Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

salto piccolo, No, na zagranicznych portalach albo może przez pośrednika. Mieszkam blisko czeskiej granicy i ludzie tu dosyć często a to kupują konie z Czech, a to sprzedają do Czech i jakoś to się kręci. Ktoś w tym wątku sprzedawał do Niemiec i był zadowolony. Może akurat? Tylko nie znam dokładnie adresów portali gdzie takiego konia można wystawić, ale wiem, że ktoś tutaj podawał, pytał, więc myślę, że się da.
Opcja "wypuścić na pastwiska i siano dać" też jest opcją. 😁 🙂

mary poppins, Mam dziwne wrażenie, że z kucami jest trochę lepiej, chociaż.... Z drugiej strony, jak cena była fajna to i kupiec się znajdzie. 🙂
mary poppins, Mam dziwne wrażenie, że z kucami jest trochę lepiej, chociaż.... Z drugiej strony, jak cena była fajna to i kupiec się znajdzie. 🙂

co racja to racja, dziwiło mnie to bardzo ale z drugiej strony kucyki są zwykle kupowane "na chwilę", na starty, a potem dalej sprzedawane bo jeździec zmienia kategorię wiekową lub wyrósł. ale nadal myślę że kupcy mi spadli jak gwiazdka z nieba, bez żadnego "ale" wiedzieli że dadzą sobie radę 🙂 konio został niedawno ponownie sprzedany, a przedtem podwoił swoją wartość. cieszy mnie to bardzo.
drawa14   Kiedyś wszystko sie kończy....
04 marca 2012 21:29
Galopada : Klacz na całe szczęście nie moja tylko z mojego konta wystawiona  😀 Wiadomość przesłałam właścicielce bo nawet jak bym chciała to ciężko było mi rozszyfrować tą korespondencje 🙂 Pozdrawiam
Pomyślałam że moje pytanie może pasować tu, a więc:

Planuję kupno konia. No i waham się co do jego wieku.
Z jednej strony na pewno młodszego niż 5 lat konia nie wezmę- nie uważam żebym jeździła
aż tak dobrze żeby pchać się na młodego gdyz one łapią jak gąbka wszystko i potem problem.
Jednak starszego konia też na pewno nei kupię gdyż nie chcę się z nim szybko rozstawać.

No i zastanawiam sie czy dobrym pomysłem jest kupno konia ktory ma powiedzmy 8 lat?
Bo to taki sensowny wiek chyba prawda?
Jak to u was było? Jakieś spostrzeżenia?
Przedział 8-12 wydaje się najsensowniejszy. Może zajrzyj do wątku o kupnie, tam na pewno znajdziesz więcej informacji  :kwiatek:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1647.0.html
12? to bardzo dużo.
Myślałam że 8 to już maks.
tak z 5-8. Dziękuję za pomoc.
Zobaczę ten wątek, bardzo dziękuję 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
06 marca 2012 20:29
12 to bardzo dużo? to jakie Ty masz w ogóle pojęcie? że 14letni koń to wio na kabanosy czy co ?  😵
A czemu uważasz, że 12 lat to dużo ?
Nie uważam tak, jednak kiedy planuje kupno konia nie chcę kupowac konia w tym wieku.
Chcę spędzić z nim jak najwięcej czasu i to dlatego 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
06 marca 2012 23:28
co nie zmienia faktu, że mówienie że 12lat to bardzo dużo jest co najmniej dziwne  🤔
No ba, bo trzynastoletnie konie są stare i siwe, chodzą o lasce i przez jazdą trzeba im zakładać okulary, a do każdego starszego niż 13 to już w ogóle powinna być dorzucana kwatera na Powązkach gratis...  🤔wirek:
Koń między 8 a 12 rokiem życia jest w szczycie swojej formy. Kupując 12to latka ma się szansę na konia z dojrzałą psychiką, poukładanego i sprawnego fizycznie. 5latek to koń naprawdę młodziutki - zarówno jeśli chodzi o rozwój fizyczny, jak i doświadczenie i umiejętności.
No ba, bo trzynastoletnie konie są stare i siwe, chodzą o lasce i przez jazdą trzeba im zakładać okulary, a do każdego starszego niż 13 to już w ogóle powinna być dorzucana kwatera na Powązkach gratis...  🤔wirek:
Koń między 8 a 12 rokiem życia jest w szczycie swojej formy. Kupując 12to latka ma się szansę na konia z dojrzałą psychiką, poukładanego i sprawnego fizycznie. 5latek to koń naprawdę młodziutki - zarówno jeśli chodzi o rozwój fizyczny, jak i doświadczenie i umiejętności.

Amen.
Mam w stajni 18-latkę i nie mam poczucia, że ma zamiar mnie opuścić. Naprawdę nie ma co bać się starszych koni, u młodych też przecież taki cyrk z chipami, zwyrodnieniami, szpatami (u 3-4 latków  :zemdlal🙂. Do 19-20 można spokojnie konia użytkować, również sportowo (vide wkkwista Stand By Me, w wieku 21 lat na IO 😉).

Inna rzecz, że konie 10+ sprzedają się w Polsce bardzo źle - ja swoją 14-latkę sprzedawałam rok, a takiego zdrowia jak ona miała życzyłabym sobie u każdego konia 😉
galopada_   małoPolskie ;)
07 marca 2012 08:41
armara ja mam wsiąść i rozruszać po zimie 18latkę i się boje bardziej niż wsiadac na 3 latki  😂
[quote author=galopada_ link=topic=8233.msg1329588#msg1329588 date=1331109672]
armara ja mam wsiąść i rozruszać po zimie 18latkę i się boje bardziej niż wsiadac na 3 latki  😂
[/quote]
No nasza 18-latka codziennie rano wychodzi z boksu "z drzwiami" 😵. Jej nawet antybiotyk nie osłabia  😁
Polacy mają bardzo złe wyobrażenia o wielu rzeczach. Tak samo jak koń 10+ to już u skraju swojego życia wierzchowego, tak jak auto z przevbiegiem wiecej niż 200tys to na złomowisko już tylko. To chyba wynika z jakichś wielopokoleniowych źle utrwalanych wyobrażeń o pewnych rzeczach. I wyplenić takie myslenie to kolejne kilka pokoleń.
12 to bardzo dużo? to jakie Ty masz w ogóle pojęcie? że 14letni koń to wio na kabanosy czy co ?  😵


Ja też uważam, że 12 to strasznie dużo, a wręcz bałabym się kupować 8-latka  🙄
Pewnie, koń koniowi nie równy, znam i ponad 20 letnie konie w pełni sił, śmigające na zawodach i dające popalić swoim właścicielom, ale z drugiej strony przynajmniej połowa 10-latków jakie znam to wraki zdrowotne, które wzięte w jakiś tam trening (rekreacyjny czy sportowy) szybko by się posypały! Myślę, ze to czy koń jest stary czy młody zależy nie tyle od wieku (w sensie 8 czy 15 lat), a od tego w jakiej kulturze był wychowany, zajeżdżony, jeżdżony i użytkowany, ile czasu spędzał na padoku, jak przykładano się do rozgrzewki i czy w ogóle była (a nie koń raz w tyg wyjęty z boksu i galop do lasu) itd
W przypadku młodszego konia łatwiej to sprawdzić, poza tym najczęściej pochodzi od pierwszych właścicieli, jeśli zaś koń ma już naście lat - często miał i wielu właścicieli, ktoś ma powód, że go sprzedaje i ciężko dojść jak był jeżdżony, a każdy opowiada nam cuda - przecież jak chodził raz na tydz galopem w las, to nikt się nie przyzna  😉

edit. oczywiście mówię o, ot koniu do rekreacji. Co innego w sporcie, gdy jest regularnie prowadzony przez profesjonalistę, mozemy prześledzić karierę startów gdzie nie ma żadnych przerw, bo to, że koń sportowy 10 lat to koń w kwiecie wieku i najlepszeg formie - oczywiście zgadzam się! 🙂
calisaneri
Właśnie zaprezentowałaś typowy zbiór stereotypów dot. starszych koni  😵

W dobie kwiatków w stylu zwyrodnienia, chipy u 3-4latków, czasem bezpieczniej kupić nastoletniego konia, który "nie zniszczył" się latami startów. Przy tym jest już on doświadczony, oswojony z atmosferą zawodów, niejednego amatora na swoim grzbiecie przez parkur przeprowadził itd.

Apropos podawania powodów, czy koń na sprzedaż to automatycznie "wrak" ? W ubiegłym roku sprzedawaliśmy klacz, która na plecach woziła dzieci, ale nie pasowała nam do końca rodowodowo i urodziła dwa poprawne, acz nie powalające źrebaki.
Jest też coś takiego jak niezgodność charakteru - lata temu jeden z naszych lepszych zawodników skokowych testował samego wał. Shutterfly. Po co szerzyć takie teorie spiskowe zakładając, że wszyscy sprzedawcy to oszuści...
Wetnę się w dyskusje, bo moja klacz ma 12 lat i jest nie do zdarcia, z pewnością nie posypie się w trakcie solidnego treningu, bo nieżle w dupe dostała w zeszłym roku i co , i nic  😁 Chcę ja sprzedać, bo dla mnie jest za ostra. Mam ją 3 lata, cały czas mocno jeżdżona, zero kontuzji, żadnych problemów zdrowotnych, wystawiona za niedużą kwotę, jednak sprzedac jej nie umiem  😵
Dochodzę do wniosku, że wystawiając za niedużą kwotę oferta staje się podejrzana, natomiast wystawiając za wysoką cenę ludzi nie stać.
I jak tu dogodzić?  🤔
Nuna Ja 3 tygodnie temu kupiłam pierwszego własnego konia - właśnie 12latka. I ostatnie, co bym o nim powiedziała, to że przejawia oznaki starości 🤔  Choć na początku też szukaliśmy w przedziale 5-8, w końcu zdecydowaliśmy się na 12latka, czego absolutnie nie żałuję, bo konik żywy i żwawy, a zarazem poukładany i opanowany, przez co  moje niedociągnięcia jeździeckie jak i hodowlane nie robią mu większej szkody. Poza tym dużo też zależy od konkretnego osobnika i jego przeszłości - szukaliśmy konia długo i powiem Ci, ze wiele młodszych koni było w dużo gorszym stanie zdrowotnym, kondycyjnym, nie mówiąc o umiejętnościach. Także nie ma się chyba co bać koni 10+ 🙂
[quote author=quantanamera link=topic=8233.msg1329496#msg1329496 date=1331083852]
No ba, bo trzynastoletnie konie są stare i siwe, chodzą o lasce i przez jazdą trzeba im zakładać okulary, a do każdego starszego niż 13 to już w ogóle powinna być dorzucana kwatera na Powązkach gratis...  🤔wirek:
Koń między 8 a 12 rokiem życia jest w szczycie swojej formy. Kupując 12to latka ma się szansę na konia z dojrzałą psychiką, poukładanego i sprawnego fizycznie. 5latek to koń naprawdę młodziutki - zarówno jeśli chodzi o rozwój fizyczny, jak i doświadczenie i umiejętności.

Amen.
Mam w stajni 18-latkę i nie mam poczucia, że ma zamiar mnie opuścić. Naprawdę nie ma co bać się starszych koni, u młodych też przecież taki cyrk z chipami, zwyrodnieniami, szpatami (u 3-4 latków  :zemdlal🙂. Do 19-20 można spokojnie konia użytkować, również sportowo (vide wkkwista Stand By Me, w wieku 21 lat na IO 😉).

Inna rzecz, że konie 10+ sprzedają się w Polsce bardzo źle - ja swoją 14-latkę sprzedawałam rok, a takiego zdrowia jak ona miała życzyłabym sobie u każdego konia 😉
[/quote]

Popieram powyższe wypowiedzi w 100%. Mam u znajomych ulokowane, dwie starsze matrony, które były założycielkami mojej hodowli. Jedna ma 23, druga 24 lata, są w doskonałej formie, jedna wiem na bank, jeździ ze swoją właścicielką na przejażdżki do lasu.
ja mam 13 letniego ogra i chce go kastrowac, dr wet znany w całej PL i nie tylko stwierdzil ze nie wie czym ja sei przejmuje bo ten kon jest w doskonałym wieku.
szukajac koni do szkółki przerzuciłam pare 6-8 latków i kupiłam 17 latka...tani tez był. Ale jaki koń, dzieci wozi, krzywdy nie robi, a słaby wcale nie jest.
Mało tego zaryzykowałam bo koń kiepsko coś na zadnia nogę stawał, okazało sie ze koń miał wbite szkło w kopycie, a nie jesedn "fachowiec" się nie poznał.
Obecnie nasz dziadek ma tylko jeden problem - nadmiar energi po zimie.

jednak fakt jest też taki ze ciezko w ciemno kupic pewnego koni +10, szukajac kolejnego starszego konia, przegladalam wiel ogloszen i powiem szczerze ze te starsze konie wcale nie byly takie ok. Najwiecej chyba to matki, na których nie jezdzono od lat, albo własnie szalone, zbyt ostre. Uczciwie kupic dobrego +10 to sztuka, bo nikt nie chce sprzedac, jak ma dobrego.

a co do 5-8 to życze powodzenia, to dośc popularny przedział poszukujących i chyba zdrowo przebrany.
Wychodząc z założenia, że młody to zdrowy można się bardzo oszukać. Niezależnie od wieku trzeba zbadać IMO. Jedyny argument dla młodego jaki rozumiem, to emocjonalny czyli, że "starczy na dłużej", ale też nie ma pewności, bo moja 16tka jest w pełni formy, rozrasta się mięśniowo i ma mocne nogi i grzbiet, a niejeden 12 latek szedł na łąki fundacyjne... więc może się okazać, że 5 latek pocieszy nas 7 lat, a 10 latek 15 😉

Z przykładów dojrzałych koni w pełni formy - Latino w wieku 16 lat wygrał Memoriał mjr W.Olędzkiego
[quote author=efeemeryda link=topic=8233.msg1329226#msg1329226 date=1331065747]
12 to bardzo dużo? to jakie Ty masz w ogóle pojęcie? że 14letni koń to wio na kabanosy czy co ?  😵


Ja też uważam, że 12 to strasznie dużo, a wręcz bałabym się kupować 8-latka  🙄

(...) bo to, że koń sportowy 10 lat to koń w kwiecie wieku i najlepszeg formie - oczywiście zgadzam się! 🙂
[/quote]

LOL!
Mój Skwar ma rocznikowo 9 lat, metrykalnie 8,5. Dopiero teraz zaczyna procentować włożona w niego wcześniej praca. Jak miał lat 5, 6, 7, w głowie latały mu głównie kanarki. Teraz też mu latają 😁, ale wreszcie pojawiają się momenty konkretnego skupienia w pracy. Dopiero teraz ma wyrobioną odpowiednią moc i równowagę, którą może wykorzystywać na co dzień w treningu, dzięki czemu jazda na nim jest prawdziwą przyjemnością.
Co ja bym dała, żeby mój 5-letni hanower miał teraz nie 5, a 7-8 lat, eh!

I jeszcze jedno a propos koni 10-12. Jeśli wyszukujemy takiego konia, badamy i jest zdrów jak ryba, to raczej taki już pozostanie, skoro dotychczasowe użytkowanie nie odcisnęło na nim żadnego piętna. Są konie o naprawdę żelaznym zdrowiu. W przypadku młodego dopiero się przekonamy, jak z nim może być.

No cóż, stereotypy. Swoją drogą pamiętam, jak rozmawiałam kiedyś w pracy z osobą, która konie ma gdzieś tam u rodziny na wsi. "A ile lat ma twój koń?" - "Sześć." - "Aaaaaa, to już taki starszy...".  🤔wirek:

Co do starczania na dłużej... Wypadki i choroby nie patrzą w metrykę. W zeszłym roku dowiedziałam się o śmierci konia, z którym przez pewien czas dane mi było pracować. Był młody 🙁
ja kupiłam właśnie 12 -latka, teraz mam 17-latka. Fakt, kontuzje się zdarzają, ale nie są to zwyrodnienia, szpaty, tzreszczki itd, a raczej koztuzje mechaniczne, które po części (np. ostatnia prawie 3 miesięczna) spowodowane są jego temperamentem! takie, które zdarzają się koniom w każdym wieku.
Co mi dało kupno takiego konia? wsiadłam i pojechałam - zrobiłam licencję, pojeździłam zawody, wybaczył mi mnóstwo błędów na parkurze, dużo nauczył. Nie startujemy tyle, ile bym chciała, ale w tym roku może będzie lepiej. Sił i ochoty starczy mu na pewno jeszcze na długo, nic nie wskazuje też na to, że w najbliższym czasie planuje się zdrowotnie rozsypać.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 marca 2012 12:26
Co do starczania na dłużej... Wypadki i choroby nie patrzą w metrykę. W zeszłym roku dowiedziałam się o śmierci konia, z którym przez pewien czas dane mi było pracować. Był młody

no ale ten koń miał wcześniej problemy ze zdrowiem (oddechowe)
A ja odkąd wystawiłam Markusa na sprzedaż, dostałam chyba ze 2 zapytania w sprawie jego kupna, za to, uwaga - 11 w sprawie możliwości dzierżawy  😲
Miałam do niedawna konia 22-letniego (kupiłam jak miał 20- zauroczył mnie totalnie). Gdyby nie tragiczny wypadek to by żył do dzisiaj. Koń lat 22 nie miał problemów z nogami- w stylu opuchnięcia, kulawizny itd. Nie miał też dolegliwości takich, co by można było przypisać ściśle do jego wieku. Jedyną moją zagwozdką było utrzymanie masy. Starszy koń, ogier, na dodatek z dużą dolewką XX. Na to także znalazłam sposób dobre, domowe jedzenie + regularna praca, a nie spacerki.
W życiu nie jeździłam na tak bezpiecznym koniu, nie bał się nie płoszył. Był to taki kumpel, z którym można było „na piwo” wszędzie jechać. Był to koń, który chodził kiedyś skoki oraz wkkw, więc też można było korzystać z jego doświadczenia.
Koń nie był na emeryturze (denerwowało mnie to określenie) - chodził normalnie jak każdy koń po płaskim, a także skakał. Ostatnio ciężko było go zmęczyć.
Starsze konie mają w sobie wyjątkowo dużo uroku i wiele mądrości w oczach.
Trochę wrócę do mojego pytania który posypał lawinę dziwnych odpowiedzi.
Rozumiem że musicie raz na jakiś czas pokazać waszą wiedzę jednak troche źle zrozumieliście.
Ja nie uważam że koń który ma tylko powiedzmy 12 lat jest stary, jest przeciez w najlepszym wieku.
Koń o którego odpowiednio się dba może z powodzeniem chodzić w sporcie do 20 roku zycia i nie ma problemów.
Świetnym przykładem jest przecież świętej pamięci Carlos.
Chodzi mi jednak o to że szukam konia młodszego i tyle.
Nie dlatego że inne się nie nadają, tlyko dla tego że szukam młodszego konia.
Nie wiem jak wam to wytłumaczyć gdyż dla mnie jest to proste.  😉
To tak jak jedni np kupują młodziaki, sami zajeżdżają itd. tak ja poszukuję konia około 7-8 letniego
Nuna, miałam podobne rozterki przy pierwszym koniu. Szukałam zwierzaka w wieku 8-10 lat. Kupiłam 11latka, teraz koń ma 20 lat, nie jest już w treningu, ale czuje się bardzo dobrze. Myślę, że wybór tego konia to była jedna z moich najlepszych decyzji...
deborah   koń by się uśmiał...
25 marca 2012 20:55
czy standardem jest wymaganie od kupującego zainteresowanego młodym ogierem (jeszcze nie zajeżdżonym) kilku  bezpłatnych kryć na klaczach hodowcy tego ogiera? Oczywiście po tym jak nowy właściciel załatwi ogierowi licencję?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się