Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

ja bardzo polecam lirene o którym wyżej pisałam, normalnie kosztuje ok. 26zł teraz jest w promocji w rossmanie i naturze jakieś 10zł taniej. ten podkład+jakiś lekki puder (ja używam synergenu z rossmana, bo tani i na moje niewygórowane potrzeby akurat) i cera jest matowa przez długi czas, ewentualnie pod koniec dnia przypudrować i jest ładnie 🙂
A ja się jakoś zraziłam do podkładów. Nie wiem czy to ja nie umiem dobrać sobie odpowiedniego czy to jakaś inna przyczyna. Moim pierwszym był bourjous, ale baardzo wysuszał mi skórę szczególnie na czole, stwierdziłam, że coś jest nie tak i i po namowie pani w sklepie kupiłam maybelline. Ten z kolei nie wysusza, ale pojawiły się zaczerwienienia i powiększone pory.
Jak już pisałam, nie mam wielkich problemów z cerą, chodzi tylko o wyrównanie kolorytu. Problemem może być to, że mam delikatną skórę i mieszaną.
Dzięki ekhem, za informacje o tych bb creamach. Jeszcze to rozważę 😉
Mia, ja na twoim miejscu kupiłabym na początek próbki, jeśli być chciała zacząć przygodę z BB kremami. Z tego względu właśnie, że wybór jest ogromny. Samych firm jest sporo, a każda ma po kilka rodzai kremów. Sama sobie spisałam obszerną listę interesujących mnie kremów i mam w planie kupić próbki na wizażu, bo tam prowadzona jest rozbiórka, więc po 1 jest znacznie taniej, a po drugie ma się gwarancje, że kupuje się oryginalny produkt, a nie podróbkę, od których aż roi się w internecie.
Z asianstore sama miałam okazję kupować i jak coś, to śmiało możesz tam zrobić zakupy, produkty są oryginalne, a jeszcze dostaje się gratisy 😉
pony   inspired by pony
16 marca 2012 22:07
Bourjois Flower Perfection swój pierwszy test zdał na 6 z plusem. Obecnie mam go na twarzy piętnastą godzinę i nadal wyglądam dobrze. Zdał też próbę w studio- bez konieczności pudrowania nosa nie świeciłam się. Zniósł samochód(klimatyzacja) i metro(duszno) na zmianę, wiatr i słonce i masę stresu dziś. Ogólnie- miał dziś super trudne warunki i poradził sobie świetnie🙂 polecam!
Minusem jest wielkość opakowania, to napewno!
pony daj znac za jakis czas czy nie zapycha i nie robi pryszczy  🙂 szukam czegos na zmiane z minerałami sypkimi, bo je kocham ale sa dni ze za bardzo mi wysuszaja twarz
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
21 marca 2012 17:40
Ostatnio hitem wśród azjatek są kremy BB. Miał ktoś taki? Kusi mnie bardzo by zamówić takie, ale równocześnie się jednak trochę boję ich używać bez sprawdzonych opinii 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
21 marca 2012 18:35
Notarialna, na poprzedniej stronie było mowa o BB.

Mam pytanie a propo podkładów Bourjois, muszę jutro kupić jakiś.
Który wam lepiej służy Healthy Mix czy Flower Perfection?
Czy mocno się utlenia kolor po czasie? Nie znoszę ciemnienia po kilku godzinach :/

Niestety mój podkład się skończył i muszę zaopatrzyć się w coś niedrogiego na razie.
Chce uniknąć efektu maski, krycie nie musi być bardzo mocne.
Byle nie wysuszał i nie powodował podrażnień.
nie wiem czy dobry wątek ale dla fanek sephory donoszę, że obecnie do 1 kwietnia można przynosić do sklepu stare kosmetyki i wybierać ich odpowiednik marki Sephora za 50 % ceny  😀

mi sie spodobało wymieniłam parę rzeczy, odświeżając tym samym kolorówkę i zamiast 180 zł zapłaciłam 90 zł  😎
wymieniłam podkład, cienie, kredkę do oczu i pomadkę

polecam
promocja świetna, aż się wkurzam że po ostatnim czyszczeniu kosmetyczki zostało mi tylko to czego używam :/
Ada, Ja używałam Healthy Mix i Healthy Mix Serum. Żaden nie ciemnieje, ten drugi ma fajniejszą, lżejszą konsystencję. Ani jeden ani drugi nie podkreślał suchych skórek, a przy kwasach zdarzały mi się często.
izkadul, stare kosmetyki- niekoniecznie z Sephory?

dobrze rozumiem?
ash   Sukces jest koloru blond....
22 marca 2012 07:54
jaki puder( sypki, w kamieniu) polecacie? Zależy mi, żeby matowił skórę na co najmniej 8h.
izkadul, stare kosmetyki- niekoniecznie z Sephory?

dobrze rozumiem?


wszystkie: stare, nowe, używane, nieużywane, przeterminowane lub puste opakowania po nich niekoniecznie z Sephory

warunek- musisz miec karte Sephory albo wypełnić formularz do karty przy zakupach
no i wymieniasz puder na puder, kredke na kredke, lakier do paznokci na lakier itd 🙂
ash pudry z kaolinem,everyday minerals ma duzy wybór i sa swietne 🙂

a ja kupiłam revlon ,któr tu był polecany i jestem mega zaskoczona, jest swietny, ładnie sie nakłada pieknie wyrównuje koloryt,super!
kot, ja revlonu nie mogę używać. zaraz mi wyskakują jakieś syfy 🙁 dlatego przerzuciłam się na Rimmel Stay Matte z bio składnikami (ile tego bio w tym, to nie wiem ale problem zniknął+ wyrównał mi się koloryt cery)
coś z tym revlonem nie tak? moja koleżanka po bazie z revlonu dostała koszmarnego uczulenia 🤔
O?! to cieszę sie ze jestem w tej drugiej grupie-zadowolonych. jego skład bardzo nie rózni sie od innych podkładów.
Uzywałąm juz wielu podkładów od MAC po BM, i żaden mnie tak pozytywnie nie zaskoczył,miałam bardzo intensywny dzien(praca w gospodarstwie) i dalej sie trzyma na buzi,nie przetarł sie nigdzie i nie mam efektu maski,wiec wielkie WOW.
(Zeby nie było że do muciek sie maluje , rano  byłam u lekarza. :wysmiewa🙂
dobra dobra, kobiety zawsze chcą żeby inne im zazdrościły-nawet jeśli to zwykłe krowy są 😂
Oj,ale ja im zazdroszcze rzęsisk-wiec remis
justxx   Life is but a dream
22 marca 2012 21:09
a czy ktoś z Was stosował bazę pod podkłąd z L'oreal'a ? ja mam obecnie z Eveline, ale juz nie uzywam, bo zapycha pory strasznie..
W ramach poszukiwania czegoś odpowiedniego spontanicznie kupiłam Olay touch of foundation. To krem z podkładem Max Factor. Zobaczymy, mogę za jakiś czas zdać relację 🙂
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
24 marca 2012 17:32
moje kolejne podejście do Max Factora Lasting Performance było ostatnim. Pastelle również jest dla mnie za ciemny, a od niego jest tylko jeden jaśniejszy. Robi maskę, brzydko wygląda. No zawiodłam się. To samo z pudrem Creme Puff-też wybrałam najjaśniejszy dostępny i jest za ciemny 😵
Chcę kupić niedrogi zestaw pędzli do makijażu.
Potrzebny mi do szkoły, bo na codzień nie używam, więc nie chcę wydawać kasy na to, aczkolwiek nie chciałabym żeby były z plastikowego kłującego, twardego włosia.
Myślałam o takich np.:
http://allegro.pl/pedzle-do-makijazu-zestaw-16szt-zestaw-pedzli-i2220774162.html
http://allegro.pl/pedzle-do-makijazu-7-szt-sunshade-minerals-i2201116764.html
http://allegro.pl/mario-luigi-prof-pedzle-do-makijazu-7szt-sobol-i2177821812.html
Jak myślicie?
zaba   żółta żaba żarła żur
24 marca 2012 21:24
Jakbym już musiała,to wybrałabym najprędzej te:

http://allegro.pl/pedzle-do-makijazu-7-szt-sunshade-minerals-i2201116764.html
Scottie   Cicha obserwatorka
24 marca 2012 22:21
Też wzięłabym te z LacrOne, ale zastanówi się najpierw, jakie pędzle są Ci potrzebne i których rzeczywiście będziesz używać.

Ja mam pędzle z Mary Macom i jakbyś się nad nimi zastanawiała- to nie polecam. Głównie przez wychodzące włosie.
Tristia, dla mnie w tym zestawie 7 sztuk, to nie za bardzo jakoś te pędzle grają jeśli chodzi o funkcje.
Na pierwszy rzut potrzebne będą: pędzel do podkładu (języczek lub flattop), pędzel do pudru, do różu (skośny lub płaski), ze dwa pędzle do cieni (precyzyjny języczek i puchacz do rozcierania), pędzel do korektora. Moim zdaniem to jest baza. Poszukaj zestawu z takimi pędzlami.
Ja mam sporo pędzli (na swój własny użytek) i wiem, że na pędzlach nie ma co oszczędzać. Każda firma ma pędzle lepsze i gorsze - np. Hakuro ma swietne flattopy, ale beznadziejne pędzle do cieni, Inglot ma za to super pędzle do cieni (najlepszy na świecie sobolowy języczek), ale kiepskie do różu i pudru. Perełki można znaleźć też w Sephorze (bardzo dobry puchacz do cieni). Jeśli ktoś chce mieć dobre pędzle to nie polecam zestawów, lepiej kompletować wszystko oddzielnie. Wiadomo, wychodzi drożej, ale np. pędzle do cieni z Inglota mam już kilka dobrych lat, używane codziennie, myte regularnie, a wyglądają jak nowe.
zaba, Scottie, miss_misery- Dzięki dziewczyny za rady.
Scottie- A to włosie z Twoich pędzelków wyłazi bardzo mocno czy pojedyncze włoski?
Też je brałam pod uwagę.

W zasadzie nie muszę mieć jakiegoś full zestawu.
Podkład nakładam gąbeczką lateksową.
Niezbędny byłby mi tylko pędzel do pudru, do różu, do cieni dwa i do pomadki.
Gdybym kupowała pędzle dla siebie, na pewno wolałabym zainwestować w lepsze, jednak na codzień się nie maluję a na zajęcia szkoda mi kupować drogich, tym bardziej, że raczej makijazystką być nie zamierzam, traktuję to bardziej jak rozrywkę 😉
Znalazłam jeszcze cos takiego, to już chyba najtańsza wersja:
http://allegro.pl/pedzle-do-makijazu-7-szt-z-naturalnego-wlosia-etui-i2216288751.html

A używałyście tej gąbeczki do podkładu? Pierwszy raz widzę i słyszę. Śmieszne to to 😉
http://allegro.pl/beauty-blender-blending-sponge-gabeczka-jajko-i2208949107.html
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 marca 2012 15:44
Niewiem czy w dobrym miejscu o to pytam ale może akurat🙂
Pracuje w chłodnym miejscu (ok 10 stopni) i po wyjściu do ciepłego po chwili robią mi się czerwone wypieki, szczypie to trochę. Można coś z tym zrobić? Jakieś kremy, maści czy to już tak jest?
A do kiedy ta promocja w Sephorze? Można wymienić nawet taki o sobie rossmanowski pędzel albo tanią pomadkę?:P

EDIT. Już widzę 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
26 marca 2012 09:27
Tristia, ja mam ten zestaw http://allegro.pl/mery-macom-pedzle-do-makijazu-etui-25-amethyst-i2179739199.html

I tak: według tego obrazka, to włosie wychodzi mi z pierwszych 5 pędzli od lewej strony- to pędzle jumbo kabuki, 3 do pudru i jeden do różu (jeszcze jest jeden skośny do różu, ale używam go do modelowania, jest mały i z niego włosie nie wychodzi). Przy każdym malowaniu wychodzi włosie, pędzel zostawia na policzkach 2-3 włoski i czasem, kiedy maluję się w staniku, widzę, że osypują się też na klatkę piersiową :o  Do tego wyłazi go całkiem sporo podczas każdego mycia pędzla. Ale nie zauważyłam, żeby się przerzedziły (oprócz tego jumbo, który zrobił się nierówny).

Za to pędzle do cieni są super, szczególnie te języczkowe i skośne. Nie ma natomiast żadnego do rozcierania, nad czym ubolewam (dokupiłam w drogerii Natura pędzelek z essence za 6zł i jest ok), a ten wachlarzowy do "wykończenia makijażu oka" po pierwszym myciu zrobił się kręcony i puszysty, wygląda teraz trochę jak sierść z psiego ogona 😉 są 3 pędzle do ust, 2 do eyelinera i aplikator, których ani razu jeszcze nie użyłam, a zestaw mam od czerwca 2010 roku. Za to uwielbiam grzebyk do brwi i do rozczesywania rzęs, a aplikatorem do tuszu nakładam hennę.

Mam flat top z Hakuro (h51) od 2 tygodni, używam go codziennie i codziennie myję i nie wyszedł jeszcze ani jeden włosek- więc jestem jak najbardziej na tak 🙂 Oprócz tego, że włosie trochę zafarbowało.

A jeśli chodzi o "beauty blendING", o który pytałaś, to polecam ten filmik: prównanie oryginału (ok. 80 zl) z tym z allegro:

pony   inspired by pony
26 marca 2012 09:49
pony daj znac za jakis czas czy nie zapycha i nie robi pryszczy  🙂 szukam czegos na zmiane z minerałami sypkimi, bo je kocham ale sa dni ze za bardzo mi wysuszaja twarz


Póki co nadal super się spisuje, jest mega wydajny (akurat w porównaniu do Lirene CityMatt, który zużywam w 3 tygodnie!), trzyma sie faktycznie cały dzień, także jedna aplikacja dziennie i to wszystko. Nic nie zapycha- a jakby miał to moja twarz już by to odczuła. Także znów Bourjois wygrywa🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się