prawko

kasztankaija   Love you more and more and more.
24 lutego 2012 14:15
kończę jazdy i juz zaczynam się stresować  😜 zdaję w Katowicach
łuhuhu, to szybko zdawaj, bo będą centrum przebudowywać 🤣
a ja dzisiaj miałam slalom gigant między kałużami. tydzień temu typowo zimowe warunki. przynajmniej uczę się radzić sobie sama 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
24 lutego 2012 17:54
Czy tez tak macie, ze od egzaminu do egzaminu trzeba czekac ponad miesiac? zapisalam sie na 3 podejscie i znow ponad miech czekania, bo mam na 5.04 😤
pierwszy egzamin 05.01.2011, drugi 11.01, trzeci 03.03. wszystko zależy od liczby chętnych, a ta z kolei od wielkości miasta, bliskości innych WORDów, pory roku itp. na kolejne egzaminy zwykle czeka się dłużej niż na pierwszy.
Ja mialam pierwszego lutego, nastepny mam 14 marca ;/ pogrom po prostu ,pewnie wszystko juz zapomne ..
a ja mam pytanie po ktorym razie bralyscie jazdy doszkalające i czy w ogole? , i czy dały one Wam  jakies efekty ?😉
po pierwszym egzaminie udało mi się umówić tylko na jedną godzinę. wydawało mi się, że wystarczy, żeby przyzwyczaić się do innego auta. nie zdałam z własnej głupoty. za to przed trzecim wzięłam 6 godzin i jeździło mi się super. zaczynałam się już nudzić, ale instruktor ciągle coś kombinował, tu parkowanie takie, śmakie, tankowanie ;p dużo mi pomogły, bo ponad miesiąc nie jeździłam. na co dzień nie odczuwa się tego tak, bo jakiś błąd nie zmusza nas do wywalania kasy na kolejny egzamin, ale przed egzaminem są wskazane dodatkowe jazdy 🙂 choćby dwie, najlepiej dzień przed lub w dniu egzaminu 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
24 lutego 2012 18:17
Ja na 1 czekałam ponad miesiąc, na 2 półtora miesiąca, a teraz nieco mniej niż półtora miesiąca...masakra.

Ja wzięłam po 1 uważam, że niepotrzebnie wzięłam 3h 2 by wystarczyły dla przypomnienia.
A nie zdałam z własnej głupoty, a nie braku umiejętności czy wiedzy.
Uważam, że każdy powinien sam spróbować obiektywnie spojrzeć na swoją jazdę
i wiedzę i to jak mu idzie, a nastepnie podjąć decyzje. Na pewno warto wziąć
dodatkowe godziny jeśli ma się dużą przerwę.
egzamin mam 14-stego chce wziac 12 -dwie godziny i 13 -stego dwie ,mam nadzieje ze dobrze to rozplanowałam..bo ostatni ojezdzilam juz prawie 35 min, i nie zdałam na pasach przez jakiegos typa ktory nagle wyskoczyl 🙂 ,mam lekką traume teraz i prowizorycznie chce te 4 h wziac mam nadzieje ,ze wyjdzie mi to na dobre 🙂
Ja brałam 5h, po trzech tygodniach przerwy. Wystarczyło
Ja miałam 13.02 i teraz 22.03 we Wrocławiu... Także masakra. 😵 Pierwszy miałam 23.01.
Pomiędzy 1 i 2 nie brałam jazd, nie miałam problemu z samą jazdą, a raczej z tym, że siedziałam w WORDzie 5 godzin przed egzaminem (tak miałam autobus, muszę dojechać 60 km...), przemarzłam i nie czułam sprzęgła  😁 Miałam pana "Dziadka", duży, duży, duży pech i moja głupota, że nie zdałam, naprawdę. Szkoda. 🙂
abre niedawno miałam kurs na B+E w Wa-wie i uczulali nas na te "niuanse". Sposób drugi: normalne skrzyżowanie, sygnalizujesz zamiar zmiany kierunku jazdy (w lewo),  na rondzie nic, bo nie zmieniasz pasa ruchu ani kierunku jazdy (chyba ze zmieniasz), po minięciu ostatniego zjazdu przed twoim - migacz w prawo = opuszczasz pas ruchu/zmieniasz kierunek. Na rondach z wydzielonymi ciągłą pasami ruchu (turbinowych) - nic - jedziesz jak pas ruchu prowadzi.
halo, u mnie dokładnie to samo, plus prawy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo jeśli chcę zjechać pierwszym zjazdem.
Szkoda, że pół Polski nie umie się nimi poruszać.
W końcu nie zapytałam. Miałam tylko Żabę czyli twór rondopodobny 😉 najpierw na wprost, później zawracanie za rondem i w lewo na rondzie. Instruktorzy mówili, że na dużych bez lewego, na rondzie sygnalizować zmiany. Pojechałam, jak uczyli i zdałam, więc chyba dobrze 😉 Nie zmienia to faktu, że wolałabym, żeby to było ujęte w przepisach bardzo wyraźnie i ni pozostawiało takiego pola do interpretacji. Niedługo zacznę prawko na motocykl i znowu będę się zastanawiać 😉
czy tylko ja mam problem ze sprzęgłem w nowym yarisie?  🙄
zgasł mi dziś 2 razy na egzaminie, na górce na placu  😵
Yarisie? Znowu jakieś nowe samochody egzaminacyjne?
pony   inspired by pony
29 lutego 2012 16:26
to zalezy od wojewodztwa jakie są samochody to raz, a dwa, Jasnowata, u nas Yarisy były przed skodami czyli całkiem niedawno😉
no dlatego się zdziwiłam, że Ae napisała o Yarisce 😉 A myślałam, że w całej Polsce są takie same.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
29 lutego 2012 18:22
A ja spanikowałam.
Przez pół roku nie mogłam się doczekać aż zacznę kurs, a jak przyszło co do czego - odwidziało mi się 😂
Jednak odczekam jeszcze ten miesiąc, przygotuję się psychicznie, pojeżdżę trochę naszym clio i zapiszę się do szkoły, która ma największą zdawalność.
Jasnowata u nas na dolnym śląsku uczymy się na Yariskach i na nich mamy egzaminy. Różnica jest tylko taka, że dopiero 1/3 instruktorów ma nowe Yariski, większość ma te starsze :/
Szkoda, że nie można zdawać na swoim aucie i na nim się uczyć, ułatwiłoby mi to sprawę 😁
👀 też myślałam, że cała Polska ma te same samochody.
U nas są teraz nowe yarisy, 2011 rocznik i nawet instruktorzy mówią, że kiepsko z tym sprzęgłem. Ehh.
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
29 lutego 2012 19:57
u nas micry  😉
a ja sie uczyłam na Fabi  :/ niby wszystko fajni ale jednak nie dla mnie taki samochód xD wole taty Audi A4 😉
zgadnijcie co było dokładnie rok temu? zdałam prawko 😉😉
Uuu, ważna rocznica 🙂
wchodzę na sekundę, chwalę się, że zdałam dziś wreszcie!! i skromnie uciekam 😉 powodzenia następnym!!
Brawo Mery! 🙂
dzieki Jasnowata kosztowało mnie to naprawdę sporo, więc tym bardziej się cieszę 😉
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
17 marca 2012 13:17
A ja w czwartek na pierwsze zajęcia teoretyczne 🏇
Zdane za pierwszym podejściem 21 grudnia w Lublinie, było nawet ciekawie, troche stresiku na placu, a potem to juz z górki. 😅

Uczyłam sie na yarisku, zdawałam na skodzie, jeżdże passatem z silnikiem disla.
Różnica dla mnie ogromna - rozbujać benzynową toyote to pikuś, bzyk i juz jedzie. Rozbujać passata hmmm ......... uczę sie jeździć na nowo  😜.
Mojego taty passat bardzo szybko się rozbujowuje ( :wysmiewa🙂. 👀
Mojego taty passat bardzo szybko się rozbujowuje ( :wysmiewa🙂. 👀


Mój tato jak prowadzi to też mu sie szybko rozbujowuje, tylko mi to tak jakoś miernie idzie.  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się