Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie

Aquarius - tak z ciekawosći,jakie?  😉
[quote author=Żeglarz link=topic=199.msg115900#msg115900 date=1228840500]
Na Śląsku mogę polecić dr Monikę Szubart.
[/quote]
Monika ma jeszcze zbyt małe doświadczenie, natomiast diagnozy Dr Kucharskiej zawsze były trafne. Zawsze znalazła dla mnie chwilę na rozmowę telefoniczną, kiedy wpadałam w panikę. Konia prowadziła mi przez 3 lata . Średnio raz na miesiąc była.
IloveMosiek   Mościsław & Co
09 grudnia 2008 19:34
rękami i nogami odradzam Kwiatkowskiego w łódzkiem... trzy konie w naszej stajni załatwił.


za to polecam Wojciechowskich, szczególne ojca, ale syna również.
no i Marka Masztaka z Ptb, chciaż to może nie do końca koniarz, to nigdy się nie zawiodłam.
Zdecydowanie polecam dr Kondratowicza ( dolnoślaskie) fachowy , konkretny  jesli cos powaznego to dzwoni i pyta o stan konia , takze pełna profeska a przy tym miły serdeczny co dla mnie tez sie liczy , bo niektórzy sa nieco opryskliwi i uważaja sie Bóg wie za kogo ..a dr Kondratowicz naprawde cud miód !!!!
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
26 grudnia 2008 21:26
Ja polecam całym sercem dr Pawła Golonkę - takiego profesjonalisty nie widziałam nigdy  😀 Po obejrzeniu konia w boksie, w ruchu, obejrzeniu zdjęć robionych przez poprzedniego weta i potem swoich (robił jego pracownik/praktykant) poświęcił chyba z pół godziny by wszystko dokładnie wytłumaczyć co w stawie się dzieje - miał przy sobie filmiki z artroskopii i tłumaczył "na żywo". To samo już u niego w klinice, po przeprowadzonym zabiegu - filmik z artroskopii mojego konia, dokładne objaśnienia. Zawsze wszystko wyjaśni, chętnie odpowiada na pytania, doradza - dla mnie osobiście jest to bardzo ważne, bo chcę wszystko dobrze rozumieć  😀
aniapa, a ja moge w 100% a nawet wiecej sie pod tym podpisac. Zreszta, pisalam juz na stronie poprzedniej.
Mam 100% zaufanie. 
darolga   L'amore è cieco
26 grudnia 2008 21:51
edit: życie weryfikuje poglądy  😉
Moi zawsze i wszędzie naj i jedyni. Polecam bez wahania. Raczej Warszawa i okolice.

Michał Kaczorowski i Olga Kulesza.
Mojego konia prowadził R. Henklewski. Gorąco polecam, świetny specjalista, darzę go wielkim zaufaniem.


klientom dr. Przewoznego- super bajeranta i dr. Henklewskiego zycze duzo szczescia w nadchodzacym 2009 roku
Ada   harder. better. faster. stronger.
26 grudnia 2008 22:46
kaaarino Swoje refleksje i przemyślenia, zostawiaj dla siebie.
trzynastka   In love with the ordinary
26 grudnia 2008 22:50
a własnie nie , ja bym chciała wiedziec skąd taka opinia .
Wlasnie... skad taka opinia? Nie samo negatywne i malo "ladne" stwierdzenie, ale opinia z uzasadnieniem.
Gillian   four letter word
26 grudnia 2008 23:00
Dr Przewoźny TYLKO i wyłącznie. Miałam próbkę geniuszu dr Golachowskiego i cóż, dziękuję za taki profesjonalizm 🙁 jakby co to szerzej się wypowiem na pw.

Ada   harder. better. faster. stronger.
27 grudnia 2008 00:35
Nie samo negatywne i malo "ladne" stwierdzenie, ale opinia z uzasadnieniem.

To miałam na myśli.
tez mnie zastanawia ta opinia bo wet raczej nie nawiedza naszych rejonow...
a polecany przez kaaarino weterynarz hmm coz, zainteresowanych odsyłam do podlaskiego wątku...
ok dam przykład wybitna klacz mojej kolezanki w trekcie zle poprowadzonego wyscigu we Wrocławiu (po ktorym w jakis cudowny sposob zginela kaseta z nagraniem) złamala noge w nadgarstku. Dr. H. po RTG kazal ja uspic, a kolega mojego weta, dr.Kmiecik poskladal ja i klacz zyje i ma sie dobrze biegac nie bedzie ale moze rodzic zrebaki i o to chodzilo.

lekarzy weterynarii nie ocena sie jak pieknie mowia i daja szczepionki, tylko jakie maja efekty w takich sytuacjach.
Kaaarino nie możesz po jednym przypadku dawać opini na temat weta mi dr.Henklewski bardzo pomógł i to kilkakrotnie, dr.Kimicik tez uratowali nam źrebaka ,ale i kilu koniom pomógł sie udać na tamten świat.Moim zdaniem każdy wet specjalizuje sie w danej dziedzinie i zależy do czego go potrzebujesz takiego wzywasz,ale i tak uważam dr Hanklewskiego za godnego polecenia.A dr. Kmicika niestety nie polecam(patrząc na całokształt)
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
27 grudnia 2008 09:26
ale moze rodzic zrebaki i o to chodzilo
mam nadzieję, że nie tylko o to 'koleżance' w ratowaniu konia chodziło  🙄

dr Blanka Wysocka: dojeżdża na terenie całej Polski; układ oddechowy konia (rorer, zapalenie płuc, COPD + powikłania na tym tle). Rzeczowo, sprawnie, z kompletem badań (endoskopia + badania lab. pobranego materiału) i ich opisem, zdjęciami.
[quote author=ami_071 link=topic=199.msg130164#msg130164 date=1230369127]
A dr. Kmicika niestety nie polecam(patrząc na całokształt)
[/quote]
A ja owszem, patrząc na "całokształt" właśnie mogę polecić doktora Kmiecika  🙂
Jeśli chodzi o ortopedię i zabiegi chirurgiczne, to doktor Golonka  👍.
O doktorze H. natomiast nie mam najlepszego zdania  😉
Ja również polecam Maćka Przewoźnego jest niesamowity... jakiś tydzień temu  był u mojego konia, wystarczyło, że tylko spojrzał na niego i juz wiedział co jest grane, dla pewnosci zrobilismy zdjęcia. Dodam, ze żaden z weterynarzy, którzy wcześniej ogladali mojego konia(jeszcze zanim go kupiłam) nie zdiagnozował choroby. Naprawdę bardzo dobry wet 😉
Gillian   four letter word
27 grudnia 2008 13:46
ja tylko dodam, że dr Przewoźny "bawił się" z moim kulasem cztery godziny, zanim był pewien co mu dolega i nie żałował czasu żeby konie dokładnie prześwietlic - a to nie łatwe bo histeryk takie co to go wszystko zjada i kosteczki wypluwa. I wcale nie kosztowało mnie to Bóg wie jaki majątek...

na kolejną wizytę musiałam z koniem dojechac prawie pół Polski ale nie żałuję - bez pośpiechu, dokładnie, starannie, bez krzyku, delikatnie. Zdjęcia rtg do obejrzenia natychmiast, zgrane na płytkę, omówione "po naszemu" żebym zrozumiała co dolega koniowi.
Wszystko zależy od przeżyć z danym lekarzem, w końcu z weterynarzami tak jak z ludzkimi lekarzami.Nie ma tego idealnego 🙁
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
27 grudnia 2008 15:51
ja szczerze i gorąco polecam dr Kmiecika - wspolpracujemy ze soba juz chyba z 7 czy 8 lat.
na poczatku pamietam, ze nie zrobil na mnie dobrego wrazenia i w tym czasie kobylka ktora wtedy dzierzawilam, spodziewala sie zrebaka. wet. odpowiedzialny za prowadzenie ciazy olal sprawe i w srodku nocy dzwonilam do dr K. (ktory z klacza wlasciwie nie mial nic wspolnego) bo zrebak nie wstawal, klacz cala opuchla i ogolem masakra. On przyjechal w ciagu 20min, podal sterydy itp i ogolem uratowal mi i klaczke i zrebaczka. od tamtej pory ufam mu straszliwie i jeszcze sie nie zawiodlam. Moja obecną klaczke tez wyratowal w zeszlym roku. jedyny minus to malo miejsca w jego terminarzu...
majeczka   Galopem przez życie!
27 grudnia 2008 20:39
Od oczu rewelacja, dr Marta Warzecha!
słuchajcie, ja Was tylko ostrzegę. część wetów ma swoich prawników, którzy zajmują się osobami, które cokolwiek na nich piszą w necie. zastanówcie się więc dobrze, czy podawanie publicznie czyjegoś nazwiska (szczególnie z niepochlebną opinią) nie odbije się Wam czkawką. co do użytkownika kaaarino... sprawa została już załatwiona w innych wątkach 🙂 / a.
aurelia, racja, ale jednak warto czasami wiedzieć, którego weta unikać
ja wolałabym być ostrzeżona, niż uczyć się na własnych błędach
no chyba napisanie po prostu nie polecam, bez wyzwisk i oskarżania o brak kompetencji nie jest przestępstwem
reszta powinna być załatwiana na PW, moim zdaniem
chociaż to miał być z założenia watek o tym kogo polecamy 😉
No właśnie.. Tak może ciut OFF ale nawiązując do posta Aurelii.. Czy ktoś wie czy za proste  "nie polecam" mogą nas czekać jakieś prawne konsekwencje?? Dziwne to trochę by było moim zdaniem..
Oczywiście wypowiedzi zbyt "mocne" nie mogą być tolerowane ale proste i rzeczowe podanie swojej opinii to chyba nie zbrodnia co??
querido takie nie polecam  zaden sad bez dowodow itp. nie uzna za pomowienie itp. akurat kilka lat temu pewien voltowicz pokusil sie o publiczne pomowienie mnie i mojej rodziny ...pozalowal i zaluje do dzis... ale byly mocne dowody w postaci archiwum z kilku portali i paru ustnych zeznan wspolnych znajomych...
kazdy ma prawo wyrazic opinie na temat weta-moze go polecic lub nie pod warunkiem,ze nie pomawia go publicznie itp. ( czyli nieslusznie np. oskarza kogos o cos- jesli masz dowody na to ze ktos odstawil lipe leczac konia zrobil blad w sztuce lekarskiej nie jest to pomowienie, ktore w pl jest karalne)troche inaczej jest ze zniewazeniem, ale jak ostatnio mialam okazje sie przekonac dosc trudno cos uznac za zniewage itp.
Czyli w sumie jest to dość płynne i trzeba uważać.. 😉
czyli pomówieniem jest niesłuszne oskarżenie weta (tzn. bez dowodów na to, ze spartolił robotę), sęk w tym, ze po pierwsze trudno jest to udowodnić, a po drugie czy my właściciele koni mamy wystarczającą wiedzę, żeby to ocenić, że była to wyłączna wina weta?
jak dla mnie nie polecam może po prostu oznaczać, ze np. ściąga za dużo kasy, umawia się a nie przyjeżdża, a potem nie odbiera tel, czy inne takie kwiatki, że lekceważy sobie robotę, klientów, czy konia, bo to zwykły łach a nie sportowiec
na szczęście ja mam tylko jednego weta na liście nie polecanych, chociaż cóż...nikt nie jest nieomylny, dlatego może nie powiedziałabym, ze go nie polecam, ale, że zalecam b.dużą mega czujność przy jego zabiegach  🤔 dzięki temu wetowi nauczyłam się raz na zawsze pytać zawczasu co podaje i potem bezwarunkowo prosić, żeby wpisywał to w książeczkę

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się