Dukanowcy (dieta)

nicka - bez przesady  😉 Chce parę kilko zapasu poniżej wagi idealnej. Nie wykluczam, że jeśli będę zadowolona po utracie 6kg to skończę. Wytrwam do momentu, w którym będę się czuć dobrze i będę zadowolona z efektu.

Lena - ano właśnie, dążę do podobnej wagi, a Ty (z tego co kojarzę zdjęcia) wyglądasz bardzo dobrze. Wszystko zależy od budowy, racja.
horse-art Spokojnie, nie odebrałam tego jako ataku. Mogłam dodać adekwatną emotkę, bo wyszło bardzo histerycznie  😁

Zastanawiam się czy nie przejść na pięciodniówki zamiast trzydniówek. Bardzo dobrze się czuję na tej diecie, więc nie jest to dla mnie problem. Efekty byłyby lepsze?
Atea...no wiesz ludzie glodni czy przebialkowani - jak pakerzy - nerwowi są 😉)
ja tam jestem np pobudzona ;/ i nawet polatać w siłowni nei moge bo jakieś sprzątanie ktoś zrobił i zastawiony mój sprzęt ulubiony ;/ aż mi łapki latają i sie skupić nie moge. wiec też i cięzko mi się wyrazić jak i boje się czy źle nei zrozumiem 😉
wczoraj, az pojechalam konia lonzować i chodziłam,biegalam razem z nim 1,5 godziny...nawet sie nie zmeczylam ;/

no włąsnie , jak z 2 fazą? ja czytałam , że najlepsze (najszybciej sie chudnie) 1/1 , ale to 5/5 taki sam rezultat, tyle ze 1/1 "łatwiejsze"
brakuje mi warzyw 🙁

Ja leciałam II fazę w wersji light, czyli 2/7 ( dwa dni w tygodniu P, reszta P+W ). Zrzucenie 10 kg zajęło mi w sumie 3 miesiące i tydzień. Na III fazie schudłam jeszcze prawie 3 kg, łącznie dieta trwała od 22.09.2010 do 31.03.2011, w tym czasie pozbyłam się 13 kg, nie katując się bardzo ilością dni "bezwarzywnych". Jedna uwaga - ortodoksja pełna, czyli absolutnie żadnych odstępstw.
chyba na mnie dieta proteinowa nie dziala..moze dlatego ze normalnie jem b. mało tłuszczu, cukru i wszelakich makaronów, ziemniaków itd?
na poczatku troszke schudlam - ze 3 kg, przeszlam na 2 faze (1/1)  - a na wadze wieęcej niz 2 dni wcześniej, stwierdzila ze moze to przez meisiączke, ale ona właśnie mija, a waga sie nei obniża (a wręcz rośnie).
jak to możliwe?
(dodam, że nie jem nic z poza dozwolonych) anie nei jakoś dużo..., dużo za pije, ruszam się ...
Dziś zaczęłam 1 dzień fazy uderzeniowej.
Upragniony efekt po zrobieniu testu dukana będę miała 24.10.2012 potem nastąpi 4 faza 🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 marca 2012 13:21
Ja również wróciłam na Dukana 😉 Bądź co bądź na tej się umiem trzymać :P
subaru - u Ciebie który dzień?
Ja zrzuciłam 4 kg i więcej już się waga nie chce ruszać. Marny efekt jak na półtora miesiąca diety. A trzymam się wszystkich zaleceń. Ja kończę na Wielkanoc, ale szczerze mówiąc myślałam, że będzie lepiej...
Ja właśnie się boję tego, że się zawiodę, bo tu każdy mi mówi ile nie schudł, a czytam też o tych co prawie nic nie schudli. No zobaczymy. Na razie 1 dzień udany 🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 marca 2012 22:23
Ja od jutra zaczynam, dzisiaj nie wyszło. zobacze jak mi to pójdzie ... :P

niestety na Dukanie zdarzają się długie zastoje, a potem waga leeeci.
Drugi dzień Dukana. Ogromne zakupy i mały strach przed długą (zapewne) drugą fazą. Jak ja wytrwam bez kasz, makaronów, pieczywa... ?
Nawet się nie ważę. Wybrałam najgorszy okres na rozpoczęcie. Prawdopodobnie ta I faza nic mi nie da ze względu na okres (no dobra, niekontrolowany napad histerii z braku węglowodanów  😂 ). Nie ważę się, ale wolę sprawdzać postępy spodniami. Cel - wbić się i dobrze się czuć w tych sprzed dwóch lat, rozmiar kształtne 34... Aktualnie - jakieś 40  👿
Szczerze powiedziawszy wątpię, że wytrwam do III fazy, ale mam motywatora - odpowiedzialność za tatę, którego muszę przypilnować i zmotywować go do zrzucenia tej ciąży spożywczej...
Colt - powodzenia, ja dziś kończę 4 dzień uderzeniówki 🙂

powiedzcie mi czy śledzie w sosie pomidorowym można jeść przy dukanie? bo niby wszystkie ryby, ale nie wiem jak tymi z puszki
a mam ich pełno w domu


czytałyście??

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Dietetyk-Pierre-Dukan-moze-zostac-skreslony-z-listy-lekarzy-we-Francji,wid,14370780,wiadomosc.html
Jeśli są w oleju, odpadają. Na śledzie bym uważała ze względu na to, że często są mocno solone. No i pytanie, co jest w tym sosie... Ostatnio ku swojemu zdziwieniu przeczytałam, że popularne surówki gotowe zawierają sporo oleju... Nie wiem za bardzo po co, ale tak stoi napisane na opakowaniu. A człowiek tu chciałby dietetycznie sobie warzywka zjeść.
masakra z tymi warzywkami :/

ja sobie opłukałam w wodzie te śledziki z tego sosu i zjadłam kawałek 🙂
Dobra, zważyłam się. Przed rozpoczęciem - 68kg. Piąty dzień I fazy, ranek - 62,5  👀
Całe szczęście jutro warzywa. Chociaż nie było tak źle. Najgorsza była woda. Weź tu człowieku wypij 2l jak normalnie pijesz 0,5 😉

Edit: Cierp1enie
Dziękuję, Tobie również życzę wytrwałości  :kwiatek:
No tak, ale jedząc warzywa i owoce dostarczasz przez nie wody. Na samych "konkretach" to co innego. Organizm pewnie zacznie się domagać więcej wody sam. Wtedy picie tej ilości będzie się wydawało naturalne 🙂
u mnie 6 dzień uderzeniówki ufff, jeszcze 2 dni i warzywa  🏇
Pierwszy dzień II fazy. Jak ja kocham warzywa  😍 nawet nie wiedziałam, że można je tak uwielbiać. Tylko zupa krem z pomidorów jest lepsza w oryginalne niż w taka przystosowana do Dukana, ale nie jest źle, w porównaniu do monotonni uderzeniówki.
Waga taka jak wczoraj. Ale mierzyłam się i patrząc na pomiary z początku miesiąca to z ud zeszło mi 0,5cm; z tyłka 6cm i z talii 8cm  💘
I wbiłam się w swoje stare spodnie  💃
Ale do tych, o których pisałam, el - wbić się i dobrze się czuć w tych sprzed dwóch lat, rozmiar kształtne 34. to jeszcze mi sporo brakuje.
colt - no to super, gratulacje.
Ja też czuję się jakoś lekko, choć jeszcze mega dużo mi brakuje  😁
Ja jeszcze tylko jutro proteiny i we wtorek warzywa  🏇 nie mogę się ich doczekać jak głupia  🤔wirek:  😁 😁
[quote author=horse_art link=topic=42279.msg1340529#msg1340529 date=1331912593]
chyba na mnie dieta proteinowa nie dziala..moze dlatego ze normalnie jem b. mało tłuszczu, cukru i wszelakich makaronów, ziemniaków itd?
na poczatku troszke schudlam - ze 3 kg, przeszlam na 2 faze (1/1)  - a na wadze wieęcej niz 2 dni wcześniej, stwierdzila ze moze to przez meisiączke, ale ona właśnie mija, a waga sie nei obniża (a wręcz rośnie).
jak to możliwe?
(dodam, że nie jem nic z poza dozwolonych) anie nei jakoś dużo..., dużo za pije, ruszam się ...
[/quote]

Przepraszam, że dopiero teraz!  :kwiatek:
Dukan sam pisze, że na początku II fazy waga może stanąć albo nawet podskoczyć nieznacznie. I wtedy trzeba zapomnieć o tym i dalej się odchudzać bo to oznacza, że zrzuciło się wodę i takie tam śmieci i że jak teraz będzie spadać to już tłuszczyk. Że to po prostu woda i nie ma się co za bardzo przejmować. Jest jeszcze jedna rzecz - godzina ważenia się. Nie można ważyć się raz o 12 w nocy, raz o 8 rano, a czasami o 3pm. Jedna godzina, w bieliźnie (albo nie) po wizycie w wc. Najlepiej rano.

Zrobiłam dzisiaj naleśniki z przepisu http://www.tipy.pl/artykul_6041,jak-zrobic-nalesniki-dukana.html Nie polecam. Sycące ale nieestetyczne  😁 musiałam dosypać sporo otrąb i piec grubaśne, żeby to dało się w jakiś chociaż większych kawałkach ściągać z patelni (do naleśników nawiasem mówiąc...)

Po tygodniu Dukana - 6 kg na minusie  😅
A ja mam problem taki, że gdy dokładam warzywa to przychodzą mi kilogramy. Już nie wspominając, że jestem na restrykcyjnym Dukanie od Środy Popielcowej a schudłam tylko +- 5 kilo. Raz mam dwa kilo więcej, raz mniej.... Tak, ważę się zawsze o tej samej godzinie i w tym samym 'stanie', tak, piję codziennie dużo wody (myślę, że z dwa litry), tak, jem tylko to, na co pozwala dukan, więc pytam się, czemu tak mało chudnę?  😵

Zazdroszczę Wam takich efektów diety, ja po raz kolejny się przekonuję, że mój organizm po prostu nie chce być szczupły :P
ja dziś skończyłam 1 fazę z -4kg
jutro przechodzę na 2 fazę i już się boję po tym co tu czytam :/
Nie bój się, najważniejsza jest motywacja. Jeśli tylko jesteś zdrowa i wiesz, czego chcesz, będzie ok 🙂
Jak tam się trzymacie? u mnie waga stoi w miejscu już 3 dzień ;/
na dodatek dziś 2 razy leciała mi krew z nosa, za 1 razem mocno, że miałam całą rękę we krwi ;/ nie wiem czemu.
Cierp1enie na drugiej fazie waga leci spokojniej, 1kg na tydzień więc to może być przyczyna stania Twojej wagi 🙂 Co do krwi z nosa, nieciekawie. Znajoma zemdlała dwa razy będąc na samym początku dukanowania się. Może jednak ci inni dietetycy mają rację, że Dukan wcale taki świetny nie jest? A może po prostu przemęczenie?

U mnie spokojnie. Zważę się i zmierzę w poniedziałek. Póki co, druga faza i niecierpliwe oczekiwania trzeciej.
Kurcze, no właśnie dziś czułam się świetnie, bo np wczoraj zrobiło mi się kilka razy słabo, a dziś wstałam pełna energii więc nie wiem skąd ta krew z nosa; /
To już nie mam żadnego pomysłu, skąd ona może być.

Zrobiłam dzisiaj "herbatniki" z przepisu Dukana. Żadne z tego herbatniki, bardziej bułko-chlebo-placek. Smaczne nawet, nadaje się do kawy, na obiad i w roli chleba  😁
Dziwne, bardzo dziwne. Ale na pewno miłe urozmaicenie w Dukanie.

4 łyżki otrąb owsianych, 2 pszennych
1 łyżeczka płynnego słodziku (ja użyłam syropu z agawy), 40 kropel aromatu waniliowego (lałam na oko i nosa 😉)
4 jajka

Ubić białka na sztywną pianę. Resztę składników wymieszać (nie martwić się, że wychodzi dziwna, sucha masa), dodać pianę, wymieszać. Lejącą masę przelać na kwadratową blaszkę wyłożoną papierem. Piec w 180 stopniach C przez 15-20 min.
Mam gdzieś przepis na całkiem przyzwoite ciasteczka, nawet chrupiące. Jak chcesz to poszukam 🙂
Byłabym baaaardzo wdzięczna  :kwiatek: :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się