menu waszych koni
Klami 🚫 ogier w treningu - padokowany? 💃 Miła odmiana 💃 A jedzonka faktycznie mu nie skąpisz 😉
fioukova ja to się czasem zastanawiam czy nie przekarmiam mojego symboliczną miareczką 🤣
Klami może źle się wyraziłam. Masz super podejście, dookoła słyszę, że koni sportowych się nie padokuje, a co dopiero ogierów! Natomiast uważam dokładnie tak jak Ty - to też koń, taki sam jak każdy inny 😉 Jestem chorobliwą zwolenniczką padokowania. Tak trzymaj 😅
Pomoglibyście mi ułożyć nowe menu dla mojego konia?
7 letni wałach małopolski
Dostaje rano miarkę owsa a na wieczór 1/3 snopka siana i miarkę owsa
staram się do niego przyjeżdżać co drugi dzień, ale czasem się zdarza że nie chodzi 4 dni..
codziennie padokowany, ale chłopak ma szybką przemiane materii i żebra mu wystają
Może jakieś musli czy dodatkowa pasza?
Cintra, w naszym "teamie" wszystko sie padokuje. Konie od zaczynających skakać po chodzące małą runde. Z czego wiekszość (czyt. nieogiery) w stadzie.
Beladonna dostaje siano raz dziennie? Ile to mniej więcej kg? Przede wszystkim do siana powinien mieć stały dostęp.
Klami pogratulować teamu 😉
Cintra, hehe.. dzieki. 😉
Ma to pewne minusy, bo one czyste to sa tylko na zawodach, po x godzinach odgruzowywania. No i co chwila jakas podkowa zgubiona czy kon lekko uszkodzony. No i derki umieraja w trybie ekspresowym. Ale nikt nie mysli nawet o odbieraniu im tych godzin bycia koniem i biegania luzem... trawy itd. Są duzo bardziej wyluzowane w pracy i chetne. I w zyciu nie powiedziałabym, że na treningu nie mają siły przez padoki. Dostaja odpowiednio wiecej jeść i są równie (jak nie bardziej) do przodu niz te sportowe niepadokowane. A duzo bardziej rozluznione. No i stawy i cały aparat ruchu nie jest zastany, jest dobrze nasmarowany i rozruszany. Nie wspominając o układzie pokarmowym. A jak bardzo ten element jest potrzeny ich psychice widac idelanie po powrocie z trzydniowych zawodów, gdzie siła rzeczy przez 4 dni tylko praca + spacer + boks. Jak rano po powrocie ida na padoki to wszystko dosłownie fruwa mimo, że zmeczone zawodami. A na codzień głównie spacerują, jedzą itd...
ale chłopak ma szybką przemiane materii i żebra mu wystają
Może jakieś musli czy dodatkowa pasza?
Moim zdaniem nie ma szybkiej przemiany materii, a dostaje ewidentnie za mało siana! Raz dziennie 1/3 snopka to jest standardowo tylko 4 kg!
Mam nadzieję, że jednak się pomyliłaś i rano też dostaje? Kto mu wymyślił taką "dietę"?
Przepraszam, rano też
Koń stoi w tej samej stajni w której stał poprzednio i właścicielka daje mu tyle jeść
Ale na pewno powinien dostawać więcej owsa moim zdaniem i coś dodatkowego?
Siano do oporu, polecam też sprawdzić zęby i odrobaczyć.
odrobaczany był ostatnio a zęby musze zrobić niedługo
ale koń od dawna był chudy
Ja dopiero teraz po zmianie stajni widzę jak ważne jest siano.
Koń nr 1: zawsze jak miał urlop wyglądał jak szkielet. Teraz stoi ponad 3 miesiące, ma dietę, je tylko siano, nic więcej.Poza tym, że jest brzydki bez mięśni to wieszaka nie przypomina.
Koń nr 2: wieczne problemy z utrzymaniem wagi, faszerowanie go różnymi paszami, suplementami itd. Teraz odstawiłam masę suplementów, paszę dostaje symbolicznie do smaku, paszy treściwej o połowę mniej niż we wcześniejszej stajni, ale siana do poru. Efekt- koń jest 3 miesiące w nowej stajni i zrobił się okrągły.
Beladonna, przede wszystkim. koń od owsa NIE tyje. Siano, siano i jeszcze raz siano (2/3 na dzień, a ja mojemu daje cały duży snopek i się zastanawiam czy nie za mało)
belladonna
Moje konie, poza Juniorem i matką ze źrebakiem. Lecą na samym sianie i wyglądają dobrze, ba nawet za dobrze 😡. Także siano jest bardzo, bardzo ważne 😉
No właśnie... ja się zastanawiam co zrobić by przytył bo niby umięśniony a żebra widać 🙁
Ja również podpisuję się pod sianem jako jedyna słuszna droga do przytycia konia.
Mój mógł dostawać przeróżne pasze w przeróżnych ilościach i bez efektu, dopiero teraz gdy dostaje adekwatną ilość siana do swojego wzrostu/masy wygląda dobrze, nawet bardzo.
No właśnie... ja się zastanawiam co zrobić by przytył bo niby umięśniony a żebra widać 🙁
Siano dać. Porządną ilość.
Ale na pewno powinien dostawać więcej owsa moim zdaniem i coś dodatkowego?
dla konia tak malo pracujacego tyle owsa to nawet za duzo, nie za malo. tak jak wszyscy pisza- wiecej siana.
a ja musialam zwiekszyc troche dawki. kon z powodu zmiany siersci jest marudny, chodzi codziennie, spuscil pare. dostaje swoje wyslodki, do tego jeczmien 2 miarki dziennie i pasze energetyczna 1 miarke.
Hejmam prośbe czy możecie powiedzieć mi czy dawna żywieniowa mojego konia jest odpowiednia dla niego i mu nie zaszkodzi (mam manie że jak dam jej za dużo jeść do dostanie ochwatu ...)
Z tego co pamietam ze studiów to dawka nie powinna jej zaszkodzić ,ale lepiej dmuchać na zimne niz póżniej płakać .
Misia to klacz 5 letnia ,144 cm w kłebie ,jakieś 350 kg zęby zrobione ,odrobaczana regularnie ,pracuje regularnie 6 razy w tygodniu w tym dwa-trzy treningi skokowy i ujeżdzeniowy ,teren ,lonża .
Dostaje :
śniadanie 2 miarki owsa gniecionego (standardowa miarka pavo)
obiad wysłodki ok 1kg mokrych ,do tego ok 2 marchwi skrojonych ,ok 80ml oleju ,garstke ziól ,musli z kukurydzą i płatkami ryzowymi (300ml szklanka )
do tego pólmiarki owsa gniecionego
kolacja 2 miarki owsa gniecionego
do tego siano 5 razy dziennie dostaje
a to takie ciche pytanie. siano przyzwoite, wszystkie w stajni szamają aż miło, a jeden żadnego siana zbyt nie lubi (obojetnie które nie było zdawane) . przegrzebie, troche pomlemla, ale nie przepada. zęby zrobione, wygląda jak zwyczajne upodobanie kulinarne.
macie jakies rady co z takim delikwentem?
Regularna praca i wolny ruch na świeżym powietrzu znacznie poprawiają apetyt niejadków i chudziaków. Warto zrobić badania krwi, bo braki niektórych witamin czy mikroelementów także mają na to duży wpływ.
A jak sprawa robaków, bo ja miałam taki problem, że mi koń wybrzydzał, siano rozgrzebywała i zjadała połowę z tego co dostała, w końcu po badaniu kału okazało się że to robaki mimo, że odrobaczana była regularnie, robaki zostały wyeliminowane i apatyt wrócił, teraz zjada do ostatniego ździebełka. Bo gdyby siano źle pachniało, było niesmaczne to inne konie przecież tez powinny grymasić.
podbijam swoje pytanie .
I apropo tego niejadka może zastąpić siano np. sianokiszonka .
to dawki mojego was dopiero zadzwią 🙂
wałach 5 lat, ok 180cm, regularnie odrobaczany, w treningu
rano: 2miarki owsa całego 1 miarka granulatu Baileys sianokiszonka
obiad: 2 miarki owsa całego 1 miarka musli Baileysa sianokiszonka
wieczór: 2miarki owsa całego 1 miarka granulatu Baileysa siano
moje mają dostęp do siana przez cały dzień, bo konie jak mają zjedzone to zawsze dostają nową dostawę 🙂,
koń polski wałach samo siano - sporadycznie ruszany,prawie w ogóle
Klacz koń polski wysoko źrebna 2l owsa gniecionego 2x dziennie .-całodzienne padokowanie
ogier 3letni arab 4l owsa gniecionego 2xdziennie. - zaczyna delikatną pracę 2x w tyg. lonża
ogier 2.5letni sp. 2l owsa g. 2xdziennie. -całodziennie padokowanie
wałach młp. 7letni 4l owies g. 2xdziennie- jeżdżone sporadycznie, całodzienne padokowanie
klacz wlkp. 2letnia 3l owsa 2x dziennie - całodzienne padokowanie
+ wszystkie dostają(pare razy w tyg.) marchewki, buraki, chleb suchy , witaminki, 2x w tyg. siemie i olej
dawki chyba nie są aż tak złe
Mój koń dostaje dwa razy dziennie pół miarki gniecionego owsa zmieszane z połową miarki muesli Havens "The green vet". Jest to koń bardzo dobrze wykorzystujący paszę i nigdy nie mieliśmy problemów z brakiem energii, wręcz przeciwnie 🤣 Wcześniej jednak dostawał zwykły owies w łuskach, a od kiedy dostaje gnieciony mam wrażenie jakby ilość energii zmalała. Dodam jeszcze, że owies nie jest podawany od razu po zgniecieniu tylko leży kilka dni. I stąd moje pytanie, czy jest możliwe aby owies przez to, że leży trochę czasu przed skarmieniem, traci część wartości ? Czy może na zmniejszenie energii mogą mieć wpływ inne czynniki ?
Egonowa jak najbardziej - Twoje obawy są uzasadnione - owies gnieciony jest mniej wartościowy od pełnego a po kilku dniach tym bardziej - pod tym linkiem masz bardzo ciekway artykuł właśnie na ten temat
http://www.podkowa-liny.pl/zdjecia/owies.pdf
Kika Dziękuję :kwiatek:
W takim razie wrócimy do zwykłego owsa w łusach, a w przyszłym tyg. przyjedzie do nas dodatkowo sieczka, więc będzie to dodatkowa energia 😉
Po pierwsze to gniecionego jest wiecej objetosciowo takze ze zgniecionej miarki pełnego robi sie spokojnie z półtorej miarki płatków.
A po drugie to gnieść sie powinno tego samego czy dnia poprzedzającego podanie. Potem traci on na wartosci.
Voltopiry, proszę o poradę.
Mam nadzieję, że trafiłam do odpowiedniego wątku.
Mam konia, który uwielbia jeść, zjada słome i nie zna w tym umiaru. Kilka tygodni temu to łakomstwo doprowadziło do zapchania jelit i kolki.
Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości chciałabym poprawić perystaltykę jelit, pomóc kobyle w trawieniu.
Nie znam się na tym, ale zastanawiałam się nad podawaniem jej takich suplementów:
http://vital.sklep.pl/pl/p/LIQUID-IRON-zelazo-w-plynie/161http://vital.sklep.pl/pl/p/PREALPIN-WIESENFLAKES/116http://vital.sklep.pl/pl/p/RB-READY-FIBRE-MASH/235http://vital.sklep.pl/pl/p/LUZERNE-MIX/88http://vital.sklep.pl/pl/p/EQUILAX/165http://vital.sklep.pl/pl/p/LIQUID-GARLIC-czosnek-w-plynie/164Co jest godne polecenia? A może macie jakieś inne pomysły, co mogę zrobić w tej sytuacji?
Z góry dziękuję :kwiatek: