Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Pytanie do revoltowiczów odnośnie paszy Marstall Sinfonie. Podobno jest to tylko dodatek do pasz podstawowych. Czy podajecie jeszcze coś oprócz tego ? W sensie dodajecie sinfonie do innej paszy mieszacie i podajecie zwierzakowi ?
No widocznie inaczej rozumujemy - po prostu moje gospodarstwo ma certyfikat, a certyfikaty wydają Jednostki Certyfikujące prod. ekologiczną 😉, a poprzedniczka pisała, o trudności zdobycia pasz i do tego odnosił się mój post.



Wszystko to co zostało na dnie żłobu (czyli właśnie zioła i dodatki, frakcja najkrócej cięta) wydmuchał/zostawił. I to jest dla mnie największy problem - frakcje - bo dopłacamy głównie za te dodatki, które spadają na dno żłoba.





bo wy byście chcieli miec ciastko i zjesć ciastko 😉

dlatego właśnie sieczki są "melasowane" i mocno ubijane w worku, żeby się drobne składniki przyklejały do wiekszych...w innym wypadku zawsze będa się tworzyć "frakcje"..nie tylko w żłobie ale również w worku...na dno worka opadną dodatki a u góry zostanie cięta lucerna/słoma...

sama ten "problem" zgłaszałam na seminarium do p.Podkowy...ciekawe czy uda mu się jakoś to obejść, bez melasy/oleju 🙄
A niczym innym nie można sklejać, tylko melasą? bo chyba o to się rozbija temat.
temat się rozbija o to, że sklejać można tym co się klei a klei się cukier 😎

można tez sklejać "ciśnieniem i prasą" ale wtedy produkt końcowy przestaje być sieczką a staje sie granulatem
Jesli ktos porobi zdjecia tej grubiej cietej i bedzie ok  🙄, to ja sie tez na sieczke zdecyduje.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
20 marca 2012 10:35
jako że archeo mnie niejako wywołała to mogę napisać, że w sumie do seniorowego Spillersa nic nie miałam, nie przekonało mnie jednak to, że nie było to muesli jako takie tylko - jak zauważyła bodajże szemrana- mix. W efekcie stosunek granulatu do ziaren/zboża w formie nie przetworzonej- był na rzecz granulatu- na oko tak 4:1. 

Obecnie jemy Marstalla seniorowego i jestem zadowolona- koń pełen energii, wcina zadowolony i chyba nie tęskni mocno za '16+'.

Muszę też pochwalić sieczkę St.Hippolyta, o ile na marstalową dziad mi się wypiął, to na pre-alpin'a (ale w formie sypkiej nie Wiesencobs ) nie kręci nosem.

W grę wchodzi olej lub probiotyk. Po za tym jak koń dmuchnie w żłób, to każda sieczka "pofrunie" 😉 Osobiście uważam, że sieczka Pana Podkowy się nie pyli, a widziałam ją, dotykałam, podrzucałam... Jest w niej po prostu dużo drobnych cząstek (co nie różni się niczym od oddzielnego podawania ziół).

zielona_stajnia nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś osobiście napisała do Pana Podkowy i poprosiła o nr certyfikatu, zamiast publicznie podważać jego wiarygodność.
Cintra zapewniam Cię, że nie każda. Wręcz większość nie pofrunie. I to nie zawsze za sprawą melasy czy oleju, a np. w związku z długością na jaki cięta objętościówka.

A dużo drobnych cząstek to właśnie nic innego jak - tutaj umownie ujęta pylistą - frakcja fruwająca. Ale pewnie masz rację, że to nie różni się niczym od podawania na sucho ziół o paszy. Co jak widać, też nie jest idealnym rozwiązaniem, jeżeli nie można tego porządnie wymieszać, lub czymś - choćby wodą - skleić, ale nie spadało na dno żłobu i nie została - znowu umownie - połowa tego wydmuchana. Dlatego dalej uważam, że na pierwszy rzut oka sieczka jest za sucha. Bo rozumiem, że inaczej cięta być nie może, bo dodatek ziół jest w formie jakiej jest, i samo cięcie słomy/lucerny/dodatków nie ziołowych, nie wiele wniesie do sytuacji, jako, że to nie z nimi jest problem a z ziołami właśnie.

Poza tym sieczka podoba mi się bardzo. I sama chętnie zamówiłabym tą wysokoenergetyczna. Ot, chce poczekać na ostateczne wersje, ceny i chce poznać dostępne opcję oraz opinię użytkowników zanim znowu zmienię mojemu koniowi żarcie 😉
Cintra zapewniam Cię, że nie każda. Wręcz większość nie pofrunie.

Dmuchnęłam dziś w Twoją  😁 Też pofrunęła. A resztka mojej Alfalfy to był praktycznie sam pył. Moim zdaniem to normalne, ale może faktycznie nie wszystkie sieczki tak mają.
Moja D&H dmuchnięta też fruwała, mimo że miała melasę. Ale melasa była odseparowana w postaci kul i kulek melasowych. Kule nie fruwały, to fakt  🙂
Cintra W takim razie jestem zmuszona poprosić Cię, abyś następnym razem dmuchnęła ją przy mnie. 😎 Serio, bo tak ciężkiej i lepkiej sieczki jak moja, to je jeszcze nie widziałam.  🙄 Co nie znaczy, że jestem z niej zadowolona w pełni. Ot, te które używałam do tej pory (Safe&Sound, Fiber P i teraz Pegasus) nijak sypkością i wagą miały się do tej podkowowej.  🙄 😉

Wręcz możemy zrobić mały test wszystkim sieczkom w stajni, jak sama zauważyłaś ja mam Pegasusa, ty D&H, a nasza koleżanki w stajni mają i Fibera i sieczkę by p.Podkowa. Zróbmy mały konkurs latania, zobaczymy która dalej poleci w górę, w dół w bok. Obiektywnie  😎

Tymczasem, co miałam do napisania, to napisałam. Chętnie teraz poczytam opinie kogoś kto ja kupi i będzie używał. Bo z całą (szczerą) sympatią dla p.Podkowy i jego dobrych chęci, dla mnie sieczka, która widziałam jest za sucha i za sypka.
Pan Podkowa mi odpisał - jego sieczki nie mają certyfikatu ekologicznego  😎
Ajajajajjjj  🤔  Niestety uprawa rzekomo ekologiczna (choćby i był taki zamysł i chęci) ale nie certyfikowana, to tylko ekologiczna z nazwy. System certyfikacji to absolutna podstawa do weryfikacji faktycznej jakości (i zgodności) systemu uprawy. Mam nadzieje, że sprawa się wyjaśni. Tymczasem "uprawa ekologiczna" i "wolne od GMO" to na razie jedynie pobożne życzenia w takim razie. 🙁
Wasza dzika satysfakcja niestety (w moim przypadku na szczęście!) jest nieuzasadniona. Nie jestem upoważniona do wdawania się w szczegóły, nie wiem też co kierowało Panem Podkową, że odpisał zielonej_stajni tak, a nie inaczej, widocznie miał jakiś powód. Natomiast wiem, że napis na sieczkach jest jak najbardziej prawdziwy. Aczkolwiek jeśli krytyka sprawia Wam tyle przyjemności - na zdrowie!
Cintra mogłabym Cię prosić o zacytowanie tego napisu?
Jeanne "produkowane z surowców z upraw ekologicznych wolnych od GMO"
czyli z "ekologi Pana Podkowy" lipa... 😍
dziękuję ślicznie!  :kwiatek:
No i właśnie dlatego nie lubię w tym wątku handlarzy paszami :P

Burzuś, a equigard jest lekko melasowany i chyba klejony slodami owocowymi ale to jakoś specjalnie nie szkodzi, widocznie procentowo to ma bardzo mały udział, co? Bo jakby szkodziło to chyba Twój piorek to czuł.
Jak najbardziej prawdziwe jest również, że żadna z Jednostek Certyfikujących produkcję ekologiczną nie wydała certyfikatu na omawianą sieczkę - sprawdzić to może każdy - telefonicznie. Jednostek jest "naście" uprawnionych do certyfikacji w PL. I nie ma we mnie dzikiej satysfakcji....  🙄
Właśnie, jaka satysfakcja?  😲 Cintra ja rozumiem, że jesteś fanką p.Podkowy (sama jak wiesz również jestem fanką jego produktów), ale umieszczanie takich napisów, póki co, jest wprowadzaniem ludzi w błąd. I przepraszam, ale skończyłam studia rolnicze (I stopnia) na specjalizacji rolnictwo ekologiczne i trochę się w tym orientuje, co jest eko, co będzie eko (jeżeli źródło zacznie ubiegać się o stosowne certyfikaty) a co jest jedynie eko na wprowadzającej w błąd etykiecie. Pytam raz jeszcze: więc jaka satysfakcja? Że sieczka p.Podkowy póki co (i w świetle prawa oraz regulacji unijnych) jest równie ekologiczna jak "ekologiczne" jaja w supermarkecie, a wydrukowane trójką na przodzie?  🙁

Trzymam kciuki, żeby uzyskał stosowne pozwolenia i tyle. Bo akurat w jego intencje wierzę. Ale twojego zachowania nie rozumiem. Czyżby p.Podkowa potrzebował prawnika? A może odpowiedniego PR'u? Tak czy inaczej, póki co:

Pozdrawiam i dysntansu życzę. Chociaż trochę 😉
  
Sierra wszystko super, szkoda tylko, że nie jesteś bardziej bezpośrednia w cztery oczy, a wszystko na forum. To żaden piar, a po prostu pojawiły się dwa zupełnie sprzeczne stwierdzenia. A Wasze intencje - kilkukrotne ajajaj,  😎 i  😍 - zostały źle odczytane. Rozumiem, że wiesz skąd Pan Podkowa sprowadza składniki do sieczek i że nie są to certyfikowane składniki. Sama chętnie się tego dowiem, bo lubię wiedzieć co je mój koń. Ode mnie tyle.
Cintra akurat ze wszystkich osób TY mi zarzucasz brak bezpośredniości i brak chęci do rozmów w cztery oczy? Naprawdę?  😎

Zaręczam Cię, że gdybyśmy się widziały w stajni od czasu pojawienia się sieczki (a widziałyśmy się? 😎 ) zapytana powiedziałabym co na ten temat sądzę. Nie zapytana nie mam zwyczaju "zbawiać świata" zwłaszcza tym niezainteresowanym moim zdaniem na żywo.  🙄 Tutaj moimi przemyśleniami nie dzielę się tylko z Tobą, a dzielę się na forum publicznym. I grzecznie przypominam, że to nie ja zaczęłam się dopytywać o certyfikaty, ani tych informacji weryfikować. Ja przyjęłam to - niepotrzebnie jak widać - na wiarę.

Ponownie, dystansu życzę i... do zobaczenia w stajni takim razie. Nie mogę się doczekać skonfrontowania naszych bezpośredniości :kwiatek: W ile chcesz par oczu  😎 
Podawał ktoś z Was źrebnym tą paszę: pasza
Equilac zuchtstutenmusli z st. Hippolyta? Bo w opisie jest napisane, że musli, a ja otwieram worek, a tam granulat!!!  🤔wirek: 🤔
Cejloniara, nie wnikałam nigdy czym może być 'zagęszczany' przyznam, był raczej taką grubszą sieczką niż paszą, ale do kleistości mu daleko. Wszystko zależy jaki wynik końcowy daje to klejenie, jaka zostaje ilość cukru 🙂

Cintra, chyba to wszystko źle odbierasz... ludzie Cię pytają o szczegóły co do ekologii sieczki a ty rzucasz Rejtana jakby Ci ktoś obelgę w twarz sprzedał.. wyluzuj 🙂 tu są sami fani pPodkowy, wszyscy chcemy mieć tanie ładne, smaczne i dostępne sieczki na rynku..
gryglodor gdzie w opisie widzisz, że to musli? 😉
pasza nazywa się St.Hippolyt Equilac Zuchtstutenfutter, a nie zuchtstutenmusli
Racja! Ale nazwę też miałam podaną zuchtstutenmusli w mailu...  🤔wirek: Już teraz to nie rozumiem... ;/ Ale jak rozmawiałam z dystrybutorką to mówiła, że to musli na 100%!!!
zmień dystrybutora  🤣
Zobaczę w domu resztę worków...  😵 Zamówiłam 6... A ja i moja kobyła mamy alergię na granulat... Dystrybutora mam super! Zawsze wszystko perfekt! Nie wiem co to się stało...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się