... ślub :) ...

abre
są wkładki, które przykleja się wewnątrz buta, na pięcie. Pomniejszają but, są wygodne. W jednych butach mam takie, bo buty są za duże o około 1/2 rozmiaru, a mniejszych nie było, bo to z przeceny.
Wkładki kupiłam w sklepie obuwniczym, tam gdzie buty, kosztowały jakieś 4 zł chyba za parę.
Dzięki Lena, poszukam w obuwniczych 🙂
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
19 grudnia 2008 15:24
To i ja dorzucę swoje trzy grosze w temacie ślubu 🙂

Na początek gratulacje dla tych co niedługo będą pannami młodymi i dla tych co już były 🙂

My ślub bralismy 2,5 roku temu, mimo, że dość małe miasto to sale rezerwowaliśmy rok wcześniej, to samo z kościołem, żeby mieć w tym terminie co chcieliśmy.
Jeśli chodzi o gości to wizytówki bardzo się sprawdziły, ale dobrze żeby świadkowie-drużba wiedzieli mniej więcej kto gdzie siedzi i w razie potrzeby pomogli poszukać odpowiednie miejsce.
My naszych gości podzieliliśmy wiekowo i nie mieszaliśmy rodzin. Jeden stół był dla młodych, drugi dla ciotek, wójków itp. Sadzaliśmy też tak jak ktoś wcześniej napisał obok siebie osoby lubiące się 🙂

W&W - śliczna ta sukienka co wybrałaś 🙂 Taka delikatna, a jednocześnie ma to coś co przyciąga oko 😀

Ja swoją najpierw znalazłam w salonie, zrobiłam zdjęcia jak w niej wyglądam, potem pojechałam do krawcowej i uszyła mi praktycznie taką samą ale za mniej niż połowę ceny jaką miała w salonie. Ostatecznie była nawet ładniejsza :P
Krawcową miałam zamówioną ok pół roku wcześniej, pierwszy raz jechałam 3 miesiące przed ślubem powiedzieć jaka ma być i do pomiarów 🙂 Potem raz na przymiarkę i trzeci raz chyba 2 tyg przed ślubem odebrać, ewentualnie sprawdzić czy nie trzeba czegoś poprawić.
Wiadomo, że przedślubna gorączka różnie wpływa i czasami trzeba coś poprawić w rozmiarach 🙂

Co do butów to ja miałam z firmy ryłko - mają naprawdę duzy wybór i te same modele na niższym i wyższym obcasie, do tego białe i kremowe. W swoich wytrzymałam bez problemu całe wesele a potem jeszcze całodzienną sesję zdjęciową 🙂
buty to chyba sprawa indywidualna- ja rylko nie cierpie- nie umiem w nich wytrzymac dluzej jak godzine. z kolei na wysokim obcasie-ok. 7-8 cm to cale dnie smigam w butach zinda i jest ok. to samo moge powiedziec o butach z zary- powaznie- dla mnie sa bomba. plus nine west. oraz do wszystkiego wkladki zelowe.

ostatnio odkrylam buty polskej firmy mateo - i sa rowniez wygodne, natomiast nie wiem jak z trwaloscia, bo je mam za krotko- a opinie sa super skrajne.

W&W - śliczna ta sukienka co wybrałaś 🙂 Taka delikatna, a jednocześnie ma to coś co przyciąga oko 😀




Miło mi ze się podoba 😀
Wszystko wskazuje na to,że w tym roku będę gościem na dwóch ślubach(no i weselach też;p).Co jako gość wiedzieć powinnam?Ktoś na starej volcie pisał,że nie powinno się ubierać na biało,czarno i czerwono.Prawda to?Są jeszcze jakieś przesądy,zwyczaje itp?
Nasza Abre chyba zbyt zajęta ale mam nadzieję,że niedługo się tu zjawi i opisze ze szczegółami jak było.. 😀
Ja póki co widziałam jedną foteczkę i z niecierpliwością czekam na więcej.. 🙂
W sumie nie ma co opisywać. Ślub cywilny o 10.15 więc od rana kocioł w hotelu. Ręce mi się tak trzęsły, że nie byłam w stanie się umalować. Zanim wyszłam z hotelu rozpadł mi się jeden but (paseczek opinający kostkę oderwał się więc szłam w jednym bucie i jednym klapku). Do USC przyjechaliśmy na czas po czym okazało się... że obrączki zostały w pokoju 😁
Ale dzięki kilku wspaniałym osobom ślub, mimo że z poślizgiem, odbył się bez zgrzytów 🙂
Na obiedzie rodzinnym nic nie mogłam jeść - nie dość, że gorset mnie gniótł to jeszcze adrenalina schodziła i czułam się jakbym zapadła na grypę żołądkową. Posiłkowałam się dębową i powoli wracałam do normy 😉
abre gratulacje! wstaw jakies zdjecia🙂
Gratulacje!Czyli było z przygodami🙂
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
29 grudnia 2008 21:06
Abre - GRATULACJE!  :kwiatek: 🏇 :kwiatek: :emota2006094: :winko: :emota2006094: :kwiatek: 🏇  :kwiatek:
Dziękuję 🙂
abre z obrączkami daliście czadu  😁 ale nie było po Was widać zdenerwowania  😀
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
30 grudnia 2008 22:00
Wyglądaliście na najbardziej wyluzowaną młodą parę jaka kiedykolwiek widziałam- zwłaszcza Marcin 😉
Ale pięknie, pięknie 🙂
A czym tu się było przejmować  😁 poza drobnymi... niedogodnościami 😉
abre, gratuluję 🙂

A teraz typowo nasze-zdjęcia!Zdjęcia!Zdjęcia! 😉
chyba że abre jak ten szewc
opolanka   psychologiem przez przeszkody
31 grudnia 2008 10:25
[quote author=D&A link=topic=34.msg132626#msg132626 date=1230573652]
?Ktoś na starej volcie pisał,że nie powinno się ubierać na biało,czarno i czerwono.Prawda to?Są jeszcze jakieś przesądy,zwyczaje itp?
[/quote]

ja byłam ubrana w białą sukienkę z brazowymi wstawkami na weselu przyjaciólki 😉

A co do zwyczajów to po prostu idziesz, i dobrze się bawisz. A jak nie wiesz, co robić, patrzysz na innych 😉

A nie byłaś nigdy na ślubie i weselu?
Kami   kasztan z gwiazdką
31 grudnia 2008 10:40
Ja na weselu przyjaciółki miałam czarną sukienkę w białe kontury kwiatów - narazie są szczęśliwym małżeństwem i dorobili się córci  😁
A na drugim weselu połowa babek była w czerwonych sukienkach - wesele takie w połowie wiejskie, więc jakby był jakiś przesąd związany z tym kolorem to by chyba raczej tak nie przyszły ubrane  😉
Oczywiście,że byłam i nigdy nie słyszałam o jakichś przesądach/zwyczajach dotyczących gości.Dopiero tu na volcie przeczytałam,że nie powinno się ubierać na biało/czarno/czerwono.Jedna z moich kiecek jest właśnie czerwona i chciałam ją założyć na jedno z dwóch wesel,na drugie coś kupię.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 grudnia 2008 12:22
Abre- gratulacje!!! Bardzo się cieszę z waszego szczęścia i mam nadzieję, że nigdy wam go nie zabraknie  😅
Abre jeszcze raz gratulacje! 🙂
tu nie chodzi o przesady a o takt. czerwony barrrrdzo zwraca i przyciaga uwage, a to nie nasza uroczystosc. biel i ecru raczej zarezerwowane dla panny mlodej a czern to dobra na sylwestra,drinka,impreze oficjalna etc. lub pogrzeb.
No właśnie wg mnie biel to dla panny młodej a czarny pogrzebowo-imprezowy,ale interesuje mnie kwestia czerwieni.jest tak jak mówisz-przyciąga uwagę itd.ale nie wydaje mi się,żeby moja kiecka była zbyt wyzywająca lub jakaś balowa-długość i krój ma bardzo ok,tylko ten kolor...no i się właśnie zastanawiam czy wypada w takiej iść.
jak byłam na weselu w sierpniu, to jedna dziewczyna miała suknię w kolorze intensywnie wściekłego turkusu - to dopiero odwracało uwagę od panny młodej  🙄
Kurcze sama nie wiem.Jedną kieckę kupię,ale niezbyt chce mi się kupować dwie jak w szafie wisi pełno kiecek...W tej samej nie pójdę,bo będa praktycznie Ci sami goście😉
Moja Mama niedawno wybierała się na wesele i oczywiście pojawił się problem sukienki. Kiecki w jej rozmiarze ( 36/38 ) zupełnie jej się nie widziały, bo za bardzo młodzieżowe i stwierdziła, że nie wypada. Natomiast te, które według mamci bardziej przystawały starszej pani - zaczynały się od rozmiaru 42  🤔 Skończyło się na przeróbce kiecki mamusi z Sylwestra 1978. Mamuś wniebowzięta, bo miała taką kieckę, jak chciała.

Moja weselna jest bordowa ze wstawkami ecru, dość dobrze wtapiała się w otoczenie i pasowała do ścian w restauracji 😉 Bardzo mi się podobały sukienki kilku pań w kolorach złotawym i fioletowym. Jak dla mnie najważniejsze, żeby za bardzo nie rzucać się w oczy i czuć się swobodnie. W końcu podstawą jest dobra zabawa 🙂
Właśnie chyba nie będę się przejmować i pójdę w tej czerwonej,bo tak jak pisałam pomimo koloru nie jest jakaś rzucająca się w oczy.
ja uważam że tylko w bieli nie pasuje - czerń jest elegancka i mi osobiście pasuje na weselną kreację, szczególnie jeśli wesele jesienno-zimową porą, czerwień też jest ok. u mnie na weselu były i czarne i czerwona sukienka i jakoś nie zauważyłam żeby uwagę odwracała... ale to raczej kwestia gustu i przyzwyczajeń 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 stycznia 2009 01:20
Abre, gratuluję i wiele szczęścia Wam życzę  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się