PSY

quniara Ty ich nie słuchaj!!! Maluchy wyglądają bosko a nie biednie  😵 😵 😵 Szczególnie białasek...... schrupałabym  😍 😍 😍


😀 Ja już przywykłam do ich wyglądu ;D Więc nawet nie zauważam kolejnej szramy na nosie  😎  Przecież nie zamknę ich w klatkach na cały dzień z ograniczeniem na siku, kupkę i posiłek ;D Chcą się bawić... to się bawią. Małe dzieci latają z obdartymi kolanami, łokciami ....a one z pogryzionymi nosami 🙂 Tak więc nie słucham ....... 🙂😉)

[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg1311865#msg1311865 date=1329818763]
znacie jakieś bardzo wytrzymałe zabawki? mój chłopak ma amstaffa (6 m-cy), który bardzo się nudzi w domu (zniszczyła wszystkie zabawki typu sznurki) i dobiera się teraz do ścian...
[/quote]

Kongi owszem, piłki z lanej gumy ... ale może po prostu mała się zwyczajnie nudzi w domu i ma trochę za mało aktywności ?
Poza tym polecam klatkę kennelowską - dla dobra psa i mieszkania.



Edit. literówka
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 lutego 2012 15:25
Wygląda na to, że mój Jacenty jest wnętrem. Ma 3,5 miesiąca i tylko jedno jajko zeszło. Z tego co czytałam to jest mała szansa, żeby już to drugie zeszło i najlepiej takiego pacjenta wykastrować. Czy miał ktoś z was do czynienia z kastracją wnętra? Jaki jest to mniej więcej koszt?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lutego 2012 15:30
Kastracja wnętra jest bardziej kosztowna niż kastracja psa "normalnego", bo niestety trzeba brzuch rozcinać. Co do ceny to niestety dowiesz się w gabinecie, bo co wet to inaczej.
Dziewczyny, pomóżcie raz jeszcze bo szaleje po internecie po omacku. Podrzucicie mi jakiś adres www lub fora na temat samodzielnego żywienia psa. Mam na myśli diety: BARF'owe, jak gotować psu. Co mieszać, jak bilansować. Bo wygląda na to, że i dosmaczanie nie przynosi efektu a my już nie chcemy z nim walczyć. Jesteśmy skłonni poświęcić swój czas na przygotowywanie mu/gotowanie posiłków za cenę unormowania jego godzin posiłków, ich regularności.

Wiem, że tego jest sto tysięcy linków w necie... dlatego proszę Was jeszcze raz o pomoc  😡
Koniczka, a wiesz gdzie to drugie jajko zawędrowało? Bo u niektórych da radę wyczuć. Z cenami niestety różnie, ja już dawno robiłam i nie w stolicy, więc nie pomogę.
Sierra, tylko że są przeróżne teorie czego i ile procent ma być w Barfie. Ja bazuję na tym - link. Z tym, że bazuję to za dużo powiedziane - mniej więcej wyszło 1 kg warzyw na tydzień, podroby wykorzystuję na treningach więc i tak schodzi więcej niż powinno być, a reszta to mięcho i kości - i tu nic nie wyliczam, daję to, co w sklepie znajdę. 
No i polecam do lektury forum, tam jest właściwie wszystko, co potrzebne.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 lutego 2012 16:11
Hessa, niestety nie udało mi się wymacać. Będę w weekend na szczepieniu to pewnie od razu skonsultuje.
u mnie brali tyle ile za sterylke suki  😉
to udaj sie do ogloszen.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogloszenie w niewlasciwym watku
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
21 lutego 2012 20:55
[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg1311865#msg1311865 date=1329818763]
znacie jakieś bardzo wytrzymałe zabawki? mój chłopak ma amstaffa (6 m-cy), który bardzo się nudzi w domu (zniszczyła wszystkie zabawki typu sznurki) i dobiera się teraz do ścian...


Kongi owszem, piłki z lanej gumy ... ale może po prostu mała się zwyczajnie nudzi w domu i ma trochę za mało aktywności ?
Poza tym polecam klatkę kennelowską - dla dobra psa i mieszkania.[/quote]

staramy się wszyscy zapewnić jej jak najwięcej ruchu, ale niestety w tyg. musi zostać na co najmniej 4h sama i wtedy dobiera sie do ścian...
Bajaderka-wołowy, surowy gnat na pusty żołądek zarezerwowany tylko na tą konkretną okoliczność 🤣 Do tego opcjonalnie kong może być ale ja nie polecam, dla co bardziej zdeterminowanego psa to robota na 3 minuty 🙄 O wiele bardziej polecam Kulę-Smakulę, najlepiej sporą(byle piesek dawał radę swobodnie ją kulać nie zniechęcając się)-jednak swoje musi się pies wtedy wylatać, wykulać tą kulę coby wszystko ze środka zjeść.Chyba, że mowa o twardym zawodniku, który położy się, złapie kulę, rozgryzie, zeżre zawartość a potem wróci do swoich ukochanych ścian 😀iabeł: wtedy polecam naukę pozostawania w klatce 😉
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
21 lutego 2012 21:29
no niestety Blow ona idzie na łatwiznę i woli coś rozgryźć żeby się tam dostać niż główkować, że coś może wylecieć przez dziurkę poprzez turlanie :P trudno jak gnat nie pomoże to będzie trzeba się w klatkę zaopatrzyć 🤔
Wojenka   on the desert you can't remember your name
21 lutego 2012 22:04
Rude pozdrawia zimowo-frisbowo  😅


foto baj prajvat Madżinka fotografer Marta Baranowska  🙂
Blow nie obraź się, ale bajaderka mówie o TTB , kula smakula jest plastikowa - chyba ,że coś się zmieniło ?
Raz kupiłam dla TTB takie coś - nigdy więcej nie kupię - moje suki miały to na 3 ugryzienia jak "coś nie wypadło" , kongi są oryginalne jak i podróbki z trixi (? bodajże)
Znajoma również wpadła na pomysł zakupu kuli smakuli dla swojej astki - bo dużo tańsza od konga - skończyło się to operacją ,a pies również uwielbiający spędzać aktywnie czas i pozostawienie go na 2 godziny samego w domu kończyło się niestety jednym wielkim "włamaniem" do mieszkania, wszystko było porozwalane... a przecież to tylko 2 godziny - jedynie co pomogło to dłuższy spacer przed wyjściem na dłużej z domu + ćwiczenia na spacerze (wbrew pozorom trening komend psa męczy ... ) i niestety klatka kennel.... 
Na jednej operacji się skończyło, pies teraz ma spokój bo w klatce poszczeka chwile i idzie spać 😉 a oni mają święty spokój z wiecznie rozwalonym mieszkaniem, jak tylko wracają do domu od razu zabierają astke na spacer , zabawa, miska i dopiero biorą się za swoje roboty - pies się dużo wyciszył, nauczył się już ,że klatka to miejsce do spania nawet zostawiają ją otwartą jak są w domu i sama wchodzi do niej spać - legowisko już dawno wydali.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 lutego 2012 07:14
O jezu. A mojej znajomej pit bull zjadł oryginalnego konga extreme, który podobno jest niezniszczalny. Skończyło się dwoma operacjami jelit w ciagu 2 tygodni, pies ledwo przeżył. Więc można się tak licytować 😉

Mam kulę smakulę i pies nie jest nią zainteresowany, a z kongiem szaleje. Ale to nie jest zabawka na dłuższą metę. I na pewno nie dla niepilnowanego ttb.
qniara, za co mam się obrażać? 😉 Nie ma pojęcia jakiego psa ma Bajaderka toteż wspomniałam o różnych opcjach na różne przypadki, wydaje mi się, dość wyraziście.
(wbrew pozorom trening komend psa męczy ... )
No nie gadaj? 😉

Bo klatka co cud ludzkości i potrzeba zostawiania w niej psa zmusza(psa i człowieka) do nauki jego wyciszania.

Kongi są przereklamowane, nie absorbują na długo, tak jak pisałam.Parę ruchów ozorem i wszystko wymiecione.A że są psy dające mu radę i zgryzają....to nie ja chciałam pieska z kilkutonowym zaciskiem szczęk więc oczy cieszcie się, duszo płacz, kupuj klatkę 😀iabeł: A co jeśli i klatka zawodzi przy takim psie? Miałam, znałam psy, które jak Houdini potrafiły ewakuować się z niej pozostawiając ją nadal zamkniętą, takie, które drzwiczki wyrywały do środka kalecząc się jednocześnie itp. Skrajności są różne, naprawdę ale to są raczej przypadki specjalne...
Wojenka zajebiste i zdjęcie i pies
a w dodatku jeszcze ten jęzor - super
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
22 lutego 2012 09:01
Ruda jest tak fotogeniczna jak niefotogeniczna jest Guerra. No i tez umiejetnosci fotografa. Super masz album Wojenka. Pozdrowienia dla Marty B.  🙂
Blow o psach rozwalających kennelkę nie musisz mi mówić .... sama takiego mam 😉 Załatwił 2 w przeciągu roku ...

A Bajaderka pisząc o problemie napisała o jakim psie mowa 🙂

[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg1311865#msg1311865 date=1329818763]
znacie jakieś bardzo wytrzymałe zabawki? mój chłopak ma amstaffa (6 m-cy), który bardzo się nudzi w domu (zniszczyła wszystkie zabawki typu sznurki) i dobiera się teraz do ścian...
[/quote]
Wiem że nie odkryłam ameryke..

ale odkad daje nagrode pies na zawołanie leci  😲
Dramka - 😀 Moja bulina jest wielkim chodzącym ADHD , puszczałam ją luźno na osiedlu jak mieszkaliśmy w Krakowie - ale osiedle ogrodzone więc daleko by nie uciekła , zawsze....chodziłam ze smakami i zawsze....przychodziła :P
Teraz mniej ją puszczałam luzem bo uwielbiała spierdzielać do sąsiadki - szczególnie jak ta kosiła trawnik czy go podlewała :/ Owszem sąsiadka się nie darła.... ale ja bym nie chciała aby czyjś pies skoczył na mnie brudnymi łapami gdy chodzę w śnieżno białych spodenkach  😁 Jak zaszła w ciąże to już nie była taka szybka więc... spokojnie mogła chodzić bez smyczy, poza tym starała się uważać na brzuszek więc i nie cieszyło ją już bieganie do sąsiadki .... ale i tak czy siak zawsze miałam smaki na wszelki W... po porodzie mój chłopak z nią wyszedł .... bez smyczy - bo przecież 2 msc tak chodziła i nawet nie myślała o ucieczce .... jednak nie posłuchał, smaków nie wziął, suka się oddaliła wołał - przyszła ale nic nie dostała więc poleciałaaaa..... a że to już był okres wczesnego ściemniania się .... szukałam francy 40min, ryczałam jak głupia - przecież miałam 2 czy 3 tygodniowe szczyle w domu .... Wracałam do domu z myślą wzywania policji i prośbą sąsiadów o pomoc w szukaniu wariatki .... ledwo doczłapałam pod dom a ona ucieszona przyleciała ..... Od tamtego momentu chłopak nie chce z nią wychodzić  😁 Szkoda tylko,że inne psy reagują już bez smaków na wracanie, a ona dalej i dalej to samo - wieczne dziecko... Nawet wet na usg powiedział "dzieci mają dzieci"  😁
U mnie magiczne słowo "MASZ" jest już automatem dla psa że przychodzi - jednak przez sukę zawsze staram się cokolwiek do żarcia przy sobie mieć i nie używać tego słowa tak o 😉
Dziewczyny, przepraszam, że tak wpadam z głupia frant, ale potrzebuję porady 😡 Moja suczka, York, jest w 5 tygodniu ciąży, ale niestety od ostatnich dwóch nie chce jeść tak, jak jadała do tej pory. Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, pierwszy raz moja suczka będzie miała szczeniaki, więc nie bardzo wiem, co robić. Od weterynarza mam suchą karmę specjalnie dostosowaną, ale małej chyba nie smakuje. Czasami nie chce nawet smakołyków, które zawsze uwielbiała, albo jak dostanie coś do jedzenia, zabiera do koszyka i zostawia. Pytałam u weterynarza o witaminy i to, co powinna dodatkowego dostawać, ale usłyszałam, że wszystko, co potrzebne jest w karmie. Tylko co teraz, skoro mała jej nie jje? 🙄

Pochwalę się jeszcze brzuszkiem, jeśli nie macie nic przeciwko (górne - 4 tydzień, dolne - 5 tydzień):
 

Tutaj niestety słabo widać zmianę, ale brzuszek powoli rośnie i "pęcznieje", robi się piłeczka. Mam zamiar co tydzień robić takie zdjęcia, będzie fajne porównanie i pamiątka 😀
fin - suka w ciąży może mieć grymasy 😉 Albo je dużo, albo nie je w cale 😉 O nic się nie musisz martwić, moja tydzień przez godziną zero nic prawie nie jadła 😉 A ciąża udana - kluchy zdrowe 🙂
fin, zaraz będzie grad pytań - czy rodowodowa i czy ojciec z papierem :]?
Dzionka, moja mała nie ma papierów, ale jej ojciec i dziadkowie z obu stron mają. Matki nie jestem pewna. Małą dostałam na gwiazdkę od chrzestego, który właśnie matkę i babcię małej ma, więc nie wybrzydzałam w kwestii papierów. Ojciec piesków jest rasowy, ale też nie-wystawowy.

Nie zamierzam (i z tego co się orientuję, to zgodnie z nowymi przepisami nie mogę) wystawiać ogłoszeń na żadnym serwisie, dzieciaki znajdą domy wśród znajomych i rodziny - jest więcej chętnych niż będzie piesków. Wszystkie osoby, które chcą wziąć maluchy, szukają psa do kochania, raczej domowej przytulanki niż rasowego psa wystawowego, więc wszystko jest pod kontrolą.

qniara, uspokoiłaś mnie, mam nadzieję, że to się z czasem wyrówna. Do tej pory było dobrze, problemy pojawiły się odkąd brzuch zaczął wyraźniej rosnąć.
Kastorkowa   Szałas na hałas
22 lutego 2012 17:31
A ja się tak spytam. Po co ją kryłas skoro bez papierów?
fin u nas było to samo, więc spokojnie 🙂 Możesz jej dawał wołowinę - bardzo polecana dla psów szczególnie w ciąży  😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
22 lutego 2012 17:37
Kastorkowa, bo miała taką ochotę 😎 To jej pies i skoro ma chętnych na szczeniaki to proszę bardzo. Zwierzaki będą do kochania, nie trafią na bruk, nie będzie szukania domów "na już". Wiadomo, że lepiej by szczeniaki były rodowodowe itp ale nie oszukujmy się, zamwsze ktoś będzie krył nierodowodowymi psiakami. Mój pies ma np. rodowód ale jego szczeniory by nie były rodowodowe bo pies "niewystawowy", podobna sytuacja jest u Fin
Kastorkowa   Szałas na hałas
22 lutego 2012 17:41
Może i miała  takie widzimisie ,ale ja tylko pytam. skoro ma na szeniaki chętnych to dobrze.
To,że pies ma rodowód to nie znaczy ,że szczeniaki też . Pies najpierw musi mieć reproduktora.
ale nie oszukujmy się, zamwsze ktoś będzie krył nierodowodowymi psiakami

I to oznacza, że mamy przyklaskiwać?Nie, nie przyklasnę, nigdy nie pochwalę, nie pogratuluję.Opluję takie świadome działanie.to BEZ SENSU.To krycie...po co??Nie oczekuję odpowiedzi, wiem co usłyszę i wiem jaka jest ta prawdziwa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się