Forta, kasztan w brązach, przepięknie się prezentuje chłopak 😍 Tylko żadnych nożyczek, poczekać, aż odrośnie i zostawić koniowi normalną grzywę, a nie takie sterczące coś. Irokez to fryzura haflingery 😉
sei, ja mam na terenie stado danieli czy tam innych renów - no trzeba przyznać, że nieźle chłopaki przy nich pozują, uszka nastawione, oko z błyskiem, koń cały czujny 😁
Ale miałam przefantastyczny weekend 🏇
Skwary wykręcił ze mną 12 wzorowych zmian co tempo, więc mam zdecydowanie podwyższony poziom endorfin 😉
Ogrys pod siodłem już się porozpinał, daje te same uczucia, jak w normalnym treningu - czyli jest tak, że po prostu nie chce się zsiadać. Luźny, przepuszczalny, giętki, super obszerny. Plus jeszcze nosi jak kanapa, niesamowita frajda na nim jeździć! Ale na dworze na spacerach czuje wiosnę, jak mi w sobotę poszedł w górę (dzięki bogu prowadzam na lonży), to się tylko grzecznie odsunęłam i czekałam, aż mu się znudzi dębowanie 😀iabeł:
Eno wymiata na lonży, w tym tygodniu montuję mu siodło na grzbiet i niedługo siadanko. Swoją drogą przez miesiąc nieźle przypakował 😲 Przywiozłam źrebaczka, a robi się konkretna maszyna. Dobrze, że siodło mam naprawdę szerokie...
Była taka ładna pogoda w weekend, że zainaugorowałam padoki. Podłoże wyglądało ok, rozmarznięte na tyle, żeby nie było betonu i przeschnięte tak, żeby się konie nie zapadały. Wszyscy przeżyli, chociaż oczywiście były nieźle mrożące krew w żyłach wybryki 🙄 O dziwo, Skwarek bardzo pozytywnie do nowego sąsiada z padoku nastawiony, to on był tym bardziej zaczepianym koniem 😁 W ogóle Skwar ma ostatnio niezłą passę, generuje z siebie przyjazne uczucia do ludzi i zwierząt, i gdyby nie to, że na sam widok derki zaczyna złościć się, zgrzytać i wymachiwać tylnym odnóżem (bardzo nie lubi być dotykany), to bym pomyślała, że coś z nim nie tak 😉
I takie zdjęcie, bo IMO jest bardzo ładne, a busch się nim coś nie chwali 😉