Kuce - wszystko o

Skoki Lalusia jeszcze w starej stajni
lalusiowa, proszę - zmniejsz zdjęcie.  😉
własnie, zmniejsz fotkę bo mi walnęło po oczach :P
ale szyjką pociągnął! 😍
Mój 2 z papierów kucyk
lalusiowa,  ogier? kryjący?
ładnie malowany izabelek 🙂
Dziewczyny, trochę off top, ale ile kosztuje taka przyjemność nabycia kuca z wymienianych przez Was hodowli (anapon, pasjonata, apasjonata)?
Co powiecie o hodowli Jan-pon?

Może by utrzymać w temacie, wstawiam naszą szetlandkę. Niestety NN.
Kobyłka jest fajna, mega urodziwa, wszędobylska, ale zrównoważona... i nie chce się zaźrebić, niestety.



Btw. świetne te wasze kucory. Ostatnio miałam dużą styczność z kucykami i naprawdę niektóre z nich to niezłe maszynki - w życiu nie widziałam, by ruszał się tak duży koń,  jak np.ten kucyk  😍
bo kucyki to zdolne bestie!  💘
Kayra   Kucusiowy wariat :P
09 kwietnia 2012 20:12
Maea, cena jest różna. Zależy czy kuc chodzi pod siodłem czy nie, wiek itp. Wiec lepiej już pytać bezpośrednio hodowcy. Na pewno odpowiedzą 🙂 I co jakiś czas kuce Jan-ponu są wystawiane na allegro.
Kayra, dzięki.
Wyhaczyłam tylko welshe od kogoś innego na Allegro, ale podejrzanie wyglądają... 3 latki zrobione już do bryczki... To trochę za wcześnie, kuce przecież (z reguły) późno dojrzewają...
Dlatego chcę świeżego, rocznik 2011, ew. 2010. Niektóre wyglądają jak laleczki, no cudeńka! A zwłaszcza te malowane! No i zastanawiam się nad ceną... Z jednej strony to "tylko" kuce, z drugiej JAKIE!!  😜 😁
Kayra   Kucusiowy wariat :P
09 kwietnia 2012 20:28
Maea, a te do bryczki to chyba z kątów opolskich 🙂 Podzwoń, popytaj po tych hodowlach. Naprawdę fajne maja koniki. Ja jestem bardzo zadowolona 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
09 kwietnia 2012 20:32
http://allegro.pl/kuc-walijski-klacz-chodzi-w-bryczce-i2242190585.html
Ten jest boski, ale też dwulatek pracujący.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
09 kwietnia 2012 20:35
No dobrze, a ile jesteście skłonni dać za 5 latka, który w zeszłym roku dopiero został oprzęgnięty i od tego czasu byczy się nadal na pastwiskach?
Kayra   Kucusiowy wariat :P
09 kwietnia 2012 20:38
emptyline  Kucor z ogłoszenia przeboski, zwłaszcza umaszczenie pyszczka  😍 😍 😍 😍 😍!!!!!!!
przepięknyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy  😍 😍 😍 😍
emptyline, i to mnie właśnie odstrasza... Jeśli ktoś zaczyna tak wcześnie pracę z młodym koniem, to na co jeszcze sobie pozwala...? 🤔
Fajnie, bo blisko mnie, ale co z tego... 😤

Kayra, niestety najwcześniej jutro się zabiorę za to. Marzy mi się taki kucyk! 😍
Dzięki za stronę 🙂

edzia69, zależy co to za konik, jaki wzrost, jak się prezentuje. Fakt, że 5-latek, który się byczy = dużo pracy, bo istnieje przekonanie, że trudniej się pracuje z dojrzałym koniem, który mało co robił jak z młodym koniem "od początku".
Jeżeli to kucor 135+, w miarę urodziwy, zrównoważony, jak klaczka to na plus, można zawołać więcej.
ok. 3-4,5 tys. zł.  Gdyby był zrobiony to wyżej górnej granicy.
Kayra   Kucusiowy wariat :P
09 kwietnia 2012 20:49
Maea, ja dałam więcej niż te 3,5-5 tyś za kucyka 3,5 letniego. Nie chudzącego pod siodłem. Jedynie te takie podstawy umiał, jak chodzenie na uwiązie czy tam jako tako podawał nogi.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 kwietnia 2012 20:51
Jeżeli chodzi o Jan-Pon, to oni mają prawie wszystkie konie z Anaponu , oprócz kilku swoich źrebaków (de facto chyba wszystkie i tak na dobrą sprawę po koniach anaponowych) i kilka jakiś innych mają.

W anaponie źrebaki kosztują 2 tys. , w tym roku ma być tylko 1 źrebak na pewno COB, a czy w sec. B coś ma być - nie wiem ... Starsze konie 2 latki ok 4, 5 tys zależy, ale są i droższe. Zależy od papieru , czy zajeżdżony czy nie etc. . 😉

No dobrze, a ile jesteście skłonni dać za 5 latka, który w zeszłym roku dopiero został oprzęgnięty i od tego czasu byczy się nadal na pastwiskach?


Zależy jaki papier, która klasa i ewe co umie ... walijczyki to śliska sprawa 😉
Kayra, ja mogłabym dać za kucyka z rocznika 2010 do 5 tys zł., ale po prostu wolę "sama", zrobię po swojemu i wiem, że koń nie ma jakiejś podejrzanej przeszłości.
Poza tym miejmy na uwadze, że duże konie chodzą w tych cenach... 😁 Ale oczywiście jak kuc ma pełne pochodzenie, faktycznie łapie za oko i predysponuje jako fajny koń dla juniora, to cena idzie w górę.

subaru2009, dzięki.  :kwiatek:
W Janponie urzekła mnie izabelka.. 💘
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 kwietnia 2012 20:57
Ktora? 🙂
edzia69   Kolorowe jest piękne!
09 kwietnia 2012 20:59
emptyline, i to mnie właśnie odstrasza... Jeśli ktoś zaczyna tak wcześnie pracę z młodym koniem, to na co jeszcze sobie pozwala...? 🤔
Fajnie, bo blisko mnie, ale co z tego... 😤

Kayra, niestety najwcześniej jutro się zabiorę za to. Marzy mi się taki kucyk! 😍
Dzięki za stronę 🙂

edzia69, zależy co to za konik, jaki wzrost, jak się prezentuje. Fakt, że 5-latek, który się byczy = dużo pracy, bo istnieje przekonanie, że trudniej się pracuje z dojrzałym koniem, który mało co robił jak z młodym koniem "od początku".
Jeżeli to kucor 135+, w miarę urodziwy, zrównoważony, jak klaczka to na plus, można zawołać więcej.
ok. 3-4,5 tys. zł.  Gdyby był zrobiony to wyżej górnej granicy.

Maea to ja Ci powiem,że bez sensu jest to co piszesz. 3 latek oprzęgnięty to podejrzane,  zrobiony 4 latkiem, przezimowany bez pracy też źle. Śmieszne jest to co tu piszecie . Cena 3,5- 4 tys zł, to śmiech na sali jest proponować hodowcom taka kasę[wiem, wiem, na allegro kupisz sobie za 1000 zł bez problemu.
Właścicielka jednej pokazywanej tu niedawno kucki kontaktował się w zeszłym roku ze mną w sprawie zakupu klaczy kf do hodowli. Śmiechem mnie zabiła jak jej podałam cenę za moją klacz. Dziś ja miałam niezły ubaw, jak przeczytałam ,że jej super okazja nie przeszła badań na pochodzenie.
Mam rasowego welscha po czempionie Holandii, zrobiłam mu licencję, aby mógł kryć wystarczy mu krew zrobić. Ile za takie cudo?
Masz PW
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 kwietnia 2012 21:07
edzia69 w tym momencie popatrzyłabym w papier 😉 i więcej inf o koniu. Dla mnie nie jest to podejrzane, nie wiem jak, więc nie wiem po co ten bulwers. Ja bym potrzebowała więcej inf.

Jeżeli jest to podjeżdżony 4 latek, chodzący w bryczce, sec. B , z DOBRYM papierem - można dać ok 4 - 4,5 tys. Przy sec C , nie mówiąc już o D cena idzie w górę. Patrzę przez pryzmat hodowli, nie prywatnych "hodowców." , mających 1 kucyka czy 2 :P
Jeżeli jest to kobyła, to cena pójdzie w górę. Jeśli ogier mający szansę na stanówkę , też cena będzie wyższa. Jeśli wałach ... to cena może być taka od 3,5 - 4 tys przy słabszym papierze, w górę przy lepszym. Nie zdziwię się ceny ok 5 tys .Nie wiem jak klarują się kuce sec. A , tu nic nie powiem ... Wiem, że D są drogie bardzo.
[quote author=Maea link=topic=200.msg1366604#msg1366604 date=1334000711]
emptyline, i to mnie właśnie odstrasza... Jeśli ktoś zaczyna tak wcześnie pracę z młodym koniem, to na co jeszcze sobie pozwala...? 🤔
Fajnie, bo blisko mnie, ale co z tego... 😤

Kayra, niestety najwcześniej jutro się zabiorę za to. Marzy mi się taki kucyk! 😍
Dzięki za stronę 🙂

edzia69, zależy co to za konik, jaki wzrost, jak się prezentuje. Fakt, że 5-latek, który się byczy = dużo pracy, bo istnieje przekonanie, że trudniej się pracuje z dojrzałym koniem, który mało co robił jak z młodym koniem "od początku".
Jeżeli to kucor 135+, w miarę urodziwy, zrównoważony, jak klaczka to na plus, można zawołać więcej.
ok. 3-4,5 tys. zł.  Gdyby był zrobiony to wyżej górnej granicy.

Maea to ja Ci powiem,że bez sensu jest to co piszesz. 3 latek oprzęgnięty to podejrzane,  zrobiony 4 latkiem, przezimowany bez pracy też źle. Śmieszne jest to co tu piszecie . Cena 3,5- 4 tys zł, to śmiech na sali jest proponować hodowcom taka kasę[wiem, wiem, na allegro kupisz sobie za 1000 zł bez problemu.
Właścicielka jednej pokazywanej tu niedawno kucki kontaktował się w zeszłym roku ze mną w sprawie zakupu klaczy kf do hodowli. Śmiechem mnie zabiła jak jej podałam cenę za moją klacz. Dziś ja miałam niezły ubaw, jak przeczytałam ,że jej super okazja nie przeszła badań na pochodzenie.
Mam rasowego welscha po czempionie Holandii, zrobiłam mu licencję, aby mógł kryć wystarczy mu krew zrobić. Ile za takie cudo?
Masz PW
[/quote]

Oczywiście, że 3-letni oprzęgnięty to podejrzane, bo jak koleżanka pokazała, robione są już jako 2-latki... Przerażające. Wolę kupić świeżego konia (nawet 5-letniego), bo nie muszę się zastanawiać co i jak. Nawet jak to 5-latek, to zaczynam się zastanawiać, kiedy pierwszy raz poszedł do roboty, jak był przyuczany... Nie chcę i raczej nie będę kupować zrobionego konia-kuca.
Jeśli to fajny (dobry ruch, skoczny, naskakany w korytarzu), predysponujący koń to 7-8 tys.

Za ogiera kryjącego 12-18 tys. zł. Tylko czy znajdzie się kupiec? U nas rynek na kuce się dopiero co otwiera... Dlatego sugerowana cena to jedno, a rynek i jego zasady  - drugie, niestety.
Kayra   Kucusiowy wariat :P
09 kwietnia 2012 21:13
Maea, ja dokłądnie jak ty, nie chciałam kupić zrobionego kucyka. Za cenę mojego mogła bym dostać ujeżdżonego, już skaczącego. Wsiadać i jeździć. Ale wolałam wydać więcej i wiedzieć co mam. Zrobić po swojemu, oswoić się z nim. A dwa, że duża rolę ceny gra tez sam rodowód przy walijczykach.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
09 kwietnia 2012 21:15
Maea masz PW. Rynek kucowy w Polsce już nie istnieje. 13 lat temu jak przywiozłam pierwsze kuce z Niemiec, za roczna nn szetlandkę brało się od ręki 3 tys zł. teraz osiągnięcie takiej ceny za metrowego kuca, nawet jeśli to ogier z licencją graniczy z cudem. Proszę mi wskazać przejawy "otwierania się " rynku. ja widzę w jakim tempie on znika. Hoduję konie od 20 lat i pierwszy raz zdarza się, abym miała niesprzedane 5 latki. jakości moim kucom odmówić nie można. Jeden z nich zaliczył próbę dzielności na bdb po 3 tygodniach treningu pod siodłem. Wcześniej był użytkowany w zaprzęgu.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 kwietnia 2012 21:19
edzia69 masz walijczyki ?
Maea osobiście polecam hodowlę p. Aliny "Apasjonata". Sama zakupiłam z tej hodowli 3 kuce i byłam bardzo zadowolona.  Bardzo profesjonalnie prowadzona hodowla, konie wypieszczone, dobrze ułożone i spokojne z bardzo dobrym pochodzeniem. Cenowo różnie. Za klacz zapłacisz na pewno więcej niż za wałacha czy młodego ogierka. Powiem tak- za jakość trzeba zapłacić i tyle.  W razie czego więcej mogę powiedzieć na PW 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
09 kwietnia 2012 21:24
Mam dwa ogiery, importowałam je osobiście z Holandii, jeden po Hogelands Nandor. Drugi po Lindehoeve Elegant , matka linia Earth Zsa Zsa [ta sama co sprzedanego do Stanów Royal Championa Mardi Grasa
http://www.breeding-stallions.com/stallion630.html
Teraz zaś bezprzedmiotowym okazuje się użycie ich w hodowli, bo rynek nieobliczalny. Jak choćby te szopki z zajeżdżaniem koni.3 lata źle, 5 lat jeszcze gorzej....
linki do korytarza
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 kwietnia 2012 21:28
choćby te szopki z zajeżdżaniem koni.3 lata źle, 5 lat jeszcze gorzej....


możesz wyjaśnić ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się