Torwar 2012 22-25 marca

Ja też nic nie kupiłam i jestem dumna 🙂 No poza szczotką z Ostera, ale ona nie była kupiona stricte na targach, więc się nie liczy 😀
To sklepy nie zarobiły... Też nic nie kupiłam 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
25 marca 2012 21:38
Ja zaszalałam - kupiłam maść na grudę 😁
W tym roku nie zauważyłam fajnych promocji. Nic nie kupiłam.
Ja naprawdę zaszalałam  😵 koszulka spooksa i kamizelka hv polo, w której właśnie siedzę  💃
Ja dokąłdnie to samo.
Rok temu było wiele fajnych promocji a w tym... kiepsko.
Kupiłam tylko kamizelkę ochronną i szczotkę  😁
Jakie promocje! Była taka drożyzna, że szok. Kantar lamicell, który normalnie kosztuje 39zł na targach był za 70. Kantary eskadrona ze starszych kolekcji za 100. No przeginka i polowanie na jelenia.
Niestety nie było..takie stanowisko na zawodach kosztuje kosmiczne pieniądze  🤔
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 marca 2012 21:57
Zgadzam się. Ceny nie były konkurencyjne... Kantar Eskadrona był droższy niż w sklepie o 10 zł. Kupiłam jednak sztyblety, z których jestem niesamowicie zadowolona. Niestety dzisiaj mam tak spuchnięte i poobcierane nogi, że nawet nie byłam w stanie ich przymierzyć  😤
A ja dorwałam czaprak schockomole na który już dawno się czaiłam za 100 🙂 A ogólnie to rzeczywiście drogo, promocji żadnych większych nie było, a do tego wystawiały się głównie firmy z wyższych półek. Widziałam gdzieś nawet zwykły, plastikowy pędzelek do kopyt za 11zł 😲
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 marca 2012 22:13
Mnie smieszyly różnice w cenach ,np na jednym stoisku torba rozkladana hv polo za 44,na drugim za 55...
To dziś nie było przecen?w zeszłym roku w niedziele było trochę taniej.
Oj tam, Dziewczyny z nowego sklepu Becker Sport miały Schockemole w niezłych cenach... Więc kupiłam ogłowie, bo do mnie wołało! 🙂

Oj tam, Dziewczyny z nowego sklepu Becker Sport miały Schockemole w niezłych cenach... Więc kupiłam ogłowie, bo do mnie wołało! 🙂




Zazdraszczam oglowia Szokmola, piekne byly  😜 Ja kupilam pad ANKY jasper i nowy kask... O dziwo, za zadna rzecz nie zaplacilam wiecej niz w innych sklepach 😉 A tez bylam przekonana, ze tam wszystko bedzie duuuuzo drozsze.
ano właśnie , promocji nie było , jedyne fajne stoisko to właśnie ten nowy sklep i ogłowia  😍

Ja niestety się obkupiłam - sztyblety + sztylpy + naczółek ....  A to dlatego że w piątek w sztylpach poszedł na amen zamek i miałam ich dość od dawna, a sztyblety po prostu po 3 latach ciurania się zwyczajnie zestarzały .
ja nie dość, że nic nie kupiłam to na dodatek nawet nie byłam się przejść po stoiskach  🤔
Boże, przestanę czytać ten wątek.
Ja nie byłam w stanie kupić sobie nawet wędzidła, które powinnam daaaaawno wymienić.
a ja chciałam coś kupić....serio serio...np kantar - ale nie dość że nie było z napisem "hooligan" to cała reszta była nie takim materiałem podszyta, albo nie w tym miejscu albo w ogóle nie w tych kolorach, różowy bat miał nie taką rączkę..itp itd  ale miałam chęci.....
a ja próbowałam kupić cokolwiek, ale brak jakichkolwiek funduszy o sobie przypomniał... za to wypatrzyłam przepiękne sztyblety po które wybieram się za kilka dni ;>
Ja byłam w sobotę i przeciskałam się po sklepach między tłumami. Jestem mega zadowolona, bo wszystko obmacałam, porównałam, zakupów nie zrobiłam, ale wiem co kupić i jak naprawdę wygląda. Dla mnie super weekend.
A ja poznałam Alice i szuwar i to były bardzo fajne spotkania i bardzo się cieszę, że Was dziewczyny poznałam 🙂 i mase innych fajnych ludzi spoza violty poznałam.

Od piątku biłam się z myślami: czapraczek, czy naczółek?? I w efekcie kupiłam mobility dodsona i szczotki. Bardzo zainteresowały mnie niebieskie wędzidła na stoisku chyba Becker Sport. Jasnowata, teraz w weekend mają mieć otwarcie i duże przeceny to może kupisz sobie wędzidło? 🙂
Nawiedzilam Torwar w sobote. Udalo sie wysiedziec od 9.30 do samego konca, mialam super widok z sektora G1. Duzym rozczarowaniem byly dla mnie 2 godzinne przerwy miedzy konkursami, ktore powinny byc zapelnione przez pokazy. Gdyby nie towarzystwo znajomych to pewnie bym sie wynudzila, bo ile mozna lazic wokol stoisk i ogladac ciuchy. Szkoda tak krotkiego ujezdzenia, zaskoczeniem byla lista startowa konczaca sie na 4 przejazdach. Jesli chodzi o pokazy to ubawilam sie na kucach i skaczacych na nich dzieciakach, zaprzegi z luzem i humorem powozacych (A.Kostrzewa  :emoty327🙂, niespodzianka w postaci Horsemen tez ciekawa.
Na minus to okropny catering i zapiekanka, po ktorej mi bylo niedobrze cala droge powrotna do domu (w dodatku byla zimna, ledwo co rozmrozona). No i najwieksze rozczarowania wywolal pokaz, na ktory najbardziej czekalam, Honza Blaha. Krotki, malo widowiskowy, daleko mu do pokazu np.Pignon, ktorym bylam zachwycona.
Sumujac, liczylam na lepsza organizacje i wiecej zabawy.
Cejloniara, no pewnie pewnie, ale w portfelu mam 50gr 😉
Jasnowata to hmm chyba za mało 🙂 to, co mi się podobało kosztował coś koło 20 000 groszy 🙂
A ja nigdy nie wydałam tyle kasy na Torwarze co w tym roku... ;-/
Horse-Trade dało mi dożywotnią zniżkę 10 %... Ale jestem zadowolona z zakupów ;-)
Dzionka no było tak szukałam rekawiczek no i na jednym stoisku bodajze w koniku kosztowały 89 , a tym nowo otwieranym 75/chodziaż wkurzyłam się bo byłydwie babki do sprzedawania to jedna mi napierw że 70 a na metce 76 zł . No to spoko , a przychodze po te rekawiczki drugi raz 75zł i stwierdziałże i tak duża zniszka.. Nie no nie było wgl obniżek. Przynajmniej tam gdzie chodziłam , w tamty roku było lepiej chyba w niedziele z cenami . I słyszałamże w tamtym roku były zniszki dla wolontariuszy w tymn nie było  😉
Ogólnie impreza spoko , tylko że byłam w Poznaniu , wiec wiekszość z tego widziałam  🙂
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
26 marca 2012 11:40
Byłam przez 4 dni. Przerwy rzeczywiście dobijające  🙄 W czwartek to się na jednej z przerw wybrałam do sklepu, bo jedzenie paskudne i drogie.

Kuce i zaprzęgi szałowe. Wiktoria na siwym kucyku wymiatała  😜 Ubawiłam się nieźle.

Stoisk dużo, ale promocji nie było (konik zrobił parę w niedziele i sklep, który ma się otworzyć miał całkiem przyjemne ceny) Te ogłowia szokmola (nie wiem jak to sie pisze  😡 ) cudowne (macałam chyba z 10 razy  😡 )

Zdjęć troche porobiłam, ale większość jest taka sobie. Paa ma trochę Twoich fotek  😉 Jakbyś chciała, to mogę Ci wysłać na maila. Gratuluje, bardzo miło się na Was patrzy. Nie jedna osoba pełnosprawna chciałaby jeździć tak jak Wy  :kwiatek:

Ja kupiłam tylko potrzebne rzeczy: wytok, wodze i kaloszki. Dostałam tez miłe gratisy od Pasi-konika. Kusił mnie pomarańczowy szokmol (był w "miłej"😉 cenie, ale byłam dzielna  😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
26 marca 2012 11:41
A ja nigdy nie wydałam tyle kasy na Torwarze co w tym roku... ;-/

Ja tez  😡 I sprzyjały temu dłuuuugie przerwy i rabaciki: wszędzie dostałam 10-30% zniżki. I tak oto wyszłam z 2 Szokomolami, jedną Anką (stary sand), owijkami, nausznikami, butami i czapką w HV Polo.
Teraz jeszcze mnie czeka wyprawa do Kariny po jeszcze 2-3 rzeczy i do Końskiego świata po Szokmolowe ogłowie.
Tak więc z perspektywy zakupów Torwar bardzo udany  😀


Tak przy okazji chciałam podziękować Sierce, Anna i Strzydze za bardzo miłe towarzystwo  :kwiatek:  Rozmawiałam jeszcze ze Scottie, Abre i Karlą. Paru znajomoych voltowiczów mignęło mi na korytarzu (Koniczka, Mąka, Cordkowa, Forta, Szemrana).

Sam Torwar, biorąc pod uwagę nowego organizatora, bardzo mnie zawiódł. Mam wrażenie, że PZJ organizując rok temu zawody na ostatnią chwilę lepiej się wywiązał z zadania  🙁 Może miałam po prosty zbyt wysokie wymagania?
- Długie przerwy bez atrakcji. Wystarczyło puścić psiaki żeby skakały, kręciły się między tyczkami i przełaziły przez tunele.
- Catering - dramat. Kiedyś bywały stoiska na tarasach, kebaby, falafele, fajna kawa. Na imprezach masowych żywienie to moim zdaniem podstawa, a i łatwy sposób na zarobienie.
- Brakowało mi czołówki polskich jeźdźców. Czy w tym samym czasie były inne zawody (jak rok temu we Włoszech), czy zawodnicy po prostu pogardzili Torwarem?
- Słabo rozbudowana część artystyczno - rekreacyjna.

Z plusów:
- Ogrom stoisk.
- Horseman Team  😍 (szkoda, że tylko dwóch, ale jednak).
- Bardzo przyjemne przejazdy Suzanne Tepper.

Ponadto, zdziwiła mnie liczba wolnych miejsc na niedzielnym GP. Kiedyś nie dało się szpilki wcisnąć, bo był to najbardziej oblegany konkurs. A teraz? Pustki.

Tak czy siak, co by się nie działo to i tak będę za rok. I będę trzymać kciuki za organizatora żeby poprawił to, co teraz nie dokońca wyszło.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 marca 2012 11:53
dla mnie tegoroczny Torwar to jakaś porażka - co to w ogóle jest co chwila robić 2 godzinne przerwy. Tak więc przyjechałam i zaraz pojechałam (sobota rano) wydając na tą "imprezę" 50 zeta. 
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 marca 2012 12:05
Jeżeli chodzi o naszych zawodników, to jednak troszkę ich było (chodzi mi o czołówkę), a że raczej nie stawali na podium, to już inna sprawa. Bardzo żałowałam, że w tym roku w zasadzie nie można było wysłuchać naszego hymnu. Wczoraj Mściwoj Kiecoń powiedział, że wielu zawodników pamięta zeszłoroczną aferę, więc i tak dobrze, że aż tylu ich dojechało. Poprzedni organizator do tej pory nie rozliczył się ze wszystkimi, a to niestety pozostawia ogromny niesmak.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
26 marca 2012 12:13
polskich zawodników z czołówki było MAŁO. ale i ci co przyjechali to nie jakiś szary koniec - był przecież skrzyczyński, kiecoń, morsztyn, lewicki oraz przedstawicie młodszych kategorii wiekowych. za tydzień jest finał HPP, dlatego pewnie odpuścili torwar. nikt z naszych przecież nie walczył o kwalifikację olimpijską, zatem finansowo dużo korzystniej wypada przyszło weekendowy janów.
mnie się ogólnie podobało, ALE (dwa podstawowe): catering i przerwy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się