Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Makaron literkowy zrobił u mnie furorę POLECAM  😅


a nie mówiłam  😀
Junior tylko tak pomidorową zje  😉
aneta, dzięki, o szafie zapomniałam 🙂
aszhar bylismy dziś z Filipem na zajęciach na próbę tu u nas w Piasecznie. W młodszej grupie. Fajnie było chociaż moje dziecko nie bardzo chciało brać udział w zabawach - ale to podobno normalne na początku. Tylko że jednak musimy iść do starszej grupy. Pani stwierdziła że Filip jest za bardzo rozwinięty na grupę młodsza. Może nawet dziś popołudniu pójdziemy znów na próbę do grupy starszej. Tyle że cholera popołudniami to ja słabo bym chciała chodzić - wolę rano gdy jestem z dzieckiem sama i nam się nudzi. A jedyna grupa starsza gdzie są wolne miejsca jest o 11.30 - dla nas odpada bo ok 12 moje dziecko chodzi spać.
No ale zobaczymy.
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
22 lutego 2012 11:13
aneta, absolutnie leżeć trzeba. Zadne srodki przeciwbólowe, jedynie co, można brac no-spę, ale z konsultacją lekarza.

co do nożyczek do papieru, one są zawsze najostrzejsze, i najmocnoejsze, poniewaz papier to materiał najbardizej tępiący ostrza. Anaśka dokładnie takimi operowała. I to w dodatku dwiema parami.

Postanowłam zostawić fryzurę oryginalną, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Swoja drogą, jestem ciekawa reakcji pań w  przedszkolu.
Cisawa  😀 pokaż Anaśkę w nowej fryzurze 🙂

Ja przed samą komunią wyrównywałam sobie kitki przed lustrem, jedna była moim zdaniem cały czas za długa.....moja mama przeżywała to strasznie i co jakaś ciotka przyszła to kazała mi sie obracać i pokazywać "CO ONA ZROBIŁA"!

moja siostra obcięła sobie za to grzywke tak prawie przy samej skórze...

moja kuzynka, kiedy jej mama spała, pocięła najładniejszą sukienkę mamy i obcięła jej włosy 🙂 ciocia zawsze miała twardy sen  😵


Udorka- jak u Ciebie?


W poniedziałek zdjęli mi krążek, jutro odstawiam lekarstwa.... w każdej chwili może się zacząć 🙂
Coraz bardziej się boję porodu 😀

Co Ci mówił lekarz?

Dworcika - ja chcę się pozbyć za jakieś 2 tygodnie
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 lutego 2012 11:30
Wiecie... zaczynam się zastanawiać, co sprawia, że kobiety w ciąży zachowują się jak zwykłe chamki...
Byłam dziś na badaniu krwi. Postałam, poczekałam(przede mną ok. 6-8 osób było), no bo nigdzie mi się nie śpieszy, chora obłożnie nie jestem, to czekać mogę. W międzyczasie pojawiła się ciężarna dziewczyna, ok. 4-5 miesiąca. Grzecznie spytała, czy może wejść bez kolejki, bo śpieszy się do pracy itd. Oczywiście nikt nie protestował, wszyscy się zgodzili, dziewczyna była naprawdę miła i grzecznie spytała.
Ale jak ja wyszłam z gabinetu i ubierałam się, byłam świadkiem wejścia drugiej ciężarnej z mężem. Tutaj już ciąża zaawansowana, ok 7-8 miesiąc. Kobieta weszła, spojrzała po czekających(AŻ dwie osoby, w tym starszy, schorowany pan prowadzony przez żonę, ledwo trzymający się na nogach i czekający już ok. 20 minut oraz chłopak z książeczką honorowego krwiodawcy) i tonem nieznoszącym sprzeciwu oświadczyła, że teraz ona wchodzi, bo jest w ciąży.
Nie powiem, ludzie trochę się zdziwili. Starsza pani grzecznie powiedziała, że teraz to ona wchodzi, bo jej mąż jest bardzo chory i czekają już dosyć długo. Ciężarna się zaperzyła, usiadła na krzesełku przy samym gabinecie i dalej swoje- że ona jest w ciąży i teraz wchodzi bo ma takie prawo, że się źle czuje i jej nic nie interesuje. A jej mąż ta sama śpiewka... Chłopak wtrącił, że on też ma prawo wejść bez kolejki i równie dobrze mógłby skorzystać z niego przed ciężarną, bo był pierwszy. A ona dalej, że nie, bo ona jest w ciąży. No ludzie...  😵 Posypały się komentarze, że ciąża to nie choroba, że nic nie tłumaczy braku kultury itd... tragedia. Oczywiście jak tylko drzwi gabinetu się otworzyły to młody chłopak został siłą odepchnięty przez ciężarną, która wparowała do gabinetu i zamknęła mu drzwi przed nosem. Rozpoczęła się kłótnia między ową trójką a mężem ciężarnej, w której ja wtrąciłam tylko, że również jestem w ciąży i źle się czuję, ale nie wpycham się na chama.
Wyszłam w momencie wyjścia zaalarmowanej podniesionymi głosami pielęgniarki, więc nie wiem, jak to się skończyło.
Paranoja  🤔wirek: Rozumiem, że ma takie prawo itd., ale gdyby spytała grzecznie czy może, to nikt by jej nie bronił...  😵
Jest jeszcze makaron z Carsami 🙂

Moje dziecko czasami można zastać wyglądające jak grzeczne dziecko:



Jednak zazwyczaj robi to:











http://re-volta.pl/galeria/moja/foto/62391

http://re-volta.pl/galeria/moja/foto/62393

http://re-volta.pl/galeria/moja/foto/62396

http://re-volta.pl/galeria/moja/foto/62389





Wiecie... zaczynam się zastanawiać, co sprawia, że kobiety w ciąży zachowują się jak zwykłe chamki...
A jej mąż ta sama śpiewka...

Widać z tego, ze nie o hormony tu chodziło tylko o kulturę osobistą  😉 Co do zakręcenia pod wpływem ciąży.
Wczoraj jadę sobie do pracy, wjeżdżam w jeden z warszawskich tuneli i co widzę- ciemność. Myślę sobie,że to skandal nie wymieniać zepsutych żarówek w STOLYCY !
Dopiero jak wyjeżdżał z tego zaniedbanego tunelu dotarło do mnie,że mam okulary przeciwsłoneczne na nosie.  🤔wirek:
A w ciąży przecież nie jestem.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 lutego 2012 11:56
demon w sumie masz rację, źle to określiłam... :/ Ale naprawdę byłam w szoku. Bo przecież da się grzecznie i miło- wcześniejsza ciężarna nie miała tego problemu...
I w sumie, jak by tak się zastanowić, to w grupie osób "uprzywilejowanych" też obowiązuje kolejka. Bo takie samo prawo wejść do gabinetu ma zarówno ciężarna, jak i honorowy dawca krwi czy(o ile dobrze pamiętam) cukrzyk.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
22 lutego 2012 12:13
dziewczyny od kwietnia chyba wracam do pracy ale chciałabym skorzystać ze skróconego czasu pracy, czy oprócz przepisu związanego z karmieniem dziecka jest jeszcze coś z czego mogłabym skorzystać no. związane z wychowawczym?
Dziewczyny, DZIEWCZYNY!!! Pamiętacie, jak z tydzień temu pisałam, że Julka męczy psa i kota u dziadków?
Poniżej przedstawiam efekt "pracy u podstaw" z kotem - ależ jestem dumna z mojego dziecka!!!
(niestety z psem jest średnio, ale problem leży w dużym stopniu w psie).

CzarownicaSa, z ciężarnymi jest różnie - ja bym jednak trochę w stronę hormonów - sama mam takie dni (właśnie w końcówce ciąży) kiedy mi się wydaje, że mi się wszystko należy i mam pretensje do świata, że nie zgaduje moich myśli  🤔wirek:. Np. byłam u lekarza, wychodząc upuściłam wyniki badań wprost pod nogi pewnego faceta (w sile wieku) i oczywiście liczyłam, że on rzuci się by je zbierać - jak się domyślacie, nawet nie drgnął - oczywiście zebrałam to sama i też nic nie powiedziałam, ale pomyślałam sobie w jego kierunku takie słowa, o których nawet bym siebie nie podejrzewała, że je znam  🤣

Zdarzają mi się takie akcje, wstyd mi  😡 i na szczęście zawsze jakoś gryzę się w język, ale ciśnienie mi skacze. Po kilku dniach się zmienia i nie mam żadnego problemu w identycznych sytuacjach.

A oto Moja Duma:
No i super. Pogratulować :kwiatek:
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 lutego 2012 13:34
Euforia_80, do czasu w jakim przysługiwał by ci wychowawczy,możesz pracować w skróconym czasie pracy (na 3/4 czy 7/8 etatu,czy też na 1/2) i pracodawca nie ma prawa ci odmówić. ja pracowałam przez 2 czy trzy miesiące na 7/8 etatu i to mi dawało z przerwą na karmienie 2 h pracy mniej .
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 lutego 2012 13:58
Magdalena masz rację, hormony również potrafią swoje zrobić  😡 Sama z natury jestem osobą nie kłótliwą, nie lubię wchodzić bez kolejki- bo skoro inni czekają, to czemu ja mam nie czekać? Ale faktycznie, jak ktoś się źle czuje i ma nie za fajne samopoczucie, to tak wychodzi...

A z innej beczki- będę zmieniać lekarza. Nie jestem zadowolona z obecnego doktora, mama wrażenie, że trochę za bardzo bagatelizuje moją ciążę i upomnienia o tę nieszczęsną podwójną szyjkę :/ Do 3 miesiąca można było to jako tako "olewać", bo gdybym nie daj Bóg zaczęła rodzić, to jeszcze dałabym radę. Ale jeśli faktycznie mam podwójną szyjkę(a po ostatnich rozmowach z siostrą jestem pewna na 80%), to ciąża od początku kwalifikowana jest do zagrożonych... 🙁 Im dzieciaczek większy, tym groźniejsze dla naszego życia są jakiekolwiek powikłania...
Dlatego w poniedziałek idę na wizytę do doktora Pancześnika.
Mnie wczoraj pan ochroniarz wyhaczyl z dlugasnego ogonka i doprowadzil na poczatek kolejki 😀 jako babe w ciazy. Jakos sie jeszcze sama nie uwazalam za uprawniona (19tc) ale w sumie brzuch mam spory.

Czy ktorejs z Was wyszla niemiarowosc bicia serca plodu na USG? Kazano mi sie nie martwic ale oczywiscie sie martwie.

W poniedziałek zdjęli mi krążek, jutro odstawiam lekarstwa.... w każdej chwili może się zacząć 🙂
Coraz bardziej się boję porodu 😀

Co Ci mówił lekarz?


Właśnie wróciłam. Wszystko gotowe (we mnie) do porodu, mała niziutko bardzo- jutro przed 8 mam być w szpitalu i mam rodzić (wywołanie).
No chyba, że w tą noc się zaczną poważne skurcze (poprzedniej były jakieś takie).
Jeszcze jutro sprawdzą wymiary miednicy i w razie co przygotują do cesarki- mała wg dzisiejszych pomiarów 3850gram.
Wiecie... zaczynam się zastanawiać, co sprawia, że kobiety w ciąży zachowują się jak zwykłe chamki...
Byłam dziś na badaniu krwi. Postałam, poczekałam(przede mną ok. 6-8 osób było), no bo nigdzie mi się nie śpieszy, chora obłożnie nie jestem, to czekać mogę. W międzyczasie pojawiła się ciężarna dziewczyna, ok. 4-5 miesiąca. Grzecznie spytała, czy może wejść bez kolejki, bo śpieszy się do pracy itd. Oczywiście nikt nie protestował, wszyscy się zgodzili, dziewczyna była naprawdę miła i grzecznie spytała.
Ale jak ja wyszłam z gabinetu i ubierałam się, byłam świadkiem wejścia drugiej ciężarnej z mężem. Tutaj już ciąża zaawansowana, ok 7-8 miesiąc. Kobieta weszła, spojrzała po czekających(AŻ dwie osoby, w tym starszy, schorowany pan prowadzony przez żonę, ledwo trzymający się na nogach i czekający już ok. 20 minut oraz chłopak z książeczką honorowego krwiodawcy) i tonem nieznoszącym sprzeciwu oświadczyła, że teraz ona wchodzi, bo jest w ciąży.
Nie powiem, ludzie trochę się zdziwili. Starsza pani grzecznie powiedziała, że teraz to ona wchodzi, bo jej mąż jest bardzo chory i czekają już dosyć długo. Ciężarna się zaperzyła, usiadła na krzesełku przy samym gabinecie i dalej swoje- że ona jest w ciąży i teraz wchodzi bo ma takie prawo, że się źle czuje i jej nic nie interesuje. A jej mąż ta sama śpiewka... Chłopak wtrącił, że on też ma prawo wejść bez kolejki i równie dobrze mógłby skorzystać z niego przed ciężarną, bo był pierwszy. A ona dalej, że nie, bo ona jest w ciąży. No ludzie...  😵 Posypały się komentarze, że ciąża to nie choroba, że nic nie tłumaczy braku kultury itd... tragedia. Oczywiście jak tylko drzwi gabinetu się otworzyły to młody chłopak został siłą odepchnięty przez ciężarną, która wparowała do gabinetu i zamknęła mu drzwi przed nosem. Rozpoczęła się kłótnia między ową trójką a mężem ciężarnej, w której ja wtrąciłam tylko, że również jestem w ciąży i źle się czuję, ale nie wpycham się na chama.
Wyszłam w momencie wyjścia zaalarmowanej podniesionymi głosami pielęgniarki, więc nie wiem, jak to się skończyło.
Paranoja  🤔wirek: Rozumiem, że ma takie prawo itd., ale gdyby spytała grzecznie czy może, to nikt by jej nie bronił...  😵


Miałąm właśnie pytać,czy ta historia z piekielonych to Twoja 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 lutego 2012 15:27
Ano moja 😉 Tutaj już mi się nie chciało rozpisywać ;P
Pozwole sobie odbiegając od tematu na wrzucenie jednego zdjęcia 🙂 rano szybko szukałam aparatu....a tak znalazłam rano swoje dziecko śpiące...no cóż mój mąż trzyma swój jasiek na szafce przy łóżku bo mu na nim się nie wygodnie śpi a moje dziecko chyba nie dało rady wrócić z nim do łóżka 🙂
ja na wiosne kupuje trampoline bo kanapa nie wytrzyma wiecej skakania..
Mamy mamy bardzo przydatny sprzęt !


Czy ktorejs z Was wyszla niemiarowosc bicia serca plodu na USG? Kazano mi sie nie martwic ale oczywiscie sie martwie.
U nas wyszło i zostaliśmy skierowani na echo serca płodu. Czekaliśmy w niemałym napięciu na badanie chyba ze 2 tygodnie. Wszystko wyszło ok.
RaDag - to cudownie! Powodzenia! 🙂

edit: a czemu wywołują?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
22 lutego 2012 19:40
[quote author=Ktoś link=topic=74.msg1313435#msg1313435 date=1329917680]
Euforia_80, do czasu w jakim przysługiwał by ci wychowawczy,możesz pracować w skróconym czasie pracy (na 3/4 czy 7/8 etatu,czy też na 1/2) i pracodawca nie ma prawa ci odmówić. ja pracowałam przez 2 czy trzy miesiące na 7/8 etatu i to mi dawało z przerwą na karmienie 2 h pracy mniej .
[/quote]

zakładając, że chciałabym pracować 6 godzin dziennie to byłoby 3/4 etatu, dobrze liczę? Jaki urlop i wynagrodzenie przysługuje mi, czy one tez są okrojone do 3/4?

Dramka trampolina super sprawa ale bardzo kontuzyjna, trzeba bardzo uważać.


Pegasuska świetne zdjęcie, a ja myślałam, że to tylko moje dziecko "dziwnie" śpi.

edit:
Wiecie co, mąż przekazał mi złą wiadomość. Naszemu koledze zmarł 9 miesięczny synek. Prawdopodobnie zaraził się w naszym szpitalu sepsą. Biedne dziecko i cała rodzina.  😕

Kurcze ja sobie nie wyobrażam wpychać komuś w kolejkę, tylko dlatego że jestem w ciąży, a pierwsze 4 miesiące były lekko koszmarne, czasami myślałam że nie wystoję w kolejce, ale głupio by mi było poprosić o przepuszczenie.
Swoją drogą zaraz zaczynam 20 tydzień i chyba czuje malucha 🙂 ale nie jestem pewna, czuje takie coś od środka 🙂. Za tydzień jadę na badania, lekarz powinien określić już płeć 🙂 cała rodzina nie może sie doczekać.

No i mam pytanie, macie jakieś sposoby naturalne na zaparcia i zgagę?
Bo najgłupsze jest to, że często kobiety najgorzej czują się właśnie we wczesnej, jeszcze kompletnie niewidocznej ciąży. A ludzie skłonni są ustępować jedynie bardzo brzuchatym przyszłym mamom (wiadomo, z takim brzuchem też może być słabo, ale nie jest też tak, że bez brzucha = jeszcze nie ma prawa źle się czuć). Ja oczywiście odczekuję swoje w kolejce i jestem takim człowiekiem, że pewnie jakby mi się nawet słabo robiło, to bym spuściła głowę miedzy kolana, a nie poprosiłabym o przepuszczenie 😉 Ostatnio czekałam do pobrania krwi dwukrotnie (test glukozowy), za każdym razem kilka osób przede mną, wszystkie ciężarówy, jak były tylko 2 czy 3 osoby to przyszła starsza pani, która oświadczyła, że ona tylko szybko, bo tylko na jedno badanie i że na nią samochód czeka. Oczywiście nikt jej nie chciał przepuścić, bo same czekałyśmy już kilkadziesiąt minut, a i na mnie samochód czekał z facetem, który musiał jeszcze załatwić miliard spraw i ja również "tylko na jedno badanie", mianowicie cukier (jakby to ile krwi się pobiera miało znaczenie dla szybkości pobierania 😀 ). I byłam złą gówniarą, bo jej nie przepuściłam, chociaż jak tylko otwierały się drzwi, to usiłowała się wcisnąć. 

gacek 🙂 , mi dobrze robią owoce - jabłka, winogrona, mango. Z tym, że ja mam też po nich wzdęcia, od czego bolą mnie jelita, ale ja ogólnie mam wzdęcia po wszystkim, więc Ciebie może to nie dotyczyć 😉

Zgagi nie mam, natomiast od niedawna zaczął dręczyć mnie nocami ból okolic żołądka (dokładnie mięśni czy czegoś w okolicach dołka, tuż pod mostkiem), jak leżę na prawym boku. Brzuch w tym miejscu zaczyna unosić się powyżej  żeber i opiera się o ich krawędź powodując okropny palący i rwący ból w tym miejscu. Najgorsze jest to, że ja nie umiem zasnąć na wznak - śpię tylko na boku i to zmieniając bok (np. zasypiając zawsze zaczynam od jednego boku, przewracam się na drugi i zasypiam, ewentualnie jeszcze raz zmieniam bok). Ostatnie noce ból budził mnie na tym złym boku, przewracałam na drugi i tak w kółko... Brzuch się jakoś porozciąga i przestanie to boleć, czy już tak zostanie do końca ciąży?  😲
RaDag - to cudownie! Powodzenia! 🙂

edit: a czemu wywołują?


Chyba ze względu na wielkość a wg wszystkich usg też już termin ok.
Ja już też całkiem gotowa i chyba nie chcą przeciągać, ryzykować.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
22 lutego 2012 21:09
Dziękuję wszystkim za gratulacje, bardzo mi miło  :kwiatek:

Chłopaki śpią, ja już prawie do końca ogarnięta w nowej sytuacji, więc czas pokazać wyklutego Kosmitę 🙂

Przedstawiam Wam Janka:
-jeszcze w szpitalu


-już w domku


-i ze starszym bratem 🙂


Mimo przewidywań mojego gina synek postanowił jednak urodzić się w terminie. O 4:20 obudziły mnie skurcze, poczekałam sobie do takich co ok 5min i pojechaliśmy do szpitala, w końcu o 10:20 z pewnymi problemami Janek przyszedł na świat 😀
Okazał się dużym chłopakiem, bo ważył 3360, więc w porównaniu do Adaśka jest wielki 🙂
Adaś póki co nie przejawia zazdrości, sam z siebie chodzi na placach i szepcze, chce trzymać brata na kolanach, śpiewa mu kołysanki, głaszcze go i całuje  😍

Uciekam, bo Janek woła jeść 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 lutego 2012 21:11
RaDag - no to powodzenia! Jej, pamiętam, jak dopiero co się chwaliłaś na początku, a tu już meta 🙂

Horciakowa, Janek prześliczny!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się