Torwar 2012 22-25 marca

gabb. no tak, latalam po stoiskach i rozpaczliwie szukałam rzeczy rozmiar PONY :p w koncu itak niczego nie kupilam 🙁
Aaaa... Chyba się właśnie okazało, że którejś z Was podawałam dziś ten transparent  😵
Wczoraj siedziałam niedaleko dziewczyn z transparentem 😉 i poznałam Konwalię 🙂
A z całej imprezy najbardziej podobały mi się: przeciąganie liny z zimnokami, dzieci na kucach i bryczki.
Powstała już jakaś galeria ze zdjęciami? Jeśli pytanie już padło, to przepraszam  :kwiatek:
szemrana to my z darovą, primochówną i kilka innych koleżanek sie wydzierałyśmy, dla beki  😜 ale było pozytywnie  🤣
przy pomiarze cukru na drzwiach wisiał mój rysunek z napisem DIVA AVARI i koniem w dralonie mint  😂 może ktoś widział?
gabb. czyżby dzisiaj mnie widziałaś na przeciąganiu liny? Tylko że ja najszybciej glebowałam, bo ja to taka inwalida troche (gorset) więc jak ktoś widział niską quniareczke w beżowym sweterku na grubasach, to ja  🤣
poznałam: gabb., Misskiedis, Nuna, Jasnowata, kittajka i spotkałam się z osobami, które już znałam Latentpony, Mo B., Precelek, Atamanka
+myślę, że każdy re - voltowicz zwrócił uwagę na stoisko konia polskiego, gdzie była wielka reklama GALOPUJE.PL  💃
konwalia widziałam Twoje dzieło :p i ciężko było nie zwrócić uwagi  😉
Kortina
Ja już częśc zdjęć obrobiłam i wrzuciłam 🙂
Piątkowa DR
Piątkowe ujeżdżenie
ja to nawet sporo tych wstązeczek widziałam w H, ale nikogo kompletnie z twarzy nie kojarzyłam. A dziś byłam tak padnięta (4h snu, trzy kawy, Tiger, spory wysiłek, co zapewne znacznie wpłynęło na poziom Fe w mym organizmie), że jak zasiadłam o 14 na trybunach, tak nic mi się nie chciało. Aczkolwiek i tak musiałam polecieć odebrać zamówiony czaprak Arroch.
cieciorka   kocioł bałkański
25 marca 2012 20:16
O, to jeszcze przypomniała mi się Atamanka i oczywiście Paa, z osób, z którymi się nie witałam. Rety, jak to brzmi 😉.
Dziewczynki z transparentem siedziały pode mną, a nie przyszło mi do głowy, że to voltowiczki. Kto krzyczał głośno "nieeee" jak strącił Uchwat lub Kubiak?

Co do diety wolontariuszy, to nie jestem zaskoczona. Jak ja byłam wolontariuszką, też mnie zwykle marnie karmiono- wyjątkiem było, kiedy pracowałam w hotelu i posiłki mieliśmy w stołówce pracowniczej.

O, tak- zdziwiłam się, że nie ma agility. Nie dość, że to prawie tradycja, to też świetna atrakcja.

kujka to o której wyszłaś?
Przyznaj racje ,że Cavaliada była w tym roku super.
Ja najbardziej cieszę się z zakupów,a najbardziej ,ze kupiłam komplet anky jasper DL i owijki eskadron apricot i Fuksja.


Tez kupilam ANKY jasper :P
cieciorka to ja tak się wydarłam  😡

dziewczyny z transparentem...jak to brzmi...prawie jak "dziewczyna s perłą" albo "dama z łasiczką".... może kiedyś jakiś malarz nas uwieczni  😁
kujka   new better life mode: on
25 marca 2012 20:21
cieciorka, po ostatnich skokach 😉
armara dzięki  😉
Dlaczego "dziewczynki" z transparentem? Eeeeej 😀
Ze mnie też wydało się głośne "nieeeeee" jak S. Uchwat odpadł. Wszystkie chyba oglądałyśmy jego przejazd na bezdechu, przynajmniej na pewno ja 😉
Tez was widzialam z tym transparentem :P Ale nie wiedzialam kto to :P
Oto i "dziewczyny z transparentem" https://www.facebook.com/photo.php?fbid=346712435379983&set=a.346710575380169.94063.108484052536157&type=1&theater

Jedna osoba od transparentu w lewą stronę z nikonem na szyi to Ja 😉 Następnie trzyma transparent forumowa Zuzz, Jasnowata i krysiex213 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 20:38
czy to prawda, że tego konia, co pluł krwią uśpiono? co mu było?
mi się poszczęściło i dostałam zaproszenia na sektor VIP. byłam w pt i sb. żenujące było to, że przed większością dekoracji "vipy" wychodziły i rzucały się na catering   🙄

byłam na wykłądzie dr Okońskiego o kupowaniu konia - nawet moja przyjaciółka, która ma niewiele wspólnego z końmi powiedziała, że większość to były oczywistości.
bardzo natomiast podobał mi się wykład Małgorzaty Morsztyn, był bardzo osobisty i ciepły. 

a jak inne wykłady?


edit: literówka
Wyklad p. Mickunasa był niestety cięzkostrawny pomimo mojej całej sympatii do niego. 4/5 wykładu to było oglądanie drastycznych scen z udziałem koni w sporcie jeździeckim, których większośc kończyła się śmiercią.
Rozumiem ideę i że to miał byc efekt szoku, ale mogli chociaz uprzedzić... ja większośc wykładu spędziłam wlepiona w podłogę, bo nie miałam najmniejszej ochoty oglądac takich rzeczy.
Byłam na wykładach z psychologii sportu.  Bardzo ciekawy, dobrze przedstawiony i profesjonalnie omówiony był "Okiełznać KOR - walczyć czy współpracować". Prowadząca p.Marzanna Herzig, która współpracowała m.in. z P.Spisakiem. Szkoda, że tak krótko. Poświęciłabym na taki wykład cały dzień.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 20:49
Wyklad p. Mickunasa był niestety cięzkostrawny pomimo mojej całej sympatii do niego. 4/5 wykładu to było oglądanie drastycznych scen z udziałem koni w sporcie jeździeckim, których większośc kończyła się śmiercią.
Rozumiem ideę i że to miał byc efekt szoku, ale mogli chociaz uprzedzić... ja większośc wykładu spędziłam wlepiona w podłogę, bo nie miałam najmniejszej ochoty oglądac takich rzeczy.


byłam w zeszłym roku i kilka razy musiałam walczyć ze łzami, dlatego w tym roku odpuściłam... ale przyszłam na samą końcówkę i widziałam, że frekwencja była zacna!
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 marca 2012 20:51
A czy ktoś z Was był na piątkowych wykładach "Jak stworzyć ufnego konia" i "Choroby układu oddechowego"? Były to jedyne wykłady, na które zdążyłam. Na nich w sumie też nie było zbyt wielu konkretów, ale udało mi się jeszcze później porozmawiać z Panią Lidią Kacperską i w lipcu najprawdopodobniej będę imprintignować źrebaka  😜 Jeżeli chodzi o choroby układu oddechowego, to na samym początku p. Blanka Wysocka zaznaczyła, że jest to temat rzeka, więc opowie tylko o kilku najczęstszych schorzeniach i to też nie specjalnie dokładnie. Mimo minimalnego przedłużenia wykładu i tak nie udało się przedstawić wszystkiego co było zaplanowane, ale chyba na prawdę przy tak rozległym temacie było to niemożliwe.  Miałam iść jeszcze na wykład o pasowaniu siodeł, ale spóźniłam się. Z tego co czytam, to nie wiele straciłam.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 20:54
a właśnie - byłam tez na pasowaniu siodeł - mało konkretów akurat o pasowaniu, niewiele straciłaś 😉 w sobotę było bez tłumaczki.
cieciorka   kocioł bałkański
25 marca 2012 20:56
ooo, ja też jestem na tym zdjęciu 😉

Ale się uśmiałam, jak ludzie zaczęli zbiegać na dół trybun na widok horsemanów- koniec końców ja też pobiegłam, nawet piątkę dostałam od mniejszego. Ponawiam pytanie- dlaczego tylko dwóch?

Diakon'ka dziewczyny pisały że nie, że tylko mu jakieś naczynko pękło.

kujka, aha, bo myslałam, że wyszłaś na sam koniec, więc się zdziwiłam, że tak szybko dojechałaś

kurcze, tych wykładów chyba przybyło. jak pierwszy raz czytałam nie wiedziałam Rapcewicza wśród prowadzących.

Kto w zeszłym roku, w ramach prezentacji dyscyplin pokazywał ujeżdżenie, nie mogę sobie przypomnieć, a męczy?
Może niewiele było o siodłach, ale wykład całkiem ciekawy😉 fajna powtórka z biomechaniki.
Diakon'ka , a co jeszcze ciekawego mówiła Morsztyn? Ja niestety wyszłam po historyjce o mądrym koniu, bo chciałam zobaczyć jeszcze Pas de doux, ale i tak sie spóźniłam  😤
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
25 marca 2012 20:56
Diakon'ka
Rozmawiałam dzisiaj z jednym sędzią i ten koń co dostał wczoraj krwotoku ma się dobrze. Pękło mu po prostu naczynko w krtani. Wyglądało to makabrycznie, a tak naprawdę pierdoła i krwotok szybko udało się zatamować.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 21:01
kurcze - mi jedna dziewczyna ze stajni powiedziała, ze go uśpili... Koniczka skąd masz info, jesteś pewna?
Alice a gdzie siedziałaś i jak wyglądałaś? 🙂pod koniec było o jeźdźcu - o jego psychice i fizyczności, żeby się umieć relaksować, żeby nie wyładowywać na koniu, masaże itp, takie trochę pitu pitu.  ale nie zostałam do konca, chciałam zdążyć na Honzę.
Angeel gratuluję padu jasper .
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
25 marca 2012 21:03
Od p. Tomaszewskiego.
Diakon'ka , no to dobrze, bo o jeźdzcu mnie mniej interesowało😉
Ja siedziałam zaraz przy drzwiach, bo weszłam spóźniona. Właściwie to moje krzesło prawie zastawiało drzwi😉 Długie blond włosy, koszula w kratkę.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 21:28
a to Cię nie widziałam. ja byłam w niebieskim sweterku, w ręku miałam biały bezrękawnik, zielona duza torba...

jeszcze taka jedna refleksja - przez te wykłady i program artystyczny pomiędzy zawodami zupełnie nie miałam czasu na zakupy, portfel uratowany 😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się