Kto/co mnie wkurza na co dzień?

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 marca 2012 16:06
Od 10..00 siedze nad zasr...ym projektem i przy  tz.przerwie podczas sprzatania domu, gdzieś posiałam papiery...
No i nie ma. :/
Diabeł gdzieś ogonem przykrył i jak kamien w wodę. 😵 👿 👿
Zamiast spędzać czas w siodle siedziałam jak ten głupek przed kompem a teraz musze  robić wszystko od nowa  😤 😫

Wypalanie traw. Przed chwilą patrzyłam: TRZY pożary w zasięgu wzroku.
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 marca 2012 22:39
Rany, jak mnie wkurza cichociemnosc w kwestii cen swoich produktow. Szukam jednego takiego produktu, specjalistycznego dosc, znalazlam kilka firm. Ja rozumiem, ze cena moze byc rozna od wielkosci zamowienia itd, ale nie mozna podac nawet jakiejs wyjsciowej, rzedu kwoty? Tajemnica, kurde czy co? To samo z cenami pensjonatow, jesuuu, czego sie wstydzic? Ceny za swoj produkt, prace, usluge??Idiotyzm.
Dworcika   Fantasmagoria
28 marca 2012 07:18
A mówią, że cena ma być podana tak, żeby klient nie musiał się o nią dopytywać...
Mnie wkurza to, że ostatnio co czegoś nie zamówię/nie kupię, to jest potem masakra. Albo mi 3 razy przychodzą zepsute słuchawki z allegro, albo mi pad idzie pocztą miesiąc, albo facet od którego kupiłam pakę nie odbiera telefonu dwa dni jak jesteśmy umówieni na odbiór i przyjeżdża 2 dni później. Masakra, odechciewa się kupować po prostu, bo co sytuacja to problem.
BASZNIA   mleczna i deserowa
28 marca 2012 09:53
Dworcika, no ja po prostu kompletnie nie rozumiem krygowania sie, ze cos tyle i tyle kosztuje. No po prostu idiotyzm i tak utrudnia zycie, ze ugh....Po co te strony w necie, skoro jednej z najwazniejszych rzeczy sie dowiedziec nie mozna.
Dobra, ulzylo 🙂.
T-mobile...

Piszę też trochę ku przestrodze. Mam telefon na kartę, jeszcze z bardzo dawnych czasów TakTak-a. Pani chciała mi telefonicznie wcisnąć umowę na 3 lata i jakiegoś super-hiper smartphone'a z abonamentem. Nawet nie spytała, czy chcę, tylko od razu prosiła o adres, na który wysłać. Dwa razy tłumaczyłam, że nie, dziękuję, nie chcę abonamentu za 70 zł, skoro doładowanie za 50 wystarcza mi na średnio 4 miesiące, a moja ukochana stara obciachowa Nokia działa nadal bez zarzutu. Chwila nieuwagi i można skończyć z niechcianą umową, z której potem ciężko się wyplątać :/
Lena, mój mąż tak samo wpadł z T-mobile...Skończył rozmowę, bo nie chciał dyskutować, dzień później TADAM - kurier. A podpisanie odbioru byłoby równoznaczne z podpisaniem umowy...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 marca 2012 10:43
ale ani kurier ani nikt nie jest w stanie zmusić nikogo do podpisania jakiejkowleiek niechcianej umowy.
Ale wiesz, jak ktoś nie ogarnia, czy nie posłucha do końca, to na tym żerują.
Mnie też t-mobile wkurza. W marcu skończyła mi się umowa na Mixa i byłam pewna, że po prostu telefon będzie nieaktywny i koniec z płaceniem. A tu zonk, dobrze że zadzwoniłam. Okazało się, że umowa by się automatycznie przedłużyła na następne 2 lata gdybym nie wysłała pisma, że rezygnuję. Nawet telefonicznie tego nie można załatwić, trzeba wysłać pismo pocztą. Dla mnie to idiotyzm, bo w tym wypadku gdy ktoś nie śledzi kiedy kończy mu się umowa wpakowuje się na 2 lata w koszty bez jakiegokolwiek działania ze swojej strony. Ciekawe czy to w ogóle jest legalne.
A to tak jak z netem - przegapiłam moment, moja wina. W efekcie umowa się na rok przedłużyła. Jeśli ją teraz zerwę - płacę karę 😀 Skur...yny ;/
ale ani kurier ani nikt nie jest w stanie zmusić nikogo do podpisania jakiejkowleiek niechcianej umowy.


Niby nie, ale kilka lat temu po rozmowie telefonicznej z Erą dostałam umowę, której nie chciałam, nawet o niej nie wiedziałam, a potem kilka miesięcy usiłowałam się wyplątać, pomimo, że NICZEGO nie podpisałam, ba, nawet nie otrzymałam.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
28 marca 2012 13:07
Kontuzja mnie wkurza. I siedzenie na tylku w taka pogode. Tyle do roboty, a ja kustykam. Jak pech to pech.
T-mobile...

Piszę też trochę ku przestrodze. Mam telefon na kartę, jeszcze z bardzo dawnych czasów TakTak-a. Pani chciała mi telefonicznie wcisnąć umowę na 3 lata i jakiegoś super-hiper smartphone'a z abonamentem. Nawet nie spytała, czy chcę, tylko od razu prosiła o adres, na który wysłać. Dwa razy tłumaczyłam, że nie, dziękuję, nie chcę abonamentu za 70 zł, skoro doładowanie za 50 wystarcza mi na średnio 4 miesiące, a moja ukochana stara obciachowa Nokia działa nadal bez zarzutu. Chwila nieuwagi i można skończyć z niechcianą umową, z której potem ciężko się wyplątać :/


a to umowa bez aparatu? kiedy odebrałaś?
Ta umowa miała być z aparatem ( vide cytat ), ale zdecydowanie jej nie chciałam. Poprzednio ( w Erze, dawno temu ) była bez.
ok ale odebrałaś i masz ten telefon tak?

kiedy to było? teraz jakoś?

Dlaczego pytam, dlatego, że prawo telekomunikacyjne przewiduje odstąpienie od umowy zawartej wysyłkowo ( z resztą to nie tylko w telekomunikacji),
zatem zwrot 10-cio dniowy z tytułu zawarcia umowy na odległosc nawet bez podania powodu Ci przysługuje.
Po upływie tego czasu reklamacja i max 30 dni oczekiwania na decyzję.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
28 marca 2012 14:01
Wkurza mnie kolejność wykonywanych  działań :  najpierw gdakanie, pitolenie a później i tak wychodzi na moje .... 😫 nie mówię ze we wszytskim ale w wielu sprawach...a ile ja bym czasu zaoszczędziła 🙄
marta_sz przeczytaj spokojnie moje posty. Teraz niczego nie odebrałam, bo mi nie wysłali, bo byłam czujna podczas rozmowy i nie pozwoliłam sobie niczego wcisnąć!

Poprzednio to miała być oferta bez telefonu, po niejasnej rozmowie telefonicznej i braku jakichkolwiek dokumentów do podpisu przedłużyli mi starą umowę na chyba 2 lata, ale udało mi się wyplątać.
marta__sz, i inni. Warto dodać, że nie jest tak różowo jeśli umowa jest na firmę. Wtedy w zasadzie:  odebrane - zaklepane. Warto wiedzieć, bo na tym też można się przejechać. Bo "panienka z okienka" będzie wmawiać: no przyślemy, pan się zorientuje, przecież jest czas do namysłu...".
Z tego typu rzeczy ostatnio mnie wkurzyły: mój telefon bez pytania łączący się z netem 14! razy dziennie (70 dodatkowych PLN na miesiąc) mimo(!) wyłączenia netu w telefonie. Skończyło się na odłączeni netu w ogóle, na stałe, w salonie Orange. Karta na chwile przełożona do nowego, zapasowego telefonu, który to tel. "poprosił" sobie o abonament GPS... na tę kartę, która z płatnego GPS nie korzysta (w macierzystym telefonie). Następnie napisano nam, że reklamacja rozpatrzona pozytywnie, następnie... naliczano opłatę (chyba 50 PLN) nadal. Następnie poinformowano, że skąd, śladu żadnej reklamacji nie ma i żaden zwrot się nie należy. Sprytnie nie opisano w odpowiedzi potwierdzającej przyjęcie reklamacji o jaką rzecz konkretnie chodzi.
Oraz... Cyfra+, z której korzystaliśmy od lat, zadowoleni. No i zadzwoniła panienka, że mamy umowę bezterminową i jest taka promocja, bo nie korzystamy z HD, że będzie niższy abonament. Uhm. Tylko nie powiedziała, że obniżka na kilka miesięcy, a umowa na 2 lata! Z dużo wyższym abonamentem niż dotychczasowy. Rezultat? Rozstajemy się z Cyfrą. Wolę zapłacić karę niż korzystać z usług naciągacza.
Teraz to tak: newa ewa umów przez telefon. Żadnych. Współczuję telemarketerom.
A! jest wyjątek. Nasz dostawca telefonu, netu i kablówki. Dzwoni się (My dzwonimy) i bardzo pomagają. I nie ściemniają.
Lena zrozumiałam, że teraz ta sytuacja miała miejsce bo napisałaś o chwili nieuwagi i niechcianej umowie( właściwie nie zdziwiłabym sie gdyby coś znowu wysłali)...
ale już wszystko wiem, sorki  :kwiatek:
halo to prawda - zapis ten dotyczy tylko osób indywidualnych, dobrze, że dopisałaś.

Niemniej jednak przykre, że ta sprzedaż wygląda tak agresywnie i nie jest to jedna firma telekomunikacyjna..

Osobiście irytują mnie osoby dzwoniące z banku z megaświetną ofertą np. karty kredytowej, która jest bezpłatna ( nieważne,że milion innych rzeczy jest w kosmicznej cenie)...
Tylko czekać aż wąż zje własny ogon..


Dworcika   Fantasmagoria
28 marca 2012 19:08
Mnie też t-mobile wkurza. W marcu skończyła mi się umowa na Mixa i byłam pewna, że po prostu telefon będzie nieaktywny i koniec z płaceniem. A tu zonk, dobrze że zadzwoniłam. Okazało się, że umowa by się automatycznie przedłużyła na następne 2 lata gdybym nie wysłała pisma, że rezygnuję. Nawet telefonicznie tego nie można załatwić, trzeba wysłać pismo pocztą. Dla mnie to idiotyzm, bo w tym wypadku gdy ktoś nie śledzi kiedy kończy mu się umowa wpakowuje się na 2 lata w koszty bez jakiegokolwiek działania ze swojej strony. Ciekawe czy to w ogóle jest legalne.


Każda sieć tak ma. Każdą umowę trzeba pisemnie zakończyć 30 dni przed końcem jej trwania. W przeciwnym razie zostaje ona automatycznie przedłużona.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 marca 2012 19:15
ale umowa przedłuża się (w Orange) na kolejny miesiąc, a nie na dwa lata
Wkurzają mnie ludzie (nic nowego... 😁 )
A konkretniej ich złośliwość z natury.... No, "nie bo nie" i już. Albo "stanę okoniem, bo ona powiedziała, że mam źle dobrane kolczyki! a co!".
Qrw.... a niby dorośli ludzie...
T-mobile...

Piszę też trochę ku przestrodze. Mam telefon na kartę, jeszcze z bardzo dawnych czasów TakTak-a. Pani chciała mi telefonicznie wcisnąć umowę na 3 lata i jakiegoś super-hiper smartphone'a z abonamentem. Nawet nie spytała, czy chcę, tylko od razu prosiła o adres, na który wysłać. Dwa razy tłumaczyłam, że nie, dziękuję, nie chcę abonamentu za 70 zł, skoro doładowanie za 50 wystarcza mi na średnio 4 miesiące, a moja ukochana stara obciachowa Nokia działa nadal bez zarzutu. Chwila nieuwagi i można skończyć z niechcianą umową, z której potem ciężko się wyplątać :/


Ja dziś mialam też krzywą sytuację z TMobile!
Zadzwoniła pani, że przygotowali dla mnie nową ofertę, że zapłacę o 10zł więcej abonamentu i będzie mieć blablablabla. Nawet się tym zainteresowałam, nie raz zmieniałam już taryfę w ciągu trwania umowy, zawsze mi się to opłacało. Ale przypomniało mi się, że w lipcu kończy mi się umowa i chcę przejść do Playa, więc uznałam że nie ma sensu mieszać z innym abonamentem w T-Mobilu. Podziękowałam Pani, powiedziałam, że i tak kończy mi się umowa i nie chcę nic zmieniać, na co kobieta wygadała się, że przecież rozmawiamy o nowej umowie, na kolejne 18miesięcy. Co za oszuści! Chcieli mi na siłę wcisnąć umowę nie mówiąc wprost o czym jest ta rozmowa.
Powiedziałam, że nie jestem zainteresowana, to usłyszałam że skoro zawsze brałam Nokię i lubię Nokię, to oni mi dadzą jeszcze Nokię Lumię za 16zł. Ja w życiu nie miałam Nokii, skąd oni wymyślają takie głupoty?
Od kiedy Era zmieniła się w T-Mobile, to przestałam ich trawić, no masakra.
wku*** że jak ktoś ignoruje moje wiadomości na gg, fejsie itd. Widać, że był (zmiana opisu) a nie odpisał, na tak ważną wiadomość. Wrrrr
wku*** że jak ktoś ignoruje moje wiadomości na gg, fejsie itd. Widać, że był (zmiana opisu) a nie odpisał, na tak ważną wiadomość. Wrrrr

mnie też to strasznie wkurza! Bardzo!
Tmobile- wkręciło moją babcię. I teraz ma dwa telefony!
Nie chce mi się już dłużej uczyć. Zaskakuję samą siebie tym, na jak długo potrafię się skupić i przyłożyć do roboty, ale po prostu jestem już zmęczona wizją matury. Chciałabym ją napisać i mieć z głowy. Bo jak na razie od pół roku nie widziałam konia, zaniedbałam przyjaciół, zostawiłam na potem wszelkie swoje zainteresowania i mam wrażenie, że wszystko gdzieś mi ucieka. To jeszcze tylko miesiąc, trzeba to przeżyć, ale nigdy jeszcze nie czułam się tak "nijak", a może po prostu źle. Dziwne to, bo zawsze miałam do tego bardzo zdrowe i rozsądne pojęcie, a tak nagle zaczęło mi to bardzo ciążyć.

No, pogadałam, a teraz czas zacisnąć zęby i wziąć się w garść 😉
już dawno nie byłam tak wkur*** jak teraz, po raz 2 w tym tygodniu przez problemy z tym cholernym internetem, albo allegro, przepuściłam kolejną licytację...  😵  👿
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się