiast 1. Skrocenie go do bliskiego odskoku nie jest problemem, ale wyjechanie do dluzszego skoku jest na nim bardzo ciezko. Takie podstawy jak przejscia czy jazdy po kole wlasciwie walkujemy caly czas, ale to wciaz nie jest to. Najlepsza jazde skokowa mialam na nim, kiedy zmienilam wedzidlo na kombinowane millera - takie polaczenie wedzidla i hackamore z krotkimi czankami. Nie bylo wtedy zadnego problemu z wpieraniem sie, wieszaniem i wyciaganiem mnie z siodla, Boston byl przepuszczany, latwo moglam go zarowno skrocic, jak i wyjechac do przodu - no cod, miod i orzeszki. Tyle ze po kilku jazdach przyzwyczail sie nowego patentu i wszystko bylo po staremu.

Z tym, ze u nas ciagle msci sie to, ze zaczelam jezdzic na Bostonie jak sama bylam jeszcze bardzo malo doswiadczona, a kon byl mlody, ale juz bardzo popsuty przez zla jazde, a do tego jest dosc leniwy i toporny. Teraz nawet nie mam na tyle umiejetnosci, zeby pracowac z mlodym, popsutym koniem, a co dopiero 8 lat temu 😉 kiedy to zamiast poprawiac problemy u konia, sama nabieralam zlych nawykow.

BTW, super masz koniska 🙂
Mój Duży znowu na 0 w DR, wczoraj  😅
Czyli znowu się zagrał do GP  😅
Za chwilę poznam wyniki z dzisiaj. Trzymajcie kciuki!

Ależ się cieszę!!!
Ale zarówno żałuję, że nie mogę na nim jeździć/startować. No cóż, takie życie!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 lutego 2012 19:54
Widzieliście kiedyś dżampującą Strzygę?
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
25 lutego 2012 20:33
Strzyga superancko 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 lutego 2012 21:12
Pociesznie, jak na skoki raz na pół roku =) Dlatego jestem dla siebie bardzo wyrozumiała 😀
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
25 lutego 2012 21:23
Ja bym chciala tak skakac jak na skoki co polroku 😉 naprawde fajnie
strzyga tak super ! 😀 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się