Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

w tym pasku porozrywaly sie dziurki i tylko jedna jest sprawna.Wedzidlo chyba rzeczywiscie jest za duze. Na luznej wodzy ja jezdzilam bo przede mna jedzila osoba, która byla 2 ra i obszarpala strasznie konia (szkoda mi jej bylo dalam jej luzu)ale tyko w tym galopie
anil22, grasz na fortepianie, czy siedzisz na koniu? Poza tym ja bym wycofała górę i rozluźniła całe ciało.
Wędzidło za wielkie, jak stwierdziła ElaPe. Skoro sprzęt nie jest dopasowany do konia, to trzeba najpierw go dopasować, a potem wsiadać.
fortepian 😁 faktycznie
instruktor mi mowil zebym sie bardziej pochylala i cofala lydki dobrze gada? niestety kwestia dopasowania sprzetu to nie moja dzialka moze postaram sie cos zasugerowac tylko jaki rozmiar wedzidla bedzie dobry pojecia nie mam jaki ona ma aktualnie.
bardziej pochylała? masz leżeć koniowi na szyi, czy jak..? jak dla mnie mogłabyś wyciągnąć się bardziej w górę, odchylić lekko w tył, pociągnąć nogi w dół (ale pilnować ustawienia łydki).

po zdjęciach nie wiadomo jakie wędzidło będzie dobre, to już działka właściciela konia który powinien o to zadbać, bo to jest o wiele za duże.
Jaki to ze zdjęcia Ci nikt nie powie 😉
POCHYLAŁA? Oj... Oj... Jeśli się pochylisz do przodu i cofniesz łydki to zaburzysz równowagę swoją i konia. Powinnaś siedzieć nad jego środkiem ciężkości. Wycofać ciało. Ja bym wydłużyła strzemiona, ale to akurat moje zboczenie - kocham długie strzemiona 😉

Patrz gdzie jedziesz, nie tylko oczami, ale i całym ciałem, nie siedź na tyłku, a na kroczu.
http://naforum.zapodaj.net/a50cb6abcc2c.jpg.html
Wydaje się, czy masz kolano odstawione?
chce zaczac jezdzic na dluzszych trzemionach. wydaje mi sie ze odstaje ale nie jestem pewna. Bede sie prostowac bardziej, chyba glebiej wtedy wsiade w siodlo
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 marca 2012 21:00
chyba raczej kazali ci się "odchylać" do tyłu a nie pochylać 😉
pochylic do przodu i przesunac lydki do tylu 😵
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2012 09:30
pochylic do przodu i przesunac lydki do tylu 😵


to jakaś arcynowoczesna szkoła jazdy 😲
Wichurkowa   Never say never...
22 marca 2012 09:55
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2012 10:11
widać że jeździsz już dobrych parę lat, pewnie dość sporo, i sądząc po strzemionach - skoki. I najpewniej samopas 😉




Mozii   "Spełnić własną legendę..."
22 marca 2012 10:13
Na 4 z 5 zdjęć masz podwinięty pod spód nadgarstek. A to sprawia wrażenie, jakby Twoja ręka była bardzo sztywna.
Wichurkowa   Never say never...
22 marca 2012 10:16
I najpewniej samopas 😉







A czemu tak uważasz?🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2012 10:25
[quote author=ElaPe link=topic=107.msg1346298#msg1346298 date=1332411075]
I najpewniej samopas 😉




A czemu tak uważasz?🙂
[/quote]

skoki pewnie jeździsz z kimś, ale ten ktoś nie za bardzo zwraca uwage na szczegóły typowo dosiadowe typu np. za długa wodza i kon na niej troszke uwieszony i niedojechany. Takie tam dresiarskie pierdy.
Ja się zgadzam co do ręki. Oprócz "odwinięcia" nadgarstka (najlepiej jeździj z kciukami do góry i równolegle do podłoża, jak zginasz nadgarstek, to wtedy idą do dołu) i podniesienia lekko ręki. Może Ci też pomóc trzymanie bata na łopatce konia (skokowego), lub nad kolanem (ujeżdżeniowego). Poza tym nie widzę nic strasznego, może bym o dziurkę strzemiona wydłużyła, jeśli akurat nie skaczesz danego dnia.
Wichurkowa   Never say never...
22 marca 2012 10:45
ElaPe Ze mną to jest tak że miałam 3 letnia przerwę od jazdy klasycznej,przez te 3 lata jeździłam westernowo(reining),dopiero od 1,5mies znów jeżdzę klasycznie🙂 Więc dopiero sie spowrotem przestawiam,w reiningu inny dosiad,inna ręka🙂 Strzemiona mam troche za krótkie ale w takich mi najwygodniej. Skoki zazwyczaj miałam pod okiem trenera,także jeśli dojdę do siebie w klasyce,to spowrotem zaczynam treningi z moim ukochanym trenerem p.Robertem skrzypczakiem🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2012 11:17
tak z ciekawości: co tak cię po dyscyplinach rzuca  w sensie klasyka - western - klasyka😉 ? Klasyka to rozumiem skoki były i będą?
Wichurkowa   Never say never...
22 marca 2012 11:21
Tak jakoś wyszło🙂 3 lata temu przez przypadek trafiłam do stajni reiningowej,jeździłam tam na poczatku klasyczne konie,potem wsiadłam na spróbe na AQH i tak się w tym zakochałam że przez 3 lata tak jeździłam,teraz musiałam zmienic stajnie i wrócić z powrotem do klasyki🙂 Teraz mam plany na skoki i wkkw🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2012 11:23
aha. no to jestes przynajmniej wszyschstronnie wyszkolona 😉
Wichurkowa, a czemu jednak zrezygnowałaś z westernu ?
Wichurkowa   Never say never...
22 marca 2012 13:06
Dar niestety tak sie potoczyło że musiałam zmienić stajnie,a na kupno własnego AQH mnie nie stać,a swojego westfalskiego skoczka nie mam serca sprzedac🙁
Dorobiłam się aktualnych zdjęć, więc może wrzucę kilka 🙂. Mam tylko nadzieję, że nie powiecie, że cofam się w rozwoju  🤣 .
edit: literówka
wymodelowana ja moim rekreanckim okiem mogę na pewno zwrócić Ci uwagę co do rąk.
Kładziesz nadgarstki, a to powoduje usztywnienie całych rak- domino.
Nuna, zdaję sobie sprawę z moich okropnych łap i usilnie z tym walczę, ale - jak to z nawykami bywa - nie jest takie łatwe 🙁
katija też mi rzucił w oczy 💘
galopada_   małoPolskie ;)
23 marca 2012 13:30
katija palemka to Bekas młp  po Divisior xx. Ojciec naszego rudego Justusa, forumowej Divy Avari ( dzierzawionej przez Konwalię), Jacka Dannielsa (użytkowniczka Jukiii) i Mistrala ( forumowej lesio) 😉

http://www.stadninakonizabno.dbv.pl/readarticle.php?article_id=63
galopada_, hihi, czyli mam oko 😉
galopada_ boski 😀
galopada_   małoPolskie ;)
23 marca 2012 13:46
no misiek  😉 jezdziłam na nim przez dwa sezony.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się