Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

Dzionka, czekaj.. czy mi sie tylko wydaje czy przywozisz Dzionka juz za chwile dosłownie ??

gryglodor, super prezent ! Udanych kilku dni z siwką !


A ogór pozdrawia, a może raczej prezentuje co sądzi o moim pomyśle udania sie na trening.

Arimona, fajny ten siwy, naprawdę dziwną ma tą maść jednak 😀

gryglodor, ale fajny prezent! Nie dziwię się, że tęsknisz, też bym się zapłakiwała. I miło poczytać, że ktoś jeszcze dostaje zawału jak widzi telefon ze stajni 😀

Klami, taaak, jeszcze dokładnie tydzień! Dzion przyjeżdża w piątek 30. 🙂 Ach aaach! 

Arimona, neśka-dziekuję  😉 Tu nawet nie chodzi o to, że jest jakoś źle, dramatycznie, bo wręcz przeciwnie dogadujemy się z Rudym na prawdę dobrze i z każdym dniem co raz lepiej  🙂 Tylko przytłacza mnie właśnie myśl gdzie byśmy byli już teraz gdybym miała trenerkę przynajmniej raz na tydzień  😜 a nie jeden weekend w miesiącu  🙄 No ale i tak się cieszę z tego co jest, bo choć wolniej to robimy jakieś kroki do przodu. Czasami sama nabroję, muszę się cofnąć, by potem znowu iść do przodu, ale na szczęście Rudy jest koniem który pokazuje, czy to co robię jest ok, czy nie -muszę tylko go uważnie słuchać  😉
A dziś znowu podskoki  🏇
Dzionka-ale to szybko zleciało  🙂 Fajnie, że znowu będziesz miała konia blisko. Teraz wracaj do jazdy z podwójną motywacją i siłą i jazda na parkury  😀
gryglodor-super prezent  😀

milusia, zazdroszczę tych podskoków!! A wybieracie się na jakieś zawody? Zastanawiam się kiedy ja mam się zacząć odbijać od ziemi. W sumie zupełnie roztrenowany to Dzion nie jest-  raz w tygodniu chodził cały ten czas. Tak myślę, że z miesiąc lonżowania i żużlowania i chyba można coś kicać, nie? A mi wcale szybko nie zleciało, szczególnie te ostatni miesiąc to jakby ktoś po mnie walcem jeździł - w życiu mi tak czas nie stał w miejscu, a jeszcze ten marzec cholernie długi... No ale już finisz, za tydzień o tej porze Dzionek pewnie będzie już w nowej stajni 🙂

Dzionka zgadzam się, marzec w tym roku tak się dłuży, że to poezja. Może dlatego, że dopiero od kwietnia mam szansę na jakieś jeździectwo a teraz w sumie nic produktywnego nie robię... nie wiem. W każdym razie kwiecień na pewno zleci szybciej, przynajmniej dla mnie, bo święta i 24-26.04 egzaminy  😀

Przedstawiam pana z którym zaczynamy współpracę 🙂
Zdjęcia słabej jakości bo robione telefonem.

gryglodor jaki miły prezent, nie dziwię się, że tak się cieszysz. Ja po tygodniu nie widzenia Arka dostaję szału 😉 Masz szanse na częstsze odwiedzanie siwej?

Klami skąd ja to znam... tarzanie obowiązkowe przed wsiadaniem, szczególnie, gdy mam niewiele czasu i nie marzy mi się godzinne czyszczenie 🤣

Atamanka, no dokładnie. Może sie pół dnia nie turlać.... a jak ide zabrac do roboty to moment i już lezy.

Dzionka ze stajni, jak ze stajni, ale o takich dziwnych godzinach to normalnie mam zawał! straszne to jest! a nas w dodatku dzieli 400 km, nie wiem chyba bym musiała helikopter wynająć... xDD
Atamanka nie widziałam jej już ponad 2 miesiące... wcześniej jeździłam do niej co miesiąc, półtora. ale taka sytuacja ma się od września. na czas matury. wcześniej była tutaj blisko mnie i w stajni byłam codziennie. 😉 a  teraz to najgorszy dla mnie w życiu okres... ;/ Ale od 22 maja będę mieszkać za ścianą więc, będę miała kobyłę przy sobie na pewno do października. 😉 A potem się zobaczy pojedziemy razem studiować. Także zostało mi jeszcze około 8 tygodni do skończenia matur i wtedy cały czas jej poświęcę! Nie mogę się doczekać już tego dnia!!! To będą moje ostatnie odwiedziny u Siwej przed maturą...  😕 😕 😕

Jak to może być, że KR na drugiej stronie ??


gryglodor, wytrzymasz te 8 tygodni. Szybko zleci. Trzymam kciuki za matury.

gryglodor, och, ale beznadzieja! trzymaj sie jakos!

merciful, ojej, ale jamnik.
 
dla zainteresowanych: my tez przeprowadzamy sie za tydzien. mam nadzieje ze pasmo niedoczasu, chorob i braku warunkow do jazdy skonczy sie raz na zawsze i ruszymy z kopyta!

kujka, A na co Gibek chorował?

Zu, Gibek to nie ma w zwyczaju chorowac (tfu tfu!)... najwyzej na glowe czasem :P za to ja ostatnio co miesiac cos lapie, aktualnie na tapecie jest angina 🙁

a Wy jak tam? i jak mama?

kujka, zdawaj relacje jak w nowej stajni będzie Ci się stało 🙂 jestem baaardzo ciekawa 🙂

kujka, to już zaraz Jeziórko, super 😀

Klami, widzę, że Twój ma podpobne zainteresowania do mojego, jeśli chodzi o zabawy na padoku. A doczyścić potem takiego zakurzonego... 😵

kujka, no właśnie, dawno Pablito nie było tutaj 😉

U nas dzisiaj ciut lepiej, noga mniej spuchnięta niż ostatnimi dniami, jak pochodziłam i potem wywaliłam na padok to w ogóle czyściutka 😉

kujka, oj ja też ostatnio 2 tyg w łóżku przeleżałam. To zdrowiej, i przełamujcie złą passę! 🙂
A mamę roznosi, usiłuje sobie sama zdejmować gips, dłubie, kobinuje, a nawet wymyśliła że ręka jest tak ustawiona że mogłaby wsiąść, chociaż na stępa :P Dziękuję że pamiętałaś :kwiatek: Niestety długa droga przed nami, zdjęli gips, ale stwierdzili że nie ma zrostu, mamie się ciemno przed oczami z bólu robi. We wtorek lecimy na kontrolę i być może zdjęcie. Oby tylko nie była konieczna druga operacja.

Fantazja, trzymam kciuki, żeby udało się wszystko fajnie poukładać 🙂

Lov, kiedyś miałam identyczny problem z siwym. Okazało się, że stajenny zmienił "z nienacka" owies na owies z bardzo dużą ilością jęczmienia. Taka zmiana wystarczyła, żeby tyły zamieniły się w paróweczki :/

kujka, no właśnie, do roboty! 🙂 Dzionka, też! 🙂

A ja się pochwalę, że mam od kilku dni złamany palec u stopy  🙇 Jeszcze, żeby coś konkretnego się wydarzyło, ale nie, duuuży koń schodząc super grzecznie z myjki stuknął mnie samym czubeczkiem bosego kopytka... No nie powiem, konkretnie boli, raczej nie chodzę, tylko kuśtykam, ale wygląda na to, że paznokieć nie zdecyduje się jednak na wyprowadzkę (profit!). Jeżdżę 🤔wirek: chociaż nie mam szans wpakować się w oficerki i zostały ino sztyblety 😁

Skwar dzisiaj zrobił 17 zmian co tempo!  😅

Dwie fotki Gryzolka, będę go wstawiać na forum, póki jest, bo z początkiem kwietnia przeprowadza się na rekonwalescencję.
Koń na półmiarce paszy... tak wygląda, że oka nie idzie oderwać 🙂



No i jak zwykle... Cały on:

Anaa, zdam na pewno! jestem straaasznie ciekawa i juz nie moge sie doczekac!!

quantanamera, och jakbym chciala wsiasc! tak sie juz stesknilam za Gibkiem ze nie wiem! dzisiaj nie dam rady, w godzine moj nos przerobil doslownie rolke papieru toaletowego :P ale mam nadzieje ze jutro juz sie przejade chociaz wyczyscic (wydrzec zimowa siersc), wymiziac i postepowac chwile!
a na dlugo Ogryzek wyjezdza? bede trzymac kciuki za mojego ulubienca!

Lov, no nie bylo i pewnie jakis czas jeszcze nie bedzie, bo fotografow u mnie zawsze jak na lekarstwo 😉

Zu, to i tak fajnie ze mama chce jeszcze na konia wsiadac!

quantanamera, nie żebym się cieszyła, ale raczej łączę w bólu. Przez awarię kostki musiałam zrezygnować z oficerek i z powrotem wsadzić nogi w sztyblety. Doznania bezcenne (ponad 3 lata jeździłam tylko w oficerkach) - ale okazało się, że jakimś cudem daję radę i nie spadam z konia 😉

Zu, trzymam kciuki mocno za mamę - będzie dobrze!

quantanamera palca współczuję, ale koń.... maszyna ❗

kujka, Ja też się cieszę, oby tak było aż do momentu kiedy stanie przy koniu 😉
epk, Dziękuję :kwiatek: teraz już tylko lepiej 🙂

Lov, no nie bylo i pewnie jakis czas jeszcze nie bedzie, bo fotografow u mnie zawsze jak na lekarstwo 😉


kujka, ty niedobra babo! Nie wolno kłamczyć, trzeba zawsze prawdolić! Masz ciotkę, co ci proponuje wizytancję u Gibka minimum dwa razy w miesiącu, jak przypomnisz to aparacionga też weźmie:P Tylko wsiadać trzeba:P

szam, tyle ze ani ja ani Ty nie masz aparatu ktory robi dobre zdjecia po zmroku 😉

Bardzo możliwe, że już mam:P Poza tym po jakim zmroku? Mówimy o jakimś weekendzie, naprawdę da się czasem wsiąść jak słonko jeszcze przygrzewa🙂

Quanta, cudowny  😍

A mój Kajtek skończył dziś cztery lata, wreszcie pełnoletni  🏇

dzisiaj moja kobyłka skończyła 14 lat 😀 !
[img]http://i.imgur.com/llXSU.jpg?1[/img]

mam jeszcze zdjęcia z treningu  😀

quantanamera, hardcorowiec jesteś 🙂

Szarlotka, Aroid 100 lat! 😀
quanta jak zwykle  😜 piękny!

jaka dzisiaj była piękna pogoda  💃 mamy wiosnę w pełni 😉
młodziak wrócił do pracy, nie wydaje się specjalnie  nieszczęśliwy z tego powodu 😉
mały padokowy:

pozdrawiamy!

quanta, no właśnie, u nas też zmieniony owies na owies z jęczmieniem, ale od jakiś dwóch tygodni już tak jedzą 🤔wirek: Dzisiaj też było już mniej spuchnięte, bo obcięłam mu żarcie. Swoją drogą, na 3 miarkach nie dojadał, i tak jakoś na raty żarł, a teraz ma 2 i jest chyba ideolo 😉 przepasłam go 😁 a Ty jak palec złamany, to w gipsie nie powinnaś śmigać? 😁\