Odchudzanie - wszystko o ...

ash   Sukces jest koloru blond....
29 marca 2012 13:12
Lena schudłaś i biust Ci się zwiększył ❓ 😲
Też chcę! Dawaj mi tu szybko tą dietę  🏇
Scottie   Cicha obserwatorka
29 marca 2012 13:22
ash, nie zwiększył się, ale też nie spadł. 70C to 75B to 80A. Mniejszy obwód o 10 cm, w biuście ciągle ten sam.


W ogóle to jest mi ciężko uwierzyć, że żyją kobiety na tym świecie, które noszą 80A. To musi być mega gruba (szeroka w plecach) kobieta z płaskim biustem- jak u mężczyzny. Patrzę na to od strony braffiterki, na 100% stanik był/jest niedopasowany.
ash   Sukces jest koloru blond....
29 marca 2012 13:25
ash, nie zwiększył się, ale też nie spadł. 70C to 75B to 80A. Mniejszy obwód o 10 cm, w biuście ciągle ten sam.



o ja  😡 ale niedouczona jestem 😡
Cierp1enie dziękuję 😉 ale mimo wszystko mam kompleksy, głównie brzuch. tu mi boczki wystają, tu się galareta trzęsie.. po prostu źle się czuję we własnym ciele 😡
Scottie no wiesz? Teraz to mnie podsumowałaś, dzięki  👿 😉

Fizycznie nic się nie zwiększyło, wizualnie za to i owszem  🤣
Lena, chodzi o proporcje? 😉
Ja chyba nigdy nie zgubię tego nieszczęsnego brzucha, po prostu załamka. 👿
flygirl, mam takie samo wrażenie :/ już sama nie wiem co mam z tym zrobić, czy ćwiczyć tylko na wybraną partię, czy biegać czy co robić 😵 narazie robię tę nieszczęsną 6weidera, aż dziwne że do 10 dnia doszłam, chyba to naprawdę desperacja 😁
Scottie   Cicha obserwatorka
29 marca 2012 19:50
Lena, idz do braffiterki, wtedy jeszcze wizualnie zrzucisz 10 kg- jak Ci się biust podniesie i talia/korpus? wydłuży 🙂 A i biust będzie większy, jak wszystko z pleców zbierzesz :P
Brzmi zachęcająco, mam nadzieję, że brafitterka ma dobre okulary ( względnie lupę )  😁
[quote author=fruity_jelly link=topic=13578.msg1354052#msg1354052 date=1333025388]
Cierp1enie dziękuję 😉 ale mimo wszystko mam kompleksy, głównie brzuch. tu mi boczki wystają, tu się galareta trzęsie.. po prostu źle się czuję we własnym ciele 😡
[/quote]

to 3mam kciuki

ps. co ja mam powiedzieć o moim brzuchu po ciążowym  😵 na szczęście powoli, bo powoli ale zanika


ktoś to brał? http://gk1.medicalnewsreporter.pl/
dziękuję :kwiatek: ja za Ciebie też będę 🙂
sama jestem sobie winna, nie potrafię się pohamować od jedzenia w nadmiernych ilościach (chociaż od jakiegoś czasu całkiem dobrze mi idzie) i z własnej głupoty przez pewien okres zaniedbałam leczenie niedoczynności tarczycy dodając sobie tym samym ze 3kg  🤦 teraz poziom hormonów mam już prawie że w normie więc mam nadzieję to też pomoże mi schudnąć 🙇
Znacie jakieś strony, na których jest opisane menu, co jeść?

Dukan niestety nie dla mnie, wolę żywić się sałatkami, kurczakiem, jogurtami i innymi lekkimi rzeczami, ale potrzebuję inspiracji z zewnątrz, bo ogłupieję jedząc wciąż to samo🙂
rtk, musisz chyba najpierw się mniej więcej określić i poprosić google o pomoc. Np. dieta 1000kcal, dieta 1200kcal, dieta kapuściana, dieta south beatch etc. wpisywać w wyszukiwarkę i rozpiski znajdziesz.
Tu masz np. south beatch:http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html a po lewej rozpiskę wielu innych diet 😉 Zawsze możesz się po prostu zainspirować, a nie trzymać kurczowo danego menu.
A ja się twardo orbitrekuję, bez zadyszki już 25 min...hehehe
[quote author=fruity_jelly link=topic=13578.msg1354052#msg1354052 date=1333025388]
Cierp1enie dziękuję 😉 ale mimo wszystko mam kompleksy, głównie brzuch. tu mi boczki wystają, tu się galareta trzęsie.. po prostu źle się czuję we własnym ciele 😡


to 3mam kciuki

ps. co ja mam powiedzieć o moim brzuchu po ciążowym  😵 na szczęście powoli, bo powoli ale zanika


ktoś to brał? http://gk1.medicalnewsreporter.pl/
[/quote]

patrzyłam na tę stronę i dziwnie na opinie na fejsie nie chce wejść, więc kicha, i tych osób też nie znalazłam...
Ech, nie umiem określić sobie diety, pomożecie mi coś znaleźć?

Właśnie bardzo zależy mi na tym, żeby to nie było nic w stylu Dukana, żeby jedzenie było urozmaicone- chętnie pojem jakieś sałateczki i inne fajne kolorowe lekkie rzeczy 😉. Jest taka dieta?😀
rtk, jeśli nie chcesz trzymać się kurczowo diet takich jak Dukan, to chyba najlepszym rozwiązaniem jest samemu poustalać sobie menu 😉  Popatrz w necie na różne dietetyczne przepisy i rób to, na co w danej chwili masz ochotę 😉 Ja właśnie tak postępuję i nie narzekam. Dzisiaj np. na kolację wpałaszowałam sałatkę z kurczakiem, pomidorem i odrobiną mozarelli 😉 Na obiad z kolei miałam makaron pełnoziarnisty z brokułami i jogurtem naturalnym.  Może tu znajdziesz inspiracje: http://fitness-food.pl/
rtk
ententa, albo inna wrocławska voltowiczka (nie pamiętam  :icon_redface🙂 wspominała o bardzo fajnej dietetyczce, takiej kreatywnej właśnie. Jesli nei masz dużo do zrzucenia (nie wyglądasz 😉) to może wystarczy zmiana nawyków zywieniowych, ograniczenie/uniaknie produktów smażonych i bardzo tłustych ?
Link jaki dostałam od ententy
http://www.setpoint.pl/?id=57
polecała p. Annę Kalarus

Czuję się chudsza. Nareszcie poczułam to, a nie tylko wiem 😀
si, si, polecam nadal, dzięki tej pani mam po miesiącu 7 kilo mniej, bez głodzenia się i  jedzenia nie wiadomo jakich paskudztw  😁 a przepisy nieskomplikowane, jedzenie smaczne, zdrowe, naprawdę fajnie  🙂
dzięki dzierwczyny  :kwiatek:

armara, dawno mnie nie widziałaś 🙂 Teraz ważę prawie 60kg, niby ok, ale najlepiej się czułam przy 55kg.

Odżywiam się potwornie, bo żywię się głównie w KFC, jem ogromne ilość hot-dogów na stacjach, a moim śniadaniem zawsze są bułki z zapiekanym serem. Do tego piszę non stop Ice tea, która jest złożona z samego cukru.
Masz rację, że muszę zmienić nawyki żywieniowe. Próbowałam z Dukanem, ale nie dałam rady, za dużo czasu spędzam "w ruchu", nie mialam czasu na przygotowywanie odpowiednich posiłków, ciągle byłam zła 🙂 Czas zmienić swoje podejście do jedzenia i przestać się opychać wszędzie wszystkim, ale co do wyboru menu potrzebuję pomocy kogoś innego. Dzięki za kontakt, na pewno skorzystam! Zdradzicie jeszcze, czy droga jest taka wizyta?
ja za 1szą płaciłam 95 zł, potem w zależności od 'programu' który przyjmujesz płacisz odpowiednią kwotę, nie mam pojęcia, niestety jak to wygląda w innym wypadku niż mój.
ale co do zdrowego jedzenia, najważniejsze jest mieć je pod ręką, wtedy unikasz kupowania wszystkich fast foodowych syfów  😉
Kupiłam dzisiaj koszulę w rozmiarze 34(! ha, koniec z koszulowymi guzikami z okolicy cycków robiącymi ,,ping" w ciemne kąty pomieszczeń z powodu nadnaturalnej obfitości tychże) i jeansy 36. Co najważniejsze, wyglądam w nich i czuję się dobrze. Jestem dumna jak paw. A jak dojadę z dołem do 34, to już w ogóle będę w 7 niebie.  😜
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
01 kwietnia 2012 22:22
A ja od 2ch tyg w miejscu  🙄 coś jest nie halo ... chyba faktycznie przejdę się do dietetyka ; /
ja się wbiłam ostatnio w spodnie 36, ale i tak mam taką jedną parę która jest dla mnie celem żeby się w nią zmieścić, dopiąć i móc oddychać 😂
swoją drogą, Wam też w taką pogodę się odechciewa jakichkolwiek ćwiczeń? 🙄 ja zazwyczaj ćwiczę rano, jak jest słoneczko to otwieram okno i do roboty a jak jest coś takiego za oknem to najchętniej bym się z łóżka nie ruszała 😤 o pójściu biegać to już nawet nie mówię..
rtk
Oj słodkie napoje są zabójcze 🙁 Nie dość, że mają sporo cukru i są kaloryczne, to nie hamują, ale wręcz zwiększają łaknienie. Najłatwiej będzie Ci zacząć od zastąpienia ich wodą mineralną. Ja nie mam nic innego w domu i szybko się przestawiłam  😁
A jakie macie doświadczenia z napojami typu light? Moi rodzice po Dukanie (mama schudła 25kg już 1,5 roku temu) piją ogromne ilości Pepsi Max i Coli Zero. Czy przestawienie się na takie napoje w moim przypadku przyniesie skutek? 🙂
rtk odkąd obejrząłam ten dokument http://www.igya.pl/czynniki-chorobotworcze/dodatki-do-zywnosci/359-film-rakotwy-aspartam.html
odechciało mi się wszelkich produktów light a coli już na pewno...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się