PSY

merci  :kwiatek:
Dogomanii nie polecam(pytanie padło o wartościowe miejsca).Psiakość z całym przekonaniem 😉
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
04 marca 2012 10:37
Bo przychodnia na Krynickiej nie bierze udziału w Akcji-Sterylizacji, tylko przychodnie, które się zgłoszą. A operacja wnętra tyle kosztuje, no może nie ponad 500zł, ale w okolicach.


ja i koleżanka jak z nią rozmawiałyśmy, mówiła że cały rok bierze udział w takiej akcji bo jest bardzo za kastracją i sterylką, ale cóż ;p

mój wnęterek kochany 😉
Czy te oczy mogą kłamać..
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 marca 2012 21:02
[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg1326082#msg1326082 date=1330857420]
Bo przychodnia na Krynickiej nie bierze udziału w Akcji-Sterylizacji, tylko przychodnie, które się zgłoszą. A operacja wnętra tyle kosztuje, no może nie ponad 500zł, ale w okolicach.


ja i koleżanka jak z nią rozmawiałyśmy, mówiła że cały rok bierze udział w takiej akcji bo jest bardzo za kastracją i sterylką, ale cóż ;p

mój wnęterek kochany 😉

[/quote]
Caly rok moze i kastruje,ale sterylki za tanioche sa przez jeden miesiac w roku. Czytalam kiedys,ze miala byc taka ruchoma sala operacyjn,w samochodzie i mieli jezdzic po calym kraju,ale nie wiem na czym stanelo.
Chodzi o vet-bus ,,Mojego Psa"? Z tego co wiem to działa, co roku gdzieś tam jeżdżą  😉
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
05 marca 2012 07:24
JARA jak chce kasować tyle to już jej sprawa, ale wielu klientów nie będzie miała (w ogóle mój wnęter ma tak jajeczko że jest przy skórze i wcale nie tak daleko od tego zdrowego i z Fizjo Wet powiedziała mi że wystarczy tyle cięcie przedłużyć i wsio, a ta z Krynickiej to już nie wiem jakie operacje chciała robić a nawet palcami jajka nie wyczuła -.-) ale dobra mniejsza z tym.

Teraz tak, mam pytania, a właściwie chcę się poradzić właścicieli psów kastrowanych bądź suk sterlizowanych. W związku z tym, że mój idzie pod nóż, a za ok tydzień będziemy przechodzić na karmę dla psów dorosłych mam dyletam. Roni je Royala bo póki co najbardziej mu podchodzi więc nie będę tego zmieniać, ale nie wiem czy wybrać normalnego dla psów dorosłych czy dla kastratów. Wetka na 100 % poleci dla kastratów, ale z kolei moje koleżanki karmią swoje psy (kastrat i wysterylizowana suka) zwykłymi dla psów dorosłych i nic się nie dzieje, żadnego tycia. Co podajecie swoim psom? (nie chodzi mi o firmę tylko czy dla kastrata, sterylizowanej czy zwykłą)
bajaderka-zorro, jedyny sensowny podział karm to szczeniaki/psy dorosłe. Wszystko inne, czyli senior/kastrat/owczarek/jamnik/bokser/aktywny/uprawiający sport/light to tzw. chwyt marketingowy - no ale nie każdy musi się z tym zgadzać. Ja daję normalnie i co jakiś czas sprawdzam czy żebra dalej wyczuwalne i tyle. Tylko, że mój pies nigdy nie miał skłonności do tycia czy też raczej skłonności do jedzenia w nieskończoność.

Mam prośbę do tych bardziej rozeznanych w sklepach - gdzie dostanę czerwonego Orijena w jakiś mniejszych opakowaniach, w sensie ok. 5 kg? Bo na razie tylko w ekozwierzaku widzę, ale wolałabym mieć większe rozeznanie.
Ja swojego znalazłam na ulicy i planuje zwrócić się do gminy o token na bezpłatną sterylizacje.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
05 marca 2012 18:18
Co prawda za oknem wiosna, ale pokażemy foty z zimowego frisbowania  😀





edit: rozjaśnione troche foto 😉

Wojenka super foty latającego szakala! 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 marca 2012 20:02
Ruda jest mistrzem swiata i okolic!
Wojenka- szał  😍
Pamietam jak ja moja sunie shar pei chcialam nauczyc lapac frisbi  😀
Nie musze mowic ze nic z tego nie wyszlo?  😎
zdaje to egzamin?

http://allegro.pl/trixie-dozownik-wody-1-5l-dla-psa-i-kota-25112-i2148212635.html

bo u nas ciagle w misce pusto, leje i leje i pusto ciagle  😵
Wojenka   on the desert you can't remember your name
05 marca 2012 21:40
To jeszcze w wersji wściekła wiewióra  😁

tam wściekła odrazu  😎
cudna  😀
dziewczyny, jakby ktoś jechał trasą 50 na odcinku Mszczonów-Grójec, to niech jakieś 1,5 km przed Grójcem zwróci uwagę na pobocza.

Wyrzucili tam dziś z samochodu piękną AST-kę, która w popłochu biegała po jezdni, ruch był spory i zanim udało mi się zawrócić na drugi pas i ją zgarnąć to mi zniknęła, jak kamień w wodę  😵

edit. jest. i co z nią teraz zrobić...?? mam do domu zabrać?
Dziewczyny, czy macie jakieś sensowne tabele/linki/artykuły ile gotowanego jedzenia pies powinien dostawać? Czy można się tak mniej więcej opierać na BARF'owych kalkulatorach, czy to jeden z "grzechów głównych"?
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
07 marca 2012 13:33
właśnie trwa zabieg mojego psa, siedzę w domu i zaraz odejde od zmysłów -.- w ogóle jestem taka wrażliwa, że popłakałam się jak dawali mu narkozę, ehh
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
07 marca 2012 13:37
wczoraj bylismy na kontroli zlamanej lapy. Jestesmy zapisani na 29 na wyciaganie srub i reszty matalu. Myslalam ze nam dluzej zajmie to zrastanie. Weta martwi jedynie b. mala ruchomosc stawu. Zobaczymy co bedzie po wyjeciu srub, jesli ruchomosc sie nie poprawi to byc moze bedzie trzeba jeszcze raz operowac i sprawdzic co blokuje staw 🙁
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
07 marca 2012 16:21
uff a my już po, pies dobrze to zniósł, wybud ził się sam po godzinie od zabiegu, co prawda jest jeszcze lekko otumaniony, ale w miarę kontaktuje.
bigi2_08   życie bez namiętności jest nic nie warte...
07 marca 2012 18:46
Endurka no najlepiej do schroniska albo jakiegoś weta i sprawdzić czy ma czipa. Jak tak, to właściciela  oskarżyc o znęcanie nad zwierzęciem !!! A jk jest "bezczipowa" to chyba zostawić w schronisku, tam ją zbadają, ew.zaszczepią i pójdzie do adopcji -no chyba, że masz w stosunku do niej jakieś plany....pozdrawiamy amstaffowo

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2012 08:06
Endurka, napisz do Fundacji AST.
Sierra, na pewno nie bardzo mi się widzi używanie barfowego kalkulatora do jedzenia gotowanego - gotowane traci wartości odżywcze, surowe nie, a kalkulator służy do wyliczenia zbilansowanego posiłku dla konkretnego zwierzęcia. Ta sama micha z gotowanym i z surowym to całkowicie dwie różne rzeczy pod względem jakości.
zaczęłam czarnemu wprowadzać surowiznę, w 100%  na BARFa nie przejdziemy ale jestem bardzo zadowolona, on z resztą też. Teraz widzę że pies jest w końcu najedzony, kupy super  😅
Do ASTów napisałam od razu, jest już na ich stronie, na fb itd.

Tamtego dnia zabrałam ją do domu, ale musiałam odwieźć do azylu koło Grójca.
Straszny z nią meksyk był.

Lęk separacyjny w stosunku do ludzi i silna agresja wobec rezydenta. Zamknięta "wychodziła z drzwiami", skacze, otwiera klamki, kwiczy jak opętana świnia i orze drzwi pazurami. Za to jak wyjdzie idzie na mojego boksa jak pirania....

Potrzeba by czasu, może klatki kennelowej i dużo dużo pracy.
A w domu junior i drugi pies.

Ale mam teraz straszny wyrzut, bo złapała mnie ta lalka za serce i będę ją odwiedzać i ogarniać trochę. Może wtedy uda mi się zabrać ja do domu, bo jest urocza i przytulaśna do człowieka.
😅 Kobitki Kochane  😅

Mam pytanko do Was ...
Jest ktoś z Tarnowa kto jeździ / bywa w Krakowie (okolicach) bądź wybiera się w najbliższym czasie ,lub też wybiera się na wystawę do Katowic w piątek?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź lub kontakt na pw  :kwiatek:
abre   tulibudibu
09 marca 2012 10:16
U nas przełom.
Pisałam wcześniej o suczym problemie załatwiania się w domu. Po pół roku walki, starań i czasem nerwów zobaczyłam światełko w tunelu 😀

Suka dostaje jeść dwa razy dziennie, raz ok. 8 rano, drugi ok. południa. I żadnych smakołyków po 15. Tak było do wczoraj. Dlaczego tak? Ponieważ nawet mała ilość jedzenia, choćby plasterek parówki, potrafił ją w nocy "ruszyć" i znajdowaliśmy rano niespodziankę. (Czy tylko ja mam skojarzenia z gremlinami? 😉 )
Od pół roku wytrwale, na każdy pisk, skomlenie i lament wypuszczałam ją do ogrodu, aby skojarzyła te dwa fakty. Od pół roku każdą kupę i siusiu na spacerze wychwalałam i nagradzałam.

Wczoraj zrobiliśmy odstępstwo od reguły - suka dostała smakołyki o 22. I o 3 nad ranem miałam pobudkę. Piszczenie pod sypialnią. Szybko wywaliłam na dwór... i sukces. Załatwiła się 😀 Wybrała obudzenie mnie zamiast załatwienia się na środku salonu! 😀
Dworcika   Fantasmagoria
09 marca 2012 10:36
Brawo abre! Mądrą sunię masz 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się